To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie

Luk - 01-10-2010, 22:01

jac napisał/a:
a wypowiedz jest nie na reke bo co bedzie jak wroce do kraju? czy wowczas osiagne liczby kolegow czyli srednio powyzej 10?

Hmm... ale chyba to dobrze, bo i tak wyjdziesz na swoje, bo benzyna w PL tańsza?

jaca71 napisał/a:
Mój Lancer 2.0 z USA przystosowany jest fabrycznie do benzyny 91 oktan.

Oj, sprawdź, czy aby tam nie liczą trochę inaczej liczby oktanowej. Bo coś mi się kołacze, że te 91 US, to jest więcej w EU.

Morfi - 02-10-2010, 05:58

Cytat:
Oj, sprawdź, czy aby tam nie liczą trochę inaczej liczby oktanowej. Bo coś mi się kołacze, że te 91 US, to jest więcej w EU.

Jaca ma racje co do liczby oktanowej i ogólnie jego teoria jest dość ciekawa :P

jaca71 - 02-10-2010, 07:53

Luk napisał/a:
Oj, sprawdź, czy aby tam nie liczą trochę inaczej liczby oktanowej. Bo coś mi się kołacze, że te 91 US, to jest więcej w EU.

Prawdę mówisz :P Tyle że ja już poprawkę naniosłem na RON. Bo według amerykańskiego DON powinienem jeździć na 87 :P

Jako że zostałem zaintrygowany osiągnięciami kolegi bastek1 w TYM WĄTKU stwierdziłem wczoraj że mi się nie spieszy. A było to tak:
Wyjeżdżałem z Krakowa około godziny 20:00 piątek wieczór. Kierunek na Sandomierz droga 79. Sznur samochodów jak zwykle w piątek wieczór ale jechał w miarę przyzwoicie ~50km/h. Już miałem zamiar zacząć łykanie peletonu jak miewam to w zwyczaju a tu naszła mnie myśl - a może pojechać z prądem rzeki? I tak jechałem około 30 kilometrów. Potem było jeszcze trochę ponad 25km bocznymi drogami. I na koniec 36 milowej drogi spalanie pokazało się 6.6 i średnia 58km/h. Co ciekawe te 36mil wcześniej tankowałem pod korek i komputer pokazał zasięg 620km a na koniec trasy 900 :shock: - jeszcze nigdy nie pokazał mi więcej niż 720lm :)
A i najważniejsze. Rożnica na tej trasie to raptem 3 minut w porównaniu z typem jazdy "wyprzedzanie peletonu" a spalanie? wtedy ~8,5L/100km

bastek - 02-10-2010, 08:35

czyli da się :) :) :) :)
a zużycie zależy od charakteru (swojego i jazdy).... jak pisaliśmy w w.w. wątku

zawsze miałem samochody z małym silnikiem (najmniejszym z oferty)
ależ mnie korciło kupić lancera 1,8 (w tej samej cenie bym miał co kupiłęm 1,5, tylko poza lublinem i był złoty)
ciekawe jakie miałbym osiągi.....

macior - 03-10-2010, 19:29

jaca71 napisał/a:
2.0 i 1550KM

łooooooo! ale brykaaaaaaaaaa :!:
jaca71 napisał/a:
jakie obroty utrzymuje CVT przy stałej prędkości 50m/h?

rano, przy 5st.C na łącznym odcinku 6km, po zapięciu tempomatu na 50tce obroty 1250-1300 (na tyle na ile czytelny jest obrotomierz), dodam, że nie było pod górkę oraz że 3 razy złapało mnie "czerwone"
jednak spalanie przy takiej jeździe wbrew pozorom nie rewelacyjne - przejazd zakończyłem na poziomie 9,2dm3/100, a bywało przecież, że jadąc wyraźnie szybciej schodziłem do 8,6........ (może była "zielona fala"?)

pekaes - 06-10-2010, 17:46

No i zaczęło się - koniec lata i na warszawskie drogi powróciły gigantyczne korki... Dziś jechałem do pracy później niż zwykle i do tego inną trasą. Odcinek 9 km jechałem 40 minut, ze średnią prędkością 13 km/h i spalaniem 11,9 l/100 km... To miasto to jeden wielki plac budowy. Jak nie metro, to nowe osiedla mieszkaniowe. No właśnie - coraz więcej osiedli, coraz więcej aut, a dróg wciąż tyle samo... W tym mieście nie da się funkcjonować. :?
yalook - 07-10-2010, 09:16

to fakt. Ja dojeżdżam do Warszawy z Piaseczna i żeby spalanie było na poziomie 10-11 litrów to muszę jeździć bocznymi, czasem nawet polnymi drogami - stojąc w porannym korku na Puławskiej muszę się liczyć ze spalaniem 14-15 litrów.
Student - 07-10-2010, 10:25

