To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

ASX Techniczne - Napęd ASX

vavoom - 18-01-2012, 09:34

jaceksu79 napisał/a:
Różnica między tą opcją subaryny jest taka, że w ASX elektromagnes steruje tarczkami, w subarynie oliwka


Na sprawach technicznych to ja się nie znam, ale zupełnie na poważnie mam kilka innych pytań, więc po kolei:
- po czym rozpoznajesz, że jest to wersja z automatem i dlaczego subaru stosuje sprzęgło wielopłytkowe, skoro jest takie złe?
- outlander I miał centralny z wiskozą, czyli przy Outlanderze II/ASX Mitsu zrobiło krok wstecz?
- i pytanie dotyczące najbardziej egzotycznej jak dla mnie teorii - skoro najpierw osiada przód, a następnie tył go dopycha, to co się stanie na wstecznym?
I skoro cały "problem" wynika z tej samej prędkości obydwu osi, to dlaczego rasowe terenówy mają blokadę centralnego, a nie centralny z wiskozą? (tu jeszcze raz odsyłam do posta @cefaloid, którego dziwnym trafem nie możesz znaleść, a jest tam sporo ciekawych rzeczy)

Liczę na rzeczowe odpowiedzi :)

Haniball - 18-01-2012, 12:47

jaceksu79 a tu jaka wersja chyba manual z Symmetrical All Wheel Drive, nie? http://www.youtube.com/wa...feature=related
jaceksu79 - 18-01-2012, 18:50

Haniball napisał/a:
jaceksu79 a tu jaka wersja chyba manual z Symmetrical All Wheel Drive, nie? http://www.youtube.com/wa...feature=related


jakby to ująć - pod półmetrowy próg na szosowych oponach? :mrgreen: ale i tak nei widzę tam traktora który by wyciągał go - wyjechał sam... czego nie można powiedzieć o innym filmiku asx-a w śniegu po kostki musieli go wyciągać :badgrin:

[ Dodano: 18-01-2012, 18:56 ]
vavoom napisał/a:
- po czym rozpoznajesz, że jest to wersja z automatem i dlaczego subaru stosuje sprzęgło wielopłytkowe, skoro jest takie złe?


Może jestem jasnowidzem?
Każdej marce zdarza się zbłądzić czasami :biggrin:

vavoom napisał/a:
- outlander I miał centralny z wiskozą, czyli przy Outlanderze II/ASX Mitsu zrobiło krok wstecz?


dokładnie krok wstecz, ale za to księgowy zrobił krok do przodu i samochód w folderze jest bardziej trendy bo ma przełączniczek sterowania napędem :D

vavoom napisał/a:
- i pytanie dotyczące najbardziej egzotycznej jak dla mnie teorii - skoro najpierw osiada przód, a następnie tył go dopycha, to co się stanie na wstecznym?

tego to pewnie najstarsi górale nie wiedzą, nigdy nie próbowałem bo obawiałem się, że spalę sprzęgło jako iż wsteczny ma inne przełożenie

vavoom napisał/a:
to dlaczego rasowe terenówy mają blokadę centralnego, a nie centralny z wiskozą?


L200 rasowa terenówa ma centralny z viscozą oraz blokadę

vavoom napisał/a:
tu jeszcze raz odsyłam do posta @cefaloid, którego dziwnym trafem nie możesz znaleść,


znajdź go i zacytuj ponownie - skoro wam nie chce się poszukać wszystkich moich odpowiedzi to i mi nie chce się specjalnie na Twoje życzenie szukać jego wypowiedzi

vavoom - 18-01-2012, 19:10

jaceksu79 napisał/a:
vavoom napisał/a:
- po czym rozpoznajesz, że jest to wersja z automatem i dlaczego subaru stosuje sprzęgło wielopłytkowe, skoro jest takie złe?

Może jestem jasnowidzem?


Świetnie, bardzo rzeczowa odpowiedź, a w zasadzie pytanie.
jaceksu79 napisał/a:
Każdej marce zdarza się zbłądzić czasami


Nie przekonam się, że Subaru, chwalące się produkcją najlepszych napędów na świecie, montuje, i to w jednym samochodzie dwa różne napędy, które niby dzieli przepaść i to bez dna. Sorry, nie przekonam się.

