[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Twój pierwszy problem z nowym lancerem.
pablo diablo - 06-08-2011, 03:55
Witam i wracacam znów do swojego poziomu oleju który wraz z przebiegiem wzrasta. Pytałem o wzrost oleju w servisie w angielskim nic nie wiedzieli nawet zdziwili się moją wersją silnika bo wtedy jeszcze nie mieli na rynku w sprzedaży tego modelu. W Polskim serwisie powiedziano mi ze poziom ten jest zależny od czyszczenia filtra cząsteczek stałych.
Zastanawiam się czy naprawdę to jest normalne i czy to wynalazek japoński że tak się dzieje ? Powiedziano mi: "Na Bagnecie są dwie kropki co ma wskazywać na właściwy pozim oleju. Idąc w górę za kropką która odmierza wysoki poziom oleju znajduje się x krzyżyk ten to granica którą olej nie może być przekroczony.Filtr jest czyszczony paliwem i to paliwo idzie do oleju" .
Ma to sens ale od kropki do x to kilka centymetrów i gdy poziom oleju będzie bliski x moim zdaniem będzie za bardzo rozrzedzony ropą i to przeciesz strata wartości i właściwości oleju a co za tym idzie silnik będzie narażony na zwiększoną eksplatacje.
I tu pytanie czy wszystko jest dobrze i powinienem zaufać japońskiej myśli technicznej czy to jakiś błąd i powinienem się martwić? Apropo czy w benzyniakach też na bagnecie jest taki x ?
jurekschroda - 06-08-2011, 06:08
Dawno nie zaglądałem do tego tematu, ale widzę, że nic się nie zmieniło..
Ten temat jest stanowczo nuuuuudny.
..... problemy z Lancerem.... też ktoś wymyślił....
Cytat: | I tu pytanie czy wszystko jest dobrze i powinienem zaufać japońskiej myśli technicznej czy to jakiś błąd i powinienem się martwić? |
Skoro producent przewidział taką możliwość to chyba wyraźny dowód na to, że wszystko jest ok, prawda ?
Być może właśnie dlatego w 1.8 DiD wymieniasz olej co 15tkm, a nie co 20 czy 30 jak w innych klekotach - pomyślałeś o tym ?
Ciesz się jazdą i wróć do tego tematu jak będziesz miał rzeczywiście problem z Lancerem.
Trik - 06-08-2011, 09:50
pablo diablo, Zaglądnij do działu technicznego ASX, tam właściciele 1.8 DID mają podobne/te same problemy. IMO Przyczyna jest dość prosta. Dzieje sie tak najczęściej, gdy proces przepalania filtra (podwyższone wskazania paska spalania) nie jest w pełni ukończony i w trakcie gaszony jest silnik. Najczęściej mają z tym problem silniki, które pokonuja małe odcinki w ruchu miejskim.
pablo diablo - 06-08-2011, 14:27
Dziekuje Trik właśnie o to mi chodziło poprostu nie szukałem tego w innych działach a problem faktycznie jest i to poważny, nowy soft zmienia czyszczenie tego filtra wiwc postaram sie zgłosić to tak jak użytkownicy ASX ów na gwarancje do servisu
olosoft - 12-08-2011, 13:36
No i nadszedł czas na mój pierwszy problem z Lancerem.
Pedał hamulca stał się gumowy kiedy silnik jest uruchomiony. Auto hamuje słabo a mocno wciśnięty pedał hamulca zjeżdża coraz niżej aż dosięgnie podłogi no i wtedy o hamowaniu nie ma mowy bo brak zakresu ruchu. Płynu hamulcowego nie ubyło, felgi się są zachlapane. Co dziwne gwałtowne hamowanie wychodzi mu całkiem dobrze tylko z czasem skuteczność spada.
Nie sądzę, żeby to było tylko zapowietrzenie układu jak sugerował przez telefon serwis bo wtedy hamulec jest tylko miękki i sprężynuje bardziej niż zwykle poza tym nie opada w podłogę po czasie.
Strach jeździć czym takim dlatego we wtorek auto trafia do serwisu (Plichta Gdynia). Potem napiszę co z tego wyszło.
Ktoś miał coś podobnego? Co to było?
el_diablo - 12-08-2011, 14:06
A zawór zwrotny serwa wymieniałeś w ramach akcji serwisowej?
Z góry zaznaczam, że nie wiem czy to może miec coś wspólnego...
olosoft - 12-08-2011, 14:12
el_diablo napisał/a: | A zawór zwrotny serwa wymieniałeś w ramach akcji serwisowej?
