To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero IV - [Pajero] pompa wtryskowa 3.2DI-D

Grzegorz76 - 24-02-2015, 19:29

Pytanie czy to spaliny czy para . Ja mojego jak rano odpalę to też śmierdzi jak z Jelcza z tym że jam mam wycięty katalizator. Zakopcić też potrafi rano po odpalnieu ale kilka sekund, potem to para idzie jak z parowozu.
zbyszekm2 - 24-02-2015, 19:48

Odkręć rano korek na chłodnicy, uruchom auto zobacz czy w chłodnicy nie pojawiają sie bąble.
Grzegorz76 - 24-02-2015, 20:00

Nie bąbluje chłodziwa też nie ubywa Z tą parą wydaje mi się że to norma zwykłe prawa fizyki Dzieje się tak zawsze rano i to gdy jest zimno.
Nesene - 24-02-2015, 21:23

U mnie to raczej nie fizyka tylko jakiś problem z zasilaniem bo oprócz chmury biało niebieskiego dymu o zapachu Jelcz ma problemy z wejściem na obroty więc to raczej nie uszczelka pod głowica czy sama głowica. Ale rano sprawdzę czy nie bombluje. Myślałem że to nastawnik albo CTV ale czemu ustępuje po zapięciu skrzyni ??? Z nowych objawów pojawiło się falowanie obrotów na D jak stoi np na światłach.
zbyszekm2 - 24-02-2015, 22:29

Raczej nastawnik dawki.
tqmeh - 11-03-2015, 15:38

Witam,

przejrzałem temat i mam podstawowe pytanie: po wyeliminowaniu zanieczyszczeń z korodującego zbiornika sama pompa nie jest jak rozumiem jakąś szczególnie awaryjną konstrukcja?

zbyszekm2 - 11-03-2015, 16:58

Tak jak napisałeś, ale jeszcze jest kwestia jakości paliwa. Okazuje się ze biopaliwa trzeba zużyć przez 2 miesiące. Jak postoityle czasu to robi się śmierdzące i pływają w tym gluty. A ciecz nie przypomina ON.
tqmeh - 11-03-2015, 19:27

To nie tylko bio, lubię mieć żelazny zapas, i zwykły ON lubi się oddzielić, mieszają teraz nie wiadomo co do niego.

Dzięki za info.

TangoKK - 11-03-2015, 20:10

Trzeba lać ruski diesel tam ekologie mają głęboko w d...... :D
Ropka jest czysta nie skażona żadnymi bio świństwami.

tqmeh - 11-03-2015, 20:12

Tylko że ja mam do tej nafty dużo kilometrów, kiedyś kolejowe paliwo było bardzo dobre, nie wiem jak teraz
dallus - 16-03-2015, 19:39

Witam ponownie kolegów forumowiczów. Mineło 6 lat od mojego ostatniego tematu dot pajero a teraz czas powrócic do tematu.
dwa tygodnie temu zakupiłem misia z 2003 roku z padnieta pompą wiec sprawa była jasna. Wymiana na nowa(Regenerowaną lub używke z pewnego zródła)
Decyzja padla na uzywke wyjeta z samochodu jeżdżacego ale po wypadku.
Symptomy przy próbie odpalenia na starej pompie wskazywały na jej uszkodzenie wiec została usunieta.
Przed wyjeciem starej pompy silnik został ustawiony na znaki po czym pompe usunołem
Na starej pompie cech był ustawiony na dolnej kresce natomiast po podłożenu zamiennika ten sam znak był ustawiony w pozycji dolnej kreski na korpusie.
Wszystko gotowe poskłądane i tutaj zaczeły sie schody

- autko zapala za drugim lub tzrecim zakreceniem rozrusznika i trwa to około 2-3 sekund
- jest według mnie zamulone
- przy właczeniu D lub R autko zachowuje sie w miare normalnie lesz po zagrzaniu obroty ma około 800 i niesterty przy manewrach na postoju i obciazenu go klima i swiatlami obroty spadaja i autko gasnie

Próbowałem regulowac pompe pomiedzy cechami na pompie ( pomiedzy górym a dolnym cechem i niestety nie ma żadnej różnicy

Moje pytanie .. Czy jest możliwosc że machnołem sie o zeba na pompie ??
Co Szanowni koledzy myśla o tym ???
Pozdrawiam

Grigori - 16-03-2015, 21:34

Co prawda w innym samochodzie ale miałem podobnie
Auto paliło ale dopiero za 2-3 razem niby chodziło ale nie chciało jechać
Ustawianie kąta wtrysku pompą nic nie dawało, okazało się ze pompa przestawiona na pasku o jeden ząbek, po zmianie nawet bez regulacji kąta jak ręką odjął.

bluecd - 18-03-2015, 11:14

zbyszekm2 napisał/a:
Raczej nastawnik dawki.


Czesc!
Podepne sie pod temat: jak mi zawineli katalizator to wstawile juz tylko puszke i teraz na wolnych obrotach i/lub na zimnym dymi na bialo-niebiesko jak cholera. Jak sie jedzie juz jest lepiej. To normalne czy zamulony nastawnik?
(Pytanie takze dlatego ,ze zaczyna sie wiosna i zaraz wymieniam zbiornik zakupiony w grudniu od Zbyszka wiec i nastawnik mozna ew.sprawdzic-jesli mozna-to jak?).

TangoKK - 18-03-2015, 18:06

bluecd napisał/a:
zbyszekm2 napisał/a:
Raczej nastawnik dawki.


Czesc!
Podepne sie pod temat: jak mi zawineli katalizator to wstawile juz tylko puszke i teraz na wolnych obrotach i/lub na zimnym dymi na bialo-niebiesko jak cholera. Jak sie jedzie juz jest lepiej. To normalne czy zamulony nastawnik?
(Pytanie takze dlatego ,ze zaczyna sie wiosna i zaraz wymieniam zbiornik zakupiony w grudniu od Zbyszka wiec i nastawnik mozna ew.sprawdzic-jesli mozna-to jak?).


Raczej to nie wina braku katalizatora. Mnie spotkała taka sama przygoda i po wstawieniu atrapy jedyne co się zmieniło to mniejsze zużycie paliwa :lol:

zeeb - 09-04-2015, 01:10

W kwestii nastawnika. Znacie jakiegoś magika w okolicach śląska który jest w stanie dobrze ustawić dawkę paliwa w wyczyszczonym z opiłków nastawniku? Metodą "prób i błędów" nijak nie da się ustawić tak idealnie jak przed demontażem. No i niestety gaśnie na rozgrzanym i trzeba kręcić żeby zagadał :(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group