To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [FAQ] Olej silnikowy do Galanta EAxx

Anonymous - 06-03-2008, 21:09

kamil73-73 napisał/a:
małe sprostowanie 0,1l-1l [mój wynik-0.1l-1000km]


Ja swoim zrobiłem jakieś 5000 km i nie zauważyłem żadnego ubywania (zalany pełnm syntetykiem Esso)

Anonymous - 09-03-2008, 15:23
Temat postu: normalne zuzycie
u mnie norma czyli okolo 1,5 od wymiany do wymiany 15 tys ale v6 tak ma nie moj pierwszy i kazdy cos che a i silnik notorycznie krecony nnieco po4 albo wiecej przeb. 140 tys
Marcino - 09-03-2008, 18:46

Na 15 tyś od maximum do minimum..:)
Anonymous - 09-03-2008, 19:27

Zużycie oleju to pojęcie bardzo względne.
Kolega miał civica z 1,5. Jazda dopiero po wstępnym rozgrzaniu silnika, a wyższe obroty dopiero po pełnym rozgrzaniu no i auto zużywało 1l/1kkm oleju. Zmiana właściciela inny styl jazdy, żadnego remontu silnika, olej zalewany taki sam jak wcześniej bez dodatków i dziwne ozdrowienie: zużycie oleju 0,1l/1kkm.
Tak więc b.dużo zależy od stylu jazdy.

RoveR - 10-03-2008, 19:22

U mnie też nic nie ubywa.
akbi - 11-03-2008, 08:54

a ja ostatnio dolewam litra na ok 5 tys km :doubt: ... chyba muszę uszczelkę pod głowicą zmienić, bo cosik brudno pod spodem :doubt:
Anonymous - 11-03-2008, 09:20

akbi napisał/a:
... chyba muszę uszczelkę pod głowicą zmienić, bo cosik brudno pod spodem :doubt:


Ja zauważyłem u siebie w EA5W '99 ze poci się blok silnika od spodu z lewej strony - i właśnie zaczyna się od uszczelki pod głowicą w dół. Nie ma żadnych oznak zniszczenia uszczelki, a jak pisałem wcześniej - oleju nie ubywa.

Co ciekawe - na spocie w Łodzi w lutym porównywaliśmy trzy podobne Galery z lat 99-00 i podobnie było we wszystkich. Żaden też nie wykazywał żadnych oznak zniszczenia uszczelki. :?

Dodam do tego, że swoje auto garażuję i na podłodze nie mażadnych śladów wycieków.

Czy ktoś jeszcze ma podobnie? Co to może być?

pozdrawiam
bartek

Marcino - 11-03-2008, 10:12

Ja mam podobnie, na silniku na bloku od strony sciany grodziowej mam jakby brudne od oleju. Gadałem z Kochajem, miał podobnie. Zastanawiam sie skad to, czy to nie czasem z pod klawiatury, lub z zaslepki wałka rozrzadu i powietrze opływając silnik obdmuchuje go olejem. Generalnie nie jest tego duzo ale jest. Zastanawiam sie czy nowa uszcelka pod klawiatura+ uszcelniacze chyba swiec pomorze
Anonymous - 11-03-2008, 11:19

Marcino napisał/a:
Ja mam podobnie, na silniku na bloku od strony sciany grodziowej mam jakby brudne od oleju.


Właśnie o to mi chodziło. Przestraszyłem się na początku, że szlag trafił uszczelkę pod głowica i trzeba przygotowac się na wymianę, ale okazuje się, ze jest jakiś inny powód. Tak jak pisałem wcześniej wygląda to tylko na zabrudzenie bloku silnika, a nie na jakiś wyciek, bo pod autem nie ma nawet jednej kropki oleju.

