[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie
piomic - 27-04-2011, 21:08
W dodatku powrót miałeś z górki.
pekaes - 27-04-2011, 21:09
piomic napisał/a: | W dodatku powrót miałeś z górki. |
Heh, otóż to.
piomic - 27-04-2011, 21:12
Ale masz rację, start w kolumnie TIRów znacząco obniża średnie.
Trik - 27-04-2011, 22:49
Ogónie to jazda za TIR-em znacząco obniża spalanie. Jak trafi się kamikadze, to można za nim leciec 90km/h i mieć spalanie na poziomie 5-5,5l.
beti - 28-04-2011, 22:25
Szwagier poleciał do UK i zostawił u mnie na podwórku Audi A6 4.2 FSI automat. Ten smok ma 350 koni, przyspiesza poniżej 6 sekund do setki i teraz najlepsze: pali w moim mieście tyle, co mój 1,8 lancer (11l) . No kurde przesada.
sla - 28-04-2011, 23:19
Co Ty porównujesz, ja mam A5 2,0TFSI 211km i też mniej pali od mojego poprzedniego Lancera. To są dwa różne światy motoryzacyjne.
gzesiolek - 29-04-2011, 07:51
Rozumiem zawod dot. tegfo ze silnik 1,8 pali za duzo w stosunku do tego ile daje przyjemnosci z jazdy i zwlaszcza Ci co depca po garach sa mocno sfrustrowanie... ale nie wierze w to ze 4,2 V8 w ciezszym aycie pali tyle samo, zwlaszcza w warunkach miejskich... oczywiscie mowimy o rzeczywistym spalaniu a nie tym co pokaze komputer po 5km jazdy...
No moze nie mam probki reprezentatywnej, ale znam jedna osobe z A6 4,2 V8 340KM 2003, i moze on ma jakis dziwny egzemplarz, ale jemu pali od 9l przy bardzo eko jezdzie w trasie, poprzez 12-14l przy dynamicznej jezdzie w trasie do ponad 20l po Krakowie... mowie o PB98...
Jesli chodzi o auto sla to tutaj wierze, bo te silniki turbodoladowane ile utrzymywac w spalaniu dla danej pojemnosci bez sprezarki... no a 1,8 Lancerka pali tyle ile wiekszosc 2,0 (zreszta ten 2,0 z Lancerka US tez)
beti - 29-04-2011, 08:24
ja niewiem czy to audi ma turbo czy nie ale ciągnie tak że aż w fotel wgniata. Jeżdzę 4 dni wsumie ale spalanie przy kilku butach spod świateł jak pisałem 11-12l! Do pracy taka sama jazda i takie samo spalanie. Nie porównuję wykończenia, bajerów bo to audi kosztuje tyle co 4 lancerki pewnie ale niech ten 1,8 pali tyle co pali ale niech na boga się lepiej odpycha! Moja mazda 626 2,0 paliła mniej a ciągła tak, że aż strach było deptać a miała 115 czy 120 koni.
gzesiolek - 29-04-2011, 08:45
beti, no nic, klocic sie nie bede, bo Ty masz auto pod butem, a nie ja... ale porownaj jednak rzeczywisty zasieg na pelnym baku a nie wskazania kompa...
inna sprawa ze Lancerka dla dynamiki trzeba mocno "zmeczyc" i pali wtedy wybitnie za duzo...
ciekawi mnie jedynie Twoj styl jazdy, bo moze po prostu sie zupelnie nie zgrywasz z Lancerkiem... bo ten pali najwiecej gdy sie go mocno cisnie z niskich obrotow... a komp pokazuje niesamowite wartosci gdy sie to robi zaraz po ruszeniu... no ale oszczedny to on nie jest...