Cytat:
dokładnie krok wstecz, ale za to księgowy zrobił krok do przodu

Bardzo możliwe, nie mam wiedzy, czy droższy jest centralny z wiskozą, czy sprzęgło wielopłytkowe.

jaceksu79 napisał/a:
L200 rasowa terenówa ma centralny z viscozą oraz blokadę

No właśnie, ma blokadę. Po co, skoro na wiskozie ma sobie niby lepiej radzić?
Dzięki wiskozie jest jedynym pick-upem, którym można jeździć 4x4 po asfalcie. Poza tym L200 to auto rolnicze, a nie rasowa terenówka, a te mają mechaniczną blokadę.
jaceksu79 napisał/a:
znajdź go i zacytuj ponownie

1 Forester, manual z centralnym mechanizmem różnicowym z ograniczonym poślizgiem;(...) i nagle 1 z ślizgających się kół łapie odrobinę przyczepności. W tym momencie to koło co złapało odrobinę przyczepności przestaje się ślizgać i zaczyna wraz z drugim na tej osi wypychać pojazd(moment na tej osi jest płynnie ograniczany mechanicznie za pomocą centralnego i LCD tak, że nie zrywa przyczepności). Druga oś w tym samym czasie nie będzie się rozpędzać bo centralny ma LCD, więc jeżeli nie przygazujesz(zerwiesz tą odrobinę przyczepności to wyjedziesz.


Nie do końca tak będzie.
Przecież pisałeś że międzyosiowy mechanizm ma wiskozę i blokuje go, więc to nie jest tak łatwo. Jak przestaje się ślizgać np. tylne koło, to przednie musi zwolnić (bo wiskoza je spina z tylnym), albo też oba zerwą przyczepność. Zatrzymanie buksowania koła tylnego wymusi poprzez wiskozę poważne zmniejszenie obrotów koła przedniego a także obrotów silnika. Jeśli gazowałeś za mocno silnik nie zwolni i znów wywoła poślizg obu kół.

Nie mów że tak nie będzie?

Ale załóżmy że centralny dyfer nie jest za mocno spięty wiskozą i będzie tak jak napisałeś, pięknie i elastycznie, lepiej jak w Mitsubishi. Wiesz co wtedy się stanie? To czytaj.
jaceksu79 napisał/a:
2. ASX/OII
Sytuacja ta sama ale mamy 2 opcje ( oczywiście rozważamy sytuację tak samo jak tam przy wyłączonym ASC)
Opcja LOCK;
Ruszasz i tak samo jak w 1 przypadku boksuje Tobie 1 koło przedniej osi i 1 tylnej osi ( obojętnie które). Mimo, że któreś z kół złapie odrobinę przyczepności to straci ją natychmiast bo moment między osiami pozostaje cały czas ten sami ( I TAK SIĘ ZAKOPUJESZ CORAZ BARDZIEJ).


Otóż na pewno w pewnym sensie tak. Znów zależnie jak bardzo gazowaliśmy: jak któreś koło złapie przyczepność to kończy się mielenie obu kół oraz silnik zwalnia i się wyjeżdża. Albo jak gazowaliśmy za dużo to zerwie przyczepność. W stu procentach popieram że będzie o wiele ale to o wiele mniej płynnie jak w Subaru.

Ale czemu nie założyłeś poprzecznych pasm lodu na drodze? W porównaniu do Subaru Mitsu będzie mieć przy takich nawet, uwaga uwaga: zaletę! Bo jeśli np w Subaru cały tył ma dobrą przyczepność a cały przód będzie na lodzie, to tył będzie ciągnął "niemrawo", przód aż gwizdał od poślizgu a centralny dyfer będzie mielił z mocnym poślizgiem (ustaliliśmy powyżej że musi być wyraźny poślizg żeby zystać jakąkolwiek zaletę płynności nad Mitsu). A to bardzo osłabi jego zdolności pokonania lodu. Silnik będzie wył, auto będzie zwalniać, zarzucać przodem a cetralny dyfer będzie palić wiskozzę. W Mitsu w takim przypadku osie są połączone blokadą. Mocny tył porządnie rozpędzi auto i pokona ono kolejny taki pas lodu rozpędem i bez mielenia kołami. Zanim tylne dojadą do lodu, przednie z niego zjadą i przejmą rolę ciągnących, tylne przejadą lód bez mielelnia. Silnik nie będzie wył a napęd będzie przekazywał moment na koła bez poślizgu. W Subaru będziesz miał o wiele ale to wiele gorzej w takich warunkach.

