To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie

Luk - 14-04-2011, 11:16

qba_2 napisał/a:
A jeśli chodzi o docieranie to z instrukcji wynika, że nie należy mocno kręcić

Co to znaczy mocno, tzn ile? Bo nie pamiętam, co było u mnie napisane.

No i nie jestem pewien, czy po "dotarciu" spadnie Ci spalanie, bo mi wzrosło :) Po prostu na początku jeździłem delikatniej, a później już normalnie :)

qba_2 - 14-04-2011, 11:25

Luk napisał/a:
Co to znaczy mocno, tzn ile? Bo nie pamiętam, co było u mnie napisane.


np. na 2-jce nie więcej niż 60 km/h

Luk - 14-04-2011, 11:34

qba_2 napisał/a:
np. na 2-jce nie więcej niż 60 km/h

Czyli tak jakoś 4000 obr. Chodzi o to, żeby nie jeżdzić powyżej tej wartości cały czas. Ale spokojnie można kręcić wyżej sporadycznie. Nic mu nie będzie.

RalfPi - 14-04-2011, 12:32

Z tego co się orientuję, to silniki są tak projektowane, żeby pracowały z wysoką sprawnością przy 75 % znamionowego obciążenia.. Czyli dla naszego MIVEC'a 1.8 to jest 75 % z, chyba, 3750 (a może 4000 obr/min) - z czego wynika, że jest to pi razy drzwi 3000 obr/min.. I tak można jeździć i jeździć:) Podobnie na dotarciu raczej nie warto przekraczać 75 % z 6500 obr/min czyli około 4200..

Oczywiście sporadycznie można pokręcić więcej - tylko pytanie czy jest sens.. Zresztą jak ktoś pokręcił 100 razy do 5000 obrotów w ciągu 5kkm to i tak nic silnikowi nie będzie - to nie jest chińska zabawka za 2 zł tylko efekt wieloletniego doświadczenia i pracy szeregu wykształconych inżynierów - nie oszukujmy się.. To co najbardziej cieszy w samochodzie to silnik (moc i niezawodność !) Am I right?:)
Więc firmy o to dbają..

Pozdrawiam

PS i znowu oczekuję na opinię/komentarz Kogoś po "Mechanicznym", wydziale bądź technikum:)

bastek - 14-04-2011, 12:43

komp. pokazuje teoretyczne spalanie benzyny, nie gazu.
ja mam średnio 6,5 l w komp, a 7,6 litra LPG wg autocentrum (patrz stopka)
a realne spalanie benzyny mi wychodzi ok. 20 l/100 km(samochód jedzie ok. 1, km na benzynie - tyle z komputera mi pokazuje, w momencie przełaczania na gaz, i tak mi wychodzi z obliczeń

jaca71 - 14-04-2011, 13:13

RalfPi napisał/a:
Z tego co się orientuję, to silniki są tak projektowane, żeby pracowały z wysoką sprawnością przy 75 % znamionowego obciążenia


Co rozumiesz pod sprawnością?

Bo jeśli sprawność przetwarzania energii zawartej w paliwie na energie kinetyczna to się mylisz. Największą sprawność silnik uzyskuje przy maksymalnym obciążeniu (but w podłogę) i przy obrotach momentu maksymalnego.

Te 75% czy inaczej 3/4 to nie obroty silnika tylko jego obciążenie (gaz wciśnięty na 3/4 w podłogę) i jest to optymalna wartość podczas przyspieszania w normalnym ruchu. Znaczy stosunek spalanego paliwa do uzyskanego przyspieszenia czy też odwrotnie. Powyżej tej wartości przyrost przyspieszenia jest nieadekwatny do przepalonego paliwa ;)

A silnik jest projektowany by pracował w pełnym zakresie obrotów użytecznych. Od dołu ograniczony wyczuwalnymi wibracjami układu napędowego, a od góry elektronicznym odcięciem paliwa.

[ Dodano: 14-04-2011, 13:16 ]
qba_2 napisał/a:
Narazie tylko miasto i pokazuje 13-14l. Podobno ma spaść jak się dotrze, bo przyznam się, że spodziewałem się koło 11l (jazda w godzinach szczytu po Krakowie).

to nie samochód się dotrze tylko Kierowca dotrze się z samochodem ;)
qba_2 napisał/a:
A jeśli chodzi o docieranie to z instrukcji wynika, że nie należy mocno kręcić, a w salonie powiedzieli, że można, żeby silnik pracował na zróżnicowanych obrotach.

trzymaj się tego co piszą w instrukcji, a facet z serwisu ma poniekąd rację. W trakcie docierania/układania silnika nie należny utrzymywać stałych obrotów. Nie należy tez przekraczać opisanych w instrukcji prędkości dla danych biegów.

