To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie

Trik - 30-09-2010, 21:00

sn napisał/a:
Ostatnio został odłączony akumulator... po tym zdarzeniu nie ma opcji (jakbym spokojnie nie jechał), żeby komputer pokazał spalanie poniżej 10 l (na tych samych trasach i w takich samych warunkach jak wcześniej, gdy spalanie było nawet poniżej 7 l).

O co chodzi ?
Czy jest to możliwe żeby komputer się tak zresetował ze od początku się "uczy" ?

No niestety po odłączeniu akumulatora zależnie od czasu tego odłączenia trzeba kompa doszkolić od nowa. Ktoś już otej procedurze wspominał, ale chyba rok temu.
Było coś w tym stylu, że po ponownym podłączeniu aku i odpaleniu, auto przez ileś minut musi pracować na jałowym, następnie wyłaczasz silnik na ileś tam minut i dopiero ponownie uruchamiasz i rozpoczynasz jazdę. Mogę się mylić, oczywiście.

jac - 30-09-2010, 21:56

MichalRej napisał/a:
hmmm....

Ja gdy zmieniałem tłumik końcowy i chłopaki coś tam spawali, to też odpinali akumulator...
I również później zauważyłem że spalanie (wg. komputera) na tych samych odcinkach trasy wzrosło...
Były to różnice: w mieście przed około 10-11l, a po zmianie i odpięciu aku nie z chodziło poniżej 15l/100km (ten sam odcinek trasy)
Byłem troszkę zdziwiony, nawet chyba w tym temacie już ten wątek poruszałem z innymi forumowiczami...

Ale po jakiś 2 miesiącach spalanie (tak mi się wydaje) w miarę wróciło to do poprzedniego stanu...
Więc może coś w tym jest...?? Nie wiem...


Mam pytanie,
Czy te zawyzone wskazania komputera potwierdzaly sie przy dystrybutorze (gdzie pewnie liczyles kalkulatorem realne spalanie), czy tez komputer pokazywal te swoje 15 a realnie spalales np10?
Mam nadzieje ze ta druga wersja, bo jesli faktycznie zawsze trzeba bedzie uczyc komputer od nowa po kazdym jego rozlaczeniu to ... troszke dziwna sprawa...

Uwex - 30-09-2010, 22:08

jac napisał/a:
jesli faktycznie zawsze trzeba bedzie uczyc komputer od nowa po kazdym jego rozlaczeniu to ... troszke dziwna sprawa...


to chyba jest standard w nowych samochodach .

jac - 30-09-2010, 22:12

Uwex napisał/a:
jac napisał/a:
jesli faktycznie zawsze trzeba bedzie uczyc komputer od nowa po kazdym jego rozlaczeniu to ... troszke dziwna sprawa...


to chyba jest standard w nowych samochodach .


czyli uwsteczniamy sie technologicznie ;(

MichalRej - 30-09-2010, 22:45

jac napisał/a:
MichalRej napisał/a:
hmmm....

Ja gdy zmieniałem tłumik końcowy i chłopaki coś tam spawali, to też odpinali akumulator...
I również później zauważyłem że spalanie (wg. komputera) na tych samych odcinkach trasy wzrosło...
Były to różnice: w mieście przed około 10-11l, a po zmianie i odpięciu aku nie z chodziło poniżej 15l/100km (ten sam odcinek trasy)
Byłem troszkę zdziwiony, nawet chyba w tym temacie już ten wątek poruszałem z innymi forumowiczami...

Ale po jakiś 2 miesiącach spalanie (tak mi się wydaje) w miarę wróciło to do poprzedniego stanu...
Więc może coś w tym jest...?? Nie wiem...


Mam pytanie,
Czy te zawyzone wskazania komputera potwierdzaly sie przy dystrybutorze (gdzie pewnie liczyles kalkulatorem realne spalanie), czy tez komputer pokazywal te swoje 15 a realnie spalales np10?
Mam nadzieje ze ta druga wersja, bo jesli faktycznie zawsze trzeba bedzie uczyc komputer od nowa po kazdym jego rozlaczeniu to ... troszke dziwna sprawa...



