gołąb - 03-01-2016, 22:01 Ten pierwszy jest raczej starszy niż mówi ogłoszenie. Ma stare radio, a w tym roku powinno być już nowsze ath48 - 04-01-2016, 07:43 jest jeszcze taki i ponieważ blisko spróbuje go obejrzeć http://sprzedajemy.pl/mit...ffers&offset=11 Bizi78 - 04-01-2016, 09:23 Jestem ciekawy dlaczego przegląd w Danii został zatwierdzony warunkowo  .
Rok produkcji to końcówka 2007  .
Pierwszy właściciel to chyba w PL  .
ath48 - 04-01-2016, 18:08 Ten z warszawy już poszedł a ten spod radomska maska do malowania tylny zderzak malowany i tylna lampa lekko wgnieciona także szukam dalej 
Bartekkita - 21-01-2016, 00:06
Do tej pory jak spotykałem się z czymś takim to był opis usterki. Zazwyczaj pierdoła typu przepalona żarówka
tomwasz - 02-02-2016, 19:36 Szukam Grandisa żeby zastąpić Galanta. Interesuje mnie Pb+LPG lub Pb do zagazowania, chciałbym w automacie. W związku z tym, że jestem nie w temacie Grandisa to powiedzcie mi czy tego typu oferty wogóle sprawdzać: http://allegro.pl/2006-mi...5963634937.html http://otomoto.pl/oferta/...a-ID6yeXkb.html Dzięki za pomoc i poświącony czas, pozdrawiam. patrycjuszek - 02-02-2016, 20:36 Grandis 2,4 automat w bdb stanie i z przebiegiem w okolicy 200 tys to koszt 20 tys. minimum. tomwasz - 02-02-2016, 20:44 A czy komora silnika w tym drugim linku to tak powinna wyglądać po 10 latach? Na co tam patrzeć? gołąb - 02-02-2016, 21:38 Grandis, nie ma bolączek typowych dla Galanta... No w może w manualu łożyska w skrzyni biegów. Generalnie w benzynie to dobre auto. jednak w automacie jest trochę mułowaty, dla tego zrezygnowałem na rzecz manuala. Wcześniej miałem Gala EA5W i miał zdecydowanie więcej przypadłości niż Grandis, a już najgorsza była rdza, co w Grandisie nie jest problemem. No i piszesz, że pod gaz...miej świadomość, że jeśli chcesz mieć spokój to będziesz musiał zainwestować w bdb nie tanią instalację gazową, no i pogodzić się (automat+gaz) ze spalaniem 15 litrów. Mi w manualu benzyny mieszanej spokojnej jeździe pali 10-11 litrów. Patrycjuszek napisał że kupno Grandka w ładnym stanie z przebiegiem 200tkm to koszt około 20 tyś zł i ja się z Nim zgadzam. [ Dodano: 02-02-2016, 21:49 ] Link pierwszy to auto z Danii, wystrzegał bym się jak ognia, obszyta kierownica, choć nie jest to wyznacznik, bo ona W Grandisach potrafiła się wytrzeć ponoć po 60 tyś km. Drugi Ciekawszy, mowa jest że serwisowany, ja bym wziął Vin i zadzwonił do serwisu w Niemczech gdzie był serwisowany. Niemcy powinni podać historię bez problemu. Nie jest zarejestrowany w Pl, więc pewnie suma sumarum wyniesie koło 20 tysi plus jakiś pakiet startowy
[ Dodano: 02-02-2016, 21:53 ] Po maską raczej ok. Choć ze zdjęcia trudno wnioskować, na pewno plusem są pordzewiałe śruby, mogą oznaczać że nic nie było grzebane. Osłona kolektora, wiadomo, zawsze zardzewiała. Jakaś brudna tylko ta pokrywa zaworów. [ Dodano: 02-02-2016, 21:58 ] Ja bym brał Vin i sprawdzał kilometraż, dla Grandisa taki przebieg to pestka, w zeszłym roku kolega, który mieszka w Anglii oferował mi anglika za 1000 funciaków - miał 300tyś mil i normalnie jeździł 
kcn - 03-02-2016, 07:49 Grandisy z Danii i Holandii z hakiem przeważnie są mocno zjeżdżone ponieważ służą tam do targami kempingów i różnych przyczep ze względu na korzystne DMC. A ten z Niemiec, wymaga porządnego sprawdzenia bo przebieg ma typowo polsko-handlowy. W Niemczech jeśli ktoś zakłada LPG tzn. Że bardzo dużo jeździ. Zgadzam się kolegą gołąb co do skrzyni biegów, manuał żwawszy jest. Aha i w tym niemieckim, ten kolor... poprostu wymiata. Świetny na nasz szaro biały rynek motoryzacyjny
tomwasz - 18-02-2016, 13:58 Powiedzcie mi jeszcze czy fotele w tym egzemplarzu (tapicerka z przodu) mają prawo być takie "pogniecione" przy tym (170kkm) przebiegu? http://suchen.mobile.de/a.../211211841.html Czy Grandisy były w ogóle sprzedawane na stalowych felgach czy już sobie ktoś alusy na handel wziął? Pozdrawiam andrzejk1987 - 18-02-2016, 21:30 Jeżeli chodzi o tapicerkę przednich siedzeń to tak bo były prane. a mieszek zmiany biegów i kiera zawsze tak wyglądają w Grandisach bo skóra jest słabej jaości tomwasz - 23-02-2016, 09:18 Czy przy złożonym jednym fotelu z trzeciego rzędu siedzeń wejdzie w jego miejsce wózek z gondolą? Czy mógłby ktoś zmierzyć minimalną szerokość tak powstałego otworu (pomiędzy oparciem rozłożonego siedzenia a wnęką nadkola)? Pozdrawiam. BTV - 23-02-2016, 13:19 Podam Ci szerokość całości z pomiarów z kiedyś tam, no to trzeba będzie podzielić na pół. Odległość między nadkolami po podłodze - 105,5 cm. Aczkolwiek bardziej w głąb bagażnika z nadkoli znika pewne wyprofilowanie i pojawia się odległość 108,5 cm. I tak na oko widać, że prawe nadkole biegnie do góry delikatnie po skosie i na wysokości łokcia jest ze 2 cm szerzej. Odległość między hakami, na których zatrzaskują się siedziska 3 rzędy - 98 cm, aczkolwiek przy wózku nie będą raczej miały najmniejszego znaczenia, bo kółka będą przed tymi hakami albo za nimi. Zatem na wózek przy podłodze powinno być około 53 cm, a na wysokości łokcia czyli w połowie wysokości komory bagażnika 55 cm. No i przecież wózek to nie sztywna lodówka, więc jak gondola wkroczy kilka cm na przestrzeń pasażera siedzącego obok, to powinien bez problemu usiedzieć i móc podróżować. tomwasz - 23-02-2016, 15:59 BTV, dzięki za odpowiedź. Gondola to raz a podwozie wózka to druga sprawa. Jak wrócę do domu to sobie zwymiaruję wózek. Zastanawiam się po prostu czy "wjadę" wózkiem w miejsce złożonego fotela z trzeciego rzędu. Ale wózek ma szerokość ok 60cm więc raczej takie rozwiązanie odpada. Ma ktoś doświadczenie w tym zakresie? |
||||||||
