To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie

beti - 29-04-2011, 22:46

Widziały, oj widziały.. W sumie sam nie wiem dlaczego go kupiłem :) Żona chciała leona (seata ofkoz), ja chciałem coś innego :)
pekaes - 29-04-2011, 22:55

U mnie było podobnie - żona chciała coś innego, ja "zachorowałem" na Lancera :) Ech, no to teraz mam za swoje...
Aha, co śmieszniejsze - niedawno rozmawiałem z pracownikiem jednego z salonów Mitsu w Warszawie. Człowiek okazał się być również posiadaczem Lancera 1.8. Na moje pytanie, czy kupiłby to auto jeszcze raz, z nieukrywaną szczerością odparła, że NIE... Głównym powodem miało być zbyt duże spalanie auta przy jego bardzo przeciętnych osiągach. No kto jak kto, ale pracownik dealera Mitsu powinien najlepiej wiedzieć, ile rzeczywiście auto pali :)

Luk - 29-04-2011, 23:42

beti, pekaes, tak narzekacie na to spalanie (nawiasem mówiąc ja nie uważam, żeby było jakieś kosmiczne), ale kupilibyście droższy samochód o niższym spalaniu? Powiedzmy o jakieś 10 000 zł?
Jeżeli tak, to policzmy: jeżeli ten droższy paliłby o 2 l mniej na 100 km (czyli 10 zł/100km), to różnica w cenie zwróciłaby się po... 100 000 km :)

Moim zdaniem trzeba liczyć, liczyć i jeszcze raz liczyć... Albo wcale nie liczyć, ale wtedy nie dyskutować o spalaniu :)

Toretto - 30-04-2011, 00:10

Na samym początku zgadzam się że Lancer sporo palił- docieranie silnika i lub przyzwyczajenie się do nowego samochodu. Ale teraz czy ja wiem czy tak dużo pali? jeździłem innymi kompaktami z silnikami 1.8 i spalanie zwykle oscylowało wokół tego jakie mam teraz w Lancelocie zatem nie jestem niczym zaskoczony. Weźcie też pod uwagę to że Lancer jest stosunkowo dużym i ciężkim kompaktem więc nawet jeśli spali trochę więcej, ma to swoje uzasadnienie. Rzeczywiście często jest tak jak ktoś pisał, że silnik 1.8 pali porównywalnie jak 2.0, ale ma to miejsce też w innych markach nie tylko w Mitsu.
Luk - 30-04-2011, 00:29

Toretto napisał/a:
jeździłem innymi kompaktami z silnikami 1.8 i spalanie zwykle oscylowało wokół tego jakie mam teraz w Lancelocie zatem nie jestem niczym zaskoczony.

Dokładnie tak! Z tym że ja nie jeździłem, tylko rozmawiałem ze znajomymi. Jedynie na szybkich, autostradowych trasach pali więcej od innych, a to ze względu na skrzynię bez 6-tki. Ale na trasach, na których zazwyczaj się poruszam, pali podobnie.

Uwex - 30-04-2011, 08:45

Każdy samochód, a właściwie silnik, ma swoją charakterystykę- i różnym kierowcą na tej samej trasie spali bardzo różnie. I nie chodzi tylko w wciskanie lub nie pedału gazu do podłogi. Jeśli kierowca nauczy się samochodu - wykorzystanie mocy, momentu, przełożeń skrzyni- to spali wyraźnie mniej. Niektórzy wpasowali się swoim stylem jazdy jakby bezwiednie- tak zawsze jeździli i zagrało z Lancerem, inni mają tę smykałkę, że wpasują się do każdego silnika, a jeszcze inni... im dużo pali (bez obrazy- nie ma tu żadnych osobistych wycieczek). Aha- są jeszcze tacy, co im to lotto i mają ustawiony komputer na wskaźnik temperatury silnika. :roll:
Pomijam kwestię jakości paliwa, wpływu opon (konkretny model, ciśnienie), jakiś usterek czy innych czynników (jak choćby jazda z niedomkniętymi oknami) na spalanie bo to oczywiste.
W każdym razie czynników wpływających na spalanie jest tyle, że naprawdę trudno porównywać.

pekaes - 30-04-2011, 09:20

Luk napisał/a:
beti, pekaes, tak narzekacie na to spalanie (nawiasem mówiąc ja nie uważam, żeby było jakieś kosmiczne), ale kupilibyście droższy samochód o niższym spalaniu? Powiedzmy o jakieś 10 000 zł?
Jeżeli tak, to policzmy: jeżeli ten droższy paliłby o 2 l mniej na 100 km (czyli 10 zł/100km), to różnica w cenie zwróciłaby się po... 100 000 km :)

