To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Pompa wspomagania

Anonymous - 11-12-2012, 18:10

U mnie pompa chyba już też powoli domaga się interwencji. Wyje, a w szczególności jak jest nierozgrzana. Dobrze że wycieków nie ma.
Ja niestety obecnie nie mam warunków aby samemu coś zrobić więc raczej będę zlecał wymianę.

Znalazłem pompę odpowiadającą mojej:
http://moto.allegro.pl/mi...2837627461.html

Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat tego wystawiającego. Wystawiający ma dużo pomp w ofercie.

Czy może lepiej w Łodzi gdzieś poszukać regeneracji?

Hugo - 11-12-2012, 21:05

Firefly napisał/a:
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat tego wystawiającego
Bierz w ciemno. Jeśli coś będzie nie tak spokojnie możesz nawet liczyć na wymianę części. Takich sprzedawców jak on jest niewielu...

[ Dodano: 11-12-2012, 21:07 ]
Hehe teraz tak patrzę i w moim mam tą samą pompę. Nie pocieszę Cię, jest to rzadki model pompy wspomagania w Galu i dlatego jest najdroższa :?

m6riano - 11-12-2012, 22:06

Firefly napisał/a:
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat tego wystawiającego

drogo....spokojnie możesz kupić za połowe tej ceny...

major - 25-03-2013, 23:19

Przeczytałem kilka tematów o wspomaganiu ale nie do końca wiem w czym tkwi problem u mnie.

Otóż u mnie przy maksymalnym skręcie kół w lewo lub prawo występuje "pisk". Pomiędzy tymi skrajnymi położeniami pompa chodzi prawidłowo nie wyje ani nic.
Pasek wydaje mi się, że jest dobrze napięty.

Czy powodem tego pisku jest;
- zbyt mało płynu ?
- padające łożysko?
- jeszcze inna sprawa?

fj_mike - 26-03-2013, 06:35

major napisał/a:
Pasek wydaje mi się, że jest dobrze napięty.

Zacznij od dociągnięcia paska, będziesz pewny czy się tobie wydawało.

marrok - 28-04-2013, 11:43

Witam, słuchajcie, potrzebuje rady.
Wyje mi pompa wspomagania, robiłem płukanie układu i zalałem płyn do płukania prestona do zużytych pomp - trochę pomogło. Płyn spuszczony po płukaniu miał dożo opiłków. Pytanie, jest sens wymieniać same łożysko, czy szukać pompy? Wycieków nie widać i płynu nie ubywa.
Druga sprawa, co będzie potrzebne do wymiany łożyska w prelifcie 2,0 97r ?
Łożysko pewnie koyo 6203 zz 17x40x12, potrzebne są dodatkowo jakieś uszczelniacze?

m6riano - 01-05-2013, 08:37

Ja tam bym kupił nową pompe(używjke)
DanielBogusz - 22-06-2013, 12:45

Sorry za głupie pytanie. żeby poszukać wycieku z układu wspomagania pewnie trzeba zdjąć zderzak...długo ta operacja wychodzi? W Lancerze CB0 kiedyś udało mi się wymienić zderzak, nawet ok to wyszło, tutaj nie wiem czy nie na bałaganie sobie w samochodzie jak się zacznę brać za demontaż.
swinks_UK - 22-06-2013, 13:59

Zdjęcie zderzaka było kilkakrotnie już opisywane w tym dziale, jest dość prostą operacją. Jak masz ogólne pojęcie to max. godzinka na zdjęcie.
robertdg - 23-06-2013, 13:28

Można się dobrać do chłodniczki wspomagania bez demontażu zderzaka, trzeba mieć coś ala szczypce chirurgioczne z ząbkami na końcach by wyciągnąc kołki od "kierownicy powietrza" i kluczyk 10mm najlepiej na trzpieniu 1/4" Po zluzowaniu dolnych mocowań zderzaka da się wszystko wyciągnąc spodem.
tommyc1 - 23-06-2013, 21:06

major napisał/a:
Przeczytałem kilka tematów o wspomaganiu ale nie do końca wiem w czym tkwi problem u mnie.

Otóż u mnie przy maksymalnym skręcie kół w lewo lub prawo występuje "pisk". Pomiędzy tymi skrajnymi położeniami pompa chodzi prawidłowo nie wyje ani nic.
Pasek wydaje mi się, że jest dobrze napięty.

Czy powodem tego pisku jest;
- zbyt mało płynu ?
- padające łożysko?
- jeszcze inna sprawa?


Miałem dokładnie to samo kilka tygodni temu. Szukaj już pompy, bo to objaw niezawodny, że jej śmierć jest bliska. Jak naciagniesz mocniej pasek to tylko przyspieszysz jej padnięcie. Pompa stawiająca opory (jazgot przy skręconych mocno kołach) wali na koło pasowe. Po ok 2 tygodniach jeżdżenia z taką pompą jazgoczacą rozwaliłem sobie koło pasowe wału i ostatecznie wymieniłem wszystko. Nie namyślaj się długo... szkoda kasy.