Czyli kolego w jednym wypadku wygra Forester a w innym Mitsu. Zależy jak się lód ułoży. I ty masz rację i koledzy mają rację, raz lepsze jedno, raz drugie.
jaceksu79 napisał/a:
Opcja AUTO;
Dokładnie to samo co lock z tą różnicą, że przód szybciej zaczyna osiadać bo przednia oś zrobi więcej obrotów.


Dozwolone różnice poślizgu są tak minimalne że nic się wcześniej nie zakopie. Owszem będą się minimalnie szybciej kręcić i tyle.

Wróćmy tutaj do Subaru: zasada działania mechanizmu różnicowego jest taka że jeśli
- silnik napędza go ze stałą prędkością
- przytrzymasz jeden jego koniec
- to drugi zacznie się kręcić z o tyle większą prędkością o ile przyhamowałeś ten pierwszy
I co? Jak np tył złapie przyczepność to przód zacznie się dwa razy szybciej zakopywać? I gdzie tu zalety?

Prawda jest taka że róznice w kiepskich warunkach to są niuanse. Centralny dyfer w Subaru musi być spięty wiskozą na tyle sztywno że zachowanie w terenie będzie bardzo zbliżone jak systemu dołączanego.
jaceksu79 napisał/a:

Jak postawisz 2 auta obok siebie na lodzie, śniegu - to już nawet przy zwykłym ruszaniu widać wyraźną różnicę w napędach. Naprawdę to jest duża różnica.


Wiesz co zabrałem głos bo akurat jeździłem foresterem i powiem tak:
- napęd napędem, silnik na teren za bardzo 'wiertarka'i lubi obroty, co na szosie jest bardzo fajne, ale nie w terenie. Do ruszania bez gazu się nie nadaje bo zgaśnie, a jedynka za długa na teren. Żeby nie zgasł musisz dać po garach. Dasz po garach to zerwie przyczepność. Reduktor jest niestety KONIECZNY i dlatego Forester go ma. Inaczej była by porażka. Z reduktorem jest OK, ale bez szaleństwa. Ot jak to SUV.
Inne auto może mieć gorszy napęd ale silnik z mocnym dołem (dieselek), krótka jedynka i Ci pokaże miejsce w szeregu. Czasem tak naprawdę decyduje nie napęd a... dobre opony.

W jednym na pewno Subaru ma przewagę. Drift na szosie. W takim przypadku trzeci mechanizm rozkłada moment napędowy ZANIM nastąpi poślizg a napęd dołączany KIEDY nastąpi. To jest rzekłbym... krytyczne i decyduje o byciu w rowie lub nie. Wiem, porównywałem.

Ale nie zimą w zaspach. Gdyby tak było, auta typu Mercedes G czy Patrol miały by trzeci mechanizm blokowany jakąś wiskozą a nie napęd dołączany na sztywno wajchą.

jaceksu79 - 18-01-2012, 19:49

vavoom napisał/a:
Nie przekonam się, że Subaru, chwalące się produkcją najlepszych napędów na świecie, montuje, i to w jednym samochodzie dwa różne napędy, które niby dzieli przepaść i to bez dna. Sorry, nie przekonam się.


że niby nie wiem jakie napędy posiada subaru?
Jeżeli moje słowa cię nie przekonują to poszukaj sobie informacji w necie, moż enawet na forum subaru... mi to "wisi" czy jesteś przekonany czy nie

vavoom napisał/a:
No właśnie, ma blokadę. Po co, skoro na wiskozie ma sobie niby lepiej radzić?

między innymi po to aby nie spalić viskozy, to jest auto terenowe i ma być twarde, a nie suv

Cytat:
1 Forester, manual z centralnym mechanizmem różnicowym z ograniczonym poślizgiem;(...) i nagle 1 z ślizgających się kół łapie odrobinę przyczepności. W tym momencie to koło co złapało odrobinę przyczepności przestaje się ślizgać i zaczyna wraz z drugim na tej osi wypychać pojazd(moment na tej osi jest płynnie ograniczany mechanicznie za pomocą centralnego i LCD tak, że nie zrywa przyczepności). Druga oś w tym samym czasie nie będzie się rozpędzać bo centralny ma LCD, więc jeżeli nie przygazujesz(zerwiesz tą odrobinę przyczepności to wyjedziesz.

