MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - KSIĘGA PYTAŃ I ODPOWIEDZI - MITSUMANIAKI - MMC
Jackie - 15-07-2008, 11:40
mkm napisał/a: | Czy oznacza to, ze kupujac auto w salonie mam sie liczyc z tym, zeby do kazdej zauwazonej usterki przygotowywac sie "dowodowo"? |
Tym razem ja nie rozumiem, co znaczy dowodowo? Zgłaszasz usterkę w ASO, a oni mają zweryfikować czy masz rację czy nie.
mkm napisał/a: | To ja mam udowadniac, ze usterka istnieje i przeszkadza i prosic o jej usuniecie? |
Twoim zadaniem jest to zgłosić i prosić o usunięcie. Co w tym jest niezrozumiałe?
mkm napisał/a: | Czy przy kupnie auta mam przeprowadzic sledztwo ile samochod stal i gdzie? |
Masz prawo zapytać i obowiązkiem dealera jest udzielenie informacji.
arturro napisał/a: | jacek wystarczy kawalek pasa na lotnisku gdzie nie obowiazuje kodeks drogowy |
Lege artis to nie masz prawa wjechać na pas startowy, choćby i nieużywany
Pozdrawiam
cns80 - 15-07-2008, 12:56
Jackie napisał/a: | Tym razem ja nie rozumiem, co znaczy dowodowo? Zgłaszasz usterkę w ASO, a oni mają zweryfikować czy masz rację czy nie. | Chyba chodzi o to że ASO jako strona w sporze nie jest obiektywnym sędzią.
Jackie - 15-07-2008, 15:06
cns80 napisał/a: | Chyba chodzi o to że ASO jako strona w sporze nie jest obiektywnym sędzią. |
Jakim sporze? Albo wada jest albo jej nie ma, jak jest to czy z wimy producenta czy użytkownika.... NIe ma sporu...
Pozdrawiam
cns80 - 15-07-2008, 15:22
Jackie napisał/a: | Jakim sporze? Albo wada jest albo jej nie ma, | Taaak ??? Oj to naprawdę w niewielu ASO zdaża się taka spostrzegawczość. Znam kilkanaście ASO które nie widzą wad. Sam w jednym z takich pracowałem.
Dlatego uważam że opinia ASO jest nieobiektywna. Są handlowo zwiazani z importerem/producentem i każde działanie na jego szkodę (a uznanie reklamacji jest pomniejszeniem zysku producenta) może być poczytywane jako działanie na szkodę własną. Nie wiem jak w mitsu, ale w innych markach często jest tak że stawka roboczogodziny za naprawę gwarancyjną jest niższa niż za normalną (ASO się to mniej opłaca) a części zamówione na gwarancji nie liczą się do wyniku sprzedaży (patrz poprzedni nawias). I jak ASO ma być obiektywne ?
Jackie - 15-07-2008, 16:04
cns80 napisał/a: | Taaak ??? |
Tak.
cns80 napisał/a: | Dlatego uważam że opinia ASO jest nieobiektywna. Są handlowo zwiazani z importerem/producentem i każde działanie na jego szkodę (a uznanie reklamacji jest pomniejszeniem zysku producenta) może być poczytywane jako działanie na szkodę własną. Nie wiem jak w mitsu, ale w innych markach często jest tak że stawka roboczogodziny za naprawę gwarancyjną jest niższa niż za normalną (ASO się to mniej opłaca) a części zamówione na gwarancji nie liczą się do wyniku sprzedaży (patrz poprzedni nawias). I jak ASO ma być obiektywne ? |
Nie wiem gdzie pracowałeś ale i w Mitsu i Subaru stawki roboczogodziny są takie same dla napraw gwarancyjnych i tych poza gwarancyjnych.
cns80 napisał/a: | Są handlowo zwiazani z importerem/producentem i każde działanie na jego szkodę (a uznanie reklamacji jest pomniejszeniem zysku producenta) może być poczytywane jako działanie na szkodę własną. |
Sorry, ale to nie te proporcje. W zysk zawsze jest wliczany koszt gwarancji w przypadku Mitsu jest to ok. 20% (więc przy realnych kosztach gwarancyjnych na poziomie 7% i tak jest mocno do przodu). Myślę, że wietrzenie spisku nie ma specjalnegpo sensu. Nie mogę odpowiadać za inne ASO ale u nas kładziony jest szczególny nacisk na znalezienie wad w autach gwarancyjnych. To się poprostu opłaca...