Szczerze Ci powiem że nawet tego nie sprawdzałem,
na początku raz, może dwa przeliczyłem sobie to manualnie- tak z ciekawości czy to ma jakieś pokrycie z tym co pokazuje komputer...
(i w tedy się to w miarę zgadzało... :biggrin: )

Ale myślę że chyba było by to nie możliwe aby tyle mi spalił przy normalnej jeździe,
bo tak jak mówiłem spalanie nie zchodziło poniżej 15/100km...

Hubeeert - 01-10-2010, 09:57

jac napisał/a:
Uwex napisał/a:
jac napisał/a:
jesli faktycznie zawsze trzeba bedzie uczyc komputer od nowa po kazdym jego rozlaczeniu to ... troszke dziwna sprawa...


to chyba jest standard w nowych samochodach .


czyli uwsteczniamy sie technologicznie ;(


A Ty masz oczywiście pojęcie o technologii i jej postępie skoro wygłaszasz takie opinie?
Nie sądzę.
Gdybyś wiedział a nie polegał na tym co Ci się wydaje to fakt samoprogramowania się komputera byłby Ci znany. Niestety nie jest.
Skończ już swoje wywody.

Uwex - 01-10-2010, 12:04

Hubeeert - nie do końca wiem do czyjej wypowiedzi się odnosisz ? Bo ja pisząc , że
Uwex napisał/a:
to chyba jest standard w nowych samochodach
miałem na myśli właśnie
Hubeeert napisał/a:
fakt samoprogramowania się komputera
.
Jeśli to nie było do mnie to sorry .

mjsystem - 01-10-2010, 12:32

Jaca71 napisał:
Cytat:
2. Czym większy i wolniejszy korek (ale nie skoki po 2m) tym mniejsze spalanie - trzeba tylko pozwolić Lancerowi jeździć samemu: ruszać i toczyć się bez gazu.
3. Czym luźniejsza droga tym spalanie większe

Mam pytanie: czy Twój lancerek na komputerze w korku pokazuje spalanie zerowe, czy maksymalne?
Napiszę dlaczego pytam: w Volvo miałem spalanie zerowe w korkach, więc im korek był dłuższy, tym spalanie malało; w lancerze X mam odwrotnie, im korek dłuższy, tym spalanie większe,
Druga rzecz, to im droga luźniejsza to spalanie mniejsze( u mnie ) a wniosek jest taki: ja liczę spalanie z kalkulatora i wynik zawsze jest inny od wyliczeń komputera.
I na koniec: masz 2.0 i moment obrotowy o wiele wyższy od 1.8 więc nie zgodzę się z tezą, że jazda poniżej obrotów 2krpm/min jest płynna(w 1.8).
Nie wynika to ani z innego stylu jazdy, ani doświadczenia tylko z różnic danych technicznych silników.

macior - 01-10-2010, 12:58

mjsystem napisał/a:
jazda poniżej obrotów 2krpm/min jest płynna(w 1.8).
ależ oczywiście, że jest! pod warunkiem wszakże, iż nie ma konieczności nagłych manewrów hamowania i przyspieszania
jaca71 - 01-10-2010, 13:02

Fabrycznie miałem ustawione spalanie w mpg i w tym trybie czym dłuższy pasek tym lepiej. Ale przestawiłem szybko na "po polsku" czyli L/100km i w tym trybie czym mniejszy pasek tym lepiej :P
A z korkami i mniejszym spaniem to tylko wygląda na paradoks.
Zazwyczaj jeżdżę jak pisałem mało eko ;( Ale krakowskie korki wstrzymują moje zapędy. Spalanie w takich warunkach lekko zakorkowanego miasta - czyli świateł nigdy nie przejeżdżam na jedną zmianę, raczej na dwie a zdarza się na trzy lub cztery, ale poruszam się w korku w miarę płynnie z prędkościami ~30km/h - wynosi około 11L/100km.
Gdy są kosmiczne korki i poruszamy się z prędkością niższą od pieszego to spalanie mam w okolicach 20L/100km.
Ale gdy są wakacje, ulice luźniejsze i nikt mnie nie wstrzymuje to spalanie mam w mieście ~13L/100km.

We wspomnianym poniedziałkowym teście warunki były jak w punkcie 1. Samozaparcie, wyciszenie, myślenie nad każdym naciśnięciem gazu i hamulca spowodowało że samochód spalił 8,5 zamiast 11 litrów na setkę.
Ten test uzmysłowił mi ile marnuję bezsensownie benzyny. Ale niestety na co dzień mój id bierze górę nad rozumem i mimo że wsiadając do samochodu obiecuję sobie zawsze "że dzisiaj tylko pykanie" nic z oszczędności nie wychodzi.

