Nasze Miśki - Mój pierwszy (i kolejne) samochód.
kamilek - 12-03-2012, 19:50
A ja Ci powiem dlaczego tak się stało
Lechfan napisał/a: | Wczoraj wieczorem pozwoliłem siostrze podjechać kawałek w jedno miejsce |
I to jest cała przyczyna. Miałem kilka takich sytuacji, ostatnio dwie - pojechałem na przegląd LPG, zostawiłem Galanta, gazownik oczywiśćie pośmigał żeby mapy dobrać, skonfigurować wszystko. Odebrałem auto, i słyszę że wydech się gdzieś rozszczelnił. Druga sytuacja, dałem pojeździć koleżance która za parę dni miała egzamin na prawko. Nagle zablokowały się tylne prawe drzwi, nie dało się ich otworzyć. Koleżance podziękowałem, a po paru dniach drzwi się odblokowały
Morał? Prosty - stare Galanty to auta z uczuciami. Twój jest przywiązany tylko do Ciebie i nie lubi jak oddajesz go komuś innemu. Póki tego nie robisz, jest bezawaryjny. Ale jak poczuje że prowadzi go ktoś inny - wtedy spodziewaj się kłopotów
PS. Nie patrzcie na mnie jak na wariata, naprawdę tak jest
filll - 12-03-2012, 20:06
Miałem tak samo w Lancerze. Winowajcą, jak u k@rola, okazał się wysprzęglik.
Cytat: | Miałem kilka takich sytuacji, ostatnio dwie - pojechałem na przegląd LPG, zostawiłem Galanta, gazownik oczywiśćie pośmigał żeby mapy dobrać, skonfigurować wszystko. Odebrałem auto, i słyszę że wydech się gdzieś rozszczelnił. Druga sytuacja, dałem pojeździć koleżance która za parę dni miała egzamin na prawko. Nagle zablokowały się tylne prawe drzwi, nie dało się ich otworzyć. Koleżance podziękowałem, a po paru dniach drzwi się odblokowały
Morał? Prosty - stare Galanty to auta z uczuciami. Twój jest przywiązany tylko do Ciebie i nie lubi jak oddajesz go komuś innemu. Póki tego nie robisz, jest bezawaryjny. Ale jak poczuje że prowadzi go ktoś inny - wtedy spodziewaj się kłopotów |
Zgadzam się Pożyczyłem ostatnio Lancera koleżance. Zadzwoniła po kilku godzinach że ruszyć z miejsca nie może... Bębny się zapiekły
kamilek - 12-03-2012, 20:23
Czyli wychodzi na to że to nie tylko przypadłość Galantów ale wszystkich starszych Miśków (przynajmniej tak się możemy usprawiedliwiać. A jak w takich samych okolicznościach, coś padnie w rekinie, to oczywiście przez wysoką awaryjność tychże modeli )
deejay - 12-03-2012, 21:07
Jutro jedzie do doktora i wszystko sie wyjaśni
Lechfan - 12-03-2012, 22:35
Dzięki za wszystkie uwagi.
Generalnie sprawa wygląda w ten sposób, że holowanie nie było dzisiaj potrzebne, ale przypomniałem sobie poprzednie! Jakieś 1,5 roku temu alternator nawalił mi gdzieś na trasie i dwie ulice przed domem się wyłączyłem. Udało mi się wtedy złapać dzięki temu mandat za brak świateł...
Dzisiaj trzeba było troszkę podpompować sprzęgło na początku i później za każdym razem kiedy chciałem zmienić bieg czy wrzucić na luz.
Może nie będzie tak źle jak myślałem na początku. W każdym razie już stoi przed szpitalem i czeka na doktora Bartka.
kamilek coś faktycznie jest w tym co piszesz. Baaardzo rzadko pożyczam samochód, ale siostrze zdarzyło się nim jechać beze mnie może ze 4 razy i to już jej druga 'usterka'...
m6riano - 13-03-2012, 17:59
kamilek napisał/a: | Ale jak poczuje że prowadzi go ktoś inny - wtedy spodziewaj się kłopotów |
Coś w tym jest...bo ja nikomu go nie nadaje i lata jak zły..;-)
deejay - 13-03-2012, 23:19
"Białas" wyleczony . Uszkodzeniu uległ siłownik sprzegła , ale przyczyną uszkodzenia był niewątpliwie stary płyn hydrauliczny , Paweł przyznaj sie kiedy zmieniałeś ostatnio płyn hamulcowy w układzie sprzęgła , to nie był płyn... , to był szlam
Juiceman - 13-03-2012, 23:22
No i elegancko
Lechfan - 14-03-2012, 13:41
dokładnie tak jak napisał deejay, ale kiedy go zmieniałem to Ci się Bartku nie przyznam gdyż tego nie robiłem. Podejrzewam, że mógł być jeszcze japoński!
