Nasze Miśki - Outuś
jacek11 - 22-11-2025, 22:43
Oto kilka zdjęć, które wykonałem po rozbiórce góry silnika. Na ostatnim, to nagar, który udało mi się wyskrobać z kolektora ssącego. Niestety budowa kolektora nie pozwala na wyczyszczenie go w środku mechanicznie. Trzeba było radzić sobie inaczej. Zalałem dziada rozpuszczalnikiem nitro, i po trzech dniach był czysty jak powinien.
Jest też zdjęcie z trzema konikami. Są kompletnie zepsute, i dlatego silnik dziwnie dudnił na wolnych obrotach.
Do wymiany kwalifikowały się też wałki, na których są osadzone koniki, uszczelki wszelkiej maści, oraz plastikowy króciec, który po prostu rozpadł się Generalnie budowa tej głowicy jest mocno nieprzemyślana.
Przy okazji, że musiałem zdjąć pasek rozrządu, postanowiłem wymienić cały komplet. Oczywiście piszę teraz o rozrządzie. Tutaj też niemcy musieli odwalić babola. Nie mówię teraz o ustawieniu, czy też o poprawnym napięciu paska, ale o wadliwej szpilce napinacza paska rozrządu. Przy każdej wymianie rozrządu, trzeba ten pręcik wymienić. Niby nic trudnego, ale ona jest osadzona w aluminium, i dokręcenie tego poprawnie nie jest łatwe. Tym bardziej, jak poprzedni mechanik krzywo nagwintował na większy już rozmiar gwintu. Ja staram się nie przeklinać.....
Ale jakoś działa do tej pory, więc może i się udało. Teraz silnik pracuje dużo ciszej, za to nierówno Być może wiązka wtrysków która jest pod pokrywą zaworów, nie działa już jak wcześniej, bo ją wyjmowałem. To częsta przyczyna tego typu problemów tego silnika. Ale po za tym jedzie, więc nie robię z tego problemu.
robertdg - 23-11-2025, 09:08
Panie to niemiecka technologia jak to możliwe ze aż tak nieudana, a może oni to tak z premedytacja
Dobra zarty żartami, nawet jeżeli auto byłoby prawidłowo eksploatowane - serwisy olejowo filtrowe robione w interwale 10-15tyś km, to i tak nie uniknałbys wiekszości problemow tego silnika.
Hugo - 23-11-2025, 10:52
W górnika się bawisz?
A tak poza tym mylisz się, właśnie budowa tego silnika jest doskonale przemyślana. To ma sprawiać jak najwięcej problemów, w tym faszyści są mistrzami.
jacek11 - 23-11-2025, 12:18
| robertdg napisał/a: | | Panie to niemiecka technologia jak to możliwe ze aż tak nieudana, a może oni to tak z premedytacja |
| Hugo napisał/a: | | A tak poza tym mylisz się, właśnie budowa tego silnika jest doskonale przemyślana. To ma sprawiać jak najwięcej problemów, w tym faszyści są mistrzami |
Nie sposób się nie zgodzić
| robertdg napisał/a: | | Dobra zarty żartami, nawet jeżeli auto byłoby prawidłowo eksploatowane - serwisy olejowo filtrowe robione w interwale 10-15tyś km, to i tak nie uniknałbys wiekszości problemow tego silnika. |
Wedle kartek z wymian, które serwisanci wieszali w komorze silnika, wymiany były robione co około piętnaście tysięcy kilometrów. Aczkolwiek na zdjęciu wałka rozrządu, ewidentnie widać ślady korozji, więc możliwe, że kiedyś ten silnik długo chodził na zużytym oleju.
To tylko takie moje gdybania Teraz trzeba się zastanowić, czy iść w ewentualny remont, czy inny motor szukać.
robertdg - 23-11-2025, 13:07
| jacek11 napisał/a: | | ewidentnie widać ślady korozji, więc możliwe, że kiedyś ten silnik długo chodził na zużytym oleju. | Lub miał długi przestój i kondensacja poczyniła swoje
| Cytat: | To ma sprawiać jak najwięcej problemów, w tym faszyści są mistrzami.
| W przypadku naszych zachodnich sąsiadow mowimy o Nationalsozialismus
jacek11 - 23-11-2025, 14:34
| robertdg napisał/a: | | Lub miał długi przestój i kondensacja poczyniła swoje |
Czyli istnieje prawdopodobieństwo, że silnik ze szrotu.
Tak czy inaczej, muszę zlokalizować gdzie jest czujnik ciśnienia oleju,co by się tam wpiąć manometrem. To może sporo wyjaśnić.
ledziu - 24-11-2025, 07:21
| Cytat: | | Czyli istnieje prawdopodobieństwo, że silnik ze szrotu |
Albo wałki ze szrotu bo trochę kosztują w module a lubią mówić papa zresztą słowo wałki przy tym silniku i takim nalocie jest bardzo ważne
jacek11 - 26-11-2025, 20:25
Same krzywki na wałkach nie wykazują zużycia. To zasługa rolek w konikach zdaje się. Tylko te nieszczęsne ślady zatarcia...
Ogólnie w tym temacie postąpiłem po macoszemu, i kupiłem najtańszy używany komplet wałków, które według sprzedającego były sprawne . No i jeden z tych co kupiłem był w dobrym stanie, a drugi kompletnym śmieciem Szczęściem ten który był dobry, był mi właśnie potrzebny Tak więc w głowicy obracają się dwa sprawne wałki. Poszły nowe panewki, i zrobiło się sporo ciszej.
Nowe wałki z zamiennika, nie pamiętam już jakiej firmy, znalazłem po sześć stówek za sztukę. W sumie do przełknięcia to była kwota, ale chyba nie kocham tego silnika aż tak bardzo.
|
|
|