To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Reaktywacja Galanta - Wszyc

Wszyc - 04-03-2012, 18:48

Pierwsza sprawa to będę dotąd malować stary zderzak i inne elementy jakie mam na zbyciu aż się nauczę ;)

Co to profili zamkniętych to problem jest w jednym miejscu tylna ćwiartka w środku dokładnie nadkole jak będę robił dupę to pokaże fotki i wgnieciona podłużnica pod fotelem kierowcy mojego autorstwa na konkretnej dziurze

Przód w najgorszych miejscach lewa i prawa podłużnica




Nie jest super ale sądzę że znośnie

Zielu - 04-03-2012, 18:56

Nie ma tragedii, nawet jest ok. :wink:

Wbrew pozorom wymiana podłużnic nie jest taka trudna, po prostu rozwiercasz zgrzewy mocujące do podłogi i wspawujesz po starych zgrzewach "nową" w dobrym stanie, lub wyklepujesz starą :wink:

Wojciech Bogacz - 04-03-2012, 21:24

Te nadkola Krzyśku wyglądają tak samo jak u mnie... przynajmniej jedno. Zostało to jednak porządnie zrobione i na razie jest spokój. Jak będzie grosz to się zrobi i resztę :) Co do podłużnic to też sądzę, że na razie jest całkiem dobrze.
jacek11 - 05-03-2012, 16:55

Krzychu,jak bym miał dać dwa koła blacharzowi,to bym wolał kupić małego miga,za tysiora,trochę blachy,i samemu to połatać.spawanie nie jest takie trudne do opanowania.parę łatek spaprasz,poprawisz,i się nauczysz.zrobisz tak,jak Ty chcesz,a nie tak jak się uda blacharzowi :wink: przemyśl to.maszyna Ci się jeszcze nie raz przyda 8)
Wszyc - 05-03-2012, 17:15

ja się jednego boje tylko rozcinania całej tylnej ćwiartki by dostać się do środka rdzewiejącego słupka tylnego chyba że by mi się udało przez wnękę nadkola wejść może masz racje pomyśle czas jest bo na razie kasa idzie w co innego mam tak z 2-3miechy na przemyślenie sprawy bo tyle będzie teraz przestój w pracach wynosił
marycjusz - 05-03-2012, 18:30

Kupuj spawarkę, bo jak mojego Gala USA jeszcze kupisz będziesz musiał podłogę zrobić co nieco :p
robertdg - 05-03-2012, 20:51

Ale pitolicie, sama spawarka nie wystarczy, trzeba mieć jeszcze kilka podstawowych elektronarzędzi plus tarcze, kamienie, frezy, blache o różnych grubościach, solidne kowadełko, do większych kawałków giętareczke, to nie takie hop siup powiedzieć kup sobie spawarke, trzeba mieś jeszcze pojęcie jak odtworzyć elementy nośne.
Zielu - 05-03-2012, 21:02

Robercie, wbrew pozorom nie jest to taka trudna robota...Podstawa to oczywiście migomat z drutem 0,8mm plus diaks z tarczkami do cięcia i szlifowania spawów. Blacha w Mitsu jest 0,8mm grubości, powinno się robić z takiej samej, można dać nową ew. 1mm jeśli ktoś chce mocniej, jednak taką blachę trudniej uformować, (znam i ludzi co robią z 2 mm :lol: , bezsens). I koniecznie musi to być blacha niskowęglowa, zimno walcowana, głębokotłoczna; oznaczenie DC-01 :wink: Oczywiście nożyce do ciecia blachy, młoteczek, obcęgi, kowadełko, ale to już są drobne sprawy, które łatwo załatwić. Na pewno przydałoby się też imadło. No i najważniejsze...dwie sprawne ręce i samozaparcie :wink: Giętarka raczej odpada, to prędzej do dużych elementów typu progi, a to doginają za 20-30zł w pierwszym lepszym zakładzie.
Wszyc - 05-03-2012, 21:20

ja chyba wiem co miał na myśli Robert :) raczej nie chodziło o trudność wyklepania kształtu a trochę wiedzy w budowie elementów nośnych przy heftać można wszystko ale to ma być jeszcze wytrzymałe...