Z góry zaznaczam, że nie wiem czy to może miec coś wspólnego... |
nie byłem wzywany na żadną akcję a przy każdej sprawdzam swój VIN ale kto wie
edit: akcja z zaworem zwrotnym była dla aut do 12.2008 a ja mam 2009 (rok modelowy 2010)
http://www.akcjeserwisowe...2Id=131&Itemid=
waldinio - 16-08-2011, 08:26
wydaje mi się, że mam problem...
co kilka dni musze dolewać płynu chlodniczego, czy on może tak poprostu w kilka dni wyparowac czy mogę mieć wyciek? jakieś dwa tygodnie temu przy dolewaniu plynu do spryskiwaczy zauwazyłem, ze jest pusto w baku płynu chłodniczego, dolałem do maxa, po jakiś 5 dniach sprawdzam a tu znów pusto, no to dolałem do maxa, wczoraj sprawdzam a tu tylko polowa jest, WTF? :/
Student - 16-08-2011, 09:07
Uszczelka pod głowicą lub wyciek na przewodach, sprawdź korek od oleju od spodu, czy czasami nie jest biały.
SERWIS wita
Płynu chłodniczego nie ma prawa ubywać, przez 3-4 lata nie powinno się nic dolewać tylko sprawdzać jego konsystencję i odporność na zamarzanie.
el_diablo - 16-08-2011, 09:11
Ja w pierwszym roku eksploatacji dolałem, zbiornik wyrównawczy był pusty. Ale od tego czasu już nic.
waldinio - 16-08-2011, 09:39
ehhh, no nic, umówiłem się na dziś, niech sprawdzą
cabaniarz - 16-08-2011, 17:25
waldinio, no trochę mnie zmartwiłeś tym płynem a w zasadzie jego brakiem Oby okazało się, że to tzw. pierdółka
olosoft - 16-08-2011, 17:27
el_diablo napisał/a: | A zawór zwrotny serwa wymieniałeś w ramach akcji serwisowej?
Z góry zaznaczam, że nie wiem czy to może miec coś wspólnego... |
Makabra, dostałem dziś telefon z serwisu, że nie wiedzą co to jest a ich najbardziej doświadczony mechanik jest na urlopie. Jutro jeszcze mają z tym walczyć. Obawiam się, że będą próbowali mi wcisnąć, że tak ma być. Słabo mi się robi jak coś takiego słyszę tym bardziej, że sam pracuję w serwisie tyle, że w innej branży i nie do pomyślenia jest żeby powiedzieć komuś, że wiedzę usterkę ale nie wiem co to.
Jest jeszcze jeden serwis autoryzowany w Trójmieście ale jak tam byłem ostatnio to nawet nie potrafili zidentyfikować mojego samochodu twierdząc, że mam błąd w VIN-ie.
waldinio - 16-08-2011, 22:55
cabaniarz napisał/a: | waldinio, no trochę mnie zmartwiłeś tym płynem a w zasadzie jego brakiem Oby okazało się, że to tzw. pierdółka |
byłem na serwisie, auto do odbioru za 2-3 dni :/ okazało się, że mam przegryziony przewód w układzie chlodzącym, dokładniej to przewód który się znajduje już na końcu maski pod szybą... jak jakiś gryzoń tam się dostał? :/ muszą sprowadzić z holandi ten przewód - cena 127zł + 150zł wymiana (trochę drogo ta wymiana...) + ileś tam zł będzie pewnie jeszcze za wlanie płynu chłodniczego, masakra, ok 300zł nie moje
cabaniarz - 17-08-2011, 16:04
waldinio napisał/a: | cabaniarz napisał/a: | waldinio, no trochę mnie zmartwiłeś tym płynem a w zasadzie jego brakiem Oby okazało się, że to tzw. pierdółka |
byłem na serwisie, auto do odbioru za 2-3 dni :/ okazało się, że mam przegryziony przewód w układzie chlodzącym, dokładniej to przewód który się znajduje już na końcu maski pod szybą... jak jakiś gryzoń tam się dostał? :/ muszą sprowadzić z holandi ten przewód - cena 127zł + 150zł wymiana (trochę drogo ta wymiana...) + ileś tam zł będzie pewnie jeszcze za wlanie płynu chłodniczego, masakra, ok 300zł nie moje |
dobrze, że to tylko to i w porę zorientowałeś się Szkoda kasy Co za szczur lub inne badziewie się tam dostało Zostawiałeś ostatnio samochód na dłużej w garażu lub na parkingu
|
|
|