To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - Boguchwałę/Rzeszów zgłosiłem dzisiaj na policję

rezon - 24-06-2011, 07:34

mitsu00 napisał/a:
Czy sugerujesz ze kazesz ASO lac ich olej z beczki za prawie 100zl/litr?
W Mitsu olej wożę zawsze swój , natomiast znam wiele osób, które kupują olej w ASO - bo lepszy ;) . Raczej chodziło mi o wskazanie potencjalnego pola do baaaaaardzo dużych nadużyć, których problemu nie będzie prawdopodobnie chciało widzieć MMC EU, bo przecież olej nie jest produkowany przez Mitsu.
Hubeeert - 24-06-2011, 07:40

rezon wiesz co? Stąpasz znów po bardzo kruchym lodzie.
To co mówisz to teoretycznie wyłacznie przypuszczenia, ale brzmiące podobnie do stwierdzenia:
Pańska matka pewnie była prostytutka bo ma Pan "trudny" charakter...

Wyluzuj - sprawa idzie w dobrą stronę.

rezon - 24-06-2011, 08:16

Hubeeert, Przecież wyraźnie pisałem wcześniej - "Na głosy świętego oburzenia, że ASO tak nie robią - wierzę, że duża część na pewno nie. Ale czy niektórzy czując bezkarność nie pokuszą się o dodatkowe 100-150zł zarobku? Mogę udowodnić niezgodność wiązki z fakturą, ale zużytego oleju znacznie trudniej o ile w PL w ogóle to możliwe." Pisząc, że wierzę, że duża część ASO tak nie robi, nie pisałem tego bo chciałem się komuś podlizać - bo po co? Pisałem tak, bo jestem o tym przekonany - jakby nie było jeżdżę na przeglądy nawet po gwarancji do Lublina i nie siedzę ciągle w samochodzie, aby patrzeć czy mnie nie próbują oszukać np. wymieniając zużyte klocki. Natomiast wskazuję na fakt akceptacji różnicy między fakturą wystawioną przez ASO Mitsubishi a stanem rzeczywistym zarówno przez MMC PL, jak i przez MMC EU oraz kuriozalne dla mnie uzasadnienie akceptacji - hak i wiązka nie były wyprodukowane przez Mitsubishi. Czyli jeśli coś nie pochodzi z sieci dostaw MMC, a przecież większość zamienników (filtry, klocki, itp.) i część olejów nie pochodzi z sieci dystrybucji to już Autoryzowana przez nich stacja obsługi może dowolnie wystawiać faktury i dostarczać towar wg własnego uznania bez obaw o utratę autoryzacji czy też chociażby ostrzeżenie? Oświeć mnie, jeśli coś pokręciłem w rozumieniu pism MMC PL i MMC EU. Czy też jednak akceptacja różnicy w moim przypadku nie oznacza akceptacji w przypadku innych różnic - to czym zasłużyłem na takie wyróżnienie ze strony MMC PL i MMC EU? Zgłoszeniem oszustwa na policję?

[ Dodano: 24-06-2011, 08:33 ]
Hubeeert napisał/a:
Wyluzuj - sprawa idzie w dobrą stronę.
mam taką nadzieję - ale mój przykład daje dużo do myślenia potencjalnym naśladowcom - czy warto walczyć w PL o swoje czy nie łatwiej udawać idiotę i akceptować działania oszusta - najważniejsze, żeby mnie było dobrze. Nie każdego stać na uczciwość - przede wszystkim czasowo.
Dlatego uważam, że kolosalną rolą importera jest dbałość o jakość sieci ASO, bo to one sprzedają kolejne samochody. Jesienią będę miał jakieś prelekcje nt. jakości usług, m.in. będę omawiał różnice między marketingiem transakcji a marketingiem relacji czyli między zarobić a zarabiać.