nie wyjedzie bo tak jak napisano - tylko jedno łapie przyczepność, a on ma otwarte dyfry.
Może spróbować, delikatnie przytrzymać hamulec- wtedy jest 10x prawdopodobieństwo, że ruszy...
Cytat:
Nie do końca tak będzie.
Przecież pisałeś że międzyosiowy mechanizm ma wiskozę i blokuje go, więc to nie jest tak łatwo. Jak przestaje się ślizgać np. tylne koło, to przednie musi zwolnić (bo wiskoza je spina z tylnym), albo też oba zerwą przyczepność. Zatrzymanie buksowania koła tylnego wymusi poprzez wiskozę poważne zmniejszenie obrotów koła przedniego a także obrotów silnika. Jeśli gazowałeś za mocno silnik nie zwolni i znów wywoła poślizg obu kół.


i co tu nie do końca tak będzie?

vavoom napisał/a:
Otóż na pewno w pewnym sensie tak. Znów zależnie jak bardzo gazowaliśmy: jak któreś koło złapie przyczepność to kończy się mielenie obu kół oraz silnik zwalnia i się wyjeżdża. Albo jak gazowaliśmy za dużo to zerwie przyczepność. W stu procentach popieram że będzie o wiele ale to o wiele mniej płynnie jak w Subaru.


Toż to jest potwierdzenie co ja cały czas piszę... nie rozumiem niektórych ludzi.. :roll:
vavoom napisał/a:
Ale czemu nie założyłeś poprzecznych pasm lodu na drodze? W porównaniu do Subaru Mitsu będzie mieć przy takich nawet, uwaga uwaga: zaletę! Bo jeśli np w Subaru cały tył ma dobrą przyczepność a cały przód będzie na lodzie, to tył będzie ciągnął "niemrawo", przód aż gwizdał od poślizgu a centralny dyfer będzie mielił z mocnym poślizgiem (ustaliliśmy powyżej że musi być wyraźny poślizg żeby zystać jakąkolwiek zaletę płynności nad Mitsu).

BZDURA :!: widać, że człowiek teoretyzuje i w życiu chyba nie jeździł subaru...

Subaryna ruszy nawet szybciej...
vavoom napisał/a:
Silnik będzie wył, auto będzie zwalniać, zarzucać przodem a cetralny dyfer będzie palić wiskozzę.


Jak już spalisz to w ogóle nie pojedziesz - chyba,że spalisz sprzęgło to wtedy będzie ten silnik jak to napisałeś wył

vavoom napisał/a:
W Mitsu w takim przypadku osie są połączone blokadą. Mocny tył porządnie rozpędzi auto i pokona ono kolejny taki pas lodu rozpędem i bez mielenia kołami. Zanim tylne dojadą do lodu, przednie z niego zjadą i przejmą rolę ciągnących, tylne przejadą lód bez mielelnia. Silnik nie będzie wył a napęd będzie przekazywał moment na koła bez poślizgu. W Subaru będziesz miał o wiele ale to wiele gorzej w takich warunkach.


w mitsu w takim przypadku pojawi się komunikat na desce przegrzania sprzęgła wielopłytkowego i przez jakiś czas będziesz jeździć tylko z przednim napędem...

vavoom napisał/a:
Czyli kolego w jednym wypadku wygra Forester a w innym Mitsu. Zależy jak się lód ułoży. I ty masz rację i koledzy mają rację, raz lepsze jedno, raz drugie.


tylko jedną zaletę widzę przekazania napędu przez sprzęgło wielkopłytowe - prostota i taniocha

Cytat:
Prawda jest taka że róznice w kiepskich warunkach to są niuanse.


jeżeli życie ludzkie jest Tobie niuansem to co ja mam więcej pisać? Bo takiego bezpieczeństwa czynnego jakie zapewnia SAWD subaryny w życiu w aucie jeszcze nie spotkałem...

Cytat:
Wiesz co zabrałem głos bo akurat jeździłem foresterem i powiem tak:
- napęd napędem, silnik na teren za bardzo 'wiertarka'i lubi obroty, co na szosie jest bardzo fajne, ale nie w terenie. Do ruszania bez gazu się nie nadaje bo zgaśnie, a jedynka za długa na teren. Żeby nie zgasł musisz dać po garach. Dasz po garach to zerwie przyczepność. Reduktor jest niestety KONIECZNY i dlatego Forester go ma. Inaczej była by porażka. Z reduktorem jest OK, ale bez szaleństwa. Ot jak to SUV.


