Nasze Miśki - Reaktywacja Galanta - Wszyc
Wszyc - 06-12-2011, 23:45
Zielu masz wielką racje że silnik japońskie są super itp. a z czasem doszedłem do takiego wniosku w życiu że dążysz ślepo za ideałami chcesz jeździć tym i tym autem robić coś w ten i ten sposób i tak naprawdę nie robisz nic tylko wydajesz pieniądze i cofasz się... a kolega z którego się śmiałeś że lata rozklekotaną sierrą trenował tyle że teraz ma sponsorów jest tak dobry że kupił sobie takie S14 jak Ty całe życie chciałeś mieć czujesz ironie? i to nie tylko tyczy się sportów motorowych to przesłanie
Zielu - 07-12-2011, 00:15
Oczywiście że tak jest, każda modyfikacja w aucie niesie za sobą wydatki, stracony czas itd.
Jeśli byś chciał tylko wozić tyłek, to nie bawiłbyś się w swapy Wystarczyłby Ci diesel Takie jest życie, chcesz coś lepszego to musisz na to zapracować, chyba że spadnie gwiazdka z nieba albo dofinansuje ciocia z USA. Nie uważam że np. ładując kasę w auto, modyfikując je, człowiek cię cofa, nie idzie do przodu. To jakie ktoś ma hobby to już indywidualna sprawa. Jeden woli kupić nówkę auto z salonu, jeździć, lać paliwo i niczym się nie przejmować, a drugi czerpie radość z tego że ubabrze się w smarze Trzeci woli kupić trupa, oby tylko jeździł, czegoś się nauczyć i kupić kolejne auto, potem zawody, wspina się wyżej, nie ogląda na sentymenty. Co do tej Sierry, to jak wiadomo od czegoś trzeba zacząć. Nie od razu Kubica jeździł w F1. Zdobywasz umiejętności, które potem zaczynają Ci się opłacać, np. zauważy Cię sponsor i fundnie lepszą furę Tak jest ze wszystkim-przesłanie Więc działaj, niech moc będzie z Tobą S14'tka, s14'tką ale jak już tak sobie marzymy to ja by sobie zafundował 300ZX TT
end.ot.
Tak wgl. to najpierw doprowadź Galantego do takiego stanu, żebyś mógł się nim normalnie poruszać. I powoli kolejne mody. Bez sensu takie trzymanie auta w miejscu. Mój Lancer stoi od maja w garażu heh...
Wszyc - 07-12-2011, 00:33
za pierwszą wypłatę liczę że już spokojnie powinien jeździć
Powiem szczerze jak by to był sprawny w pełni seryjny E57A ze zdrowym silnikiem to bym nigdy nie wpadł na pomysł modyfikacji a dziś pewnie bym próbował się go pozbyć i kupić Suprę
Swap był z przymusu i wyniósł mnie mniej niż remont diesla i na początku też nie miałem pojęcia o tym wszystkim co robię to się narobiło tyle entuzjamu i wydało tyle niepotrzebnej kasy że po prostu żal to teraz tak zostawiać jak bym się cofnął do dnia napisania pierwszego postu w tym temacie to z tym co wiem teraz to by galant był konserwą turystyczną dziś
rosomak1983 - 07-12-2011, 03:05
Wszyc napisał/a: | 4G63 dla mnie totalnie nie nadaje się do driftu |
dla mnie bzdura jest to ze piszesz ze silnik 2.0T z duzo doza rozwoju nie nadaje sie do driftu. No po prostu zrozum ze silnik ma w drifcie znaczenie drugorzedne. To galant Exx nie nadaje sie do driftu a nie silnik 4g63...
No prosze Cie przestan takie głupoty pisac, w czym 2.0T mitsu jest gorsze od np 1.8T nissana n14. ???????????? Wkładasz 4g63T dlubniete do jakiegos driftowozu i jazda. Lepsze nawet od 4.0 bo znacznie lzejsze.
Sa projekty co wkładaja 4g63 do porche nawet
Wszyc napisał/a: | Tylko dla sztuki by być oryginalnym mało mnie interesuję:
|
To uwazasz ze RWD nie jest fajne i nic by Ci nie dało ??? Ale supre chcesz kupic Lubie taka spójna niespójnosc
Kolejna sprawa nikt Ci nie kaze/ał robic tego auta na ideał... My to Ci odradzalismy go wogóle robic
Wszyc napisał/a: | - Napisałem że nie nadaje się do latania bokiem moim zdaniem a nie dla tego że jakiś problem stwarza zamontowanie, a RWD dla mnie jest tylko do latania bokiem... Robić tak poważną przeróbkę na tylny napęd i nie latać profesjonalnie bokiem w zawodach? Po co? w imię czego? Coś się zawsze po coś w jakimś konkretnym celu robi |
Co takiego??? acha czyli jak zrobisz powazna przeróbke na AWD to robisz to na profesjonalne zawody ?? Jesli nie na zawody to sam sobie zaprzeczasz
,,Po co? w imie czego ???''