Jak liczę spalanie? Leniuch jestem i na krótkich odcinakach ordynarnie czytam z komputera, na długich od tankowania do tankowanie korzystam z Motostatu ;) Linki w mojej stopce. Możesz tam znaleźć kilka tankowań z zimowych miesięcy, podczas których nie wychyliłem się nawet na włos z Krakowa :P

Co do piątki, 50km/h, niskich obrotów, momentów itp. Mimo pewnego impulsowego charakteru na trasie gdy nie potrzebuje się rozpędzać nic mi nie przeszkadza toczyć się ze stała prędkością 50km/h z ~1300rpm na obrotomierzu. Z drugiej strony nic mi nie przeszkadza przy tej prędkości zredukować do dwójki by myknąć żuczka lub innego kamaza ;)

Na koniec wydaje mi się że ~9L/100km średni dla 2.0 i 1550KM jest wynikiem ok tym bardziej że nie wymaga ode mnie żadnych ograniczeń - jeżdżę tak jak lubię.

PS tylko jedno mnie trochę martwi że na autostradach camry '08 teścia z 2.4 i automatem pali mniej :(

[ Dodano: 01-10-2010, 13:19 ]
macior, Dobrze że się napatoczyłeś bo mnie wielka ciekawość bierze jakie obroty utrzymuje CVT przy stałej prędkości 50m/h?

jac - 01-10-2010, 13:43

Hubeeert napisał/a:

A Ty masz oczywiście pojęcie o technologii i jej postępie skoro wygłaszasz takie opinie?
Nie sądzę.


pewne pojecie mam, troszke jak kazdy czlowiek bedac otoczonym nowinkami technologicznymi, a troszke z uwagi na wyksztalcenie i prace ktora wykonuje

Hubeeert napisał/a:

Gdybyś wiedział a nie polegał na tym co Ci się wydaje to fakt samoprogramowania się komputera byłby Ci znany. Niestety nie jest.


Fakt "samouczenia" sie komputera nie ma nic wspolnego z "narzucaniem" przez komputer roznych wartosci spalania przy takiej samej jezdzie a tylko po odlaczeniu baterii. Natomiast samo stwierdzenie samouczenia sie jest z zasady bledne poniewaz wowczas musialby pracowac na tzw sieciach neuronowych, ktore wlasnie powoduja ze komputer sam sie uczy. Prz calym szacunku do Japonczykow nie podejrzewam ich o takie cos.
Hubeeert napisał/a:

Skończ już swoje wywody.

To juz bylo niegrzeczne wiec pozwolisz ze sam zadecyduje kiedy skoncze (oczywiscie jesli jest to na temat.!

Hubeeert - 01-10-2010, 14:50

Uwex ja do kolegi
jac napisał/a:
czyli uwsteczniamy sie technologicznie ;(
i tej jego wypowiedzi. :)

[ Dodano: 01-10-2010, 14:54 ]
jac napisał/a:
Natomiast samo stwierdzenie samouczenia sie jest z zasady bledne poniewaz wowczas musialby pracowac na tzw sieciach neuronowych, ktore wlasnie powoduja ze komputer sam sie uczy. Prz calym szacunku do Japonczykow nie podejrzewam ich o takie cos.
polecam google - closed loop, itd. ECU uczy się choćby na podstawie sygnałów z czujników - jak zatankujesz paliwo kiepskiej jakości to samochód osłabnie - dlaczego? Knock sensor czyli czujnik spalania stukowego opóźni zapłon. Spalanie za to wzrośnie bo ECU doleje paliwem - też z powodu jego kiepskiej jakości.
jac napisał/a:
Fakt "samouczenia" sie komputera nie ma nic wspolnego z "narzucaniem" przez komputer roznych wartosci spalania przy takiej samej jezdzie a tylko po odlaczeniu baterii.
Wprost przeciwnie. Patrz powyżej.
jac napisał/a:
To juz bylo niegrzeczne wiec pozwolisz ze sam zadecyduje kiedy skoncze (oczywiscie jesli jest to na temat.!
W sumie fakt - przepraszam.
jac - 01-10-2010, 15:37

dobra, od poczatku:
Hubeeert napisał/a:
czyli uwsteczniamy sie technologicznie ;(

tutaj zawarta byla nutka ironii, nie wychwyciles jej i stad ta dyskusja

Hubeeert napisał/a:
polecam google - closed loop, itd. ECU uczy się choćby na podstawie sygnałów z czujników - jak zatankujesz paliwo kiepskiej jakości to samochód osłabnie - dlaczego? Knock sensor czyli czujnik spalania stukowego opóźni zapłon. Spalanie za to wzrośnie bo ECU doleje paliwem - też z powodu jego kiepskiej jakości.


