Anonymous - 18-06-2006, 13:18 napoczątku nie kibicowałem nikomu ale z czasem byłem cały za USA zarąbiście grali no i 9 na 10. respect dla tych piłkarzy za walke do końca było co oglądać. ilu najmniej może być zawodników zeby mecz nadal trwał? wydaje mi sie ze 6 a potem przerywają. mam racje? Anonymous - 18-06-2006, 13:27
Z tego co pamietam to najmniej moze grac 8 zawodnikow w druzynie Chooper - 18-06-2006, 15:00
też tak słyszałem, jak z tej ósemki ktoś zarobi znowu czerwoną, to sędzia odgwizduje walkower. Anonymous - 18-06-2006, 15:26 dokladnie... Czesi wczoraj byli blisko 
Anonymous - 18-06-2006, 20:00 Mam swojego faworyta  , kibicuje Ghanie , dosłownie mnie powalili na kolana, liczę że wyjdą z grupy i będą dalaj grali z takim zapałem .
Niech się nasi ,,kopacze ''  przyjrzą jak powinno sie grać.
Anonymous - 18-06-2006, 20:09 No i Brazylia wychodzi z grupy, chociaz moim zdaniem 2:0 z Australia to troche niezasluzony wynik bo brazylijczycy grali slabo, dopiero po zmianach zaczeli cos wiecej pokazywac. Ronaldo nie powinien wogole grac w pierwszej 11 a australiczycy mieli pecha w paru sytuacjach. Anonymous - 18-06-2006, 20:17 Podzielam twój pogląd borecki , to już nie ten Ronaldo co kiedyś  , nie dość że waga to i z techniką coś nie tak 
Cezar - 19-06-2006, 01:45 Fakt austalijczycy mieli pecha, ale mam nadzieje ze przejda dalej
Chooper - 19-06-2006, 06:47 Żabole tylko drugi remis z koreańcami
igi - 19-06-2006, 09:01
Przed meczem byłem za Czechami. Po meczu również kibicuje Ghanie, choć mam nadzieje że Czesi wyjdą z grupy kosztem makaroniarzy 
akbi - 19-06-2006, 09:19 a tak wracając do gry naszej reprezentacji, to cieszmy się że nie jesteśmy Serbami
Przypomnę - Serbia-Argentyna 0:6
Grześku - 19-06-2006, 10:29 To bardzo dziwne mistrzostwa, stara gwardia się sypie a młodzi zaczynają stroszyć piórka. Pewniaków nie ma i chyba dzięki temu dobrze się to wszystko ogląda. Nie jak Eurowizję, choć i tam odpadlismy przed finałem
McDoune - 19-06-2006, 11:23
A ja od meczu z Ekwadorem kibicuję Czech i też liczę, że pokonają wstrętnych makaronów i będą grać dalej
JCH - 19-06-2006, 11:30
Powiedzcie mi jak to jest - Żewłakow być może i zasuwał ale po 60 min słaniał się na nogach. A taki Roberto Carlos to jak lokomotywa 
Wracając do meczu ... IMHO mecz przegrał Janas. Przez zmiany które zrobił. A właściwie przez te, które mógł zrobić. Bardzo dobrze, że chłopaki jadą do domu - tu jest nasze miejsce a nie na MŚ 2006. Polska - Kostaryka 0:2 
igi - 19-06-2006, 13:03
Optymista
|
||||||||||||||||||||