No ja myslałem ze dla fanu z tworzenia jak i z samej jazdy. A duzym fanem jest zrobic cos czego inni nie zrobili jeszcze. Po drugie RWD ma sporo zalet. Jesli ich nie znasz poczytaj.
Wszyc napisał/a: | To jest tylko parch 7 generacji nie róbmy z tego statku kosmicznego |
no to po co wsadzasz (czy tam chcesz bo do realizacji daleko ) naped AWD czyli suma sumarum tyle samo roboty i kasy ile ewentulne RWD...
Wszyc napisał/a: | I tak to jest bzdura to że tyle już przy nim zrobiłem to już jest głupota totalna więc nie przesadzajmy zbierać na mieszkanie w przyszłości, popracować nad karierą zawodową znaleźć fajną kobietę co mi da fajną zdrową córeczkę to jest dla mnie Git pomysł
A poświęcenie temu parchowi więcej niż jeszcze 1,5-2 lat to totalna bzdura |
Ogólnie nie jest rozsadne zbytnio inwestowac w to auto... czy to czas czy pieniadze. Jesli chcesz cos przy nim robic to dla fanu ale tylko z nudów w wolnym czasie z luzna kasa taka moja rada... A to czy robisz AWD czy RWD jest tak samo szalone... i nierozsadne. A to ze sa wazniejsze rzeczy w zyciu to jest oczywiste dla mnie, ja Cie nie zmuszam ani nawet nie zachecam do zajmowania sie tym autem. Sam wydajesz na niego ostatnie pieniadze co jest Twoja sprawa ale sam sobie zaprzeczasz... Juz po raz którys...
powodzenia,
Wszyc - 07-12-2011, 05:45
Wiesz co nie ważne masz racje we wszystkim ok? bo nie chce mi się już gadać
Nie ma o czym bo występuje problem w czytaniu ze zrozumieniem i ogarnięciu tematu u jednej ze stron dyskusji
Koniec bzdurnego spamu o bzdetach
areksz121 - 07-12-2011, 08:15
Wszyc napisał/a: | ... popracować nad karierą zawodową znaleźć fajną kobietę co mi da fajną zdrową córeczkę to jest dla mnie Git pomysł
|
To już jestem do przodu Będzie w nowym roku 3-cie, co mi odpowiada (choćby jak 3 diamenty )
Wszyc, zaszedłeś już tak daleko Dasz radę... w moim wypadku pozbyłem się w porę jednego "parcha 7 generacji" żeby upolować kolejnego i... odpukać udało się
Mój ojciec z jakiś miesiąc temu może lepiej przeszedł kapitalny remont głowicy E57A (m. in. spawanie, uszczelniacze, docieranie gniazd zaw., nowe końcówki wtrysków) a wcześniej regeneracja turbiny... i jakoś dalej jeździ, wszystko w normie
marycjusz - 13-12-2011, 13:10
Wszyc, mam pytanie, ile wziął Twój "cieśla - spawacz - odbudowywacz progów " za zrobienie podłogi z progami ? Kurde u mnie podobny motyw się szykuje, końcówka progu przy tylnym nadkolu z jednej i drugiej strony siada (progi tylko końcówki na szczęście) - łącznie z kawałkiem podłogi przy progach - dziury zamierzam dać komuś do zrobienia to ale tak się zastanawiam ile to może kosztować - wiesz żeby wiedzieć orientacyjnie kiedy mnie ktoś w ch...ja chciałby zrobić :)
No i drugie pytanie czy sens to w ogóle robić, czy nie wylezie zaraz po zimie od nowa ruda ? Jak to wyglądało u Ciebie ?
k@rol - 13-12-2011, 15:37
marycjusz, że tak wtrące swoje 3 grosze jak źle zabezpieczy to pewnie wyjdzie na nowo ja płaciłem 550 za zrobienie tego co mówisz plus podłoga na całej długości progu od strony kierowcy
marycjusz - 13-12-2011, 16:55
No właśnie...kurde....jak trafi się jakiś cieśla to zrobi fuszerkę, nie zabezpieczy i po zimie znowu od nowa....chyba trzeba będzie uruchomić jakieś znajomości. Szkoda że nie ma reperaturek progów do galantów.....