Tutaj to ja napiszę - nie wierzę Tobie abyś jeździł forkiem - może przejechałeś się jakimś struclem :lol:

vavoom napisał/a:
Czasem tak naprawdę decyduje nie napęd a... dobre opony


widzisz, jak na ironię - impreza szybciej na śniegu zwalniała hamując silnikiem niż hamulcami - fajnie nie?

vavoom napisał/a:
W jednym na pewno Subaru ma przewagę. Drift na szosie.


i tu znowu się nie zgodzę, bo do driftu subaru jest beznadziejne, do driftu tylko BMW

vavoom napisał/a:
auta typu Mercedes G czy Patrol


kolega nie pomylił aut osobowych i suvów z terenówkami? :D

krzychu - 18-01-2012, 19:57

jaceksu79 napisał/a:

vavoom napisał/a:
Ale czemu nie założyłeś poprzecznych pasm lodu na drodze? W porównaniu do Subaru Mitsu będzie mieć przy takich nawet, uwaga uwaga: zaletę! Bo jeśli np w Subaru cały tył ma dobrą przyczepność a cały przód będzie na lodzie, to tył będzie ciągnął "niemrawo", przód aż gwizdał od poślizgu a centralny dyfer będzie mielił z mocnym poślizgiem (ustaliliśmy powyżej że musi być wyraźny poślizg żeby zystać jakąkolwiek zaletę płynności nad Mitsu).

BZDURA :!: widać, że człowiek teoretyzuje i w życiu chyba nie jeździł subaru...

Subaryna ruszy nawet szybciej...


A niby czemu "nawet szybciej"? Skoro ten tani i prosty elektromagnez zablokuje się po paru obrotach (Auto) lub od razu (LOCK), a Subarka będzie dopiero zaczynała blokować mechanizm....

vavoom - 18-01-2012, 20:05

jaceksu79 napisał/a:
vavoom napisał/a:
Nie przekonam się, że Subaru, chwalące się produkcją najlepszych napędów na świecie, montuje, i to w jednym samochodzie dwa różne napędy, które niby dzieli przepaść i to bez dna. Sorry, nie przekonam się.

że niby nie wiem jakie napędy posiada subaru?


Nie zrozumieliśmy się, Subaru ma dokładnie takie napędy, jak mówisz. Wypowiedź dotyczyła tego, że nie przekonam się do tak ogromnej przepaści między nimi, właśnie dlatego, że obydwa rodzaje są stosowane przez Subaru i to w tym samym modelu.


jaceksu79 napisał/a:
1 Forester, manual z centralnym mechanizmem różnicowym z ograniczonym poślizgiem;(...) i nagle 1 z ślizgających się kół łapie odrobinę przyczepności. W tym momencie to koło co złapało odrobinę przyczepności przestaje się ślizgać i zaczyna wraz z drugim na tej osi wypychać pojazd(moment na tej osi jest płynnie ograniczany mechanicznie za pomocą centralnego i LCD tak, że nie zrywa przyczepności). Druga oś w tym samym czasie nie będzie się rozpędzać bo centralny ma LCD, więc jeżeli nie przygazujesz(zerwiesz tą odrobinę przyczepności to wyjedziesz.


nie wyjedzie bo tak jak napisano - tylko jedno łapie przyczepność, a on ma otwarte dyfry.


Albo ja się pogubiłem, albo właśnie zaprzeczyłeś temu, co sam napisałeś.
Twierdziłeś, że Forester wyjdzie (a dalszej części tamtego posta, że ASX nie wyjedzie ani na 4WD ani na LOCK), a teraz piszesz, że Forester nie wyjdzie...


Odniosę się jeszcze do jednej rzeczy, która dotyczyła mojego pytania (pozostałe rzeczy z przedrostkiem "vavoom napisał/a:" tyczą się cytatu, oryg. @cefaloid)
Cytat:

vavoom napisał/a:
to dlaczego rasowe terenówy mają blokadę centralnego, a nie centralny z wiskozą?

jaceksu79 napisał/a:
L200 rasowa terenówa ma centralny z viscozą oraz blokadę

vavoom napisał/a:
No właśnie, ma blokadę. Po co, skoro na wiskozie ma sobie niby lepiej radzić?

jaceksu79 napisał/a:
między innymi po to aby nie spalić viskozy, to jest auto terenowe i ma być twarde, a nie suv


I co z tego wynika, że w cieżkich warunkach skuteczniejsza jest blokada czy wiskoza? Mam tu na myśli potrzebę wydostania się np. z zaspy

krzychu - 18-01-2012, 20:07

vavoom napisał/a:

Twierdziłeś, że Forester wyjdzie (a dalszej części tamtego posta, że ASX nie wyjedzie ani na 4WD ani na LOCK), a teraz piszesz, że Forester nie wyjdzie...