no i tutaj jest pies pogrzebany, poniewaz wg mnie to co napisales wyzej (a z czym sie zgadzam) to nie jest "samouczenie sie komputera" tylko odpowiedz na zadany lub/i wczsniej wprowadzony/zaprogramowany sygnal. Komputer ma z gory okreslone jak ma reagowac w przypadku np. kiepskiego paliwa. Fakt samouczenia sie pojawilby sie wowczas, gdy po zalaniu kiepskim paliwem samochod spalilby malo (tyle samo co przy dobrym) ale jego osiagi odbiegly by od norm. Komputer na podstawie analizy tego przypadku SAM wypracowalby strategie dzialania na przyszlosc. Oczywiscie problem przedstawilem w DUZYM uproszczeniu, zagadnienie sieci neuronowych zahacza o genetyke i nie jest to miejsce i czas zeby zanudzac kolegow wywodami.


Choc tutaj musze przyznac ze troszke moja teoria zostaje podwazana jezeli przyjmiemy ze samochod (komputer) jest "ukladany" od nowosci. :rolleyes:

Hubeeert napisał/a:
]W sumie fakt - przepraszam.


A poniewaz mnie rowniez "krew zagrala" wiec sorki za uniesienie :oops:

jaca71 - 01-10-2010, 15:49

jac napisał/a:
Fakt samouczenia sie pojawilby sie wowczas, gdy po zalaniu kiepskim paliwem samochod spalilby malo (tyle samo co przy dobrym) ale jego osiagi odbiegly by od norm.

Mam niejasne przeczucie że tak jest.
Lancer fabrycznie zestrojony jest do paliwa 95. Po odłączeniu akumulatora powinien wrócić do fabrycznego setupu.
I teraz trochę fikcji literackiej by jaca71:
Założenia:
Paliwo w Polsce nie ma 95 oktan bliżej mu do 90 jeśli nie mniej.

Wnioski:
Lancer 1.8 pierwszy raz pijąc siki zamiast paliwa zaczyna przyuczać się do "polskiego paliwa" i po pewnym czasie zaczyna go tolerować spalając mniej niż na początku.
Zachowuje się tak samo po odłączeniu akumulatora.

Dowody nie wprost:
1. Opisane dwa przypadki że po odłączeniu akumulatora (reset ECU) Lancer pali zdecydowanie więcej niż przed.
2. Mój Lancer 2.0 z USA przystosowany jest fabrycznie do benzyny 91 oktan. Co najmniej dwukrotnie odłączałem akumulator i nie zauważyłem różnic w spalaniu lub dynamice samochodu po tym zabiegu.
3. Mój lancer nie reaguje na zmianę paliwa poprzez lanie z różnych stacji w tym szemranych od pana Kazia. A drugi mój samochód honda 1.4 z 98 roku zeszłego wieku jest bardzo czuły na jakość paliwa - różnica w spalaniu i różnica w dynamice.


Podsumowanie:
Moje przydługie wywody mogą być zupełnie błędne i kretyńskie a obserwacje przypadkowe i niezwiązane z tematem ;)

jac - 01-10-2010, 17:09

jaca71

niestety mozemy sobie tylko "pogdybac" bez rzetelnych badan ...

z drugiej strony Twoja wypowiedz jest dla mnie bardzo nie na reke poniewaz idac tym tokiem myslowym w Londynie moze byc paliwo lepszej jakosci (tutaj maja mniejsze parcie zeby je "chrzcic") i stad moze moje niskie - jak na ten silnik - spalanie po miescie ktore jeszcze nie przekroczylo 9l (liczonych pod dystrybutorem recznie), a wypowiedz jest nie na reke bo co bedzie jak wroce do kraju? czy wowczas osiagne liczby kolegow czyli srednio powyzej 10?

strach sie bac! :shock:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group