Jak ktoś zdiagnozuje dokładnie problem - będę wdzięczny za info :mrgreen:
pzdr

Anonymous - 11-03-2008, 20:31

Kupiłem gala z lekko cieknącą uszczelką głowicy (tylko z jednego rogu), ale dla mnie blacha ważniejsza bo resztę sam potrafię zrobić. Naprawa silnika zaplanowana została na wiosnę jak się bardziej ociepli, bo oleju potrzebował ok. 0,3 litra na 1kkm. No i do wiosny nie wytrzymał. Trzy tygodnie temu uszczelka puściła od strony rozrządu, zatopił się pasek w oleju i wszystko wyglądało na to że to nawalił zimering na wale, za którym już jest pompa oleju. Wymieniłem pasek, zimering i 180 na blat, a po przejechaniu 150km (oczywiście już z normalną prędkością) okazało się że do silnika trzeba dolać ponad litr oleju. Samochód garażowany i w garażu podłoga czysta, a silnik już cały przód się świecił. Dziwne. Może to przez te osłony pod silnikiem. Ale teraz już OK. Oleju nie bierze, po remoncie konie z łąki wróciły (bo zawory potrzebowały odświeżenia ) i przyjemniej się jeździ.
Ale mam nadzieję że w waszych misiach nie jest to uszczelka. Warto poszukać gdzie indziej wycieku, dobrze jest najpierw wymyć silnik żeby lepiej było widać gdzie pojawia sie świeży olej.

tommyc1 - 11-03-2008, 21:55
Temat postu: Re: normalne zuzycie
szybkiace napisał/a:
u mnie norma czyli okolo 1,5 od wymiany do wymiany 15 tys ale v6 tak ma nie moj pierwszy i kazdy cos che a i silnik notorycznie krecony nnieco po4 albo wiecej przeb. 140 tys


to wiele od egzemplarza zalezy a nie typu silnika, ja mam tez V6 i czesto biegi zmieniam w zakresie 5000-6000obr/min i nic mi oleju nie ubywa:)

Marcino - 11-03-2008, 22:34

tommyc1 napisał/a:
mam tez V6 i czesto biegi zmieniam w zakresie 5000-6000obr/min i nic mi oleju nie ubywa:)


A ja sie zapytam w jakim celu i gdzie sie tak da jedzić zeby tak silnik krecić? ja po tczewie mam problem bo przecież v6 od 3 no moze 3.5 tak ładnie idzie ze nie mam możliwości podciągnac. A z drugierj strony chyba nie miałbym serca tak cisnać i nie chodzi tu o zuzycie oleju czy paliwa.. ale jaki sens do 6tyś skoro max moment jest nizej..:? To powoduje tylko nadmierne zuzywanie sie czesci....i spalanie oleju i benzynki

tommyc1 - 11-03-2008, 22:57

Marcino napisał/a:
tommyc1 napisał/a:
mam tez V6 i czesto biegi zmieniam w zakresie 5000-6000obr/min i nic mi oleju nie ubywa:)


A ja sie zapytam w jakim celu i gdzie sie tak da jedzić zeby tak silnik krecić? ja po tczewie mam problem bo przecież v6 od 3 no moze 3.5 tak ładnie idzie ze nie mam możliwości podciągnac. A z drugierj strony chyba nie miałbym serca tak cisnać i nie chodzi tu o zuzycie oleju czy paliwa.. ale jaki sens do 6tyś skoro max moment jest nizej..:? To powoduje tylko nadmierne zuzywanie sie czesci....i spalanie oleju i benzynki


no tak-maksymalny moment jest przy 4500 a przy 3000 to jest mul-sorry, jak tego nie czujesz to ci nie wytlumacze dlaczego:D maksymalna moc osiaga prawie przy 6000 (dokladniej 5750, jesli dobrze pamietam)

oczywiscie nie jezdze tak caly czas, ale jak trzeba gdzies szybko "myknac" to nie waham sie wcisnac porzadnie ;) lubie dynamiczna jazde-tak juz mam;)

Anonymous - 12-03-2008, 19:43
Temat postu: .
Witam ponownie ja kolega napisal to trzeba lubiec, a i tak najwiecej zalezy od nastroju czasmy tydzien czasu nie przekraczam 4 tys co oczywiscie w polsce starcza do dynamicznego poruszania sie a czasem mam ostrzejsze dni a prawda jest taka ze ten silnik zyje po 4 tys do 6 max pozniej slabnie wiec nie ma sensu. pozdr
Anonymous - 12-03-2008, 23:58

gal18 napisał/a:
Warto poszukać gdzie indziej wycieku
polecam sprawdzenie srubek mocujacych kapy zaworowe !!! u mnie tez silnik zafajdany byl z przodu i z tylu i na dole kolo michy tak sobie sprawdzilem srubki od kap i okazalo sie luzno sobie siedzialy (uszczelka sie ulozyla z biegiem czasu) po dokreceniu juz nie widze spoconych glowiczek wiec mysle ze tu tkwi problem bynajmniej u mnie :P

[ Dodano: 13-03-2008, 00:00 ]
a dodam tylko ze chcialem walczyc z tym ... silikonem wysokotemperaturowym :lol:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group