Wook@sH - 13-10-2007, 15:10 No niby wszystko jasne, z tym że zasugerowałem sie tym ze gaz działa na podciśnienie. I czy tłoki wciągające powietrze nie będą powodowały wciągania tez gazu z miksera? Rozumiem że nie wciąga, ale po prostu taka myśl mi sie pojawiła. 
Anonymous - 16-10-2007, 12:45
Problem (chyba) rozwiązany. Montowane są teraz nowe przewody z podwójną kryzą. Odebrałem Miśka z serwisu, ale uraz mi został i się boję "przycisnąć"  W każdym razie dzięki wszystkim którzy próbowali mi pomóc. Pzdr.
Anonymous - 16-10-2007, 21:56 może wrócimy do tematu? co do spalania hamując silnikiem... a jak wytłumaczycie, że na luzie na światłach zużycie pokazuje MAXa? czyżby stanie na światłach było tak paliwożerne? Hubeeert - 16-10-2007, 21:58 tommay, silnik pracuje natomiast samochód nie jedzie. Jakie jest zużycie na 100km? Maksymalnie wysokie. saphire - 16-10-2007, 22:00 Dlatego w tej sytuacji kompy powinny pokazywać zużycie w litrach na godzinę a nie na setkę 
Anonymous - 16-10-2007, 22:04
no tak, ale przecież nie można tego brać pod uwagę przy obliczniu średniej zużycia paliwa.. nie? A może jest tak (wrócę do swojej wersji zdarzeń), że zarówno przy jeździe na hamowaniu silnikiem, jak i podczas postoju na światłach, pomiar zużycia paliwa nie jest przeprowadzany, dzięki czemu średnia zużycia jakaś tam wychodzi... Hubeeert - 16-10-2007, 22:17
Ale paliwo jest spalane. Więc wchodzi, tym bardziej, że postoje w trakcie gdy silnik jest włączony są normalne w jeździe. I nie tylko w cyklu miejskim.
Nie jest tak 
Anonymous - 16-10-2007, 22:33 uważam (choć to pewnie można sprawdzić jakoś) że podczas hamowania silnikiem i podczas postoju na światłach pomiar zużycia nie jest prowadzony, co przecież nie oznacza, że silnik nie spala paliwa. To są dwie różne sprawy: pomiar i spalanie. No cóż, odpalę Outka i będę stał nim w garażu i zobaczymy jak się będzie zmieniała średnia zużycia paliwa na komputerze... 
JCH - 16-10-2007, 22:40
Nie. nie jestem z Kółka Różańcowego ani z Radia M. Anonymous - 16-10-2007, 22:43
miałeś na myśli na pewno: "Błogosławieni, którzy nie wiedzieli a uwierzyli"
[ Dodano: 17-10-2007, 22:28 ]
Jackie, muszę cię wywołać do tablicy Jak to w końcu jest z tym softem? Jutro jadę do serwisu, a już mi powiedzieli, że nie ma żadnej opcji co do zmiany softu na nowszy. Podobno dotyczyło to tylko kilku pierwszych sztuk Outlandera. Miały problem z gaśnięciem na jałowym biegu, soft podnosił obroty i było ok.
Pisałeś, że update'ujesz klientom soft i lepiej im się jeździ... To jak? Tylko tym najstarszym egzemplarzom? Czy wszystkim? Czy u mnie w serwisie nie znają podstaw ? Jak to jest z tym softem?
[ Dodano: 22-10-2007, 21:53 ] a czy ktoś może mi powiedzieć, czy mój Outlander może palić 10l/100km? Czy to normalne? Wszyscy piszą że 7l/100km to norma... Anonymous - 23-10-2007, 23:17 Odebrałem samochód na początku października. Przyspiesza wyraźnie już od 2 tys. obr. Spalanie 8-8,5 litra. Poprzednio jeździłem 4 lata Peugotem 307 SW HDI 136 KM. Przyspieszał od 2,2-2,5 tys. obr. Spalanie na tych samych trasach 7,2-7,5 litra. Częste wizyty w serwisie. Po 50 000 km regeneracja tyrbiny. Wymiana drobnych elementów:zaworów, filtra FAP itp. Częste resetowanie komputera, który niezbyt dobrze interpretował dane i przełączał sterowanie silnika w tryb awaryjny. Tyle, że trochę cichszy. tomekrvf - 24-10-2007, 00:24 Bulaj, ten Twój Pug 307 był przykładem niezawodności 
Hubeeert - 24-10-2007, 00:59
No i się nie zapalił
Sam jeżdżę Pugiem (406) nie moge narzekać ale..... .... co Misiek to Misiek 
Anonymous - 24-10-2007, 10:08 Pisałem tylko o silniku. Poza tym: wymiana baku paliwa, wymiana wiązki głównej przewodów, wymiana akululatora bo ciekł, a o naprawach zawieszenia nie ma co mówić, bo każdy wie. Klakson działał sporadycznie i przez 4 lata żaden serwis nie dał mu rady. Myślę, że część z tych usterek to choroba "wieku dziecięcego". Kupiłem go 2 miesiące po premierze. Anonymous - 25-10-2007, 20:45 136 KM?? A z tego co pamietam to na poczatku produkcji byly tylko 90 i 110 KM. |
||||||||||||||||||||||||