Dobra panowie bez spiny mam czas teraz bo muszę kupić co innego mam 2miechy na opracowanie strategii co dalej zaciągnę języka w temacie blacharstwa, piaskowania i lakierowania popytam osoby które są w temacie rozważę budżet i swoje możliwości i zobaczymy co się ustali nie ma co na żywioł podejmować takich decyzji :)

Ale dzięki za pomoc i rady rozważę na pewno każdą metodę :)

Zielu - 05-03-2012, 21:31

Z tego co widzę po Twoich fotach, raczej całych nadkoli wewnętrznych nie będziesz musiał dorabiać, jedynie fragmenty, a spawać migomatem z mocnym spawem jest łatwo :wink:
Wszyc - 13-03-2012, 16:49

Ma ktoś jakąś koncepcje na odkręcanie sworzni? :P

czy to te w wahaczach czy to w drążkach stablizatora itp.? :P

Obracają się się i nie mogę odkręcić

już całym ciężarem opierałem auto na lewarku pod sworzniem, wkręcałem w imadło małym palnikiem też rozrzewałem nakrętki by puściły :P i jest lipa :P pytam zanim potne wszystkie wahacze szliferką :P

I jak zdjąć koło :P waliłem już różnymi młotkami w nie szpilki w ogóle wybiłem, kiedyś przejeździłem 80km na odkręconych zupełnie śrubach, auto od roku stoi w ogóle bez śrub holowane było bez śrub, palnikiem była rozgrzewana felga była itp itd? na wulkanizacji byłem za czasów jak jeździł też się poddali :P jakieś koncepcje jeszcze? :P

jacek11 - 13-03-2012, 17:06

Musisz nabić z powrotem sworzeń.Podstaw lewarek.musi być hydrauliczny,i nabij zwrotnicę na sworzeń za pomocą przecinaka,lub mocnego pręta,itp.powinien się unieruchomić.potem delikatnie odkręcaj,powoli co by nie zerwać połączenia.powinno pójść.
A koło,zaprzeć lewarkiem o podłużnice,i pukać w piastę(tylko nie za mocno,co by łożyska nie uszkodzić)
:)

jacek11 - 13-03-2012, 17:08

A cha,łączniki stabilizatora mają z tyłu miejsce na płaski klucz :)
Wszyc - 13-03-2012, 17:13

Zawieszenie mam wrażenie że normalnie jest oryginalne jeszcze :P bo wszystko tak zarypane że masakra z jednej strony będę zmuszony ciąć końcówkę drążka kierowniczego gdyż nakrętka mocująca go do zwrotnicy po oczyszczeniu okazała się być okrągła i stała się pod wpływem utleniania jednością ze śrubą która już nawet nie ma gwintu tak skorodowała i z zawleczką zapobiegającą odkręcaniu się drążka na szczęście z drugiej strony uda się odkręcić... chodz w sumie i tak to wszystko do wymiany i tak po próbuje w piątek

Jeszcze czeka mnie odkręcanie sanek to dopiero będą jaja już widzę jak zarypane są te śruby -_-'

josie - 13-03-2012, 19:22

Koło: nafta miedzy piastę a felg, tudzież inny zajzajer
Feglę w miejscu osadzenia na piaście podgrzać tuż przed operacją. Tak żeby nie pogdrzała się zaraz od tego sama piasta.
Urządzenie typu łyżka do opon z naostrzonym płaskim końcem, ew lekko podgięta pakujesz z zewnątrz przez otwór w feldze tak, żeby wsadzić je dokładnie między piastę a felgę. Bijesz dobrym młotem, obracasz 180st, wkładasz przez inny otwór itd. Testowane na VW passacie :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group