[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie
Luk - 05-05-2011, 09:33
tommy4u napisał/a: | Czemu nikt nie bierze pod uwagę kwestii ceny. |
Ja od początku o tym mówię...
RalfPi - 05-05-2011, 10:06
Wczoraj jak jechałem w mega korkach o godzinie 16, to spalił mi chyba z 15l/100 km:)
A ogólnie 10l/100km na gazie.
Fakt - myślę, że samochód jest tani w zakupie (w porównaniu np. do Focusa... czy nawet Golfa...).
A jeśli chodzi o spalanie.. No cóż.. jako inżynier napiszę:
załóżmy, że nasze Lancerki palą o 1l więcej od reszty samochodów w podobnej klasie/cenie (załóżmy:) )
Czyli na 100 km + 5zł..
na 1'000 km + 50 zł
na 10'000 km + 500 zł
na 100'000 km +5'000 zł
na 300'000 km +15'000 zł.. około 15 lat normalnego użytkowania..
Hmmm.. Mało nie jest, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeździmy na gaz to cena spada do 7'000zł... A jeśli weźmiemy pod uwagę niezawodność silników firmy Mitsubishi, to myślę, że te 15k w skali 15 lat... może się nam zwrócić, gdyż nie będziemy musieli remontować silnika (BTW.. Ile kosztuje generalny remont/wymiana silnika?).. Pomijam fakt, że znalazłem mnóstwo tematów.. samochód X o pojemności Y.. pali mi 15l/100 km.. Czy aby to nie za dużo.. Co mogę zrobić?.. I pełno odpowiedzi w stylu.. Sonda lambda, podepnij się do kompa, coś tam wyreguluj, pojedź do gazownika/mechanika...
Mam nadzieję, że Nas to ominie.. Czego sobie i Wszystkim Forumowiczom życzę:)
A tak ogólnie wcale nie uważam, że Lancer pali dużo.. Wybaczcie 9l /100 km benzyny.. to dużo? Dobra, dobra TSI 1.4 pali...ale doładowane silniki są fajne dopóki coś nie zacznie się sypać... Zawsze układ bardziej przeciążony szybciej się zużywa.. Dla przykładu: stare dobre Mietki jeździły 1'000'000 km bez remontu silnika... Pozwólcie, że przypomnę.. Bodajże 90KM z 2.0 czy 2.5 Diesel.. Jak ktoś przejeździ swoim "doładowanym samochodem" chociaż połowę tego, bez remontu.. To mu pogratuluję i w Szczecinie piwo postawię!
Na zakończenie...
Jak ktoś pali "fajki" i załóżmy pali tygodniowo jedną paczkę - 10 zł to przez miesiąc płaci 40 zł, rok 480 zł, 15 lat - 7,2k.. I w dodatku truje siebie i innych za własne pieniądze.. Brawo! Szczytna i godna podziwu postawa.. Pomijam tych co palą trzy paczki tygodniowo...
Więc przyłączam się do opinii Kjuba.. "nie marudzić, tylko jeździć"!
I nie palić "fajek"!
reneyvan - 06-05-2011, 09:20
RalfPi napisał/a: | A jeśli weźmiemy pod uwagę niezawodność silników firmy Mitsubishi, to myślę, że te 15k w skali 15 lat... może się nam zwrócić, gdyż nie będziemy musieli remontować silnika (BTW.. Ile kosztuje generalny remont/wymiana silnika?).. Pomijam fakt, że znalazłem mnóstwo tematów.. samochód X o pojemności Y.. pali mi 15l/100 km.. Czy aby to nie za dużo.. Co mogę zrobić?.. I pełno odpowiedzi w stylu.. Sonda lambda, podepnij się do kompa, coś tam wyreguluj, pojedź do gazownika/mechanika...
Mam nadzieję, że Nas to ominie.. Czego sobie i Wszystkim Forumowiczom życzę:)
A tak ogólnie wcale nie uważam, że Lancer pali dużo.. Wybaczcie 9l /100 km benzyny.. to dużo? Dobra, dobra TSI 1.4 pali...ale doładowane silniki są fajne dopóki coś nie zacznie się sypać... Zawsze układ bardziej przeciążony szybciej się zużywa.. Dla przykładu: stare dobre Mietki jeździły 1'000'000 km bez remontu silnika... Pozwólcie, że przypomnę.. Bodajże 90KM z 2.0 czy 2.5 Diesel.. Jak ktoś przejeździ swoim "doładowanym samochodem" chociaż połowę tego, bez remontu.. To mu pogratuluję i w Szczecinie piwo postawię!
|
Co racja to racja.
