To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Łożysko koła przedniego

KaWu - 16-05-2011, 09:18

polleck napisał/a:
Jak tylko deejay je wymieni to dam znać jak jest ciche


MaxGear ... Raczej Cię nie pocieszę. Znajomy z pracy po kilku miesiącach szukal innego / nowego lożyska. Niestety nie wiem ile na nim przejechał.

Theo - 16-05-2011, 10:45

Witam
Ja kupilem na alledrogo ok miesiac temu lozysko MaxGear za ok100zl z przysylka. Wymienilem i okazalo sie ze chuczy jeszcze z drogiej str. wiec kupilem drugie. Po wymianie drugiego jeszcze gorzej niz bylo. Niewiem czy to wada fabryczna lozyska czy uszkodzilo sie podczas wciskania w piaste. Dodaje ze pierwsze lozysko jest ok. Jak narazie.
Dzis mam zamiar wyslac maila do sprzedawcy co z tym fantem zrobic skoro lozysko jest nowe i chuczy jakby zaraz mialo sie rozpasc. Dzwieki przypominaja tarcie kulek ale jakby mialy jakies ubytki.

Tobas - 16-05-2011, 15:00

Witam, mnie też czeka wymiana łożyska lewy przód i wolę na koyo wywalić i nieć z głowy bo raz za części się płaci a dwa za wymianę. co do odkręcania wszelkich pół osi to ja mam rórke taką 1,5 metra jako przedłużkę inaczej nawet nie podchodzę :mrgreen: sam jestem ciekaw jak mi wymiana pod blokiem pójdzie oczywiście prasa będzie grana w odpowiednim momencie hehe
bieniak - 16-05-2011, 15:28

no to tak jeżeli bierzesz z piastą to masz problem z głowy 4 śruby i to w2szystko,gorzej jeżeli piaste zostawiasz bo ciężko ci będzie ściągnąć stare łożysko(jedna miseczka zostaje
ja swoją rozcinałem i wtedy zakładałem nowe łożysko

KaWu - 18-05-2011, 22:53

Tobas napisał/a:
sam jestem ciekaw jak mi wymiana pod blokiem pójdzie


Wczoraj miałem troszkę wolnego dzionka więc się wreszcie zabrałem za wymianę prawego przodu.
No i poległem :( Musze na weekend skombinować większy młotek albo co gorsza odpinać całą zwrotnicę z piastą.
Pisatę odkręciłem ale nie chce zejść z piasty. Tak się trzyma na wieloklinie jak nasi w sejmie.

Tomek - 19-05-2011, 08:54

KaWu napisał/a:
Tobas napisał/a:
sam jestem ciekaw jak mi wymiana pod blokiem pójdzie


Wczoraj miałem troszkę wolnego dzionka więc się wreszcie zabrałem za wymianę prawego przodu.
No i poległem :( Musze na weekend skombinować większy młotek albo co gorsza odpinać całą zwrotnicę z piastą.
Pisatę odkręciłem ale nie chce zejść z piasty. Tak się trzyma na wieloklinie jak nasi w sejmie.


mam to samo w srebrnym
lewą zwrotnice ściągnąłem (przy użyciu ściągacza - w sensie piasta z wieloklina nie chciała zejść), a prawa siedzi i nic jej nie daje rady,
ściągacz urwałem

Krzyzak - 19-05-2011, 10:41

no i tu wychodzi prostota E3x - w poniedziałek półoś wyszła z piasty jakby ktoś wczoraj ją wyciągał
z łożyskami (wewnątrz) też zero problemu!!
a w rekinie to prasa...

Tomek - 19-05-2011, 10:48

jak wymieniałem piaste (prawy przód) w Czarnym, to piasta z wieloklinu zeszła ręką
fj_mike - 19-05-2011, 13:20

U mnie też bez najmniejszych problemów, Bóg wie kiedy była ostatni raz ruszana.
robertdg - 19-05-2011, 13:25

Krzyzak napisał/a:
no i tu wychodzi prostota E3x - w poniedziałek półoś wyszła z piasty jakby ktoś wczoraj ją wyciągał
Że tak szczerze zapytam, a jaka jest róznica pomiędzy tam a tamtym :?: Przeciez system mocowania pólosi na piaście niemalże w 99% aut jest taki sam :P A to czy się zapieka czy nie to juz zalezne od charakteru wozu :D
swinks_UK - 19-05-2011, 16:34

Eeech... co wy wiecie o zapiekaniu... :D
Proponuję powalczyć z półosiami i piastami na tylnej osi w ECxx :wink:
W przedliftówkach to dopiero jazda :mrgreen:

Tobas - 20-05-2011, 13:03

no ja nie mam zamiaru pod blokiem wyciskać piasty, hehe tylko zdemontować z auta cały element i do warsztatu do znajomego on wyprasuje i wprasuje nowe tam i potem tylko montaż :]
yaro1976 - 20-06-2011, 11:51

jako że moje lewe łożysko z przodu powiedziało już papa, konieczna była akcja wymiany (co ciekawe 2-gi raz wymieniam lewe łożysko przód - czyżbym za mocno skręcił poprzednio?), dostęp do śrub mocujących kasetę tragiczny, ale poszło, potem ściągacz i kaseta z łożyskiem w łapach, już się cieszyłem że tak sprawnie łożysko stare schodzi z piasty, kiedy się okazało że jedna bieżnia nie chce współpracować:

jak zbić franse? w ruch kątówka, małe nacięcie, potem jedno uderzenie z mesla i ładnie odpuściło, przydatna cienka tarcza i spore wyczucie, coby nie drasnąć piasty za głęboko

następny krok wbicie nowego łożyska, zacząłem wbijać, ale na szczęście zreflektowałem się że wbijając na dzień dobry funduję sobie uszkodzenia bieżni, gdzie w sobotę znajdę prasę?
chwila główkowania i jest rozwiązanie, prasa o sile nacisku 5 ton w improwizowanych warunkach:

ustawić tylko w osi wszystko i łożysko wchodzi aż miło popatrzeć, potem tylko montaż, znowu zabawa ze śrubami mocującymi.
tylko muszę jeszcze dorwać klucz dynamometryczny aby kolejnego łożyska nie uśmiercić, wiecie może jaki moment powinien być zastosowany?

fj_mike - 20-06-2011, 21:21

yaro1976, ciekawy foto-tutek.
yaro1976 napisał/a:
w ruch kątówka, małe nacięcie, potem jedno uderzenie z mesla i ładnie odpuściło, przydatna cienka tarcza i spore wyczucie, coby nie drasnąć piasty za głęboko


Cięcie kątówką proponuję wykonać "od czoła", nie z góry. Pewniejsze ;)

Krzyzak - 21-06-2011, 07:05

też zawsze robię jak Jarek - wydaje mi się, że jednak z góry łatwiej :)
a stal tak twarda, że pęka dość łatwo



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group