kisian - 24-06-2011, 21:12

Zgadzam się ze zdaniem Rezona. Nikt nie jest w stanie takiego potencjalnego oszustwa związanego z częściami eksploatacyjnymi udowodnić ASO. Ja będąc zieloniutkim użytkownikiem Miśka dałem się tak wkręcić panom z ASO Mitsubishi w Nowym Sączu na Lwowskiej. Przy przeglądzie po 45kkm "wymienili" olej przekładniowy mimo że po fakcie już w domu odkryłem że wbrew zapewnieniom panów z serwisu, producent takiego procederu nie przewiduje... Sprawy nie ruszałem bo człowiek był wtedy młody itd.... Niemniej nie ma pewności czy w ogóle olej zmienili.
Hubeeert - 24-06-2011, 21:16

Paranoja to dość groźna jednostka chorobowa... :roll:
pkwiat - 24-06-2011, 22:35

Hubeeert napisał/a:
Paranoja to dość groźna jednostka chorobowa...


Znam jeszcze kilka równie groźnych chorób ale żadna nie pasuje do tematu wątku.

Marianekk - 25-06-2011, 03:40

Moim skromniutkim zdaniem jeśli w PL ludzie częściej by takie sprawy na serio załatwiali,
czyli w razie sporu do sadu by szli a nie "kit im w oko więcej nie pojadę tam" to jakość Aso
w PL by była taka jak na zachodzie,dotyczy to wszystkich Aso nie tylko MMC.
Morał tego będzie na 90% taki ze w tym ASO (Boguchwały) nikt więcej przekrętu nie zrobi żeby się w sady nie bawić.

Myślę ze warto by było zamknąć ten watek do czasu aż sprawa się nie wyjaśni w sadzie
i wtedy Rezon wszystko opisze ,a i nikogo nie będzie korcić żeby prowokować ,w końcu drażliwy watek :twisted: .
Sorki za Ot
Pozdrawiam
Marian
P.S

rezon - 09-01-2012, 13:52

OStatnie nowości. Na początku grudnia zapadł wyrok uniewinniający p. Romana L z zarzutu oszustwa. Dzisiaj przeczytałem uzasadnienie. W zakresie lakieru na drzwiach - nie udało się znaleźć w Polsce biegłego, który byłby w stanie stwierdzić czy stan lakieru wskazuje na to czy samochód był używany czy też nie. W zakresie wiązki elektrycznej - wg słów oskarżonego i jego pracowników wpisanie wiązki dedykowanej na fakturze było skutkiem pomyłki, a ja przecież dostałem gratis wiązkę uniwersalną. W świetle takiego wyroku możecie na fakturach wypisywać co Wam się podoba i niech ktoś was oskarży - przecież faktura to notatnik, a najlepsze miejsce na robienie notatek to pozycja Nazwa towaru, a w ostateczności to każdy może się pomylić - ale uwaga PL to nie USA, więc nie można wykorzystać casusu do uzasadnienia. Dzisiaj poszła apelacja - skoro to była pomyłka, to dlaczego natychmiast po wykryciu faktu pomyłki nie sprostowano jej poprzez wystawienie korekty faktury VAT, jak zaksięgowano rzekomą darowiznę wiązki uniwersalnej, w jaki sposób potwierdziłem jej odbiór, itd.... A już wydawało mnie się, że dokumenty finansowe są dowodem - jednak w PL nie zawsze. Teraz brakuje mi tylko kontroli z US w celu sprawdzenia co zrobiłem z zakupioną w ASO Mitsubishi wiązką dedykowaną, dlaczego wymontowałem ją z haka i ile zarobiłem na jej nieuwidocznionej w księgach sprzedaży - przecież to oszustwo karno-skarbowe jak znalazł. Kupił, wpuścił w koszty, odliczył VAT, sprzedał i nie odprowadził ani VAT, ani podatku dochodowego. Ciekawe czy w czasie kontroli US zna pojęcie pomyłki na fakturze :wink:
gulgulq - 09-01-2012, 14:27

rezon napisał/a:
Kupił, wpuścił w koszty, odliczył VAT, sprzedał i nie odprowadził ani VAT, ani podatku dochodowego. Ciekawe czy w czasie kontroli US zna pojęcie pomyłki na fakturze