Silniki z modnym ostatnio downsizingiem są bardzo fajne, mają dobre przyspieszenie, są bardziej przyjazne dla środowiska, ale mają jedną zasadniczą wadę. Są właściwie nienaprawialne.
Do tego turbo.
Fajna rzecz, ale podatna na awarie, zwłaszcza jak ktoś nie umie się z tym odpowiednio obchodzić.
Znam z autopsji przypadek kiedy padła turbina w silniku HDI.
Ile było zachodu z naprawą to książkę można napisać, a i silnik nigdy już nie chodził jak przedtem.
Druga rzecz. Silniki z turbo, nawet te o małej pojemności wcale nie są takie ekonomiczne.
Zajrzałem na forum Renault Megane i temat poświęcony wozom z silnikami 1.4 TCE o mocy 130 KM.
Jak to ktoś napisał jest przerażony spalaniem w trasie - 9, 1 l/100 km.
Inny, który jeździ w warszawskich korkach podawał 13 l/100 km.
Jeszce inny podsumował to mniej więcej tak "Turbo
pije, turbo żyje" (bądź odwrotnie).
Zresztą miałem okazję jechać testowo Renault Megane Scenic z 1.4 TCE i jakoś kolosalnych różnic w stosunku do Lancera nie zauważyłem.
Toteż jeszcze raz. Lancer przy tej pojemności i mocy nie pali aż tak dużo. Nasuwa mi się tez kolejna uwaga po lekturze tego wątku. Lancer to samochód dopasowany do indywidualizmu Polaków i ułańskiej fantazji.
Zależnie od tego, jak jeździsz tak ci spali
Pozdrawiam.
jakubb - 06-05-2011, 13:22
Sledze ten wątek od dłoższego czasu i moim zdaniem jest tak ,że faktycznie spalanie zależy od sposobu jazdy ,są też tacy którzy piszą ,że jak ktoś lubi dynamicznie jezdzić to auto musi dużo spalić ,hmm Mam lancera od dwóch lat i jestem z niego bardzo zadowolony wyglad ,prowadzenie i uwarzam ,że nadal nie ma na rynku fajniejszego kompaktu ale niestety spalanie jest nie do zaakceptowania ,uważam również ,że są auta którymi po mimo dynamicznej jazdy można spalić mniej od niedawna żona ma civica 1.8 140 km i pod tym wzgledem wypada o wiele korzystniej, Najbrdziej denerwuje mnie gdy podczas jazdy mam dylemat typu wyprzedzać dalej czy zmieścić się ze spalaniem w wyniku jednocyfrowym, kolejny problem to przesiadka na diesla ,niespotkałem wątku o siliku 1.8 diesla w lancerze (konkretnie przygody z DPF) mam zamiar zmienic auto za ponad rok i zaczynam się zastanawiać co wybrać aby przy moim trybie jazdy tz.codziennie ok4 km do pracy niezarżnąć dpf -a , a jednoczesnie mieć coś co będzie spalało w miarę rozsądne ilości paliwa , ktoś wsponinał o 1.4 turbo z renaulta ja zastanawiam się nad jakims TSI 1.4 lub 1.8 od VW problem w tym jedyne fajne auta z tego koncernu to scirocco lub debiutujący w przyszlym roku nowy leon
takie moje przemyślenia na temat spalania będę wdzięczny za komętarze
Luk - 06-05-2011, 16:22
jakubb napisał/a: | przesiadka na diesla ,niespotkałem wątku o siliku 1.8 diesla w lancerze (konkretnie przygody z DPF) mam zamiar zmienic auto za ponad rok i zaczynam się zastanawiać co wybrać aby przy moim trybie jazdy tz.codziennie ok4 km do pracy |
Moim zdaniem, przy takich przebiegach diesel jest kompletnie bez sensu.
