To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - "Whoomp!!! There it is!" czyli Brzydal

mjsystem - 20-06-2016, 15:15

sveno napisał/a:
BMW nie mam zamiaru jeździć.
Przemyśl to jeszcze raz 8) :mrgreen:

sveno napisał/a:
Jak już to V70
Bardzo polecam, byłem zadowolony. :wink:
sveno - 20-06-2016, 20:49

mjsystem napisał/a:
Przemyśl to jeszcze raz 8) :mrgreen:
tu nie ma się nad czym zastanawiać.

Po pierwsze nie będę płacił za znaczek na masce. Ok, klasa premium, lepsze wykonanie, prestiż (jakiś tam) więc cena zakupu wyższa, ale nic nie usprawiedliwi cen części zamiennych na poziomie 3x wyższym niż wskazywałaby na to logika.

Po drugie: wyrosłem już z palenia gumy i z choroby zwanej RWD. Zresztą tylny napęd wymusza ciasnotę we wnętrzu (duży tunel środkowy)

Po trzecie: mój najstarszy brat (chory na BMW, nie uznaje innych marek) skutecznie mnie zniechęcił do tej marki i nie tylko mnie.

Po czwarte: w rodzinie były/są: E30 318i sedan, E36 320i coupe, E46 320i coupe, E46 323i sedan, E34 525TD sedan, E39 525i sedan, E60 (nawet nie pamiętam jakie bo tak jak szybko zostało kupione tak jeszcze szybciej brat uciekał od niego), E90 320d kombi (wirus na 200KM w tej chwili do sprzedania), E30 318i sedan "show car" (SWAP na 2,5 z E39), E30 318i coupe driftowóz (SWAP na 2,8 i kilka innych przeróbek). KAŻDA się psuła, każda była ciasna jak na swoją klasę, do tego "niekompletne wyposażenie"...

żadnego BMW nie biorę pod uwagę.
EOT
EOT

vrangsinn - 20-06-2016, 21:37

az trudno mi uwierzyc w to co napisze ale Sveno chyba pierwszy raz sie z Tobą odnośnie wypowiedzi na temat bmw zgadzam w 100% w jakims temacie... :wink: :wink: ot taki off top mały z mojej strony...pozdrawiam
sveno - 20-06-2016, 22:03

vrangsinn, szanuję Cię.

Dodam, że podobna sytuacja z tą marką nie występuje tylko w mojej rodzinie. Całkiem sporo moich znajomych ma/miało BMW i tylko jeden, może dwóch jest z wozu zadowolonych, a i to nie do końca bo rzadko z nimi piję. O co chodzi? Ano o to, że na trzeźwo wszyscy wychwalają swoje Bawary, jakie to wspaniałe auta, niezawodne itp. Dopiero po kilkunastu głębszych wychodzą kwiatki typu gotująca się woda, wymiana podpór wału co kilkanaście tysięcy kilometrów, wieczne problemy z klimatyzacją, a także ból dupy bo pali w cholerę, a gazu nie założę bo korek biedy to wstyd. No i jeszcze okazuje się, że błogosławiony łańcuch rozrządu nie jest wieczny, że jednak spodziewali się lepszego kopa po tych 200 bawarskich konikach..... temat rzeka.

Na trzeźwo ciężko im przyznać, że przepłacili za szrota, przy alkoholu miękną, a po sprzedaży jednogłośnie wołają "nigdy więcej BMW" zrównując niemiecką markę do Alfy Romeo, którą to wiadomo, że kupuje się tylko raz.