Tym bardziej sie ciesze, ze bralem do prywatnej jazdy 1,5... z pelna swiadomoscia...
bo na trasie w Polsce zawalidroga nie jestem (choc oczywiscie nie musze byc zawsze pierwszy i na czele), a dwucyfrowki na kompie bardzo rzadko ogladam (tylko w korkach gigantach)...
beti - 29-04-2011, 08:50
Jeżdżę normalnie, a spalanie biorę z ilości paliwa a nie z wskazań kompa, który po zmianie kół pokazuje litr więcej
plbarti - 29-04-2011, 13:10
jechałem dziś koło stacji benzynowej i pomyślałem sobie ,że to nie lancer za dużo pali tylko ,że paliwo jest za drogie
beti - 29-04-2011, 14:30
Pali zbyt dużo do tego co prezentuje. Przy 140KM może tyle palić, ale gdy daję mu gazu to zamiast przyspieszenia patrzę do lusterka wstecznego, czy czasami nie jadę z przyczepą kempingową
berladi - 29-04-2011, 19:03
Witam.Mógłbym zacząć od pytania czy beti, przebrnąłeś przez cały wątek o spalaniu,ale podejrzewam że nie chciało ci się.Zauważyłbyś że spalanie spada w miarę docierania silnika(około 15000 do 20000) oraz twojej nauki jazdy lancerem(bez urazy) .
Teraz wrócę do tego co auto prezentuje.Próbowałeś ciągnąć obroty do 6000(więcej nie ma sensu),ale tak naprawdę każdy bieg od jedynki?Czy przy wyprzedzaniu,jadąc z prędkością np 80km/h redukowałeś do dwójki,a potem kręciłeś prawie do odcięcia?Nie jest to torpeda(Evo),ale uwierz mi to auto naprawdę dużo potrafi.Pojeździj trochę w całym zakresie(pobaw się silnikiem,odcięcie działa ).
Moje spalanie średnie obecnie to około 8,2 l/100km.Miasto + obszar niezabudowany(na pewno nie tzw trasa).
beti - 29-04-2011, 20:50
Tak,czytalem. Kręcićpowyżej 550jużnie ma sensu, vide wykresy. Ja niemiałbym tych uwag gdyby sprzedawca i importer mnie nie okłamał. Miał być rekin a jest płotka. Piszę tak bo ostatnio objechał mnie peżo 3008 aż mi głupio było. Może trzeba dołożyć turbo do 1,8?
pekaes - 29-04-2011, 22:40
To ja doleję oliwy do ognia
Beti, zadam Ci takie oto pytanie - widziały gały co brały, czy nie? Nie wiedziałeś co kupujesz, nie czytałeś choćby katalogów? Kupiłeś auto tylko dla jego atrakcyjnego designu? Dlaczego pytam? Otóż ja sam zadaję sobie te same pytania .
Powiem Ci szczerze, że ja w przypływach rozczarowania autem - a takich chwil było już sporo - żaluję zakupu... Dlaczego? O tym napisano na tym Forum już wiele. Największy mój zawód to spalanie. Sam napisałeś, że jest ono olbrzymie, jak na możliwości, jakie oferuje auto. Ja rozważając zakup Lancera wahałem się między silnikiem 1.5 a 1.8 (w 2009 r. nie było jeszcze w ofercie silnika 1.6). Niestety na jeździe testowej - mimo moich usilnych starań - w żadnym z warszawskich salonów nie był dostępny Lancer z silnikem 1.5. Może gdyby był, to kupiłbym auto z mniejszym silnikiem i nie dałbym się nabrać na marketingowe chwyty sprzedawców... W mieście to auto jest niezwykle paliwożerne. Aż wstyd mi się przyznawać przed znajomymi, ile pali. Zdecydowanie lepiej jest "w trasie". A ponieważ ostatnio więcej jeżdzę poza miastem, to i moje statystyki spalania się poprawiły. Inna sprawa, że staram się jeździć ekonomicznie... Dlatego też tak cieszę się z każdego osiągniętego niskiego spalania, o czym dzielę się dość często na forum.
Reasumując - starając się być obiektywnym, po analizie zalet i wad auta, stwierdzam, że drugi raz Lancera bym nie kupił, zwłaszcza z silnikiem 1.8. Uważam, że ten silnik to archaiczna konstrukcja (żeby nie powiedzieć, że gniot), ładnie jednak opakowana, na co nabrało się już wielu...
Rzekłem.
Dobranoc
|
|
|