[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Zawieszenie przednie, diagnoza luzów, stukanie w zawi
artufcb - 29-04-2016, 16:40
Też miałem to kiedyś. Nie wiem co było główna przyczyną, ale ustawiłem książkowo geometrie i wymieniłem górne mocowania amortyzatorów na nowe i teraz jest ok.
Hugo - 29-04-2016, 18:19
Shockwave, musisz wymienić te tuleje i powinno być OK. Chociaż kto wie, miałem to samo w poprzednim Galu, wymieniłem wszystkie wahacze, amortyzatory, sprężyny, ogólnie wszystko z tyłu i dalej pływał...
P.S. Podłużnice tylne masz pognite?
Shockwave - 30-04-2016, 18:47
Podłożnice sa w dobrym stanie, dziś stukałem i pukałem i oprócz niewielkiego nalotu nic tam złego się nie dzieje 0 dziur itp. Te tuleje i wahacz od zbieżności wymienię w przyszłym tyg. Musze przygotować jakiś ciężki sprzęt do tej tuleji czy raczej tam się nic nie zapieka itp ?
Zostają jeszcze opony(popękane druty) ? zakatowane sprężyny(poprzedni właściciel miał włożone gumy miedzy zwojami)
Krzyzak - 30-04-2016, 19:08
Raz takim Galantem jechałem i problemem były wahacze mimośrodowe i amortyzatory. W wielowahaczu amory może pokazywać na dowolną sprawność a tymczasem będą do śmietnika.
Shockwave - 30-04-2016, 22:12
Wiem wiem o amorach ale wymienialem je w ubieglym roku. Bede atakowal ten mimosrod bo widze ze tam tuleja po roku sie rozwulkanizowala i wystaje az na boki tak wiec od tego zaczne ale po majowce
Krzyzak - 02-05-2016, 11:25
| Shockwave napisał/a: | | wymienialem je w ubieglym roku | widziałem amory delphi po roku pracy w EA i był to śmietnik; amortyzatory różnych firm mają drastycznie różną żywotność
stary alfer - 03-05-2016, 15:06
Panowie, jak rozróżnić wahacz prosty lewy od prawego?
Chodzi dokładnie o ten na zdjęciu.
robertdg - 03-05-2016, 15:59
Wygląda na lewy, wrzuć zdjęcie z obu stron
stary alfer - 03-05-2016, 16:42
| stary alfer napisał/a: | | Wygląda na lewy, wrzuć zdjęcie z obu stron |
Ok.
Szukać czegoś konkretnego na wahaczu?
Ewcia80 - 03-05-2016, 20:29
Hejka.Podziele sie z Wami uwagami na temat bananów firmy oyodo,które zakupiłam dokładnie rok temu i na których przejechałam już 18.000km.Otóż sworznie i te tuleje trzymaja sie dobrze.To znaczy wg mnie nie stukają nawet na kocich łbach jest cisza a podobno to dobry test dla bananów.Chyba że jest lepszy to chętnie się dowiem od Was.Ale zauważyłam wczoraj,że na prawym sworzniu jest pekniecie gumki sworznia na dlugosci okolo 1 cm.Widać to jak auto jest podniesione.Jak stoi to nie widać tego pekniecia.Lewy banan ma gumkę w bardzo dobrym stanie.Jest miekka i nie popekana.I teraz mam dylemat z tym prawym bananem.Otóz czy jest sens go jeszce reanimować na zasadzie zakupienia gumki od Hyundaia i zalozeniu jej wczesniej dajaćc troche smaru?Czy jednak jezdzić aż zacznie stukać i kupić np.SH z gumką Hyundaia od Japaneze?Co radzicie?
Krzyzak - 03-05-2016, 20:43
| robertdg napisał/a: | | Wygląda na lewy | agree
Marcino - 04-05-2016, 07:44
Ale z tą gumką od "poloneza" na sworzniu nie pochodzi dużo...
komarsnk - 04-05-2016, 08:24
Ewcia80, ja bym kupił gumkę, wyjął wahacz, jeśli sworzeń jest OK to oczyścić go, dac nowy smar i założyć gumę. Jak będzie luźny to założyć starą gumę, jeździć dopóki nie kupisz nowego wahacza. To moje zdanie
stary alfer - 04-05-2016, 09:37
| stary alfer napisał/a: | | Ale z tą gumką od "poloneza" na sworzniu nie pochodzi dużo... |
Regenerowany tutaj: http://www.vacom.pl/
Zakład znany na Forum.
Ja długo polata? Nie wiem... Druga strona jeździła na pewno 2 lata (jakieś 20 tys.). Potem auto poszło na sprzedaż.
slawkoo94 - 04-05-2016, 17:47 Temat postu: Drobna pomyłka Witam, jakieś 7 miesięcy temu wyczułem luz na wahaczach prostych zatem oddałem go do zaprzyjaźnionego mechanika aby zmienił owe wahacze. Od jakiegoś tygodnia znów zacząłem słyszeć podobne stuki wiec postanowiłem sprawdzić sam co sie dzieje. Okazało sie ze zakupiony wahacz firmy Ashika(miały byc dobre) ma praktycznie wyrwana tuleje. Moim zdaniem stało sie to zbyt szybko jak na wahacz tej firmy. Jako ze to juz moja druga wymiana tych wahaczy porównałem sobie je z poprzednimi czy czasem nie będzie możliwości przełożenia tulejki. Okazało sie ze wyciagniety wahacz nie ma zadnego oznaczenia czy to prawy czy to lewy a porównując go z poprzednimi wahaczami wyglada na to jakby lewy byl na prawej stronie a prawy na lewej. Mój mechanik twierdzi ze skoro nie jest opisany to jest to bez znaczenia. Dodam jeszcze ze zaraz po wymianie byla ustawiana zbieżność i niby wszystko wyszlo cacy a mimo tego przednie opony zostaly zjedzone na krawędzi. Przechodząc do sedna jutro ide porozmawiac z tym mechanikiem i z racji tego chcialbym zadac wam drodzy specjalisci kilka pytan.
1. Czy da sie zamontowac wahacze proste przednie odwrotnie?
2. Jakie są tego skutki?
3. Czy jeżeli ten drugi wahacz bedzie dobry to moge go przełozyc na prawidłowa strone czy po takim czasie mógł sie on juz odkształcic?
4. Jak prawidłowo rozpoznac który wahacz jest prawy a który lewy?
5. Czy faktycznie moze byc tak ze to bez róznicy który wahacz jest po której stronie?
|
|
|