waldinio - 07-10-2010, 23:17
hehe mieszkałem 20 lat w Sosnowcu  miło spotkać kolegę z tamtych stron w S-cu też się w nocy świetnie jeździ
macior - 08-10-2010, 08:14
no taaaaaaaa, pusta droga = but w podłodze 
jaca71 - 08-10-2010, 08:16 macior, Jak wracasz z pracy po nocnej zmianie to każde 5 minut jest ważne. A najgorsze jest to że poznajesz czerwoną falę  i wiesz gdzie musisz z buta pojechać żeby się na zielone załapać Bo jak nie to ponad 3 minuty w miejscu - Rondo Mogilskie!!!
macior - 08-10-2010, 10:15
Hubeeert - 08-10-2010, 10:19 Dziś jedziemy SB ze Śląska nad morze. Zdam relację z czasu, zuzycia i średniej predkości 
macior - 08-10-2010, 10:33 Hubeeert, i dorzuć jeszcze jeśli to nie sekret, którymi drogami (plis) jac - 08-10-2010, 20:12 "Wysłany: 28-09-2010, 20:34 Skoro mowimy o testach to ja rowniez od kilku dni testuje swoja "smoczyce" w taki oto sposob. Do pracy mam 10km ruch spokojny, troche swiatel i krzyzowek jak to w Londynie. szalu nie ma. Od kilku dni jak ruszam to "dzida"z pod swiatel ale przy 2000 obrotow szybko wyzszy bieg. Oczywiscie szybciej jak 50 - 80 nie polece bo by mnie zamkneli w kazamaty Spodziewalem sie duzego spalania a od soboty przy przejechanych 230km spalilem ....1/3 zbiornika.
Dziwne jest to ze ze spokojnym eco moja jazda ma tyle wspolnego co osiagi Lancera 1,8 z Evo IX ale spalanie dziwne. Zobacze ile przelece na calym zbiorniku. ps. caly czas klima wlaczona (jezdze na niej nawet w zimie) i oczywiscie radyjko zeby smutno nie bylo "
Dzisiaj tankowalem i pod dystrybutorem maly szok, przy takim stylu jazdy jak napisalem wyzej spalanie wyszlo ..... 8,6l. Czy ktos moze to w racjonalny sposob wyjasniec? svalbard - 08-10-2010, 23:51 ^^^ nauczyłeś się jeździć Lancerem
Silverrr - 09-10-2010, 11:46 Mój zawsze przy spokojnej jeździe jarał 7.5 - 8 a teraz gdy temperatura spada poniżej 10st to już widzę 8.5 - 9... czy to już powoli czas na większe spalanie...?
mjsystem - 09-10-2010, 15:24
Jechałem w sierpniu. Prędkość dopuszczalna, czyli zgodnie z przepisami a na A2 też około 100km/h. Trasa: Sosnowiec-Łódź-Zgierz-A4-Konin-Bydgoszcz-Tczew. Nie jechałem na Włocławek bo był okres robót przy A1 i korki po około 3h. Spalanie wg komputera 6,8 a wg kalkulatora od full do full zbiornika 7,2 litra. Klima czasem włączona. Chyba to nie było mało, ale pogoda też niezbyt sprzyjająca(miejscami deszcz). [ Dodano: 09-10-2010, 15:28 ] Wczoraj w pośpiechu Dabrowa Górnicza-Ruda Śląska pędziłem do klienta, więc noga ciężka a spalanie 14.5. No coment.
pozdrawiam kolegę:) pekaes - 09-10-2010, 15:41 Krótko przypomnę swoje lipcowo-sierpniowe statystyki: Trasa Grodzisk Maz. - Gdańsk (ok. 350 km, od mniej więcej Nowego Dworu Maz. jechałem krajową "siódemką"). Na pokładzie żona, mały brzdąc i bagażnik napakowany po brzegi. Tempomat ustawiony na 100 km/h, spalanie na koniec trasy 6,3 l/100 km, średnia prędkość 82 km/h. Droga powrotna (jechałem sam), jazda dynamiczna choć bez szaleństw, średnie spalanie 7,3 l/100 km, średnia prędkość 93 km/h. Hubeeert - 09-10-2010, 23:23 Niestety wyjazd nie wypalił. Ariaadna zachorowała... tomekrvf - 10-10-2010, 21:10
To przeczy wszelkiej logice. Samochód stoi ale spala paliwo czyli wynik dzielenia x litrów przez 0km dąży do nieskończoności. mjsystem - 10-10-2010, 21:29
No tak;) Gdybym pisał o faktycznym spalaniu auta....Ale ja napisałem o wskazaniach komputera:) tomekrvf - 10-10-2010, 21:32
Tak czy inaczej to jakiś mega babol ze strony Volvo. |
||||||||||||||||||||||||