Możesz odbić piłeczkę - złożyć oficjalne zapytanie do Urzędu Skarbowego o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji - jakie obowiązki wystawcy faktury wynikają przy wykryciu/odkryciu nieprawidłowo zaksięgowanej wiązki, jakie korekty dokumentów i co wynika z faktu ze dostałeś coś gratis. Na pewno gratisy bardzo zainteresują panów urzędników :) .

jaceksu79 - 09-01-2012, 15:17

rezon, a co do drzwi, może i rzeczywiście ba.. a nawet na pewno żaden rzeczoznawca w Polsce nie zrobi takiej ekspertyzy. Po prostu musisz poświęcić te drzwi i rzucić na jakąś uczelnię aby zrobili spektroskopię warstwy pod łuszczącym się lakierem... może wtedy znajdą tam jakieś ilości wosku itp...
Tomek - 09-01-2012, 17:35

gulgulq napisał/a:
i co wynika z faktu ze dostałeś coś gratis. Na pewno gratisy bardzo zainteresują panów urzędników :) .


na bank "gratis" zainteresuje panów i panie z US, zwłaszcza, że jak widzę zakup był na firmę
"gratis" = nieodpłatne świadczenie, które to jest niczym innym jak dochodem, który podlega opodatkowaniu

gulgulq - 09-01-2012, 18:35

tomek84 napisał/a:
na bank "gratis" zainteresuje panów i panie z US, zwłaszcza, że jak widzę zakup był na firmę
"gratis" = nieodpłatne świadczenie, które to jest niczym innym jak dochodem, który podlega opodatkowaniu



rezon napisał/a:
W zakresie wiązki elektrycznej - wg słów oskarżonego i jego pracowników wpisanie wiązki dedykowanej na fakturze było skutkiem pomyłki, a ja przecież dostałem gratis wiązkę uniwersalną.


tylko to różnica jest pomiędzy tym że kupujesz - przejaskrawiając - auto za 100 tyś a tym że dostajesz gratis malucha za 15 tyś - przecież to to samo, ma 4 kółka, jeździ i działa, na fakturze wszystko gra :) a przed sądem - pomyliliśmy się :D

rezon - 09-01-2012, 19:45

tomek84 napisał/a:
na bank "gratis" zainteresuje panów i panie z US, zwłaszcza, że jak widzę zakup był na firmę
"gratis" = nieodpłatne świadczenie, które to jest niczym innym jak dochodem, który podlega opodatkowaniu
z tego wynika, że jeszcze powinienem podatek dochodowy zapłacić od tego gratisu. Jak mi policzą wg stawek rynkowych ASO zwłaszcza Mitsubishi i jeszcze odsetki za zwłokę to chyba będę musiał Outka sprzedać, aby to zapłacić :wink: A wszystko przez hojność dealera dbającego diamentowo o klienta.
Tomek - 09-01-2012, 19:52

rezon napisał/a:
tomek84 napisał/a:
na bank "gratis" zainteresuje panów i panie z US, zwłaszcza, że jak widzę zakup był na firmę
"gratis" = nieodpłatne świadczenie, które to jest niczym innym jak dochodem, który podlega opodatkowaniu
z tego wynika, że jeszcze powinienem podatek dochodowy zapłacić od tego gratisu. Jak mi policzą wg stawek rynkowych ASO zwłaszcza Mitsubishi i jeszcze odsetki za zwłokę to chyba będę musiał Outka sprzedać, aby to zapłacić :wink: A wszystko przez hojność dealera dbającego diamentowo o klienta.


niewykazany dochód = 75% podatku

no, ale to jest abstrakcja moim zdaniem,
nikt przy zdrowych zmysłach nie wziąłby tego (o ile wogóle ten prezent byłby faktem) jako dochód, ale w US nie pracują ludzie o zdrowych zmysłach, przynajmniej w większości

tomekrvf - 20-01-2012, 10:49

jaceksu79 napisał/a:
aby zrobili spektroskopię warstwy pod łuszczącym się lakierem... może wtedy znajdą tam jakieś ilości wosku itp...

i ślady helu, materiałów wybuchowych i oddziaływanie wielkiego magnesu (madnesu)....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group