To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mój pierwszy Misiek... i pierwszy wogóle;)

inq - 11-11-2012, 23:35

Kto by sobie zawracał głowę czymś, czego nie widać ;) Ja wczoraj podczas konserwy uszczelek niestety znalazłem rudą na drzwiach, ale nie jest bardzo źle i będziemy walczyć.
Hugo - 11-11-2012, 23:46

inq napisał/a:
Kto by sobie zawracał głowę czymś, czego nie widać
I wszystko w temacie...
m6riano - 12-11-2012, 03:37

Hugo napisał/a:
inq napisał/a:
Kto by sobie zawracał głowę czymś, czego nie widać
I wszystko w temacie...

mnie to o tyle nie interesuje że ja chce zrobić tym autem pół miliona i oddam go komuś(pewnie chrzestnemu,może chrześniakowi..;-)
w tym czasie to go ruda nie zdąrzy wszamać..;-)

Hugo - 12-11-2012, 09:48

m6riano napisał/a:
w tym czasie to go ruda nie zdąrzy wszamać..;-)
Zdziwisz się, skoro nie patrzysz na niego od spodu.
mackbeth - 04-12-2012, 16:30

No i w końcu pierwsza awaria nastąpiła... i to taka dodatkowo która mnie zabolała mocno... Rano (a w zasadzie jeszcze w nocy) :) schodzę do auta, naciskam pilocika... a tu nic.... wrr.. zero reakcji.. o co chodzi... Hmm.. pewnie bateria sobie myślę.. wiec 5 minut siłowania się kluczykiem (bo rzadko używam w drzwiach no i kluczyk mam deczko wyrobione że lata jak...) otwarte. Na domiar jakby pecha było mało to w drodze do pracy (całe 2356m) przepaliła się jedna H7 z przodu... no żesz co za dzień...
W domu sprawdziłem baterię - jest ok, 3V jak nic sprawna...
Na szczęście miałem drugiego pilocika:) i po kilku próbach procedurą standardową zaprogramowany. Miernik do ręki i badamy starego "pacjenta" - i olśnenie:) upadł mi rano na beton pilocik, swoje lata miał:) i luty miały zadziwiające mikropęknięcia:). Stacja hot air została z czeluści pawlacza wygrzebana i już polutowane:) jak będzie widno dniem jutrzejszym prawdopodobnie to zobaczymy czy to było to:)

No i tyle... Takie to te Galanty są "BADZIEWNIE beznadziejnie" awaryjne :D ;) ..... a no i jeszcze żarówka w podświetleniu awaryjnych się spaliła...:)

deejay - 04-12-2012, 20:54

mackbeth napisał/a:
Takie to te Galanty są "BADZIEWNIE beznadziejnie" awaryjne ..... a no i jeszcze żarówka w podświetleniu awaryjnych się spaliła...:)


Faktycznie strasznie pechowe te auto i do bani :wink: :mrgreen:

mackbeth - 04-12-2012, 21:25

Tja, a twoje to już w ogóle.. przynajmniej raz w tygodniu na podnośniku... a w warsztacie codziennie :D :p
mackbeth - 05-12-2012, 19:58

Zakupione nowe środki chemiczne:) za namową forum wariatów od detalingu http://forum.kosmetykaaut.pl/ :)

(fortki zapożyczone z forum i z firmy www.plus-karcher.com )
Cartec Vinyl TP49







Oraz do wnętrza:





Zazwyczaj nie wierzę w cudowne specyfiki i takie zdjęcia porównawcze, ale ...
W weekend z kumplem czyściłem Megane 1. Autko od dwóch lat wozi nas na ryby, bo ja swoim nie chce ze względu na syf jaki jest.. auto nie sprzątane zbyt często, plastiki zewnątrz już jasnoszare się zrobiły.
Pranie, mycie i użycie środków.. i szczęka na podłodze Zajechany zderzak czarny jak z fabryki, dashboard w aucie z jasno szarego ma głęboka czerń.... Z ciekawości próbowałem zmyć ten efekt, i okazało się że to rzeczywiscie działa!!!!:)

Więc na święta będzie zamknięcie się w garażu i czyszczonko.. chociaż do tej pory nie narzekałem:)

booohal - 06-12-2012, 01:23

Od CARTEC-u się zaczyna :) A później robi się zamówienia po kilka stówek :P
Popraw nazwę forum :)

mackbeth - 06-12-2012, 06:38

Mam nadzieję że nie zwariuje tak.. po drugie tyle dobrego że auto jest w doskonałym stanie we wnętrzu więc w sumie aż tyle nie potrzeba mu zabiegów:) no a dwa ze do garażu musze jechać 200km, więc za często człowiek nie ma czasu na te przyjemnosci:)
mackbeth - 14-12-2012, 22:31

No i kolejny pech:) albo raczej zużycie:)

Pasek alternatora Contitech wytrzymał raptem 2lata/21 tyś km.




I wpadł pasek Bando:



A po za tym auto ciągle jeździ i jeździ sobie:)

no i wreszcie udało mi się bak tylko po mieście wyjechać:) wynik dokładnie jak się spodziewałem - 450km na 57.2l :) wiec 12.7l /100km

Ale co się dziwić:) do pracy mam 2530m :) za daleko na piechotę a rowerem w taką pogodę nie jeżdżę (zresztą w biurze muszę wyglądać przyzwoicie)

mackbeth - 21-12-2012, 06:46

Mam małą przestrogę dla wszystkich myjących auta na samobsługowej myjni w zime:)

Mój współlokator (ten od śliwkowego gala) pojechał wczoraj na przedświąteczne mycie:)

I no cóź, nie wyszło.. Dysza za blisko, auto zimne (temp otoczenia 0 stopni) a woda za ciepła ( w dodatku z mikroproszkiem)

Efekt:





Obejrzałem osobiscie - lakier oryginalne, jak w całym aucie, próg nigdy nie był malowany...
Wygląda na to że różnica temperatur + ciśnienie+ mikroproszek zrobiły swoje...

Teraz więc czeka mnei troszkę z tym roboty:)

Dodam że ja wczoraj tez myłem autko:) I dzisiaj fajnie się rano drzwi otwierało, ale na szczęście dały rade:) Czas na dużo sztyftu do uszczelek:)

inq - 21-12-2012, 10:22

mackbeth napisał/a:
Efekt:

Zrobiłem to samo na zderzaku tylko 10 razy mniejsze, ale myślę, że musiało być gdzieś małe uszkodzenie bo samo tak z siebie nie powinno odłazić.

deejay - 21-12-2012, 10:57

Za duża równica temp. i duze cisnienie zrobiło swoje. Z elemantami typy zderzaki i listwy trzeba sie obchodzic w miarę z daleka myjąc karcherem pod dużym ciśnieniem .
mackbeth - 19-01-2013, 19:37
Temat postu: Śniegi nastały... :)
A little little bit of fun:)


Zabawa na śniegu


Pewnie umiejętności brak, ale Gal zaskoczył mnie pozytywnie.... naprawdę ciężko wyprowadzić go z równowagi, a nawet jak się uda bardzo łatwo wraca do sterowności... nie wiem, moze oponki dobre dosyć czy co...

Brat jeździł ze mną Civic'em MB9 i nim miotało że hej...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group