Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
Bart007 - 15-02-2010, 20:40
| mkm napisał/a: | | Kaucz napisał/a: |
Zacznijmy od tego, że gość nie miał prawa przyspieszyć podczas gdy był wyprzedzany. |
To jest bezdyskusyjne (zreszta parokrotnie juz pietnowane), ale niestety zdarza sie i to bardzo czesto. |
Szczególnie, jak wyprzedza się jakimś pośledniejszym autem. Przed Outlanderem jeździłem Corsą i np. przede mną Audi pędzi 70 km/h bo ktoś przez komórkę rozmawia, daję migacz, na lewy pas, to facet od razu przyspiesza. No bo jak to, dyshonor straszny jak Corsa wyprzedzi...
Jak już wspomniałem o rozmowie przez komórkę w trakcie jazdy, to jedna fajna historia mi się przypomniała. Wyprzedzamy kiedyś jakiś wlekący się samochód, za kierownicą młoda dziewczyna, w jednej ręce trzyma komórkę, w drugiej loda
Paweł_BB - 16-03-2010, 05:49
Troszkę mnie na forum nie było a temat od miesiąca nie odświeżany
harpagan - 16-03-2010, 08:29
| Paweł_BB napisał/a: | Troszkę mnie na forum nie było a temat od miesiąca nie odświeżany |
To ja odświeże
Wyprzedziłem dziś autobus na ulicy posiadającej po jednym dość szerokim pasie do jazdy w każdym kierunku. Kawałek dalej dojechałem do świateł na których na maxa na lewo stały dwa samochody oczekujące na start (wszyscy planowali pojechać prosto). Z prawej strony zostało trochę miejsca np do skręcających. Zjazd ze skrzyżowania uniemożliwiał zmieszczenie się dwóch pojazdów obok siebie. Światła się zmieniły dość szybko. Powolny start naszej trójki został zaburzony za biorący odwet autobus. Przyznam szczerze, że nie mam zielonego pojęcia jak on się zmieścił, ale władował się od prawej strony z całkiem sporą prędkością w momencie w którym byłem już za pierwszymi pasami.
Jakby cokolwiek jechało z przeciwka to uciekając od niego stuknąłbym czołówke albo pocałował wysepkę. Cieszę się że nie wożę ze sobą nic co pomogło by mi poprowadzić tą "wojnę" dalej bo ciśnienie podniosło mi się przeokrutnie.
Morał z tego: duży może więcej
Hubeeert - 16-03-2010, 19:30
| harpagan napisał/a: | | duży może więcej |
Fragu - 16-03-2010, 21:48
| Hubeeert napisał/a: | |
Panie Admin bez offtopa
Ja dzisiaj rano jade do pracy, po drodze wypadek. Ktoś wymusił ciężarówce...i chyba tragicznie na tym wyszedł Ale nie o tym. Dojeżdżamy do miejsca wypadku, wiadomo zwalniamy wszyscy. Gość przede mna Albeą tak się zapatrzył na wrak osobówki, że prawie wjechał w stojącą po prawej ciężarówkę. Gwałtownie odbił i zahamował. Albea w poprzek, z przeciwka po hamulcach, pisk opon. Dużo nie brakowało, a by siękarambol zrobił z tego niezły.
Bart007 - 16-03-2010, 22:28
Autobusy to faktycznie potrafią mieszać. Dziś wieczorem przed Mostem Poniatowskiego wyprzedziłem jadący powoli rozklekotany autobus i spokojnie pomykam w stronę Pragi prawym pasem jakieś 60-70 km/h (więc i tak ciut ponad limit). Nagle autobus mnie dogania w połowie mostu, siada na ogonie i chce koniecznie wyprzedzać, już zaczynał, ale w ostatniej chwili się zorientował, że ktoś był na lewym pasie i wrócił na prawy. Zjechałem potem na Wał, więc już dalej popisów nie widziałem, ale zdziwiłem się, jak niektórym się czasem zaczyna spieszyć...
piomic - 17-03-2010, 07:44
| Fragu napisał/a: | | Dojeżdżamy do miejsca wypadku, wiadomo zwalniamy wszyscy. | Dobra, zwalniamy. Ale dlaczego większość (mimo, że wcześniej się wkurzała na powolny ruch korka) prawie się zatrzymuje? Żeby sobie popatrzeć? Zdjęcia porobić?
cns80 - 17-03-2010, 07:58
| Bart007 napisał/a: | | Dziś wieczorem przed Mostem Poniatowskiego wyprzedziłem jadący powoli rozklekotany autobus i spokojnie pomykam w stronę Pragi prawym pasem jakieś 60-70 km/h (więc i tak ciut ponad limit). | Wczorajsze E-5 (Ikarus 280 w specyfikacji 37) na Moście Poniatowskiego miał 90 km/h. Stałem obok kierowcy i patrzyłem, bo dotychczasowy rekord należał do innego Ikarusa i wynosił 85 km/h. Rozmawiamy o przegubowcach oczywiście
mlun - 17-03-2010, 17:31
Tak wtracę się do rozmowy jeśli o tym moście mowa. Zauważyliście że tam jakieś kamery są założone? Wiecie może do czego? Bo fotoradary to chyba nie są.
akbi - 17-03-2010, 21:17
| harpagan napisał/a: |
Morał z tego: duży może więcej |
... a moze zle oceniles sytuacje, skoro wg Ciebie osobowki nie powinny sie zmiescic obok siebie, a tym czasem autobus wjechal bez kolizji
Rafal_Szczecin - 17-03-2010, 21:38
| harpagan napisał/a: | | eszę się że nie wożę ze sobą nic co pomogło by mi poprowadzić tą "wojnę" dalej bo ciśnienie podniosło mi się przeokrutnie. |
ja w galu woze "tlumacza" ( czytaj : sredniej wielkosci lom )
harpagan - 18-03-2010, 08:06
| Cytat: | ... a moze zle oceniles sytuacje, skoro wg Ciebie osobowki nie powinny sie zmiescic obok siebie, a tym czasem autobus wjechal bez kolizji |
Tak tak biedny kierowca autobusu pojechał optymalnem torem jazdy a ten dekiel w małym czerwonym gruchocie ominął wysepkę z drugiej strony szaaaalony
cns80 - 18-03-2010, 08:37
| mlun napisał/a: | | Tak wtracę się do rozmowy jeśli o tym moście mowa. Zauważyliście że tam jakieś kamery są założone? Wiecie może do czego? Bo fotoradary to chyba nie są. | Monitoring natężenia ruchu tak jak na Łazienkowskim. Przy okazji odczytują numery aut jeżdżących po BUS-Pasach i wysyłają drogie widokówki
Kaucz - 18-03-2010, 23:17
Co to za nowa moda wśród kierowców dostawczaków, że jak ktoś przed nimi lekko spóźni się ze startem na światłach ( co ja akurat robię często bo wolę mieć przestrzeń długości 3/4 auta przed autem poprzedzającym, zanim sam ruszę ), że aż do następnych świateł dają długimi po lusterkach ? oO W ostatnich dniach zdarzyło mi się to 3 razy i naprawdę staram się zrozumieć co to ma na celu prócz tego, że mnie oślepi.
krzychu - 18-03-2010, 23:31
| Kaucz napisał/a: | | co ja akurat robię często bo wolę mieć przestrzeń długości 3/4 auta przed autem poprzedzającym, zanim sam ruszę |
Tylko szkoda że przez taką jazdę 1-2 auta mniej przejadą podczas jednej zmiany świateł czyli jakieś 10% mniej? Jeśli wszyscy by tak ruszali korki w miastach były by 2 razy większe.
|
|
|