Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
Anonymous - 13-01-2010, 13:57
| Fragu napisał/a: | | że nawet niemiecka technologia nie oszuka fizyki |
jak kierowca dupa to i nie wiadomo jakie auto by mial, dupa pozostanie...
Fragu - 13-01-2010, 14:20
| deenbe napisał/a: | | jak kierowca dupa to i nie wiadomo jakie auto by mial, dupa pozostanie... |
tylko przyklasnąć
Z tego co widuje na drogach, to sporo jest osób, które mają nówkę furę 200KM+, ale zakręty to szybciej dziadek w cieniasie śmiga
Anonymous - 13-01-2010, 14:48
Fragu, Gdańsk trasa W-Z ograniczenie do 80km/h. Wlaczam tempomat i sobie zawsze pomykam 80-85km/h. Zawsze na prawym pasie, wyprzedza mnie wtedy wszystko co jedzie po tej drodze. Nawet tiry.
Wczoraj cieniutka warstewka blota posniegowego . Ja 80km/h na lewym pasie, wszyscy na prawym po 50km/h(prawy pas byl odsniezony). Przed moja maska zamulacze na lewym i co chwile hamuja i jada 1-2km szybciej niz ci na prawym...
Fragu - 13-01-2010, 14:58
hahah no dokładnie, skąd ja to znam. Przed 6 śmigam do Bydgoszczy do pracy, DK5. Ostatnio śniegiem zasypana, że hej. Średnia prędkość aut na odcinku Osielsko-Bydgoszcz (2 pasy) 30km/h - prawym, odśnieżonym, osolonym pasem. Ja śmigałem 70km/h lewym po śniegu, a mam tylko zwykłe trochę zjechane zimówki i trochę oliwy w głowie (chyba ), żeby nie robić gwałtownych ruchów kierownicą i spokojnie jechać.
Nagle Ci wszyscy w nowych wypasionych furkach z esp itp zamiast jechać tam 150km/h zaczęli uprawiać ecodriving ? dziwy ludzie dziwy. (w sensie, że dziwne )
Realistka - 14-01-2010, 04:35
Niestety wczoraj miałam dwie sytuacje niebezpieczne na drodze.
Pierwsza - jadąc rano do pracy na ul. Katowickiej w Chorzowie przy AKS (na światłach) Na szczęście nie doszło do wypadku, a wszystko przez ciągnik siodłowy - ja jechałam lewym pasem, a on prawym, max 40 km. Pan chciał mnie zepchnąć z lewego pasa na jadących z naprzeciwka - bo przecież można ściąć zakręt. Dobrze że byłam na wysokości kabiny, więc gaz do dechy i szpula do przodu. Auto z naprzeciwka widząc całą sytuację zjechały z lewego pasa na prawy, abym miała gdzie uciekać przed masą. Dobrze że o 5 rano jest mały ruch na drodze.
I dochodzę do wniosku, że polscy kierowcy tych wielkich maszyn w ogóle nie zwracają uwagi na auta osobowe.
Druga - gdy wracałam już do domu. Dziadziuś wyjechał matizem spod porządkowanej wprost pod moją Colcicę . Więc po hamulcach i użyłam klaksona, a dziadziuś zdziwiony o co mi chodzi, nie wiedział że jest na ulicy podporządkowanej.
piomic - 14-01-2010, 07:47
| Realistka napisał/a: | | Dziadziuś wyjechał matizem spod porządkowanej wprost pod moją Colcicę | W przypadku dziadziusiów wyjeżdżających z podporządkowanej często dochodzi inny czynnik – oni po prostu nie widzą zbliżającego się samochodu. Niektóre schorzenia wieku starczego ograniczają znacznie pole widzenia, "kątem oka" niczego nie zobaczysz.
Lestat - 14-01-2010, 08:22
| Fragu napisał/a: | | Podczas powrotu z urlopu, na Zakopiance miałem taką sytuację |
Na Zakopiance niektorym rozum odbiera...wkurza mnie ta trasa bo na serio raz ze czesto remontuja, dwa ze jest to trasa najczesciej uczeszczana wiec wala tamtendy wszyscy (niestety jełopy tez) a po trzecie jak dojdzie tam do stluczki to korek masakryczny bo niestety wiekszosc Polakow po stluczce zamiast sie dogadac, zepchnac samochody na pobocze i spisac oswiadczenie to stoi tak jak sie zderzyli, tamuja ruch i czekaja na policje...a jakie jest pierwsze haslo policjanta - prosze usunac samochody z jezdni...i mandacik za utrudnianie ruchu...ale troche odbieglem od tematu...
| piomic napisał/a: | | W przypadku dziadziusiów wyjeżdżających z podporządkowanej często dochodzi inny czynnik – oni po prostu nie widzą zbliżającego się samochodu. Niektóre schorzenia wieku starczego ograniczają znacznie pole widzenia, "kątem oka" niczego nie zobaczysz. | zwlaszcza ze z reguly nosza okulary do prowadzenia samochodu tez a poki co nie widzialem takich okularow zeby po bokach tez mialy szkla tak ze jak patrzy katem oka to tez widzi ))))
Bart007 - 14-01-2010, 09:22
| piomic napisał/a: | | W przypadku dziadziusiów wyjeżdżających z podporządkowanej często dochodzi inny czynnik – oni po prostu nie widzą zbliżającego się samochodu. |
Jeden z posłów PO wyskoczył ostatnio z pomysłem, by kierowcy po 70 roku życia obowiązkowo przechodzili okresowe badania, by przedłużyć prawo jazdy. Jakieś problemy by to rozwiązało, z drugiej strony to nie do końca sprawiedliwa reguła, bo mimo wszystko, nie są to bardzo groźni kierowcy (kolizyjni - fakt, ale jeżdzą mało i wolno).
