To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Naprawa nadkoli

mszolc - 14-06-2011, 18:36

Nic nie dawałem - w miejscu naniesienia tworzy się warstwa szkliwa, która ma stanowić ochronę. I nie sądzę, żeby malowanie po brunoxie było dobrym pomysłem. Farba (najlepiej podkładówka) ma działać czyli 'zadusić' wszelkie tlenki pod sobą. Brunox skutecznie to uniemożliwi, a z czasem jak zacznie kruszeć i pękać (nie jest elastyczny jak farba) to odejdzie razem z farbą. Oskrob sobie jakiś stary, metalowy, pomalowany, ale nie rdzewiejący element - będzie widać cieniutką warstwę czarnego tlenku, ale korozja nie postępuje bo całość się 'udusiła' pod dobrze naniesioną, szczelną warstwą farby (szczególnie dobre były podkładówki z ołowiem - dziś nie do pomyślenia). A zostaw takie oskrobane na powietrzu to po kilku dniach będzie brązowy nalot.
m6riano - 14-06-2011, 18:45

Cytat:
Dragona (kwas foforowy)

używałem to do zwykłych prętów stalowych fi3mm...powiem szczerze to jest badziew i szkoda zachodu...

Owczar - 14-06-2011, 18:54

mszolc, tylko właśnie producent brunoxa zaleca malowanie po zabiegu bo brunox nie jest odporny na wodę.
mszolc - 14-06-2011, 19:15

Ale brunox po naniesieniu tworzy nierówną powierzchnię. Przy szlifowaniu i tak się uszkodzi.
A jak na brunoxa położyć szpachelkę (na ubytki spowodowane korozją) tak żeby nie odpadł? Blado to widzę. Cóż każdy robi jak lubi.
Z opinią,że Dragon to badziew niestety zgodzić się nie mogę - kilka dni temu czyściłem mocno skorodowane płaskowniki a na to Dragona - efekt powalał - sreberko. Oczywiście tam gdzie była grubsza warstwa rdzy zrobiła się warstwa szklista - trzeba było szlifnąć i jeszcze raz dragonem - efekt rewelacja. A czego jeszcze od niego oczekiwać? W końcu to tylko odrdzewiacz - reszta i tak zależy od farby/lakieru.
Zresztą i tak najefektywniejsze jest mechaniczne usuwanie rdzy (polecam urządzenia a'la dremel) bo szlifierką kątową to bez wprawy można sobie (a raczej autu) zrobić krzywdę. Odrdzewiacz jest dobry na miejsca trudno dostępne.

Owczar - 14-06-2011, 19:20

Tylko, że w przypadku nadkoli nie da się oczyścić całkowicie z rdzy, dlatego preperat typu brunox czy cortanin jest niezbędny.

mszolc napisał/a:
Ale brunox po naniesieniu tworzy nierówną powierzchnię. Przy szlifowaniu i tak się uszkodzi.


Ale po oczyszczeniu rdzy masz przeważnie ubytki, które musisz wypełnić i dopiero szlifować, więc nie szlifujesz brunoxa, tylko szpachlę. Poza tym nie zalecane jest kładzenie szpachli na brunoxa. Najpierw podkład, potem szpachla. Jak zrobię to zdam relację. Do stracenia mam tylko trochę czasu :)

Wyczyszczę szlifierką z tarczą z papierem ściernym. Ile się da, od wewnątrz i od zewnątrz. Podejrzewam, że z lewej strony będą dziury na wylot. Prysnę brunoxem, potem wypełnienie żywicą, regenracja rantów. Potem szlifowanie, szpachla i dopiero lakier. Jeśli przetrwa 2 lata to już będzie dobrze ;)

danielxc717 - 14-06-2011, 21:30

Owczar napisał/a:
Poza tym nie zalecane jest kładzenie szpachli na brunoxa. Najpierw podkład, potem szpachla. Jak zrobię to zdam relację. Do stracenia mam tylko trochę czasu :)


Ale ta część szpachli, która będzie uzupełnieniem ubytków będzie kładziona na golą blachę. Ja uważam, że aby porządnie zrobić należy psiknąć jakimś epoksydem na gołą oczyszczoną odtłuszczoną blachę.. potem na to szpachla docierka (tam gdzie szpachla nie potrzebna znowu do gołego metalu) odtłuszczamy i na to brunox. Bo te ubytki bez podkładu na blachę znowu zaczną korodować i to chyba jako pierwsze.

