To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Ku przestrodze...

Nikoś - 24-08-2012, 21:32

Do zdarzenia doszło w egiertowie a temu gościowi pękł przewód hamulcowy. Dziś dłubałem przy hądzie i odpaliła skubana ale i tak nie mogę jej tykać puki rzeczoznawca nie przyjedzie. Na szczęście jest druga hąda. Dziewczyny mają się dobrze tylko córka co chwilę powtarza że pan zepsuł nam samochód.
JCH - 26-08-2012, 17:22

Nikoś napisał/a:
Dziewczyny mają się dobrze tylko córka co chwilę powtarza że pan zepsuł nam samochód
Bo to niedobry pan był ;)

[ Dodano: 07-09-2012, 14:10 ]
Być może ktoś już to oglądał. Jeśli nie, to:
http://moto.pl/MotoPL/1,8...re___Wideo.html

Yoshiko - 02-10-2012, 18:17

Podbijam na prosbe :p
JCH - 02-10-2012, 18:32

Thx :)

Jadę ja sobie dzisiaj DK-44 gdzieś z Oświęcimia do Tychów. Droga wąska, sznur aut, jadą ciężarówki..... ogólnie wolno jakoś. No i patrzę zza ciężarówki.... jest luka na tyle duża, że jak depnę to spokojnie się zmieszczę. Z przeciwka też ciężarówka więc za szybko nie jedzie. No to jazda: kierunek, 3-ci bieg i heja.... :) :)
Jestem już prawie w połowie naczepy, dochodzę do szoferki.... zaczynam widzieć coraz więcej.... a tam - z prawej strony, z posesji wyjeżdża sobie w lewą stronę osobóweczką. Też gościu stwierdził, że zdąży zarówno przed tą ciężarówką jadącą przede mną (z jego lewej), jak i przed tamtą jadące z przeciwka (z jego prawej). Ciekawe co sobie pomyślał gdy zobaczył mnie wyprzedzającego na jego pasie :?:
Dep w podłogę - na szczęście było na tyle miejsca, żeby się spokojnie wycofać. No ale ciepło mi się zrobiło, że gdyby tak wszystko odbyło się szybciej, mniej było miejsca.... widoczność może gorsza, itp. :roll: :?

No i teraz pytanie:
- czyja byłaby winna w przypadku "czołówki" :?:
- czy ma znaczenie, czy gość wyjeżdżał z posesji, czy z drogi podporządkowanej :?:

jaca71 - 02-10-2012, 18:59

ty niewinny. Gość nie ustąpił.
JCH - 02-10-2012, 19:45

A w drugim przypadku?
Wyprzedzanie na skrzyżowaniu (nawet jeśli tylko wlot drogi podporządkowanej z prawej strony) - moja wina :?:

jAZZMAN - 02-10-2012, 19:46

JCH napisał/a:
czy ma znaczenie, czy gość wyjeżdżał z posesji, czy z drogi podporządkowanej

Wg mnie ma znaczenie ponieważ na skrzyżowaniu jak wiadomo NIE WYPRZEDZAMY (co innego, że często nie są one nieoznaczone niczym, nawet ciągłą linią przed skrzyżowaniem).


Więc znów moja interpretacja, jeśli jechał by z podporządkowanej to Twoja wina; jeśli z posesji to obaj mieli byście współudział (coś na wzór puknięcia lusterkami na długiej prostej).

Ale podkreślam, że to tylko moja interpretacja.

jaca71 - 02-10-2012, 22:26

JCH napisał/a:
A w drugim przypadku?

Ty dostajesz mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu, on jest winny za nie zastosowanie się do znaku A-7, czyli winny wypadku. A-7 rzecz święta. ty mogłeś wylądować z kosmosu ;)

Tomek - 03-10-2012, 02:13

jaca71 napisał/a:
JCH napisał/a:
A w drugim przypadku?

Ty dostajesz mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu, on jest winny za nie zastosowanie się do znaku A-7, czyli winny wypadku. A-7 rzecz święta. ty mogłeś wylądować z kosmosu ;)


Jaca ma tutaj 100% racji

analogicznie można wyprzedzać w miejscu niedozwolonym, ale gdy wyprzedzany zdecyduje sobie np. skręcić w lewo (nawet w miejscu, gdzie ma do tego prawo) to musi sprawdzić czy nikt go nie wyprzedza i przepuścić (nawet jak wyprzedzający łamie przepisy)

[ Dodano: 03-10-2012, 02:21 ]
Nikoś napisał/a:
przy hądzie

Nikoś napisał/a:
druga hąda.


że co?

krzychu - 03-10-2012, 08:56

http://forum.mitsumaniaki...1111248#1111248

:?

Edit Teraz widzę, że trafiło do kultury, a nie tutaj.
http://forum.mitsumaniaki...1111287#1111287

JCH - 18-01-2013, 14:01

Dziś rano CB mówiło, że jakieś "cuda" na DTŚ się dzieją. Oto i te cuda:

Takich było kilka/kilkanaście :shock:

Ludzie są bez wyobraźni - rano drapali szyby bo wszystko było kompletnie zmarznięte, padało takie nie wiadomo co :roll: To przecież wiadomo, że to samo co na szybach jest na jezdni :!:

jAZZMAN - 18-01-2013, 14:04

Czasem nie trzeba śniegu do tragedii.... Wystarczy (jak piszesz) brak wyobraźni...

UWAGA, film dla ludzi o mocnych nerwach.

http://www.liveleak.com/view?i=624_1338137425

(po kliknięciu w odnośnik trzeba potwierdzić pełnoletniość)

Tomek - 18-01-2013, 14:07

JCH, zmęczył się, to się walnął na plecki

jAZZMAN, normalnie katapulta
a zaczyna się niepozornie i nie widać w ogóle prędkości

Lucas123w - 18-01-2013, 17:23

Brak wyobraźni w 60% do tego dochodzi przekonanie że jak się ma wszystkie systemy i dobre zimówki to nic ci nie grozi i potem takie historie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group