1. Ile robisz km w ciągu miesiąca?
2. O ile litrów/100 km mniejsze zużycie by Ciebie satysfakcjonowało?
jakubb - 06-05-2011, 18:24
rocznie robie ok 15 tys.km czyli niezbyt duzo i są to raczek krótkie odcinki stąd obawa o DPF
a średnie zużycie mysle ,że ponizej 9l/100 lancerem tez takie zrobie ale muszę się bardzo postarać ,czyli przyspieszenie do danej prędkości ,noga z gazu i tempomat....
dla porownania wybralem sie na jazde testowa nowym focusem 1.6 ecoboost 150 km i przed jazda wyzerowalem licznik spalania , na kilku kilomatrach calkiem normalnej jazdy wyszlo cos ponizej 8l/100 ,
jest ktos majacy doswiadczenie z autem z DPF ja to rozumiem tak :
jezeli zapali mi się ta kontrolka od zabrudzenia filtra to znaczy ,że układ jest juz na tyle zatkany ,że niemożna gasić auta i przejechać jakis tam dystans z określoną prędkościa aby filtr się wypalił ,jeżeli tego niezrobie to nadmiar paliwa podany przez wtryski niezdążuy się\ spalić i splynie do silnika czyli rozcieńczy olej?
jeszcze jedno czy kontrolka zapala się przy każdym samoistnym wypalaniu czy wtedy kiedy ^jest juz zapoózno^
pytanie do zakochanych w swoich lancerach nie woleli byście aby w waszym mitsu było coś jak tsi od VW? tylko niemowcie ,że wieśwagen czy cośtam bo tytuł silnika roku skądś się bierze ` ....
Trik - 06-05-2011, 20:19
jakubb, Zapytaj ew poczytaj tematy w ASX-ie. to ten sam silniku i dłużej jest w ASX niż w Lancerze. Niestety osoby z dużych aglomeracji mają ze spalaniem złe doświadczenia, typu jeżdzę 3km do roboty i spalania na poziomie 9-10l/100km " a wypalanie filtra przerywam bo musze wysiąść z auta". IMHO Jeśli chcesz oszczędnie jeździć to tylko małe pojemności. Chociaz jak przejeźdżałem np 8 km dziennie tym moim 1,5 to też potrafił wskazywać 8l/100km.
Luk - 06-05-2011, 23:33
jakubb, zadałem Ci te 2 pytania, nie bez kozery.
Policzmy: 15000/12 mies=1250 km/mies
Benzyna - przy spalaniu 10 l/100 (średnio, zakładam że zdaży Ci się czasami trasa) => 125 l/mies = 625 zł/mies (benzyna 5 zł, pewno po tyle będzie)
Diesel - przy spalaniu 7l/100 => 87,5 l/mies = 437 zł/mies. (olej tyle samo, co benzyna)
Różnica: 188 zł/mies.
No i teraz:
Lancer 1.8 benzyna - od 56000
Lancer 1.8 DiD - od 70000
Różnica: 14000.
14000/188=74,4 miesiąca=6,2 roku.
Czyli zakup diesla zwróci Ci się po ponad 6-ciu latach!!!
Zkładam, że DiD będzie tak samo (nie)awaryjny jak benzyna.
Wywód dotyczy także tych, co narzekają na wysokie spalanie Mitsu 1.8 benzyna (kontra inna benzyna), czy różnica w miesięcznym rachunku za benzynę ok. 100-150 zł, przy cenie samochodu 60-70000 jest istotna...?
*wszelkie obliczenia spalania są orientacyjne
**wywód nie dotyczy jeżdżących bardzo dużo, dla nich - diesel.
gzesiolek - 07-05-2011, 00:24
jakubb, a ta Honda wypada tak o wiele korzystniej wg liczenia z dystrybutora czy wg kompa...
jeszcze w zeszlym roku mialem porownanie w robocie sedanow Civica i Lancera 1,8
i jesli w trasie latwiej bylo zejsc Civiciem ponizej 7l/100km dzieki 6tce, tak po miescie palily praktycznie tak samo... mowie o porownywaniu kosztow z faktur i przebiegu... bo wg kompa Civic palil 1,5-2l/100km mniej... wg faktur roznica wynosila juz tylko ok 0,5-1l/100km na korzysc Civica... ktory co nalezy pamietac jest 100kg lzeszy (sedan do sedana)
osobiscie jakos bardziej lubialem jezdzic Lancerkiem, choc 6bieg to cos co powinni od poczatku dolozyc i to nawet w 1,5...
RalfPi - 07-05-2011, 07:55
jakubb, z pewnością nie Diesel. Są to małe przebiegi- 15kkm/rok i w dodatku 4km do pracy..
Ja bym sobie diesel'a darował.
Przy 4 km do pracy, to bym wybrał rower:) Zdecydowanie taniej, zdrowiej, a trasę pokonujesz w podobnym czasie. Chyba, że załatwiasz coś w mieście (zakupy itp.) to wtedy samochód..
Tak czy siak bez sensu brać diesle'a.
