To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Pan Przypadek

kamilek - 14-03-2015, 08:52

sveno napisał/a:
człowiek ma za mało problemów na głowie to kupuje Galanta...

Haha, jakież to prawdziwe. Ostatnio przeżyłem dokładnie taki sam przypadek, wywaliło olej ze skrzyni biegów. W jaki sposób? Spadł wężyk wychodzący do chłodnicy oleju (pod filtrem powietrza). Wężyk oczywiście cały, niepopękany, z założonym prawidłowo cybantem :!: Tak po prostu sobie wziął i spadł. Nie wyobrażam sobie takiej "usterki" w innym aucie niż Galant :D Jako wieloletni fan marki (niemal od urodzenia chowany na Galancie) stwierdzam, że pora brać z tą marką rozbrat, bo innaczej może się to dla mojego zdrowia psychicznego źle skończyć :wink:

Jako ciekawostkę dodam fakt że byłem na stacji diagnostycznej celem sprawdzenia zawieszenia przed wyjazdem na narty, jest ok sworznie dolne proste całe. Zadowolony pojechałem, po powrocie auto poszło na wymianę górnego i banana, co "przy okazji" wyszło? Luz na prostym taki że jeszcze chwila, jeszcze moment i..... Hehe, raz już przeżyłem wypięcie się sworznia, słyszałem o takich przypadkach w Hondach ale tam jadąc na stację MOŻNA zdiagnozować luzy. A u nas tak się panowie inzynierowie wysilili że zawiecha nigdy nie ma luzów :D Cud nie auto :D Nigdy więcej rekina! (chyba że biały sedan w beżowych skórach, no to może może :D :D :D )

deejay - 14-03-2015, 19:29

kamilek napisał/a:
jest ok sworznie dolne proste całe. Zadowolony pojechałem, po powrocie auto poszło na wymianę górnego i banana, co "przy okazji" wyszło? Luz na prostym taki że jeszcze chwila, jeszcze moment i..... Hehe, raz już przeżyłem


Po prostu zle zdiagnozowane . Tu nie ma nic dziwnego , zawieszenie jak każde inne , tylko o jeden wahacz więcej .

sveno - 25-06-2015, 08:15

Jeszcze w poniedziałek rano wyglądał normalnie, był prawie kompletny, do czasu gdy wreszcie się za niego zabrałem.
Dzień 1:



Dzień 2:






No i ostatnia podróż:




R.I.P
czyli spoczywaj w częściach :(


Tym smutnym akcentem kończymy smutną historię Pana Przypadka.

Tomii - 25-06-2015, 14:27

Kielichy trzeba było jeszcze opchnąć ;)
Bizi78 - 25-06-2015, 14:29

Z resztek pewnie jeszcze jakieś Tico wyjdzie :mrgreen: .
mjsystem - 25-06-2015, 15:13

Jego pamięć tkwi w innych zacnych egzemplarzach. Np. u mnie 8) Niech jego części służą jeszcze długo :wink:
sveno - 25-06-2015, 22:03

Tomii napisał/a:
Kielichy trzeba było jeszcze opchnąć ;)
nikt nie chciał, nie miałem czym wyciąć no i ruda już je atakowała pomału.
Bizi78, jakie Tico? Jelcz :)
mjsystem napisał/a:
Jego pamięć tkwi w innych zacnych egzemplarzach
np. w Rekińczyku :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group