Wracając do tematu, dzisiaj się dowiedziałem, że mój szef jeździ Mazdą 6 w kombiaku :mrgreen: zawsze przyjeżdżał służbowym Focusem.... będzie jazda próbna :twisted:

Owczar - 20-06-2016, 22:36

Ta mazda jest kozak. Sercem patrzaj ;)

sveno napisał/a:
Po drugie: wyrosłem już z palenia gumy i z choroby zwanej RWD. Zresztą tylny napęd wymusza ciasnotę we wnętrzu (duży tunel środkowy)


RWD to nie tylko palenie gumy ;) To o WIELE lepsze prowadzenie i z reguły większa zwrotność (5m lexus ma średnicę zawracania jak corsa C). Jeszcze nigdy nie paliłem gumy, a tylko raz dla próby zawracałem w miejscu, a mimo to nie chce już FWD. Tunel środkowy jest większy, ale w galancie też jest nie za mały.

Odnośnie BMW krąży też wiele mitów, a większość negatywnych opinii wynika z tego, że Polacy kupują stare BMW z przebiegiem "180k" nie patrząc na realne ceny zadbanych egzemplarzy za granicą, grunt, że BMW. Brat jeździ E39 z 98 roku już 10 lat. Poza słabym silnikiem - 2.5TDS to największy szajs w tej generacji piątki, auto jest naprawdę mało awaryjne. Brat nie wie co to końcówki drązków, jakieś sworznie wahaczy, woski do konserwacji podwozia, a korozja dotknęła tylko tylną listwę pod klapą przez zatkany odpływ.. Przebieg to już ponad 350kkm.
Ja uważam, że auta nie dzielą się na te awaryjne i nie awaryjne tylko na zadbane i zapuszczone.

mjsystem - 21-06-2016, 11:31

I tu zgadzam się z Owczarem. Szczególnie w ostatnim zdaniu.
sveno - 21-06-2016, 12:35

Owczar napisał/a:
To o WIELE lepsze prowadzenie
dlaczego? Lepsza trakcja to się zgadza, ale prowadzenie?
Owczar - 21-06-2016, 12:51

Prowadzenie w zakrętach. Przy wychodzeniu z zakrętu dodajesz gazu i normalnie skręcasz. W FWD to już walka z autem, szczególnie przy 200KM+.
Auta RWD mają też przeważnie lepszy rozkład masy 50/50. Więc w ostrych łukach nie ma tendencji do podsterowności. Reasumując to co wyżej napisałem lepsze prowadzenie. Trakcja, to w zasadzie kolejna kwestia przy 200KM.

sampler - 21-06-2016, 14:36

Niestety nie mogę się zgodzić co do prowadzenia FWD 200+. W sporcie gdzie rywalizują FWD z RWD, RWD zazwyczaj jest bez szans. Dobrze zestrojone FWD może objechać na asfalcie nawet 4WD. Zobacz starego focusa RS (300 konne FWD objeżdzało Lancera EVO), Xsarę Kit Car lub takiego Megane Maxi które objeżdzało autka WRC (Janusz Kulig).

Rozkład 50 x 50 masy w RWD to też sciema bo to tylko na postoju. Przy przyśpieszaniu mocno odciąża przód przez co trzeba zakręt jechać bokiem jako metoda uzyskania sterowności. W tym momencie FWD z hamowaniem lewą nogą lub szperą objeżdza RWD

telewizoor - 21-06-2016, 14:50

http://www.tptd.pl/klasyfikacja.html

sampler, o czym Ty mówisz :mrgreen:

sampler - 21-06-2016, 14:59

zobacz testy autek cywilnych np na nurburgringu.
Lub na wyniku każdego rajdu samochodowego gdzie są RWD i FWD :)
Chce tylko powiedzieć ze FWD wcale nie są wolne uwierzcie.

Owczar - 21-06-2016, 15:05

sampler napisał/a:
Niestety nie mogę się zgodzić co do prowadzenia FWD 200+. W sporcie gdzie rywalizują FWD z RWD, RWD zazwyczaj jest bez szans. Dobrze zestrojone FWD może objechać na asfalcie nawet 4WD. Zobacz starego focusa RS (300 konne FWD objeżdzało Lancera EVO), Xsarę Kit Car lub takiego Megane Maxi które objeżdzało autka WRC (Janusz Kulig).