Hugo - 14-06-2011, 23:03

danielxc717 napisał/a:
Ja uważam, że aby porządnie zrobić
Należy auto oddać do blacharza i następnie do lakiernika. Ile weźmie? 200-300 zł i spokój jak dobrze zakonserwujecie od spodu.
Owczar - 14-06-2011, 23:07

Hugo napisał/a:
Należy auto oddać do blacharza i następnie do lakiernika. Ile weźmie? 200-300 zł i spokój jak dobrze zakonserwujecie od spodu.


Hugo, za te kase to auto nawet zimę nie wytrzyma. Ja to podziękuję. Większość blacharzy po prostu czyści, a potem szpachla i lakier.

Aby dobrze to zrobić to trzeba zapłacić 1300-1500zł za tył.

Hugo - 15-06-2011, 08:02

Owczar napisał/a:
Hugo, za te kase to auto nawet zimę nie wytrzyma
Piszę tylko o kielichach.
kurak80 - 22-07-2011, 16:19

Nadeszła już najwyższa pora aby pozbyć się rudej z nadkoli i związku z tym mam pytanie do Was......czy moglibyście mi polecić kogoś z okolic Świdnicy - Jawora kto zrobiłby to dobrze i za rozsądną cenę??....u mnie w mieście nie znalazłem takiego kogoś niestety...
Juiceman - 22-07-2011, 18:28

W Jaworze fajnie robią pytaj się użytkownika Tucci gdzie robił.
Anonymous - 23-07-2011, 09:41

Owczar napisał/a:
Aby dobrze to zrobić to trzeba zapłacić 1300-1500zł za tył.


chłopaki....aż mi się nóż w kieszeni otwiera. Nie mówię że robię idealnie, bo walka z rdzą jest jak loteria.....(u Bartka wyszło a ode mnie dostał firankę z farby) ale staram się robić dokładnie. Najlepsze jest tylko to że ja nie unikam odpowiedzialności za błędy, bo człowiek ma prawo coś zepsuć lub się pomylić.... ale te koszta.....to załamka.....

Bez przesady..... 350-400 za stronę...nic więcej ....no oczywiście + reperatura.....

robertdg - 23-07-2011, 10:32

Forest napisał/a:
Bez przesady..... 350-400 za stronę...nic więcej ....no oczywiście + reperatura.....
W zakres pracy wchodzi malowanie jednoelementowe bez cieniowania drzwi :?:
malina_drizzt - 23-07-2011, 11:13

Ja zapłaciłem 300zł za dwa nadkola przy okazji konserwacji.
Wycięli rant, wyczyścili rdzę, potem szpachla, malowanie z cieniowaniem, na koniec od środka przez bagażnik i otwory w słupku zalali wszystko chyba elaskonem.
Gwarancji na to nie dostałem bo lakiernik twierdzi, że prawe nadkole trzeba było wyciąć i wspawać reparaturkę, ale jakiś czas powinno się trzymać. :)
Dodam, że na lakierze na zewnątrz nie miałem nawet kropeczki rdzy tylko na samym rancie, a między dwoma blachami jesień średniowiecza. :D

KucharZ - 23-07-2011, 17:58

Przerabiałem ten temat w kwietniu. Za malowanie już wstawionych reperaturek (podjechałem do pierwszego lepszego lakiernika więc nie wiem czy był drogi czy tani):

- malowanie elementu 450zł
- cieniowanie drzwi i zderzaka 150zł
- ściagnięcie tylnych drzwi (żęby pomalować wnęki przy zamku tylnych drzwi 50zł

Także 650zł za stronę + koszt zrobienia reperaturek.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group