RalfPi - 14-04-2011, 13:36

Pod pojęciem sprawnością - stosunek energii włożonej (z paliwa) do kinetycznej.. I nie chodzi mi o obciążenie (but w podłodze) tylko normalne obciążenie na wale silnika (moment obrotowy)..
Można przyjąć (choć nie chcę mi się wracać do charakterytyki M(omega) - że przy 3/4 prędkości znamionowej (licząc, że prędkość znamionowa to ta przy maksymalnym momencie na wale) daje około 3/4*4000 (bo w tej okolicy mamy maksymalny moment) czyli około 3000 obr/min.

Jeśli chodzi o: but w podłogę, to rozumiem, że wtedy jest najwięcej tlenu przy spalaniu i wtedy faktycznie sprawność spalania jest wysoka (ale pytanie jak się przekłada energia ze spalonego paliwa na energią na wale).. W stanach dynamicznych.. Zgodzę się.. Im bardziej but w podłogę tym lepiej dla spalania..
Ale jeśli chodzi o pracę w stanie statycznym (stałe obciążanie i prędkość obrotowa) to wydaje mi się, że największą sprawność silnik ma przy 3000 choć patrząc po spalaniu to może przy 2000..

Stąd przydała by się opinia fachowca od silników spalinowych (np. projektanta)..
Ja mam doświadczenie, ale w dziedzinie silników elektrycznych:) I tam wszystko można "ładnie" policzyć i "wykazać"..

Pozdrawiam

jaca71 - 14-04-2011, 13:56

RalfPi, Skoro masz pojęcie o napędach elektrycznych to nie bardzo wiem dlaczego nie potrafisz tego przełożyć na spalinowe ;)
Obciążenie na wale (moment obrotowy) pochodzi od energii dostarczonej do maszyny (energia elektryczna = spalone paliwo + tlen) i od sił zewnętrznych (np. maszyna wyciągowa = wjazd pod górkę).
Bardzo prosto w silniku spalinowym obciążenie pochodzące od paliwa przekłada się na położenie przepustnicy, prawie liniowo ;)
To tak na początek.
Do tego dochodzi coś takiego jak spalanie jednostkowe (co może odzwierciedlać sprawność) i to jest ono najmniejsze w okolicy momentu maksymalnego dla 100% obciążenia (but w podłogę). Ale samochód to nie sam silnik bo dochodzi do tego skrzynia biegów. Silnik elektryczny zazwyczaj spięty jest z układem na stałe nawet jeśli występuje przekładnia to nie ma ona biegów.
I teraz:
Mniejsze spalanie jednostkowe jest dla niższych obrotów ale większego obciążenia niż dla wysokich obrotów i małego obciążenia. Dlatego ze stała prędkością lepiej jest jechać na wyższym biegu z mniejszymi obrotami.
Ale ekonomiczniejsze jest przyspieszanie na niższym biegu z gazem w podłodze (duże obciążenie) w okolicy obrotów maks momentu niż na wyższym biegu z niskimi obrotami i delikatnie wciśniętym gazem.

pb - 14-04-2011, 14:02

qba_2 napisał/a:
Witam,
Odebrałem w końcu swojego czarnego Lancera Instyle'a, jest piękny:)
Mam pytanie dotyczące spalania i docierania.
Narazie tylko miasto i pokazuje 13-14l. Podobno ma spaść jak się dotrze, bo przyznam się, że spodziewałem się koło 11l (jazda w godzinach szczytu po Krakowie).


Hmm...jak ja czytam te wszystkie posty to nie wiem, czy ja inny samochód mam...czy po prostu źle nim jeżdzę.

Generalnie jest tak - ma przejechane aktualnie 9000 km, Sportback 1.8.
Warszawa w korkach - regularnie 12 - 13l (zdaża się nawet i 16l, jeśli jadę całą droge na 1 i 2 biegu, z powodu korka).
Warszawa w weekend 10-11l.

Trasa Warszawa - Gdańsk 9,5l (ale żadnego oszczędzania i eko).
Trasa Warszawa - Kielce 9,8l (da się jechać szybciej niż do Gdańska).

Najniższe zauważone spalanie średnia to 7,6l (jazda przez 20 km około 90 km/h).

Wszystko z włączoną klimatyzacją i sprzętem audio (nie wiem jak duży wpływ na spalanie ma stacja multimedialna, ale może jakiś ma).

Podsumowując jedno tankowanie to około 440 km po Warszawie (do momentu zapalenia się informacji o niskim stanie paliwa).

pozdrawiam
pb

waldinio - 14-04-2011, 14:10

pb napisał/a:
qba_2 napisał/a:
Witam,
Odebrałem w końcu swojego czarnego Lancera Instyle'a, jest piękny:)
Mam pytanie dotyczące spalania i docierania.
Narazie tylko miasto i pokazuje 13-14l. Podobno ma spaść jak się dotrze, bo przyznam się, że spodziewałem się koło 11l (jazda w godzinach szczytu po Krakowie).


Hmm...jak ja czytam te wszystkie posty to nie wiem, czy ja inny samochód mam...czy po prostu źle nim jeżdzę.