Moim zdaniem trzeba liczyć, liczyć i jeszcze raz liczyć... Albo wcale nie liczyć, ale wtedy nie dyskutować o spalaniu :)


Luk, racja - trzeba liczyć! Czasem człowiek da się jednak omamić marketingowym gadkom dealerów, a czasem poryw chwili weźmie górę nad chłodną kalkulacją. Jeśli mam jakiś "żal", to wyłącznie do siebie. A że narzekam? Ja tak po prostu mam. Jestem chyba typowym Polakiem :) . Nie zmienia to faktu, że uważam, że silnik 1.8 Mitsu jest nieudaną, archaiczną konstrukcją, nie przystającą do dzisiejszych trendów. Tak z ciekawości zajrzałem do katalogu Mazdy (ostatnio trochę jeździłem Mazdą 6) i co widzę? Silnik 1.8 (skrzynia pięciobiegowa, auto cięższe od Lancera), a spalanie niższe... To tylko jeden z wielu przykładów. :?

bastek - 30-04-2011, 09:45

wiecie co? w wątku o spalaniu 1,5 nie ma tyle narzekań...
jak ja kupowałem, jakoś inne marki z silnikiem 1,8 czy 2 l miały podobne spalanie, lub-były droższe (dużo, trochę - różnie)
faktycznie, trzeba się nauczyć jeździć
piszecie o osiągach... mój (1,5) ma bardzo dobre osiągi. wozi mnie codziennie 50 km do pracy, zawiózł nas 2 razy do Niemiec na narty, w tym roku mam w planach zawieść nas do rzymu na wakacje..... ma ok. 15 sek do setki, co mi wystarcza... tą zimą 2 razy wyratował mnie z bączka na śniegu...
beti napisał/a:
Piszę tak bo ostatnio objechał mnie peżo 3008 aż mi głupio było

mnie codziennie objeżdżają stare pasaty, golfy, szczególnie na rejestracjach LZ, LZA, LSW (zamość, świdnik) - i mi nie jest głupio. za to mi się micha cieszy jak na światłach stoi koło mnie taki gość, golf 3-ka, wydech z wiadra zrobiony i podgazowuje - że niby będzei się ścigał - i mnie objeżdżą a potem pewnie pisze na swoim forum , że EVO nowe zkillował...
panowie, lancer 1,5 czy 1,8 to rodzinny dupowóz, może troszke inny od przeważających passato-oktawio-vektr. dostał nawet nagrodę jakiegoś miesięcznika dzeicko i ja czy mama i dziecko (nie pamiętam, może inny) - na najlepszy rodzinny samochód w roku 2008 czy 2009.
rodzinny-znaczy pojemny, bezpieczny. nie wyścigówka
czemuście nie rozważali rallyart-a? trochę droższy, spalanie pewnie byłoby niewiele wyższe? ale za to wciskanie w fotel-zapenione, pewnie podobne jak w Audi A6 4.2 FSI automat czy mazda 626 2,0

waldinio - 30-04-2011, 13:15

Uwex napisał/a:
I nie chodzi tylko w wciskanie lub nie pedału gazu do podłogi. Jeśli kierowca nauczy się samochodu - wykorzystanie mocy, momentu, przełożeń skrzyni- to spali wyraźnie mniej. Niektórzy wpasowali się swoim stylem jazdy jakby bezwiednie- tak zawsze jeździli i zagrało z Lancerem, inni mają tę smykałkę, że wpasują się do każdego silnika, a jeszcze inni... im dużo pali (bez obrazy- nie ma tu żadnych osobistych wycieczek).


i tu chyba trafiłeś w sedno :) poznałem samochód dobrze i jak już kiedyś pisałem, po mocnym depnięciu, nawet do odcięcia, na chwlle podnosi się spalanie ale zaraz wraca do wyjściowego, zeby za chwile spaść o kolejne 0,2l np :) spalanie ma BARDZO duże znaczenie od stylu jazdy, ja nauczyłem się jeżdzić eco + dyniamicznie i spalanie średnie mam takie jak w stopce pomimo ogromnych korków w Krakowie na mojej trasie do pracy i z powrotem. Podejrzewam, gdyby nie korki to miałbym spalanie w granicach 8-8,5 a stosunek miasto/trasa mam 60/40. Jak nie ma korków w Krk to spalanie czasem mi nawet schodzi poniżej 8l a w trasie moje minimum to 5,6. Podsumuwując - trzeba się nauczyć samochodu i wykorzystać jego możliwości tak aby nie uszczuplić sobie portfela :)