Przy takich przebiegach i odcinku do pracy.. Hm.. Już bardziej opłaca się gazik, ale chyba lepiej wziąć jakiś mniejszy samochód - no chyba, że jesteś zdecydowany na Mitsubishi i przyzwoite osiągi:)
PS Wczoraj: 15km od Narzeczonej.. Jechałem z konieczności na benzynie.. Spalanie 6.9l/100km
Nie wiem jak trzeba jeździć, żeby średnio palił "dychę" benzyny..
Pozdrawiam
megas1 - 07-05-2011, 09:21
"od narzeczonej" - rozumiem że powrót przed świtem był, pusta droga itp.
bastek - 07-05-2011, 09:28
dokładnie jak pisze RalfPi. chyba nawet w tym wątku (i sam sobie) liczyłem, że taniej jest jeździć (po Lublinie) taxi/autobus z przewagą taxi, niż zakup nowego samochodu do jeźdżenia po kilka tys km/rok, strata wartości , ubez., , przeglądy, paliwo, parkingi/garaże (w tej kolejności myślę). no, chyba że do ceny taxi doliczymy zakup alkoholu, który spożyjemy swobodnie nie mając samochodu
zakup diesla w przypadku lancera, to dla mnie jak powiedzenie ćwiartka wódki na raz, a zapałka na czworo
kupić samochód 15 tys droższy(droższe AC, OC chyba też), żeby spalić 2300-2400 PLN mniej na rok....
jakubb - 07-05-2011, 15:27
ok troche daje do myslenia to co piszecie z tym ,ze niepodchodze do tego w ten sposób aby przy spalaniu brac pod uwage cene zakupu innymi slowy mam sie pocieszac tym ,ze kupilem benzyne za 70 tys.to niech sobie duzo pali bo moglem wybrac gorzej i kupic diesla za niecale 90 tys? (przy moich przebiegach) ...... pozatym za cene rocznej benzyny mozna kupic ponad dwu letniego diesla Może jestem dziwnym przypadkiem ale ,ale jezeli wydalem no cos kase to uwarzam ja za straconą i tyle wtedy liczy się tylko to co bedzie pozniej ,diesel zwróci się po 6 latach a ja umrę po 3 i bede dlatego jezdzil duzopalącą benzyną...? podsumowując uwarzam ,że lepiej mozna bylo wydac te 70 tys.ale to chyba nie wątek na najfajniejszy samochód za dana kwote ...
czemu nikt nieporuszył tematu TSI ,mnie osobiście bardzo wkurza ,ze zadne z aut ktore są naprawde fajne(nie ma ich tak duzo) :mazda 3 impreza czy lancer są jakby kilka lat wstecz w rozwoju pod wzgledem napędu benzynowego
a propo gazu to mialem kiedys megane 2 z landi renzo na pokladzie i byla to masakra wibracje kontrolki gaśniecie itd .. wieć do gazu mam raczej negatywne podeiscie
Kjuba - 07-05-2011, 15:46
bo turbo to nie tylko turbina, wloty doloty i kto wie co jeszcze nie kosztują 1000 zł tylko 9 czy 10 patyków a to już znacząco podwyższa cenę autka
Luk - 07-05-2011, 16:41
jakubb napisał/a: | ze niepodchodze do tego w ten sposób aby przy spalaniu brac pod uwage cene zakupu |
No to właśnie błąd, skoro liczysz kasę, to licz całościowo.
jakubb napisał/a: | diesel zwróci się po 6 latach a ja umrę po 3 i bede dlatego jezdzil duzopalącą benzyną...? |
No to właśnie tym bardziej przemawia za benzyną! Kupisz diesla, nie dożyjesz aż się zwróci, to zn. że przepłaciłeś To tak samo jak z gazem, każdy kto montuje, liczy za ile km mu się zwróci. Nikt nie zamontuje instalacji, żeby po 0,5 roku sprzedać...
jakubb napisał/a: | czemu nikt nieporuszył tematu TSI ,mnie osobiście bardzo wkurza ,ze zadne z aut ktore są naprawde fajne(nie ma ich tak duzo) :mazda 3 impreza czy lancer są jakby kilka lat wstecz w rozwoju pod wzgledem napędu benzynowego |
Bo downsizing to domena europejska. Ja na przykład wolałbym 3-litrowy motor 200KM niż 1.4 200 KM
Mnie natomiast denerwuje, że w wymienionych autach nie ma "pośrednich" silników, czyli jest 150KM (np. Subaru) a potem od razu 300KM (STI)
|
|
|