Pozdrawiam
cns80 - 16-07-2008, 08:19
Jackie napisał/a: | Nie wiem gdzie pracowałeś ale i w Mitsu i Subaru stawki roboczogodziny są takie same dla napraw gwarancyjnych i tych poza gwarancyjnych. | Pracowałem w Oplu i Citroenie, a wiem że Peugeot i Nissan mają(miały) tak samo.
Jackie napisał/a: | Sorry, ale to nie te proporcje. W zysk zawsze jest wliczany koszt gwarancji w przypadku Mitsu jest to ok. 20% (więc przy realnych kosztach gwarancyjnych na poziomie 7% i tak jest mocno do przodu). | Ja to wiem i Ty to wiesz. Wie to też każdy kto miał choć troszkę kontaktu z ekonomią. Ale gdy do chodzi do szarego człowieka to on się niechce narażać i odrzuca z gwarancji wszystko co się da, a nawet to co się nie da. Oczywiście nie mówię o Twoim ASO i każdym ASO, ale z takimi przykładami zetknąłem się już tyle razy że skala zjawiska jest dla mnie niepokojąca.
Jackie napisał/a: | Nie mogę odpowiadać za inne ASO ale u nas kładziony jest szczególny nacisk na znalezienie wad w autach gwarancyjnych. | I pewnie dlatego między innymi was tak chwalą Tak trzymać
bosak - 18-07-2008, 00:31
Witam to znowu ja człowiek od opon tak juz na mnie mówią.Nadal czekam na reklamację tych opon.Dealer Margo Gdynia powiedział ,że nic go nie obchodzi jakieś opony i odesłał do swego serwisu.Serwis Margo(kierownik),że opony zgodnie z gwarancją nie podlegają gwarancji,miał zadzwonic do MMC i oddzwonić ale jak można było się spodziewać -zlał temat.Załatwiłem sobie numer tel.do MMC i zadzwoniłem do nich.Czekam już ponad tydzień na reakcje serwisu Bridgestone. Powiem Wam,że będzie jeszcze wesoło bo serwis stwierdzi,że opony zostały uszkodzone przez złe składowanie czyli dealer. Chyba już tego lata sobie nie pojeżdzę.
cns80 - 18-07-2008, 07:59
Zastanawia mnie tylko na jakiej podstawie MMC wyłączyło opony z gwarancji ? Bo w KC nie mogę znaleźć takiej podstawy. Na pewno siedzą tam tęgie głowy, ale czy tym razem się nie pomyliły ? Na zdrowy chłopski rozum to nawet gdy gwarantem jest producent opon to ich "dostawca" czyli MMC jest za nie wpółodpowiedzialny. Jedyne wyjście to reklamować do Bridgestone, a oni niech sobie później dochodzą swoich praw od MMC.
bosak - 18-07-2008, 11:18
Nie mogę reklamować osobiście opon(byłem u przedstawiciela tej firmy) bo nie jestem stroną.To Mitsu kupiło od nich opony i tylko oni mogą zgłosić gwarancję.Inaczej wygląda sprawa jeśli mam kartę gwarancyjną na opony Bridgestone wtedy można osobiście składać reklamację. Już mnie bawi ta sytuacja kupić samochód za 130 koła i przez trzy miesiące prosić się o skuteczną naprawę gwarancyjną , którą sam musiałem zdiagnozować. Jeśli firma MMC chciałaby zachować się tak jak powinna to już dawno powinienem mieć komplet sprawnych opon szczególnie po moich przejściach z serwisami.
PS. Na wymianę radia czekam też juz ponad dwa miesiące, podobno ma być w sierpniu. Czyli średnia na naprawy gwarancyjne Mitsubishi wynosi ponad trzy miesiące. Dobre co )
Anonymous - 22-07-2008, 13:33
bosak napisał/a: | Już mnie bawi ta sytuacja kupić samochód za 130 koła i przez trzy miesiące prosić się o skuteczną naprawę gwarancyjną , którą sam musiałem zdiagnozować. Jeśli firma MMC chciałaby zachować się tak jak powinna to już dawno powinienem mieć komplet sprawnych opon szczególnie po moich przejściach z serwisami.
PS. Na wymianę radia czekam też juz ponad dwa miesiące, podobno ma być w sierpniu. Czyli średnia na naprawy gwarancyjne Mitsubishi wynosi ponad trzy miesiące. Dobre co ) | Widzisz Bosak, w taki sposób MMC traci zaufanie swoich klientów i nie jest w stanie pozyskać wielu nowych. I na nic się nie zda fakt, że oferują bardzo fajne samochody.
Ja po raz pierwszy stałem się ich klientem w ubiegłym roku.
Od początku nie robili na mnie dobrego wrażenia. Gdyby nie fakt, że coś mi odbiło, żeby kupić akurat Mitsubishi, to nigdy w życiu nie kupiłbym żadnego produktu od tych ludzi.