A tam bo jaceksu może stosować skróty myślowe i jak mówi "jedno" to może mieć na myśli jedną oś, a jak kto inny tak napisze to na pewno chodziło o jedno koło.... :finga:

vavoom - 18-01-2012, 20:25

krzychu napisał/a:
skróty myślowe


Rozumiem, że polemika z własnym postem to skrót myślowy. No ok...


krzychu napisał/a:
elektromagnez zablokuje się po paru obrotach (Auto)


Nie po paru obrotach, a mniej więcej po połowie obrotu, może nawet mniej
http://youtu.be/KYws-l-t0ZQ

Haniball - 18-01-2012, 21:14

jaceksu79 napisał/a:
Haniball napisał/a:
jaceksu79 a tu jaka wersja chyba manual z Symmetrical All Wheel Drive, nie? http://www.youtube.com/wa...feature=related


jakby to ująć - pod półmetrowy próg na szosowych oponach? :mrgreen: ale i tak nei widzę tam traktora który by wyciągał go - wyjechał sam... czego nie można powiedzieć o innym filmiku asx-a w śniegu po kostki musieli go wyciągać :badgrin:


Nie chodzi o ten próg, tylko o to jak przód mu się zagrzebuje, tył go popycha. Ok 00:14 widać jak tył i przód kręcą się z jednakową prędkością, czyli moment rozkłada się podobnie przód i tył( zbliżone wartości). Nie widzę również nawet próby płynnego przerzucania wartości momentu pomiędzy przodem a tyłem. Każde koło ma przecież trochę inną przyczepność.

http://www.youtube.com/watch?v=wcH4TNv8OCA tu automat Mitsubishi Outlander, 01:04 widzisz przód nie wisi tył go dalej pcha, przód łapie przyczepność i się wyjeżdża. Rozdział momentu tył przód tył odbywa się bardziej gwałtowny i natychmiastowy.

jaceksu79 - 18-01-2012, 22:18

Panowie z waszymi super napędami łącznie :lol:
Sprawa jest prosta - jak co roku także i w tym będą PLEJADY - każdy tam może startować ( o ile się nie mylę- ale raczej nie, JCH orientujesz się? )Weźcie swoje super fury z super 4WD :biggrin: i pomierzcie się z subarynami w każdych warunkach :mrgreen: Wtedy może do was dotrze na czym polega różnica :twisted:
Więc czekam cierpliwie - bo chyba nie macie mokro w gaciach na samą myśl? :)

vavoom - 19-01-2012, 08:20

jaceksu79 napisał/a:
Panowie z waszymi super napędami łącznie (...) chyba nie macie mokro w gaciach na samą myśl?


No tak, cóż innego można napisać po polemice z własnym postem i zaprzeczeniu swoim własnym słowom... (nie po raz pierwszy z resztą)


Nie wiem jak inni, ja osobiście nie mam potrzeby mierzenia się z nikim. Gdyby było inaczej, to kupiłbym nie ASXa, tylko Evo. A gdybym chciał mierzyć się z Subaru, to kupiłbym niewiele droższego od ASXa Lancera Ralliart, coby Subaryny miały jakieś szanse w starciu.

Sprawą oczywistą jest, że stały napęd na cztery koła daje o wiele większe bezpieczeństwo czynne, tu nie ma wątpliwości. Ale bzdurą też jest, że napęd Outlander/ASX jest kompletnie do bani.

