To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Avance

wichura1 - 17-05-2012, 23:25

Nigdy nie wymienia się łożysk pojedyńczo. Jeżeli na wałku są 2 łożyska wymienia się 2, jeżeli 3 wymienia się 3. Uszkodzone łożysko nie pozostaje bez wpływu na łożysko z nim współpracujące, sprawne musi przenosić większe obciążenia, niż te do których zostało dopasowane. Trzeba obejrzeć dokładnie zęby przekładni, czy od uszkodzenia nie zostały przewężone, bo po wymianie łożysk skrzynia może gwizdać (tak jak miałem w Lancerze). Jeżeli są przewężone nie opłaca się pakować 1000 PLN w łożyska, lepiej kupić używkę.
sveno - 18-05-2012, 04:43

wichura1, bez urazy ale wiesz to z doświadczenie czy przeczytaleś gdzieś w necie?
Po pierwsze pokaż mi wałek z 3 łożyskami? Są takie konstrukcje, ale są to specjalne konstrukcje o mega dokładnym wykonaniu i napewno nie stosuje się ich w skrzyniach samochodowych.
Po drugie to w jaki sposób uszkodzone łożysko oddziałuje na dobre na drugim końcu wału? Może i delikatnie poleci współosiowość, ale to i tak bez różnicy dla drugiego łożyska bo te łożyska zazwyczaj są wychylne.

wichura1 - 18-05-2012, 08:46

Prowadzę serwis elektronarzędzi od 17 lat. Niektóre skrzynie biegów w wiertnicach są większe niż samochodowe i przenoszą większe momenty, naprawiałem też skrzynie od Nissana Sunny i Malucha (z pozytywnym skutkiem), w Lancerze się nie opłacało wymieniona od Colta śmiga bezawaryjnie do dzisiaj. Łożyska kulkowe nie są wychylne, wychylne są baryłkowe. Łożysko kulkowe pracujące nie w swojej osi, wyciera swoje bieżnie i niszczy kosz łożyskowy i kulki (powstaje luz większy od dopuszczalnego). Luz powoduje przechylenie wałka i nieosiową pracę kół zębatych, na początku powstaje szum, potem gwizd, potem chrobot. Postępowanie zużycia zależy od obciążeń przekładni. Nieosiowa praca łożysk często powoduje uszkodzenie gniazda łożyska, wtedy zostaje wymiana elementu, lub napawanie. Zasada wymiany wszystkich łożysk na jednej osi, czy dwóch kół zębatych, jeżeli się jedno uszkodziło (o ile są z tego samego materiału) dotyczy wszystkich maszyn, bo zasady fizyki dotyczą wszystkiego, skrzyń w Galantach także. Bardzo często naprawiam narzędzia po mechanikach, którzy wymienili tylko łożysko, czy też koło zębate, które się zniszczyło (nie narzekam bo dzięki temu mogę zarobić). :wink:

edit: od 2005 sam serwisuję swoje Mitsubishi, bo mechanicy nie spełniali moich oczekiwań. Skrzynię w Lancerze wymieniałem właśnie z powodu braku fachowości mechaników (kilka lat wcześniej). Niestety w Polsce jeżeli ktoś się do niczego nie nadaje to zajmuje się rządzeniem, budowlanką, lub naprawą samochodów. :mrgreen:

edit: Polecam broszurkę o zużyciu łożysk: zużyciu łożysk.

wash - 18-05-2012, 09:10

sveno napisał/a:
Po drugie to w jaki sposób uszkodzone łożysko oddziałuje na dobre na drugim końcu wału?


Ano tak, że łożyska działają jak podpory i jak jedna nie będzie przenosić takich sił jakie powinna to druga będzie przenosić większe niż wymagane było. ;)

Owczar - 18-05-2012, 09:54

Bezwzględnie wymienia się parami. A pomijając już nawet dlaczego, przekonało się już o tym parę osób, którym mechanik wymienił jedno....
sveno - 18-05-2012, 11:58

ciekawe, u mnie Leszek wymienił 3 łożyska, a nie sądzę, żeby ten człowiek nie wiedział co robi.
Owczar - 18-05-2012, 12:05

Na wałku sprzęgłowym i domniema, że oporowe... Oporowe nie ma pary :)
sveno - 18-05-2012, 12:14

Owczar, proszę Cię :) ja piszę tylko o skrzyni, nie o sprzęgle :p
Owczar - 18-05-2012, 12:25

No to jakie jeszcze wymienił? Jeśli wymienił jedno na wałku zdawczym to trochę dał ciała. Gdy jedno łożysko złapie luz, to drugie dostaje przez luz pierwszego. I po pewnym czasie od wymiany pierwszego, to drugie zaczyna swą destrukcję.

A domniemałem oporowe, bo przy okazji wyjmowania skrzyni zawsze warto go wymienić, nawet jeśli wygląda ok. Koszt niewielki w porównaniu do ponownego zwalania skrzyni.

Krzyzak - 18-05-2012, 12:55

wichura1 napisał/a:
w Polsce jeżeli ktoś się do niczego nie nadaje to zajmuje się rządzeniem, budowlanką, lub naprawą samochodów
dodałbym jeszcze nauczycielem lub lekarzem :P
m6riano - 18-05-2012, 21:34

Krzyzak napisał/a:
wichura1 napisał/a:
w Polsce jeżeli ktoś się do niczego nie nadaje to zajmuje się rządzeniem, budowlanką, lub naprawą samochodów
dodałbym jeszcze nauczycielem lub lekarzem :P

Dodając nieco autosarkastycznie...taksówkarzem..;-)

Matejko - 21-05-2012, 20:15

moj palec



podejrzewam ze nadaje sie do kosza ????

a kopulka??


jak klikniecie na nia to sie powiekszy

robertdg - 21-05-2012, 21:50

Palec śmieć w kopułce styki ponadpalane, no i się chyba grafit skonczył
Krzyzak - 21-05-2012, 22:36

robertdg napisał/a:
Palec śmieć
nieprawda
palce produkowane obecnie - oryginalne - pokrywane są takim czarnym lakierem na końcówce
u ciebie się ten lakier spalił i tyle
wg mnie palec całkiem spoko, a jak masz problemy z autem, to doklej sobie taką końcówkę wyciętą z miedzianej blaszki - ja tak zrobiłem, nawet zdjęcia w temacie o palcu zamieściłem i śmigało tak samo jak wcześniej oraz jak później, kiedy zmieniłem na nówkę

jak w kopułce środkowy grafit się jeszcze chowa i wysuwa, to też może być - zdrapać tylko ten syfek z końcówek i śmigać

Matejko - 21-05-2012, 22:45

a ten wzer na czubku ??

Dariusz skor nic nie napisales o kopulce sadzisz ze jest ok ?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group