Szafiq - 23-06-2013, 22:24

tommyc1 napisał/a:
major napisał/a:
Przeczytałem kilka tematów o wspomaganiu ale nie do końca wiem w czym tkwi problem u mnie.

Otóż u mnie przy maksymalnym skręcie kół w lewo lub prawo występuje "pisk". Pomiędzy tymi skrajnymi położeniami pompa chodzi prawidłowo nie wyje ani nic.
Pasek wydaje mi się, że jest dobrze napięty.

Czy powodem tego pisku jest;
- zbyt mało płynu ?
- padające łożysko?
- jeszcze inna sprawa?


Miałem dokładnie to samo kilka tygodni temu. Szukaj już pompy, bo to objaw niezawodny, że jej śmierć jest bliska. Jak naciagniesz mocniej pasek to tylko przyspieszysz jej padnięcie. Pompa stawiająca opory (jazgot przy skręconych mocno kołach) wali na koło pasowe. Po ok 2 tygodniach jeżdżenia z taką pompą jazgoczacą rozwaliłem sobie koło pasowe wału i ostatecznie wymieniłem wszystko. Nie namyślaj się długo... szkoda kasy.


U mnie jest dokładnie tak samo jak opisujecie wyżej. Jeżdżę tak już od 3 lat i nic się nie dzieje. Raczej staram się nie dopuszczać do pisku, nie kręcę kierownicą w miejscu tylko jak samochód już ruszy. Na szerokich oponach zjawisko częściej występuje,na cieńszych zimówkach prawie wcale.

tommyc1 - 24-06-2013, 16:41

Szafiq napisał/a:
tommyc1 napisał/a:
major napisał/a:
Przeczytałem kilka tematów o wspomaganiu ale nie do końca wiem w czym tkwi problem u mnie.

Otóż u mnie przy maksymalnym skręcie kół w lewo lub prawo występuje "pisk". Pomiędzy tymi skrajnymi położeniami pompa chodzi prawidłowo nie wyje ani nic.
Pasek wydaje mi się, że jest dobrze napięty.

Czy powodem tego pisku jest;
- zbyt mało płynu ?
- padające łożysko?
- jeszcze inna sprawa?


Miałem dokładnie to samo kilka tygodni temu. Szukaj już pompy, bo to objaw niezawodny, że jej śmierć jest bliska. Jak naciagniesz mocniej pasek to tylko przyspieszysz jej padnięcie. Pompa stawiająca opory (jazgot przy skręconych mocno kołach) wali na koło pasowe. Po ok 2 tygodniach jeżdżenia z taką pompą jazgoczacą rozwaliłem sobie koło pasowe wału i ostatecznie wymieniłem wszystko. Nie namyślaj się długo... szkoda kasy.


U mnie jest dokładnie tak samo jak opisujecie wyżej. Jeżdżę tak już od 3 lat i nic się nie dzieje. Raczej staram się nie dopuszczać do pisku, nie kręcę kierownicą w miejscu tylko jak samochód już ruszy. Na szerokich oponach zjawisko częściej występuje,na cieńszych zimówkach prawie wcale.


Oczywiscie, kwestia szczęścia, jak łożysko w skrzyni manualnej szumi to tez jeden pojeździ 3 lata i innemu rozsypie się wszystko po miesiącu...kwestia czy warto ryzykować i czy nie przeszkadza świadomość, że jakiś element nie pracuje prawidłowo a jego awaria może pociągnąć za sobą inne. Niektórzy ciągają tłumiki po ziemi mówiąc "jak sie urwie to będę sie martwił" :roll:

asec69 - 26-06-2013, 16:59

Zauważyłem wyciek oleju ze zbiorniczka oleju (obok zbiorniczka płynu chłodnicy) pompy wspomagania. Myslałem, że to na przewodach? Okazuje się, że jednaK cieknie ze ściany zborniczka, spod takiego przewężenia w którym tkwią węże oleju.
Czy jest to standartowa usterka?
Acha, który przewód wychodzący ze zbiornika jest powrotnym, wydaje mi się ten o większej średnicy??

Poza tym olej w mojej pompie jest jakiś dziwny, podejrzewam, że to olej silnikowy, a nie ATF przekładniowy. I śmierdzi jak stary olej z frytek.

Mam pytanie, jak najlepiej wymienić olej bez odłączania kabli WN?
A może ktoś opisze procedurę wymiany oleju bez odłaczania kabli?

Krzyzak - 26-06-2013, 21:48

może nie standardowa, ale się zdarza - u mnie też się lekko "poci", więc nic z tym nie robię
wąż można wymienić albo uszczelnić jakimś dirco i będzie dobrze
wymiana porządna jest trudniejsza - najlepiej odłączyć przewód przy przekładni kierowniczej i tamtędy spuścić
kręcąc kierownicą kilka razy prawo-lewo może upuszczać aż do skutku
potem skręcić, zalać nowym, pokręcić znów kierą na sucho, uzupełnić, odpalić silnik i na odpalonym kręcić kierą i ew. uzupełniać
przez to kręcenie odpowietrza się układ



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group