wlodeks - 19-01-2012, 09:21

Od jakiegoś czasu nie uczestniczę aktywnie w tej dyskusji tylko ją obserwuję gdyż cały czas czekam na wyjaśnienie zagadnień, które poruszyliśmy na początku wątku. Od czasu gdy dyskusja zaczęla sie przeradzać w układ "jeden kolega wie wszystko, bo po prostu wie - reszta ekipy się myli, bo nie zgadza się ślepo z kolegą, który wie" czytałem tylko tą dyskusję w nadziei na jakąś wiedzę. Ponieważ w wyczytanych przez mnie słowach mniej było wiedzy a więcej "wiary", w którą nie bardzo chciało mi się wierzyć, więc ponawiam pytanie - Czy ktoś wie gdzie można przeprowadzić test na rolkach?. Odpowiemy wtedy na większość nurtujących nas pytań.
Haniball - 19-01-2012, 10:36

jaceksu79 napisał/a:
Panowie z waszymi super napędami łącznie :lol:
Sprawa jest prosta - jak co roku także i w tym będą PLEJADY - każdy tam może startować ( o ile się nie mylę- ale raczej nie, JCH orientujesz się? )Weźcie swoje super fury z super 4WD :biggrin: i pomierzcie się z subarynami w każdych warunkach :mrgreen: Wtedy może do was dotrze na czym polega różnica :twisted:
Więc czekam cierpliwie - bo chyba nie macie mokro w gaciach na samą myśl? :)


1.Czy prowadziłeś ASX/Outlandera na dłuższej trasie, jeździłeś w błocie, śniegu, nie licząc podjazdu pod opisywaną przez Ciebie "sławną górkę"?
2. Szkoda mi czasu i kasy na zabawy typu PLEJADY, można wile ciekawszych rzeczy w tym czasie zrobić.
3. Nie prowadziłem Forestera(2005), ale jeździłem jako pasażer, faktycznie na szosie w warunkach zimowych stwierdziłem nieznaczną różnicę w prowadzeniu ( kumpel po prostu przejechał te same odcinki drogi do Borowic z większą prędkością i panował nad pojazdem- ASX i Forester opona zimowa klasy premium ).
4. Jak kupowałem ASX to stwierdziłem, iż poziom bezpieczeństwa czynnego i biernego jest adekwatny do ceny. Nikt nie startuje w rajdach, w trudnych warunkach drogowych jeździ się po prostu ostrożnie. Napęd ASX sprawdza się znakomicie.

5. Z drugiej strony nie dziwię się, iż aby sprzedać Forestera to trzeba zachwalać napędy, no bo jak wytłumaczyć pokaźną różnicę cenową w zakupie?

6. Auto z teoretycznie gorszym napędem a lepszymi oponami, które efektywniej przekażą moment na podłoże, szybciej wyjedzie niż zachwalany napęd Subaru + takie sobie oponki.


P.S. Dalej nie rozumiem gdzie w Foresterze idzie moment gdy przód złapie przyczepność (to tył też powinien się zacząć rozpędzać) ale piszesz, iż centralny dyfer. na to nie pozwala, to gdzie idzie reszta moment , co w powietrze? Bo przecież jak auto zaczyna wyjeżdżać to moment pozostaje ten sam ( przód ten sam moment albo mniejszy- by nie zerwać przyczepności, całkowity opór trzymający pojazd maleje - silnik cały czas dostarcza ten sam moment, gdy nie dodajemy gazu). No i co robią tylne koła?

vavoom - 19-01-2012, 11:48

wlodeks napisał/a:
Czy ktoś wie gdzie można przeprowadzić test na rolkach?

Kolega, który wie wszystko, pisał, że taki test ma się nijak do rzeczywistości, więc nie wiem, czy bez pozwolenia możemy go wykonać :P

Ja też jestem zdania, że taki test wiele by nam powiedział, szczególnie o działaniu TCL. Z rolkami jest ogólnie problem, niektóre stacje diagnostyczne mają mobilne rolki wolnobieżne, ale zazwyczaj dwie sztuki, a przydałyby się trzy.

Koszt profesjonalnych rolek to 4 tys. zł., więc z wypożyczeniem średnia sprawa...
Ja mam możliwość wykonania odpowiednich ram/mocowań na samą rolkę, natomiast najtańsza pojedyncza rolka (30 zł) ma około 100 kg wytrzymałości, a to za mało.
Jakby co, to dysponuję też profesjonalną ekipą filmową :)

Haniball napisał/a:
No i co robią tylne koła?

Dorzucam, a w zasadzie powielam, i to z czystej cieakwości, a nie chęci przezbywania się, pytanie zadane przez @krzychu - jaka to magiczna rzecz się stanie, że w przypadku braku przyczepności tylko na jednej osi, Subaru z centralnym dyfrem (nawet ograniczanym wiskozą) ruszy szybciej, niż jakiekolwiek auto ze zblokowanymi osiami?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group