Zielu - 13-12-2011, 18:02
Ceny są naprawdę różne, różniaste...po Warsiasku by było pewnie z 500+ za stronę
Innej opcji niż pospawanie tego nie ma, a robienie na szpachlę i żywicę nie byłoby dobrym pomysłem. Jak blacharz dobrze wyczyści rdzę, zamaluję porządnym podkładem, powinno się normalnie trzymać, nikt nie powiedział że to co spawane zaraz będzie gniło
Są jeszcze bardziej hardcorowe metody blacharki, ale to już dla...hardcorów
Wszyc - 13-12-2011, 20:16
marycjusz nikt Ci nie powie nic w tej kwestii bo sprawy kosztów napraw blacharskich to jak płacenie za obraz taka cena jaką rzuci "artysta"
Ja za blacharkę dałem 1650zł i liczę żę pójdzie jeszcze z 2tyś zł chyba że sam nauczę się spawać
Podłoga wewnętrzna część progów 1tyś zł
progi zewnętrzna część nadkola przednie podłużnice przednie przed nadkolami + wnętrze nadkoli tylnych przy progu 650zł
Ale planuje blachy nie robić w ogóle w tym roku chcę ogarnąć spawarkę i zrobić to samemu bo wiem że mogę zrobić to lepiej bo po pierwsze nie zarabiam tym na życie, mam czas i chęci... do blacharza nie ma co mieć pretensji zobaczcie sami siebie w pracy i wasze nastawienie często to i zrozumienie mechaników i blacharzy przyjeżdża do Ciebie rozpadlina trzymająca się na farbie a koleś Ci mówi zrób to z sercem haha proszę Cie i jeszcze się burzy że 500zł ?? ile ?? to za dużo nie dam tyle haha
Zielu - 13-12-2011, 20:37
Wszyc napisał/a: | sam nauczę się spawać |
Gorąco zachęcam
Cytat: | przyjeżdża do Ciebie rozpadlina trzymająca się na farbie a koleś Ci mówi zrób to z sercem haha proszę Cie i jeszcze się burzy że 500zł ?? ile ?? to za dużo nie dam tyle haha |
Racja tylko że np. gdybym był blacharzem mówiłbym ludziom wprost, jak robię, że nie jest to łatwa robota, ile to będzie kosztować i jeśli chcą to robić na od..się to niestety nie do mnie. Wielu jest bajerantów-optymistów którzy na początku obiecują złote góry, zamiast być rzetelnymi w st. do klienta, a po robocie jak coś wyjdzie źle; "że czego się Pan spodziewał, w końcu auto ma 20 lat, a co ja obiecywałem, źle się zrozumieliśmy, nie nie da się tak" itd..A pieniądze biorą śmiało
Jak dotąd moim faworytem jest tekst "paanie jak bym miał tak robić jak pan chce to musiałbym 2 razy tyle brać" To powiedz kurde konkretnie ile, za konkretną robotę i każdy będzie wiedział na czym stoi, bez niedomówień.
Więc Wszycu, ogarniaj migomat, diaksa, może gietarkę i jazda. To nie jest trudne
Wszyc - 13-12-2011, 20:49
Wiesz pracowałem dużo z klientem więc patrzę na to trochę z innej strony i wiem jakie przypadki przychodzą do Ciebie "specjaliści" i po prostu po pewnym czasie traktujesz wszystkich z góry bo masz po prostu dość
Jak pracowałem w sklepie meblowym co dzień słyszałem ten sam tekst: mieliśmy stoliki w kolorach: buk, brzoza, dąb i coś tam jeszcze przychodzi do Ciebie co dzień jakiś klient i taka gadka:
- Ja widziałem taki stolik mały kawowy
- tak a w jakim kolorze proszę pana?
- a taki drewniany
- -_-'
I po miesiącu nie podchodź do klienta jak do debila a to warsztatu każdy Ci przychodzi i chce tanio i dobrze standard rozumiem Twoje podejście fajnie jak byś taki był jako mechanik ale też się nie dziwie zmęczeniem pracą u niektórych nie mówimy o cwaniactwie to już inna bajka jak nie mają klientów to kombinują by zarobić a jak mają kupę kasy i dalej cwaniakują to cóż
Zielu - 13-12-2011, 21:05
Wszyc napisał/a: | Wiesz pracowałem dużo z klientem więc patrzę na to trochę z innej strony i wiem jakie przypadki przychodzą do Ciebie "specjaliści" i po prostu po pewnym czasie traktujesz wszystkich z góry bo masz po prostu dość |
Jest to zrozumiałe, znam poniekąd z autopsji, akurat nie jako klient
Cytat: | a to warsztatu każdy Ci przychodzi i chce tanio i dobrze standard rozumiem Twoje podejście fajnie jak byś taki był jako mechanik ale też się nie dziwie zmęczeniem pracą u niektórych nie mówimy o cwaniactwie to już inna bajka jak nie mają klientów to kombinują by zarobić a jak mają kupę kasy i dalej cwaniakują to cóż |
Wiadomo, każdy jest człowiekiem i ma swoje słabości, każdy warsztat chce też zarobić..
Ale właśnie takie "cwaniaczkowanie" mnie irytuje i ma swoje granice. Jestem uczciwy i tego samego konsekwentnie oczekuję od innych
eot.
Wszycu, może byś pozarzucał jakieś foty jak auto aktualnie wygląda? Takie podsumowanie roku, za dużo Ci tutaj offujemy
Wszyc - 13-12-2011, 21:34
tak samo jak rok temu nie ruszył się o milimetr tylko trochę bardziej zapyział nawet na satelitarnym w google masz go w tym samym miejscu co jest teraz a fotka z google z przez 2,5 roku nie myłem go od zlotu w Wilkasach w 2010 roku jedyne co się zmieniło to dostał kierownice z EVO 5 kiedyś tam fotki wrzucę jak się coś ruszy teraz bezsens
|
|
|