Ale mowa o seryjnych autach, którymi jeździmy po normalnej drodze :) Choć to co napisałeś to też nie reguła. Wiele zależy od kierowcy, aczkolwiek zestrojenie jest bardzo ważne.

sampler napisał/a:
Rozkład 50 x 50 masy w RWD to też sciema bo to tylko na postoju.


Także przy jednostajnej jeździe w zakręcie. Przy hamowaniu mimo wszystko mniej masy przenosi się na przód przy takim rozkładzie. Przykładowo galantowi tył ucieka dosć szybko i nagle przez fatalny jak dla mnie rozkład masy.

sampler napisał/a:
Przy przyśpieszaniu mocno odciąża przód przez co trzeba zakręt jechać bokiem jako metoda uzyskania sterowności.


Akurat w tym wypadku granica przyczepnosći dla RWD jest posunięta dalej, bo oś napędzana jest lepiej dociążona, a przednia oś służy tylko do zadania kierunku jazdy. W przypadku FWD trakcja na skręconych kołach jest o wiele gorsza, nie mówiąc już o podsterowności.

Co do hamowania lewą nogą w FWD, to trzeba to robić o wiele wcześniej niż częściej niż w RWD.

Mi chodzi o jazdę na co dzień. Jazda po mieście, estakadach. zjazdach. Nawet moja żona dostrzega zalety auta RWD i nie chce już FWD jako następcę galanta. Przykładowo dość częsty manewr skrętu w lewo w dużym ruchu. Mocne FWD wyrywa kierownice i traci trakcję bardzo szybko, RWD po prostu skręca. Szybki start spod świateł itp. A manewrowanie na parkingu to już przepaść. Być może są FWD, które skręcają lepiej niż galant, ale w tej kategorii parkowanie wypada o niebo lepiej w RWD.

To są moje osobiste odczucia z jazdy tym i tym rodzajem napędu i każdy może mieć swoje zdanie.

Minusy to mniejszy bagażnik, wyższy tunel i przy braku szpery trochę trudniejsza jazda zimą. Sławek, mimo wszystko polecam pojeździć tym i tym rodzajem napędu. BMW mimo swoich wad daje ogromną radość z jazdy - choć nie musisz decydować się na BMW. Jaguary w kombi też są :D

Hugo - 21-06-2016, 16:44

A może coś takiego jak Dodge Magnum/Chrysler 300C kombi? Piękne są :D
sampler - 21-06-2016, 20:34

Owczar napisał/a:

Ale mowa o seryjnych autach, którymi jeździmy po normalnej drodze :) Choć to co napisałeś to też nie reguła. Wiele zależy od kierowcy, aczkolwiek zestrojenie jest bardzo ważne.


Ja swoje doświadczenie mam głownie ze sportu i tam naprawdę RWD nie podchodzi pod FWD. Technika jazdy jest diametralnie odmienna ale odpowiednie techniki powodują że FWD lepiej jedzie np w nawrotach gdzie nie musisz odłączać napędu przy ręcznym. Takie np bmw M3 Virnika owszem efektownie szło bokiem ale to nie daje przewagi czasowej.
Natomiast powtórzę że w autach seryjnych nie można generalizowac że FWD jest bee bo jest wiele przykładów że mocna ośka idzie ostro. Poczytajcie na forum EVO jak zielony RSik zlał im tyłek spod świateł. Auto wyśmiane przez 305 KM w FWD niejednego zadziwiło.

Bartekkita - 21-06-2016, 21:03

Hugo napisał/a:
A może coś takiego jak Dodge Magnum/Chrysler 300C kombi? Piękne są :D


No piękne i stosunkowo tanie, ale dopóki nie weźmiesz 5.7 HEMI to to auto nie jedzie kompletnie. Nie jeździłem wprawdzie 3.5(2.7 i 5.7 mam za sobą), ale rozmawiałem z właścicielami to jest to takie minimum do tego czołgu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group