Kolejna sprawa jest taka, że od paru dni nie świeci mi się kontrolka od 'otwartych drzwi'.
Winna jest podobno jakaś 'dioda zwrotna' gdzieś w głównej wiązce, ale nie na 100% i trochę będzie szukania tego pierdółka. Może miał ktoś podobny problem, ale wie gdzie owa dioda się znajduje? Byłbym wdzięczny za podpowiedź.
Krzyzak - 15-03-2012, 07:15
Lechfan napisał/a: | od paru dni nie świeci mi się kontrolka od 'otwartych drzwi' | a krańcówkę w drzwiach sprawdzałeś? - ta od kierowcy potrafi mieć niezłą śniedź
Lechfan - 28-03-2012, 15:45
Cytat: | a krańcówkę w drzwiach sprawdzałeś? - ta od kierowcy potrafi mieć niezłą śniedź |
Tak, sprawdziłem i to niestety nie to. A kontrolka nie świeci się niezależnie od tego, które drzwi są otwarte, a tylne są ostatnio raczej mało używane.
W kwestii sprzęgła chciałem jeszcze, aby ktoś z Was potwierdził diagnozę mojego kolegi.
Otóż cieszyłem się, że nie trzeba było wymieniać całego sprzęgła tylko sam siłownik, ale najprawdopodobniej nie ominie mnie ta przyjemność.
Od jakiegoś miesiąca, może troszkę więcej, Biały jakby stracił trochę mocy. Przy gwałtowniejszym wciśnięciu gazu na 3 czy 4 biegu obroty idą w górę do ~3,5-4k, a auto w ogóle nie przyspiesza. Dopiero po chwili mozolnie się zbiera. Myślałem, ze to może wydech, który też mniej więcej w podobnym czasie zaczął wydawać dźwięk, jakby miał gdzieś jakąś dziurę, ale jak się dowiedziałem, najprawdopodobniej ślizga mi się sprzęgło... O potwierdzenie tej właśnie diagnozy chciałem Was prosić.
Z innych rzeczy.
Ciepło się zrobiło, czas zmienić gumy
Czasu trochę miałem, to sobie przez jakiś czas kremowałem Gala różnym środkami i nawet, za każdym kolejnym razem po takim zabiegu, daje radę z tego dwudziestodwuletniego lakieru wyciągnąć coś więcej, niż za poprzednim
Moim aparatem niestety nie uchwycę efektu, ale zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.
Z innych rzeczy poza myciem i zmianą opon, wziąłem się też za lusterka, które w sumie niedawno malowałem, ale przez Gala xracinga, stwierdziłem, że zrobię to ponownie.
Takie były:
Takie są:
Jak dla mnie zmiana na duży plus. Bardzo mi się podobają.
Krzyzak - 28-03-2012, 22:07
Lechfan napisał/a: | najprawdopodobniej ślizga mi się sprzęgło | najprawdopodobniej tak
dopiero po rozebraniu będzie widać czy jest już zużyte, czy może zaolejone, bo od tego też potrafi się ślizgać
Lechfan - 29-03-2012, 12:49
hmmm, a jaka jest +/- żywotność sprzęgła w tym wypadku?
tzn. wiem, że zależy to od stylu jazdy (szefowa kumpla w Yarisie bodajże, kupionym w salonie 2-3 lata temu zdążyła wymienić sprzęgło już 3 razy, a zrobione ma ~40kkm), ale to moje ma już, z tego co się orientuję, prawie 190kkm...
W każdym razie napisałem maila do Japaneze z prośbą o wycenę kilku części oraz kpl. sprzęgła Daikin, także zobaczymy na co będzie mnie stać w tym miesiącu. : )
_Slawek_ - 29-03-2012, 14:12
Około 200tys. km? E32A '91 mamy od 2004r. - miał wtedy na liczniku 118tys. km i do dzisiaj sprzęgło jeszcze nie było wymieniane - aktualnie ma 222tys. km.
xcracing - 29-03-2012, 15:32
Lechfan napisał/a: | Jak dla mnie zmiana na duży plus. Bardzo mi się podobają. |
Mi też
Powiem Ci, że lakier na Twoim Galancie wygląda naprawdę świetnie, aż się nie chce wierzyć, że ma tyle lat.
A poza tym to gdzie spryskiwacze lamp zgubiłeś?
|
|
|