A czy podatki idą za tymi co tu mieszkają.
Chyba nie .
Oczywiście jest to slogan ale w weekend lub niedzielę rano w Warszawa jast jak pustynia , żywej duszy. :lol:
Ciężko w tym mieście mówić o spalaniu bo każdy dzień jest inny, dzisiaj Radzymińska była luźna jutro będzie stać.

gzesiolek - 07-10-2010, 10:52

Student, kazde duze miasto jest w weekend jak pustynia... mam wrazenie ze masz straszne ale do ludzi ktorzy za praca przyjechali i osiedli w stolycy...
ale to juz inny temat...

co do spalania w miescie to w Krakowie 1.09. rosnie u mnie o jakies 10% w stosunku do wakacji... a 1.10. o kolejne 20%... bo teraz kazdy student wozi sie na uczelnie autem... sie nam zacy wzbogacili...
byle do wakacji... ;)

macior - 07-10-2010, 11:20

gzesiolek napisał/a:
kazde duze miasto jest w weekend jak pustynia
no z tym bym tak nie szrżował, chyba, że masz na myśli godziny między np. 23.55 a 3.45 :wink:
a poważnie - może który z forowiczów ma doświadczenia ze spalania nocą w mieście?
(lancera "taxi" jeszcze nie widziałem...)

yalook - 07-10-2010, 11:27

macior napisał/a:
może który z forowiczów ma doświadczenia ze spalania nocą w mieście?


w nocy jak jeździłem po Wa-wie, i żadne światła mnie nie zatrzymywały, to spalanie było prawie takie jak w trasie tj. około 7-7,5 litra. Dodam tylko, że jeżdżąc w nocy staram się jeździć wyjątkowo przepisowo (tj. około 70-80 km/h), bo wyjątkowo łatwo jest nadziać się na stróżów prawa

gzesiolek - 07-10-2010, 13:04

macior, mam na mysli Krakow poza trasami tranzytowymi... a nawet na nich ale w niedziele do godz. 13...
dla mnie wtedy jezdzisz gdzie chcesz i nawet jeden korek Cie nie zlapie... a juz w dlugie weekendy to juz zupelnie... parkingi pustoszeja...

waldinio - 07-10-2010, 15:34

macior napisał/a:
gzesiolek napisał/a:
kazde duze miasto jest w weekend jak pustynia
no z tym bym tak nie szrżował, chyba, że masz na myśli godziny między np. 23.55 a 3.45 :wink:
a poważnie - może który z forowiczów ma doświadczenia ze spalania nocą w mieście?
(lancera "taxi" jeszcze nie widziałem...)


w krk mam doświadczenie :) od 6,5 na zielonej fali przez spod dworca przez aleje na kurdwanów po 8-8,5l, srednia prędkość w granicy 60-70km/h

jaca71 - 07-10-2010, 20:02

macior napisał/a:
a poważnie - może który z forowiczów ma doświadczenia ze spalania nocą w mieście?

Jako nocny pracuś - ja.
Spalanie w nocy koło 23:00 lub koło 3:00 lub koło 4:00 lub jeszcze później 5:00, 6:00 spalanie 13 i więcej ;) a rzadko poniżej 11 :(

mjsystem - 07-10-2010, 20:41

macior napisał/a:
może który z forowiczów ma doświadczenia ze spalania nocą w mieście?

U mnie może inaczej, czyli Górny Śląsk... Hm... Mamy chyba luźniej przez cały dzień, może z małymi wyjątkami, ale w godzinach wieczornych i do 5 rano totalny luz, więc spalanie naprawdę jak po trasie, czyli spada radykalnie do 7,5 i to z 10-11litrów jazdy dziennej. Zatrzymuje nas w nocy tylko czuwające zawsze "czerwone". Do Krakowa jak jadę to pomijam A4, szukając alternatyw, ale każdy chyba tak szuka, więc czas mija a do Krakowa wciąż jeszcze daleko... Co do W-wy to najczęściej jazda od gierkówki na Augustów i tylko w nocy, co potwierdza kolegów powyżej- pusto az miło:)
Pozdrawiam :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group