Off Topic - Chcę powiedzieć, że... część IX REKOMBINACJA
joujoujou - 28-11-2024, 23:57
^^ Czyli bardziej hobby niż biznes?
Kawa na dobry początek nocy.
jacek11 - 29-11-2024, 17:33
joujoujou napisał/a: | ^^ Czyli bardziej hobby niż biznes? |
Czy to hobby? sam nie wiem. To mój zawód wyuczony. Pracuję w tym zawodzie, choć przyznać trzeba, że mocno się zmienił od czasów moich w nim początków. Po godzinach czasem też coś w tym pokręcę, ale bez spiny, i raczej bez szybkich terminów. Czyli można to nazwać hobby. Czyli można żyć z własnego hobby ( Za dużo słowa "hobby" w tej wypowiedzi )
Żeby nie było, mam też inne zainteresowania, więc garażyk spełnia różne funkcje
Teraz po raz ósmy w tym temacie ogłaszam łikend
I parzę dla chętnych.
joujoujou - 30-11-2024, 07:56
Kawa jak najbardziej. Weekend też.
Marcino - 02-12-2024, 08:54
W temacie hobby też własie zabudowę w wiatrołapie popełniłem. Zostało zamówić fronty i blendy.
jacek11 - 02-12-2024, 16:14
Od rana popełniałem hobby Teraz i znowu... Tylko jeszcze musi się nagrzać pomieszczenie, do jakiej takiej temperatury.
joujoujou - 02-12-2024, 23:58
Dobry wieczór i dobra kawa.
Marcino - 03-12-2024, 08:33
Kawa sie pije - sprawdziłem statystyki - nasz ekpres w pracy obecnie pokazuje 9125 kaw wypitych.
Co daje jakś 800kg kawy przez 4 lata a w biurze troche zdalnej pracy ale średnio 10 pije - kawę.
tościk - 03-12-2024, 11:35
Wczoraj trafiłem na dowód, że ewolucja podąża w bardzo złą stronę. Trafiłem na kobietę o inteligencji i instynkcie samozachowawczym sarny.
Środek miasta powiatowego, godzina ok 18, więc już ciemno, ale latarnie świecą.
Jadę prostą drogą, chodnikiem idzie kobieta. W pewnym momencie zatrzymuje się, odwraca w moją stronę i tak patrzy jak się zbliżam, po czym jak już byłem takie 5 metrów od niej, to nagle wchodzi na jezdnię. Na szczęście klakson ją obudził, bo wskoczyła z powrotem na chodnik z takim impetem, że odbiła się od budynku, który stoi przy chodniku.
Nie, nie było tam żadnego przejścia dla pieszych. Nie odważyłem się sprawdzać, czy była pod wpływem, ale nie zataczała się jak szła.
Marcino - 03-12-2024, 13:15
tościk.. to się kiedyś nazywało naturalna selekcja.
Dobrze ze wszytko szczesliwie się zakończyło.
jacek11 - 03-12-2024, 15:56
Pewno myślała, że jak stanie przy jezdni, to auto się zatrzyma. Takie to efekty zmiany przepisów. Kiedyś widziałem, jak samochód mnie poprzedzający mimo zielonego światła zatrzymał się przed przejściem, bo piesi tam byli. Całe szczęście nikt z nich nie wszedł na pasy
Bzyk_R1 - 03-12-2024, 18:22
Nie wiem czy kiedyś to opowiadałem. Lato środek dnia jakaś 14ta - 15ta godzina licealiści wychodzą ze szkoły. Lecimy na bombach średnim GBA, Mercedesem Atego 14 ton. Spory ruch dowódca prawie cały czas trąbi "pneumatycznym" żeby nas było widać i słychać. Jakiś pożar więc się spieszę. Lecimy wzdłuż parku miejskiego, mam go po prawej, zbliżam się do narożnika tego parku i zamiarzam skręcić w prawo. Na początku tej drogi w którą skręcam jest bezpośrednio przejście dla pieszych które przylega do parku. Jadę i obserwuję tzw "kątem" oka park i widzę te ĆMĘ nastoletnią w słuchawkach JBLa na pół głowy. Patrzę jak pewnym krokiem zmierza w stronę przejścia. Widzę jak niezmącone myśleniem stworzenie nawet nie wie o tym co zaraz nastąpi i nie wie co się dzieje dookoła. Nie patrzy nie słyszy, jak ten koń z klapkami na oczach idzie przed siebie. Czułem co się wydarzy, mój dowódca to zauważył 2 sekundy później i wtłoczył do końca przycisk od fanfar, kolega z tyłu patrzył gdzieś indziej i nie wiedział co nastąpi.
Wcisnąłem hamulec do końca ile tylko miałem sił, wcześniej panicznie schodząc biegami w dół starałem się wytracić ile się da, bezmyślna istota zdążyła dojść do środka przejścia dla pieszych i w polu jej widzenia pojawił się potężny pojazd. Zaparłem się o kierownicę, dowódca o deskę rozdzielczą kolega z tylnej ławki wpadł do nas do przodu i leżał na półce z latarkami i radiostacjami. Mercedes Atego przysiadł mocno przodem tak że nasza ĆMA zrobiła zwrot o 90 stopni w lewo i jej oczom ukazał się potężny znaczek Mercedesa na wysokości jej głowy a z dwóch potężnych trąb wydobywał się hałas który obudził by zmarłego. Nigdy nie zapomnę jej wyrazu twarzy, to była pustka. Po sekundzie przerażenia i zdania sobie sprawy co zrobiła szybko oddaliła się...
joujoujou - 03-12-2024, 23:54
jacek11 napisał/a: | Pewno myślała | Na pewno nie.
Uwex - 04-12-2024, 08:14
Ja byłem świadkiem, jak przez takiego przechodnia debila, wóz strażacki, który jechał jako drugi, nie zdążył wyhamować i wjechał w tył tego pierwszego, co tak hamował jak pisze Bzyk_R1 . Oczywiście spacerowicz zwiał.
jacek11 - 04-12-2024, 15:57
joujoujou napisał/a: |
jacek11 napisał/a:
Pewno myślała
Na pewno nie. |
Każdy ma jakieś myśli złośliwcze
Uwex napisał/a: | Ja byłem świadkiem, jak przez takiego przechodnia debila, wóz strażacki, który jechał jako drugi, nie zdążył wyhamować i wjechał w tył tego pierwszego, co tak hamował jak pisze Bzyk_R1 . Oczywiście spacerowicz zwiał. |
Strażacy na sygnałach jechali?
Uwex - 04-12-2024, 18:33
jacek11 - oczywiście.
|
|
|