londolut - 09-08-2008, 00:08 No więc tak, silnik cały poskładany ale nie ma jeszcze założonego rozrządu i pomp. Do tego dochodzi jeszcze podłączenie całości przewodów od ECU i zalanie go płynami. Podczas roboty nie obyło się bez przeszkód. Od razu na wstępie okazało się, że uszczelka głowica-kol. wydechowy ma inne otwory - nowa ma okrągłe a stara kwadratowe z okrągłymi rogami. Dalej, po przykręcaniu kolektora wydechowego i później "plecionki" okazało się, że uszczelka z prawej strony nie ma dwóch dziur tylko jedną i w ogóle nie pasuje  Na sam koniec zaczęła się burza i trzeba było posprzątać majdan i zaszyć się w domu
Myślałem, że już dziś wyjadę ale jak zwykle wszystkie plany wzięły w łeb 
Stage 2 w poniedziałek 
mkm - 09-08-2008, 00:16 londolut, Jeszcze mi sie nie trafilo, zeby przynajmniej jednej rzeczy nie trzeba bylo wymieniac, bo albo czesc byla inna albo przez pomylke od innego modelu... karolgt - 09-08-2008, 01:08 spoko  jakby poszlo za szybko i za latwo to by bylo podejrzane
i w sumie ze wszystkim tak jest, no ale satysfakcja potem bedzie wieksza 
Anonymous - 09-08-2008, 11:18 Powiem Ci, że i tak rewelacyjnie poszło. U mnie sprawa przeciągnęła się o co najmniej 2 tygodnie tylko ze względu na brak lub niewłaściwy dobór części. Moje trzy podejścia do zakupów w Hipolu zakończyły się trzema porażkami. Inna sprawa, że w katalogach z częściami są błędy, a przecież części są dobierane na podstawie VIN. Znamy kilka przypadków, gdy Japaneze kilkakrotnie wysyłał niewłaściwe przeguby do Carism i Galantów (a przecież towar dobierany wg katalogów), a ostatnio Mateusz przywiózł mi niewłaściwy filtr kabinowy - identyczna sytuacja. Choć przepraszał i kłaniał się w pas, to przecież żadnej tu jego winy nie ma - katalog podaje taki a taki kod części. londolut - 09-08-2008, 11:24
Dużym plusem jest to, że w takich sklepach części można zwracać i wymieniać dlatego się tym nie przejmuję. Zastanawiam się tylko czy odsyłać uszczelkę za 30PLN gdzie transport wyniesie mnie 10-15PLN.
Juiceman - 09-08-2008, 11:53 Na koszt sklepu wysyłaj. Oni i tak to wrzucą w koszta 
Anonymous - 10-08-2008, 10:23
nie tylko Ty 
londolut - 11-08-2008, 14:10
Gumki nie gumki ale Colt JUŻ JEŹDZI. Jest cały i zdrowy i czeka u mnie pod blokiem Teraz pozostaje go tylko dotrzeć po remoncie i nie robić mu już więcej ziazia. Jedno jest pewne, na Grudziądzu będę na bank swoim jeździdełkiem
Ze drugiego silnika został mi cały blok, głowica, oba kolektory, przepustnica z krokowcem, rampa z wtryskami, 2 tłoki z korbowodami i wał korbowy + jeszcze jakieś mało wartościowe części Wszystko to pójdzie na allegro lub forum. Może komuś się przydadzą takie części.
mkm - 11-08-2008, 14:16 londolut, to teraz proponuje jakies 200km na trasie. Silnik sie "ulozy" i wydech wyschnie... I polecam Ci sprawdzenie plastikow doprowadzajacych powietrze i nadkole, zeby ta sytuacja juz sie nie powtorzyla. Wszystko dobre co sie dobrze konczy. londolut - 11-08-2008, 14:38
Anonymous - 11-08-2008, 14:41 Gratuluję sprawnego postawienia na nogi
Anonymous - 11-08-2008, 15:00 Niech się teraz Miś dobrze sprawuje! A nie zamierzasz przypadkiem w nejbliższym czasie robić zawiechy? Może jakieś tuleje metalowo-gumowe potrzebujesz, gumy stabilizatora czy manszety? Jeśli tak, to mógłbym Ci coś zaproponować...
londolut - 11-08-2008, 16:42 Grzesiu, manszety świeże a zawias najprawdopodobniej na wiosnę. Jak coś to dam cynk
rosomak1983 - 11-08-2008, 16:57 londolut, gratuluje i szacuneczek!!! Jogurt - 11-08-2008, 17:53 docieraj go wujek tak żebyś nadążył za mną jak polecimy na Grudziądz |
||||||||||||||||||||||||