krzychu - 14-01-2010, 10:25
| Realistka napisał/a: | | Dobrze że byłam na wysokości kabiny |
Oczywiście go nie bronię ale na 90% byłaś w jego martwej strefie lusterek. Ciągnik lusterka ma wysoko a colt nie za duży... Ja zawsze się upewniam odwracając głowę chodź Lancer ma asymetryczny koniec lusterka i bardzo mała martwą strefę ale jeździłem np. cangurem to tam lusterka (szczególnie prawe) i wersja załadunkowa (bez okien z tyłu) każda zmiana pasa na prawy była ruletką (powoli jak nikt nie trąbi to się zjeżdżało).
[ Dodano: 14-01-2010, 10:27 ]
| Bart007 napisał/a: | | nie są to bardzo groźni kierowcy (kolizyjni - fakt, ale jeżdzą mało i wolno). |
Oj ja jestem odmiennego zdania, był gdzieś fajny artykuł jakiegoś lekarza z pogotowia mówi że to co się ludziom wydaje inaczej wygląda w faktach. Szczególnie potracenia na pasach, rowerzystów czy właśnie wymuszenia były powodem ludzi o bardzo dużym stażu którym się wbija do głowy że oni to jeżdżą bezpiecznie.
Lestat - 14-01-2010, 10:51
| krzychu napisał/a: | | Oczywiście go nie bronię ale na 90% byłaś w jego martwej strefie lusterek. Ciągnik lusterka ma wysoko a colt nie za duży | Jesli to byl nowy ciagnik to z reguly sa one wyposazone w dodatkowe lusterka ktore pokazuja obraz z boku wlasnie aby nie bylo takich sytuacji...
Manuela - 14-01-2010, 13:54
| Fragu napisał/a: | | deenbe napisał/a: | | jak kierowca dupa to i nie wiadomo jakie auto by mial, dupa pozostanie... |
tylko przyklasnąć
Z tego co widuje na drogach, to sporo jest osób, które mają nówkę furę 200KM+, ale zakręty to szybciej dziadek w cieniasie śmiga |
Jest na to pewien częstochowski dwuwiersz:
"Samochód gwizda,
tylko kierowca ....."
A co do cieniasków, to przepraszam ja bardzo, ale miałam ja wcześniej CC Sportinga i po śniegu szedł jak zły. A z zasp wyjeżdżał lepiej jak gwiazda, bo leciutki był jak piórko.
Morfi - 14-01-2010, 16:18
Dzis normalnie spotkałem debilia w dostawczaku wrr...
Wpuszczałem auto do ruchu wiec sie zatrzymałem i dałem długimi i nagle lewym mnie dostawczy wyprzedził i to z duza prędkością przecinajac podwójna ciagłą i jadac po torach tramwajowych, było to na 1 maja w chorzowie.
Aż boje sie mysleć co by było gdyby zamiast samochodu wyjezdzającego była osoba przechodzaca przez jezdnie.
Fragu - 14-01-2010, 22:09
eeee, ja dzisiaj jadę rano do pracy, 90km/h. Zbliżam się do mondziaka no to mówie sobie, przyspiesze i wyprzedze przed krzyżówka. Jako, że za mną pustki, z przodu też to powolutku dodaje gazu i już chce wyprzedzać, gdy nagle coś mi błysło po oczach z tyłu.
Gościu (chyba) tak poginał Q7, że się w głowie nie mieści...z 200km/h...jeśli nie lepiej!....miałem za sobą jakieś 700metrów prostej i nie było nic...a nagle mnie typ wyprzedza ! Fartem odbiłem w prawo....aż boję się myśleć co by było gdybym się pod niego władował
bumbum - 14-01-2010, 23:31
w Katowicach na ligocie niedaleko dworca jest takie pewne skrzyżowanie ze światłami gdzie z jednej strony są 2 pasy ruchu prosto+lewo i osobny w prawo, na krzyżówce ten lewy pas robi mały skos w prawą stronę (jadąc prawym pasem i nie skręcając można smiało jechać prosto - ale znaki na to nie pozwalają)
ja jadę prosto tym lewym pasem a po prawej stronie autobus (niby do skrętu), no i pojechał na wprost... troche mnie tym zaskoczył tym bardziej że to kierowca tamtejszej linii
będę tam następnym razem to dokładnie sprawdzę czy ten prawy pas nie jest też jakimś pasem dla Komunikacji M. w co troche wątpie wtedy już nawet nie myślałem o rozpoznaniu terenu... pasażerka mi się wystraszyła przeokrutnie
Ursus - 15-01-2010, 22:07
| bumbum napisał/a: | | dokładnie sprawdzę czy ten prawy pas nie jest też jakimś pasem dla Komunikacji M |
Tam jest faktycznie możliwość jazdy na wprost właśnie dla autobusów komunikacji miejskiej, znam to miejsce, w prawo jedzie się na dworzec a lewo do katedry panewnickiej.
|
|
|