[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] [FAQ] Amortyzatory.
marek g - 07-04-2015, 12:25
Dzieki To tez znalazlem..Ale nie wiem jak sie nazywaja fachowo te czesci nad sprezyna w tych gniazdach bo chcialbym to kupic i wymienic....
Hugo - 07-04-2015, 13:09
marek g napisał/a: | nie wiem jak sie nazywaja fachowo te czesci nad sprezyna w tych gniazdach bo chcialbym to kupic i wymienic.... | Zestaw naprawczy górnego mocowania amortyzatora przedniego (w zestawie dwie tulejki gumowe i jedna metalowa).
Zolar - 07-04-2015, 18:57
Czy przy wymianie tylnych amortyzatorów konieczna jest również wymiana odboji? Pytam bo podobno są niedostępne. Przynajmniej w dwóch sklepach w Warszawie, w których pytałem o resztę gratów.
MichciuGT - 07-04-2015, 20:36
zależy w jakim są stanie, przy radzymińskiej jest sklep nipponcar i mają większość części, jak nie w magazynie to bez problemu na zamówienie
Hugo - 07-04-2015, 20:43
Zolar napisał/a: | Czy przy wymianie tylnych amortyzatorów konieczna jest również wymiana odboji? | Jak długo jeździłeś na zarżniętych amortyzatorach albo/i sprężynach to mogły się rozsypać. Przeważnie są całe i można montować z powrotem.
telewizoor - 21-04-2015, 17:49
http://kayaba.istore.pl/p...kpl-kayaba.html
To będzie ok do 2.5 v6?
madluke - 22-04-2015, 09:22
Ja tam kupowałem i wszystko spoko, ale Major kupował jeszcze taniej w e-autoparts.pl.
Havoc - 29-04-2015, 09:49
KYB zwykłe czeskie + sprężyny przednie na tylnej osi...totalna pomyłka Działa i pasuje, jasne. Ale maluch pomimo wymiany całego zawiasu pływa na drodze. Zbieżność ok. A jednak niedociążony tył lata na boki przy szybkich ruchach kierownicy :/
marek g - 02-05-2015, 22:10
Witam.Prosze o podpowiedz jakie mam kupic osłony amortyzatorow przednich,bo wiem ze mozna kupic takie ktore pasuja(nie uniwersalne)a nie potrafie tego znalezc -z gory dziekuje
Tomi89 - 03-05-2015, 00:32
Ja wymienialem ostatnio amorki u siebie i kupowalem takie oslony firmy FEBEST http://allegro.pl/oslona-...5260371682.html
KaWu - 16-05-2015, 23:00
Ja dzis zabrałem sie za wymianę fabrycznych amorów z przodu. Prawy poszedl ok, jednak z lewym sie poddałem. Nie poszła dolna śruba widelca- wahacza prostego. Nakrętka odkręcona ale śruba moge zrobic tylko 1/4 obrotu i koniec, rusza sie z guma tulejki wahacza. Chyba pozostanie ciecie wahacza i jego wymiana. A moze ktos ma pomysł na jakieś inne triki?
bialyjayz - 17-05-2015, 10:13
KaWu napisał/a: | Chyba pozostanie ciecie wahacza i jego wymiana. A moze ktos ma pomysł na jakieś inne triki? |
tnij i tak na nic się nie przyda
Hugo - 17-05-2015, 10:32
KaWu, to i tak dobrze, że się rusza. Próbuj raz w jedną, raz w drugą stronę i w końcu ją rozruszasz. Gdyby stała na amen w tulejce to wtedy tylko cięcie od wewnętrznej strony widelca.
robertdg - 17-05-2015, 13:17
KaWu napisał/a: | Nie poszła dolna śruba widelca- wahacza prostego. Nakrętka odkręcona ale śruba moge zrobic tylko 1/4 obrotu i koniec, rusza sie z guma tulejki wahacza. Chyba pozostanie ciecie wahacza i jego wymiana. A moze ktos ma pomysł na jakieś inne triki? | Jak chcesz uratować wahacz to musisz odkręcić półoś z piasty, rozpiąć osłone wewnętrzną przegubu i zapezpieczyć przegub trójpalczasty przegubu wewnętrznego jakimś workiem foliowym aby sie nie rozleciał, wyciągnąc póloś z auta, kolejno tez musisz odkręcić łacznik stabilizatora oraz widelec od amortyzatora, odkręcić wahacz od zwrotnicy oraz od belki zawieszenie. Wahacz zespojony z widelcem bierzesz na kowadło, precyzyjnie i ciasno zapierasz na kowadle od strony łba śruby a od drugiej strony młotkiem rzędu 1,5-2kg wybijasz śrube - gdyby miała tendencje do rozbijania to zanim ją przebijesz musisz oszlifować rozbity materiał.
Zabieg korzystny tylko w przypadku gdy wahacz jest sprawny - jak jest wybity sworzeń to możesz smiało ciąć srube w przestrzeni między widelcem a wahaczem
KaWu - 19-05-2015, 11:36
Grzałem i nic to nie dało. Pozostało wczoraj tylko wycięcie śruby i wymiana wahacza. Ale nie ma co sie dziwic bo wahacz mial 270k km nalatane
Znalazlem na strychu wahacz Polcaru - zobaczymy ile to to pojezdzi
[ Dodano: 19-05-2015, 11:43 ]
|
|
|