btw. jezdziłem do tej pory pandą 1.1 jakies 60KM (spalanie ok 5l), nissan primera 1.8 115KM (spalanie ok 10l), focusem 1.6 100KM (spalanie 8,5l), peugout 308 1.6 ok 100KM(spalanie 9l), hyundai i30 1.6 ok 105KM (spalanie ok 8,5l) - popatrzcie teraz na pojemność silnika, moc i spalanie, porównajcie i odpowiedzcie sobie sami czy lancer pali dużo bo moim zdaniem spala w stosunku do swojego silnika tyle ile powinien a w trasie przy prędkościach do 110km/h nawet mniej niż powinien... a powyżej 130km/h to już tylko przez brak 6 biegu ale i tak nie narzekam bo na trasie 400km na A4 na tempomacie 130km/h miałem spalanie 8,8l/100km

pekaes - 30-04-2011, 19:35

Waldinio, nieskromnie powiem, że mnie również się wydaje, że poznałem auto. Jeźdzę raczej oszczędnie, ale wiem także co to pedał gazu :) . Dzięki jeździe eko moje średnie spalanie to 8,6l/100 km (i spada) i to nawet przy warszawskich megakorkach (ostatnio jeżdżę jednak sporo poza miastem).

Nie chcę wyjść na głównego malkontenta tego forum (to miejsce jest chyba już zarezerowawne dla kogoś innego :) ) i nie mam zamiaru totalnie krytykować Lancera. Wiem jednak, że auta, którymi ostatnio jeździłem - czy to jako pasażer czy jako kierowca - są bardziej ekonomiczne od mojego, a i osiągi mają znacznie lepsze (Mazda 6 silnik 2.0, VW Golf 1.4 TSI 122 KM, ale ten ostatni to inna bajka). Dodam też, że nawet spalanie Saab'a 9-3 (2.0T, 175 KM) jest porównywalne do Lancera, a różnica w osiagach miażdząca na korzyść szwedzkiej marki.

Dodam jeszcze, że wkurza mnie to, że stosując ecodriving muszę się strasznie "naharować", by spalanie na wyświetlaczu spadło o kolejne dziesiąte litra, podczas gdy jedno nawet krótkie depnięcie na pedał gazu powoduje znaczny skok średniego spalania...

Aha, i na koniec jeszcze jedno "ale". Ja rozumiem, że auto nie ma szóstego biegu, co wydatnie wpływa na wyniki spalania "na trasie". No ale z jaką prędkością należy się poruszać, by osiągnąć katalogowe 6,1l/100 km? Z moich obserwacji wynika, że taką prędkością jest ok. 100 km/h. Pówyżej 110 km/h spalanie dość mocno rośnie, a przy prędkości 140km/h, to należy się liczyć z dwucyfrowym wynikiem. Do tego przy prędkości ok. 120 km/h hałas i silnika i pędu powietrza robi się naprawdę męczący...

berladi - 30-04-2011, 22:07

Witam.Może poczytacie testy innych kompaktów(a właściwie wczytacie się w nie :P ),okaże się że jakiś kompakt pali mniej o litr ale ma mniejszą moc,lub np jak honda zaniża wskazania o litr.Komputer w lancerze przelicza średnią od odpalenia,a w niektórych pojazdach następuje reset co jakiś czas lub po przejechaniu iluś kilometrów.Proponuję resetować wskazania ręcznie :wink: ,wtedy zobaczycie zużycie paliwa na poziomie około 4 l/100km :mrgreen: .Nie twierdzę że lancer jest mistrzem oszczędności,ale czytając testy innych kompaktów(już po zakupie miśka :lol: )stwierdzam że jak na auto tej wielkości i mocy pali porównywalnie z innymi(niekoniecznie kompaktami).
reneyvan - 01-05-2011, 17:58

pekaes napisał/a:
Waldinio
Nie chcę wyjść na głównego malkontenta tego forum (to miejsce jest chyba już zarezerowawne dla kogoś innego :) ) i nie mam zamiaru totalnie krytykować Lancera. Wiem jednak, że auta, którymi ostatnio jeździłem - czy to jako pasażer czy jako kierowca - są bardziej ekonomiczne od mojego, a i osiągi mają znacznie lepsze (Mazda 6 silnik 2.0, VW Golf 1.4 TSI 122 KM, ale ten ostatni to inna bajka). Dodam też, że nawet spalanie Saab'a 9-3 (2.0T, 175 KM) jest porównywalne do Lancera, a różnica w osiagach miażdząca na korzyść szwedzkiej marki.



