Hugo - 17-05-2016, 16:49 Sworzeń wybijam jako pierwszy, poprzez uderzenia młotkiem 1 kg w wahacz przy sworzniu. Amortyzator napiera na wahacz i wyskakuje aż miło. komarsnk - 17-05-2016, 20:34
To można tak? 
Tym bardziej tak???
Nic go nie boli przy obu sposobach? Ja wybijałem raz, uderzając w zwrotnicę. Ale nie był zbyt chętny a o uszkodzenie gumki nietrudno... Hugo - 17-05-2016, 21:21 Jak uderzałem młotkiem w zwrotnicę to nie chciał wyskoczyć. Trzeba walić w wahacz przy sworzniu 
Zawsze tak wybijam sworznie wahaczy ze zwrotnic i nigdy nic się nie stało. komarsnk - 17-05-2016, 22:43
Lipa - moim zdaniem bardzo łatwo uszkodzić wtedy gniazdo sworznia
Krzyzak - 17-05-2016, 22:49 Ja też zawsze tak wybijam i nic się nie dzieje. Kiedyś naparzałem w zwrotnicę, ale myślę, że ten sposób jest nie tylko słabo skuteczny (1 wahacz musiał dostać kilkadziesiąt razy) jak i można uszkodzić zwrotnicę. Walenie w nakrętkę ma tę zaletę, że jest bardzo skuteczne i bezpieczne dla całej konstrukcji. Prócz nakrętki oczywiście  - dlatego biorę jedną taką starą, bez teflonu w gwincie.
Ewcia80 - 17-05-2016, 23:04 Hejka.Tydzień temu zauważyłam,że gdy silnik jest już rozgrzany to przy ruszaniu słychać pojedyńcze głuche puknięcie.Dzieje sie to w 7 przypadkach na 10.Przy hamowaniu tego nie ma.Wczoraj wymieniłam sworznie w whaczach gornych oraz prawego banana.Wahacz lewy prosty jest też nowy,prawy prosty ma rok,ale nie ma luzów.Prawy banan jest dobry,nie stuka.To pukniecie jest jakby z okolic pod nogami na środku.T pukniecia pojawiły sie nagle tydzień temu.Zawiesznie pracuje naprawde bardzo cicho i auto pewnie sie prowadzi.Łaczniki i gumy są ctr i ori.Kucze już mnie coś bierze na nerwy z tym autem.Czy poduszki skrzyni i silnika jak są naderwane to moga pukać?Zadnych drgań na jałowym oraz podczas przyspieszania i jazdy nie czuje.Co w galancie jeszce moze pukać? JayChyl - 18-05-2016, 02:50
Problem podobny do mojego - być może klocki siedzą luźno w wyrobionym jarzmie (otwory, w których znajdują się prowadnice) i to one stukają. Ewcia80 - 18-05-2016, 07:30 JayChyl,ale wtedy powinny klocki stukac podczas jazdy i to nie jest przy kole pukniecie Krzyzak - 18-05-2016, 08:20
ps. poduszki jak najbardziej, ale to da się łatwo ocenić Ewcia80 - 18-05-2016, 11:40 Krzyzak,nowy mam prosty lewy,a prawy prosty ma 16mcy i przejechane 23 tys.km.Czyli jest mozliwosc,że prawy prosty ma luz na sworzniu mimo,że nie skrzypi podczas krecenia kierownica? Krzyzak - 18-05-2016, 11:44 Te stuki od prostego - jeśli już są słyszalne - to wyraźnie da się zlokalizować stronę. Jeśli stuka pośrodku to raczej proste wykluczam. Tylko objawy są podobne. Marcino - 18-05-2016, 11:47
U mnie nigdy nic nie skrzypiało a wahacze miały luz... Ewcia80 - 18-05-2016, 11:53 W sumie wahacz mam nowy do zalozenia to zaloże i bede wiedziala czy to ten prawy prosty.A jesli sie skreca w lewo i na malej nierownosci stuknie to moze byc prawy prosty,jesli banan i gorne sa nowe? asec69 - 18-05-2016, 13:28 Wtrącę swoje słowo co do tajemniczych stuków. Z prawej strony mam nowy wahacz banan, prosty po regeneracji założony jakieś 3 tygodnie temu, sworzeń górny wymieniany rok temu na 555, wymienione gumy drążka stabilizatora na oryginały, a stuki mnie wkurzają, jak wkurzały. Szczególnie przy wolnej jeździe i jakiś przeszkodach w poprzek. Początkowo brałem to za stuki amortyzatora, o który tyle tutaj pisano i radzono. Jednak olśniło mnie kilka dni temu, że stuki mogą pochodzić również od łącznika stabilizatora? Dwa lata temu wymieniałem po tej stronie łącznik na produkt polskiej firmy. Myślałem, że jedynym objawem wytrzepanego łącznika to efekt takiego "pływania" podczas jazdy, ale niedawno ktoś mi mówił, że w jego fordzie łącznik dawał efekt stuku podobny do zużytego amortyzatora czy sworznia. Delikatnie, co zauważyłem dwa dni temu, przy lekkim hamowaniu, kierownicę i auto ściąga na prawo. Na bank obstawiam łącznik stabilizatora. Hugo - 18-05-2016, 13:53 asec69, łącznik stabilizatora jak się wyrobi na kulce potrafi tak walić jakby ktoś łupał młotkiem w podłogę. Tak jak sworzeń "Banana". Jak załozyłeś jakieś polskie badziewie (pewnie Ramech itp.) i 2 lata wytrzymał to i tak długo... Co do tajemniczych stuków, polecam sprawdzić dokręcenie śrub mocujacych wózek zawieszenia do podwozia, jak i dokręcenie przekładni kierowniczej do wózka (szczególnie w 2,5 V6 po II lifcie, czyli aluminiowy wózek). U mnie 3 z 4 śrub mocujacych przekładnię były po prostu luźne, ale nic nie stukało. |
||||||||||||||||||