Ale odbiło mi i kupiłem
W tej chwili mam pierwszy raz pewien problem w tym samochodem. Dokładnie, mam wybite przez złodzieja boczne okno. Okno zamówiłem w ASO, bo na stanie go nie było. Musiałem z góry za niego zapłacić. Cena oczywiście z kosmosu, jak zwykle w MMC.
Podano mi czas realizacji zamówienia: 4 tygodnie.
Po 4 tygodniach, które właśnie mijają dowiedziałem się, że mam czekać jeszcze kolejne 2 tygodnie.
Więc czekam.
Powiem tak:
z Mitsubishi Pajero jako samochodu jestem bardzo zadowolony.
Jednak gdybym miał go kupić jeszcze raz to tylko z prywatnego importu.
MMC to dramat... albo tragifarsa...
w każdym razie radzę omijać ich dużym łukiem
bosak - 22-07-2008, 17:21
Zastanawia mnie fakt po co tyle wydają na reklamę jak później dają ciała. Najbardziej mnie śmieszy to ,że auta dobre a obsługa późniejsza do bani. Teraz na rynku jest pełno różnych samochód jednak wybór zazwyczaj następuje po opini od znajomych. To jest ich sprawa(MMC) ja już mam dosyć tego importera.
Ps.Ciesz się,że tylko szyba ja mam auto od kwietnia spierdzielone i też nie mogę się doprosić. Moja propozycja do MMC niech sprzedają auta bez gwaraccji wtedy każdy ma wybór. Bo jak na razie mam wykupioną gwarację trzy letnią wirtualną
misjonarz. - 29-09-2008, 22:15
bosak, widziałem dzisiaj w turbo kamerze na TVN TURBO outka z podobnym problemem i chyba z twojego miasta, czyżbyś to był Ty?? jeżeli tak to gratulacje rozwiązanego problemu, no i pytanie (raczej retoryczne) czemu aż do telewizji musiało dojść
pozdro
bosak - 04-10-2008, 23:28
Witam
Tak to ja byłem.Powiem tak MMC zlewało mnie wraz z serwisami przez 5 m-cy,jak puściły mi nerwy i napisałem do TVN TURBO to na drugi dzień były przyznane opony.Sam musiałem udowadniać,że wiedza serwisów jest mizerna(przedstawić ekspertyzy) i to jeszcze było mało. Teraz znowu mnie olewają z tematem radia(gubi sygnał oraz nie działa regul. głośności od prędkości-radio było juz dwa razy wymieniane).Podobno tylko ja mam takie zbyt wygórowane wymagania w Polsce(jedyny przypadek) jeśli chodzi o jakość sygnału(słowa Pana Roberta Jeżaka z MMC).Radio drugie zostało wysłane do W-wy gdzie zostało sprawdzone(podobno było sprawne) i teraz już nikogo nie obchodzi,że u mnie w samochodzie źle działa. Dla MMC jest istotne ,że te same radio u nich działa i tyle,a to,że serwis ASO w Bydzi stwierdził ,że trzeba wymienić bo nadal gubi fale to już inna sprawa. Powiem tylko tak -brak słów.Ja chce tylko to, za co zapłaciłem! Jest to mój pierwszy Mitsu ale i ostatni, po co się szargać z nimi . Wybór samochodu to 50% drugie 50% to kto będzie gwarantem!
roch_27 - 07-08-2009, 08:00
Jakiś czas temu spotkałem się z takim artykułem Producenci wycofują się z wymogu serwisowania aut w ASO jako warunku gwarancji.
Chciałem się dowiedzieć jakie jest stanowisko MMC w tym temacie
źródło : gazetaprawna.pl
pozdrawiam
Mywash - 24-08-2009, 21:51 Temat postu: Och te serwisy Panowie, moze kiedys ze wszystkimi ASO zrobia porzadek. Czytam o waszych problemach i powiem tak - to i tak jest pikus w porownaniu z oplem. Nie uwierzycie ale to sprawa co najmniej dla prokuratury: oprocz tego co powyzej, to standardowo naprawiaja inne auta na gwarancje innych - z najwieksza radoscia czekalem na koniec gwarancji. By mi serwisy opla udostepnily historie napraw musialem wielokrotnie sie dopominac a nawet pisac podania (sic!) ehhh mozna by godzinami pisac o dziesiatkach napraw, pseudonapraw, "zagubieniach" historii napraw, oczywistych bledach ASO nawet nie wspominam...
Ciesze sie ze kupilem Mitsubishi - no i podobno sie nie psuje
|
|
|