Anonymous - 12-11-2008, 18:29 ... za chwilę idę na New Model Army do pięknej klimatyzowanej sali Rotundy 
... wrócę deczko głuchszy ... 
Rafal_Szczecin - 12-11-2008, 19:48 Marcin, zadzwoniles ? 
stary alfer - 12-11-2008, 20:39
Rafal_Szczecin, TY nie szukaj winnego tylko powiedz jak dziś było w pracy? 
Marcin-Krak - 12-11-2008, 22:05
Zależy gdzie Wczoraj w wiele miejsc dzwoniłem
Rafal_Szczecin - 12-11-2008, 22:46
nie szukam winnego tyko tego ktoremu mam postawic browar
dzis hmmm spokojnie  za spokojnie rowniutkie 8 godzin
8-16 i do domu
tylko tyle ze szefostwo czesto sie krecilo ( jak by jakis problem mieli )
Anonymous - 12-11-2008, 22:57 Kurka chłopaki jak to wszystko czytam to aż mnie kusi żeby zrobić porządek w firmie, z której odchodzę
saphire - 13-11-2008, 10:38 Kupiłem miśkowi nowe zimowe Goodyear'y UltraGrip 7+ na przód a na tył poszły ubiegłoroczne Savy Eskimo S3 Morfi - 13-11-2008, 11:31 saphire, wg wielu specjalistów gorsze opony powinny byc z przodu i Ja po wielu probach musze sie z nimi zgodzić ....
akbi - 13-11-2008, 11:35
a ja nie bardzo, gdyż wolę wyprzedzający mnie tył, niż jadący na zakręcie prosto przód. Pierwszy przypadek łatwiej wymanewrować aniżeli drugi ... zwłaszcza przy przednim napędzie. Morfi - 13-11-2008, 11:52 akbi, tez tak myslalem puki nie zobaczylem x programów np na tvn turbo o bezpieczniej jezdzie i szkoleniu sportowej jazdy
Nie tylko dziennikarze sie wypowiadali ale własnie rajdowcy i zawodowi kierowcy. Moze osobny temat zalozymy. saphire - 13-11-2008, 12:24 Wszystko to rzecz gustu kierowcy. Ja lubię odrobinę podsterowności niż nadsterowność. Savy Eskimo S3 imho nie są gorsze - są inne. Wg testów ADAC lepiej trzymają na śniegu i lepiej ciągną na śniegu niż Goodyear'y UG7+ aczkolwiek na mokrym asfalcie jest odwrotnie. Lepiej ciągną i hamują Goodyeary niż Savy. Same Savy są gorsze na śniegu od Dębic ale za to lepsze na asfalcie suchymi mokrym. Biorąc pod uwagę fakt że Cari jest ciężka na przód to chciałem mieć lepsze trzymanie i hamowanie przodu na suchym i mokrym asfalcie a na śniegu znowuż chciałem mieć lepsze trzymanie tyłu w zakrętach tym bardziej że jest lekki. Generalnie ciężko pogodzić te wszystkie sprawy jednak uznałem że taki układ raczej będzie mi pasował. Z bólem serca wspominam rozstanie z Dębicami Frigo Directional które na śniegu w trakcji, prowadzeniu i hamowaniu IMHO są nie do pobicia niestety na asfalcie suchym i mokrym są baaardzo cieniutkie... Generalnie chciał bym oponę która na suchym nie płynie, na mokrym nie wyjeżdża z zakrętu, dobrze odprowadza wodę przynajmniej 45l/sek, dobrze hamuje i ciągnie na mokrym, bardzo dobrze hamuje i ciągnie na śniegu. Tyle że to same sprzeczności i takiej opony nie ma 
PS. Może niech któryś moderator wydzieli te posty o oponach z tego wątku do jakiegos nowego. 
Anonymous - 13-11-2008, 19:42 Mam pytanie czy ktoś was jest może prawnikiem albo kadrowcem, bo mam duży problem w pracy i nie wiem, co zrobić a jutro muszę, że tak powiem odpowiednio zareagować Anonymous - 13-11-2008, 20:13 ... wywaliłem Open Office, a w jego miejsce zainstalowałem MS Office i czuję się z tym lepiej. Dwa lata usiłowałem się przyzwyczaić do Open Office i nie udało mi się. Hubeeert - 13-11-2008, 20:38
Miałeś go o rok i 362 dni dłużej niż ja  - gratuluję samozaparcia
Jackie - 13-11-2008, 20:54
Wiem o czym mówisz i sam się z tego śmiałem Pamiętaj o jednej rzeczy - Płaczek nigdy w rajdach niczego poważnego nie osiągnął a zasłynął sobie powiedzeniem, że im szybciej jedziesz, tym nacisk na koła samochodu się zmniejsza (ergo: wraz z prędkością spada masa, więc powyżej 200 to już lecisz ) Opinie tego człowieka robią sporo złego dla przeciętnego kierowcy. Facet nie do końca przyswoił sobie zasady elementarnej fizyki (oczywiście wszystko da się udowodnić, np szarpiąc tył samochodu na przejeździe pozwalając na swobodny przejazd przodu tego samego pojazdu, wtedy istotnie opony tylne są ważniejsze, tylko gdzie do ciężkiej cholery, w realu znaleźć takie warunki, że szarpnie sam tył?? Albo tylko przód??) Proponuję nie brać pod uwagę "mądrości" naszego znawcy i rozrysować sobie wektory sił na kołach skrętnych, tzw. wybierających (przód) i tylnych (stabilizujących) w zakręcie. Wtedy wszystko jest jasne. Jak dołożysz do tego zazwyczaj większy nacisk na oś przednią (a przez to siłę bezwładności poważnie większą) to nie trzeba być kierowcą rajdowym, żeby się z opinii Szkody Auta po prostu pośmiać.
Pozdrawiam |
||||||||||||||||||