Generalnie jest tak - ma przejechane aktualnie 9000 km, Sportback 1.8.
Warszawa w korkach - regularnie 12 - 13l (zdaża się nawet i 16l, jeśli jadę całą droge na 1 i 2 biegu, z powodu korka).
Warszawa w weekend 10-11l.

Trasa Warszawa - Gdańsk 9,5l (ale żadnego oszczędzania i eko).
Trasa Warszawa - Kielce 9,8l (da się jechać szybciej niż do Gdańska).

Najniższe zauważone spalanie średnia to 7,6l (jazda przez 20 km około 90 km/h).

Wszystko z włączoną klimatyzacją i sprzętem audio (nie wiem jak duży wpływ na spalanie ma stacja multimedialna, ale może jakiś ma).

Podsumowując jedno tankowanie to około 440 km po Warszawie (do momentu zapalenia się informacji o niskim stanie paliwa).

pozdrawiam
pb


masz wersje instyle navi, jest ona cięższa od np invite, nie mówiąc już o inform, może to też jest przyczyną większego spalania

RalfPi - 14-04-2011, 14:57

Jaca71,
fajnie, że można z Kimś na poziomie, w końcu(!), wymienić poglądy na temat spalania, przyspieszania, sprawności... Prawdę mówiąc napęd elektryczny, jest zupełnie inny jak spalinowy (oprócz tego, że oba zamieniają jakąś formę energii w energię mechaniczną na wale). Dlaczego tak uważam - ponieważ widzę, że:
silnik spalinowy sterujemy przepustnicą(i może czymś jeszcze), natomiast silnik elektryczny... nie chcę wchodzić w szczegóły:)
Sprawność silnika spalinowego, benzynowego, wynosi (max.?) 35 % (powiedzmy) natomiast elektrycznego podobnej mocy.. max. 98, 99%..
Brak skrzyni biegów..
Ciężko jakoś mi to wszystko porównać.. chyba, że jako czarną skrzynkę.. In/skrzynka/Out...
Chciałbym zwyczajnie zobaczyć charakterystykę, która określa sprawność(y) dla różnych obrotów(x) dla warunków statycznych (domega/dt =const, albo zmiana prędkości = 0)..
Dla silników elektrycznych można taką krzywą wyznaczyć.. Ale tak się projektuje maszyny ele. by pracowały z max. sprawnością przed (3/4) i w okolicy prędkości znamionowej...
I zwyczajnie chciałbym zobaczyć taką charakterystykę dla naszego silnika:)
"Mniejsze spalanie jednostkowe jest dla niższych obrotów ale większego obciążenia niż dla wysokich obrotów i małego obciążenia. "... To chyba mówi o tym, że im mniejsze obroty.. tym wyższa sprawność:):) (dla tej samej prędkości samochodu)

Dzięki i pozdrawiam:)!

PS Może można ją jakoś wykreślić..

jaca71 - 14-04-2011, 15:52

RalfPi, Tutaj masz wykres spalania jednostkowego dla silnika benzynowego (dla diesli jest tego kupa):
http://zlosnik.pl/ubbthre...d&Number=954269
Czyli minimum spalania jest dla obrotów momentu maks i 3/4 wciśniętego gazu (dobrze pamiętałeś a mi się coś pomyliło że jednak przy maksymalnym wciśnięciu).
Ale te wnioski są dla przyspieszania.
Dla stałej prędkości jak już zostało napisane wysoki bieg niskie obroty ;)

Luk - 14-04-2011, 23:33

pb napisał/a:
Hmm...jak ja czytam te wszystkie posty to nie wiem, czy ja inny samochód mam...czy po prostu źle nim jeżdzę.


Wszystko w porządku, zarówno z Tobą, jak i samochodem :) Ja mam w Warszawie prawie takie samo spalanie (troszkę mniejsze o jakieś 0,5 l). Na trasie (1 pasmowej) normalnie 7-8,5 l, rekord 5,8 l (ale to było 80 km/h na V biegu przez 150 km), na Katowickiej 9-10 l/100.

cabaniarz - 15-04-2011, 19:14

dzisiaj miałem traskę 2 razy po ok.100km, i tak :
- w jedną stronę, naprawdę bez pośpiechu 90 - 110km/h - spalanie 7,1 l/100km
- z powrotem trochę ostrzej, częste wyprzedzania na wysokich obrotach spalanie 7,6 l/100km.
Odczyty z komputera pokładowego. Zejście poniżej 6 litrów jak u niektórych jest dla mnie wręcz nieprawdopodobne :roll: . Nie wiem jak trzeba jechać, żeby tyle spalić takim silnikiem :shock:

Luk - 15-04-2011, 19:37

cabaniarz napisał/a:
Zejście poniżej 6 litrów jak u niektórych jest dla mnie wręcz nieprawdopodobne :roll: . Nie wiem jak trzeba jechać, żeby tyle spalić takim silnikiem :shock:

Napisałem: 70-80 km/h, praktycznie bez zmian prędkości i wyprzedzania :D Ale to nie jest normalna jazda (ja jechałem za lawetą).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group