Osiągi TSI może i lepsze, ale sądzę, że za kilka lat te silniki zaczną się sypać.
Tak sobie czytam wypowiedzi i naszło mnie, żeby podzielić się kilkoma refleksjami.
W kwestii spalania to zgadzam się, że w większości zależy od stylu jazdy, a najgorsze co może być to notoryczne wpatrywanie się we wskazanie kompa :)
Aktualnie od kilku dobrych lat jeżdżę samochodem bez komputera liczącego spalanie (akurat złożyłem zamówienie na Lancera 1.8 Intense LPG, odbiór w grudniu) niemniej jednak jakiś czas temu miałem okazje przejechać się wozem ojca, który był wyposażony w ten wynalazek.
I tak ruszanie 32 l/100 km, na autostradzie przy pedale gazu w jednym położeniu i prędkości 120 km/h 8l/100 km, a po wciśnięciu 15 l/100 km.
Po jakimś czasie szlag mnie trafił i wyłączyłem to ustrojstwo.
Potem przy dystrybutorze policzyłem spalanie i wyszło około 6, 5 litra na 100 km.
Ostatnio przejechałem się z kolegą jego Lancerem Invite 1.8.
Przy prędkości 90-100 km/h spalanie oscylowało w granicach 7-8/100 (o ile dobrze pamiętam, bo byłem pod takim wrażeniem wozu, że na tą kwestię zwracałem mniejszą uwagę).
W mojej ocenie przyspieszenie też było bardzo dobre z tym, że kumpel nie wyczuwał jakiejś różnicy po przekroczeniu 4000 obrotów, a ja i owszem (poczytałem wcześniej forum i zwróciłem na to uwagę).
Na koniec podam to, co kumpel powiedział w podsumowaniu o Lancerku po przejechaniu 17 kkm i paru miesiącach użytkowania.
A mianowicie, że w tym wozie jest świetne przyspieszenie i że pali około 8 litrów na 100 km.
Na moją uwagę, że trochę dużo powiedział, co chcesz przecież to jest 1.8 i 143 km.
Pozdrawiam.

Kjuba - 01-05-2011, 20:43

nie wiem po co porównywac spalanie auta bez turbiny do aut z turbinami, wiadomo że zawsze te 2 będa miały niższe spalanie
sla - 01-05-2011, 23:53

Mnie nie obchodzi czy auto ma turbinę czy nie, mnie interesuje stosunek mocy silnika do spalania i jego osiągi do spalania.
Lancer niestety wypada tutaj bardzo marnie i zrobił krok wstecz w porównaniu do poprzednich modeli.

robertdg - 02-05-2011, 07:26

beti napisał/a:
Szwagier poleciał do UK i zostawił u mnie na podwórku Audi A6 4.2 FSI automat. Ten smok ma 350 koni, przyspiesza poniżej 6 sekund do setki i teraz najlepsze: pali w moim mieście tyle, co mój 1,8 lancer (11l) . No kurde przesada.


sla napisał/a:
Co Ty porównujesz, ja mam A5 2,0TFSI 211km i też mniej pali od mojego poprzedniego Lancera. To są dwa różne światy motoryzacyjne.


Macie zgoła powód do podniety, jednakże nie porównuje się diametralnie różnych silników których laczy jedynie fakt, że są to silniki benzynowe.

Klasyczne 4.2V8 (na wtrysku Motronic o mocy w granicach 380KM)swoje spalanie po mieście zaczyna licytować od 16litrów PB w góre na 100km
Klasyczne 2.0 (na wtrysku Motronic o mocy rzędy 130KM) swoje spalanie po mieście zaczyna licytowac od 10l/100km

Więc gdyby chcieć sobie tak normalnie czasem podeptać, to napewno byłyby nie lepsze wyniki niz w Lancerze :lol:

Nie uprawiajcie kpiny, bo zaraz zaczniecie porównywac stosunek ekonomiczności, dynamiki, mocy, momentu, bla bla bla silnika AFN z 4B11, auto spali tyle ile mu właśiciel pozwoli, koniec bzdurnych opowieści.

P.S. Ja już słyszałem opowieści że Mercedes W220 S500 pali 9litrów przy normalnej jeździe :badgrin:

Słowem podsumowania, przykro mi, że Panowie są tak poszkodowani, jednakże urzekła mnie Wasza historia :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group