Śląskie - Gokartów ciąg dalszy, czyli spot.
racer1972 - 06-09-2010, 23:53
No ja nie obróciłem się ani razu ale byłem 3 razy wbity w bandę... strata czasowa za każdym razem od 20 do 50 sekund! No i zamknąłem peleton... Co do flag to nawet czerwonej w amoku nie zauważyłem
krzychu - 06-09-2010, 23:58
racer1972 napisał/a: | strata czasowa za każdym razem od 20 do 50 sekund! |
Ale jechaliśmy na najlepszy czas okrążenia! Każdy błąd nie pozwalał mi podbić czasu z początku.
racer1972 napisał/a: | No i zamknąłem peleton... |
To miało dobre strony bo jak mnie obróciło przynajmniej przez chwilę nikt nie nie hamował
racer1972 - 07-09-2010, 00:02
Żądam satysfakcji za miesiąc... Ale Morfi przeżywa po zawodach głęboką traumę... Będę musiał jechać chyba sam...
krzychu - 07-09-2010, 00:13
Znaczy się no jak patrze na czasówki z kolegi z A4 to przy wyższej wadze 1,2s szybciej to jednak jeszcze sporo pracy.
Wpadłem do nich tam na forum na tych gokartach i podobno każdym można zejść poniżej 31sec ale są plotki że 4-ka która jechał Morfi jest najlepsza
Ciekawsze jest to że niektóre lepiej trzymają a mają mniej mocy a inne więcej mocy ale gorzej trzymają i moja 6-stka np. na zakrętach 6-7-8 szła prawie cały czas bokiem ale nie wytracała prędkości... Inni mówili że z gazem w podłodze szły jak po sznurku... W każdym razie wynika z tego że komuś może dany kart siąść a inny nie bardzo.
W każdym razie Morfi pozbieraj się szybko i przelej frustrację na mobilizację.
A zakręt nr 5 był bardzo techniczny moim zdaniem.
Morfi - 07-09-2010, 09:48
Też to słyszełem, ale niestety Bokiem to mogłem brac prawie każdy zakret
racer1972 - 07-09-2010, 12:43
No tak waga kierowcy też robi swoje a zwycięzcy do najcięższych nie należeli... Mój kart trzymał się fajnie toru ale przy pełnym odhamowaniu rozpędzał się wieki... poza tym po pierwszym wrzuceniu na bandę pękła osłona przedniego lewego koła i na każdym zakręcie tarła o nie...
ps.niskie ukłony dla Morfiego za transport... Następnym razem lecimy moim pojazdem...
aha Krzychu daj tel. na priva...
krzychu - 07-09-2010, 15:56
racer1972 napisał/a: | do najcięższych nie należeli... |
Ten z najlepszym czasem z A4 do lekkich nie należy.
mirc23 - 07-09-2010, 17:57
racer1972, a ja to co taki lekki jestem
Panowie wielkie dzięki za miłą zabawę, kogo skrzywdziłem to przepraszam następnym razem postaram się aby było bez zderzeń .
Nie martwcie się czasami następnym razem będą lepsze ( mam nadzieje że mój też), i proponuje tylko we własnym gronie bez chłopaków z A4
krzychu - 07-09-2010, 18:06
mirc23 napisał/a: | i proponuje tylko we własnym gronie bez chłopaków z A4 |
No ten jeden do to dzisiaj przeżywa
Ale spoko jak by kogoś miało to pocieszyć to kolega_krzycha przywalił w niego tak że do dzisiaj go żebra bolą
kolega_krzycha - 07-09-2010, 18:21
krzychu napisał/a: |
Ale spoko jak by kogoś miało to pocieszyć to kolega_krzycha przywalił w niego tak że do dzisiaj go żebra bolą |
To nie żebra, to raczej kręgosłup i dziś go boli bardziej niż wczoraj
Tak więc następny wyścig może być z kolegami z klubu A4 lecz po starcie trzeba ich szybko "wyeliminować" i po problemie...
racer1972 - 08-09-2010, 00:12
"Wyeliminować" - aż boję się myśleć co to może u niektórych znaczyć...
emefe - 10-09-2010, 08:26
A ja sie dobrze bawiłem, dzięki za spotkanie.
Chyba było za dużo adrenaliny przed wyścigiem, bo ja od początku jechałem fair, nie dobijałem, puszczałem szybszego, itd. Ale jak dostałem po dupsku az mi prawie kask spadł i zostałem zepchnięty, to zacząłem jeździć identycznie. Od tego momentu zrobiło się destruction derby/carmageddon i wiadomo było że czasu juz się nie zrobi. Nastepnym razem ustalmy twardo zasady przed przejazdem.
Ma ktoś taktykę na ten tor? starałem się inaczej jechać każde okrązenie,a le dalej nie wiem jak optymalnie go przejechać.
akbi - 10-09-2010, 13:53
krzychu napisał/a: | Akbi proszę o potwierdzenie |
potwierdzam
racer1972 - 11-09-2010, 13:05
Święte słowa... Reguły muszą być bo inaczej wychodzi szczeniacka przepychanka... No ja nie myślałem o optymalnej jeździe tylko jak nie dać się staranować... Emfe a może zrobimy sobie trening tam lub na torze w Sosnowcu w 2-3 osoby mam urlopik i trochę wolnego czasu
emefe - 11-09-2010, 22:48
racer1972 napisał/a: | Emfe a może zrobimy sobie trening tam lub na torze w Sosnowcu w 2-3 osoby mam urlopik i trochę wolnego czasu |
Niestety po ostatnim mandacie (video-smurfy) jaki załapałem muszę przyhamować z wydatkami gdyż karting do tanich sportów nie należy...ale raz miesiącu powinienem dać radę.
|
|
|