[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Problem z cykaniem...
xor - 28-04-2009, 15:48
W IC kabli i świec nei kupuj, ceny mają zabójcze.
Świece denso irydowe lub NGK platynowe znajdziesz na necie za ~45pln.
Kable już kiepska sprawa, 200-300...
Szpala85 - czyli piszesz, że procedura odpowietrzania popychaczy '3000 rpm' u Ciebie poskutkowała ?
Szkoda, że płukanki nie zrobiłeś. I osobiście castrola bym nie zalewał Ale oby Ci pomogło.
Co do czyszczenia kanalików... jestem odmiennego zdania od Samplera jeśli idzie o 'przytykanie' kanalików. IMO nie to jest główną przyczyną klepania ja miałem wszystkie odetkane... Według mnie główna przyczyną jest zasyfienie samych samoregulatorów w środku, a najistotniejszym uciszaczem dokładne ich wyczyszczenie. Oczywiście przedmuchanie prowadnic przy okazji także polecam robić, 5minut.
Od momentu operacji ani razu nic nie klepnęło, ani na zimnym, ani ciepłym, pomimo postoju 3 dni auta bez ruchu. Jestem wniebowzięty ! Potwierdzam za Marcino - na luzie smaochodu NIE SŁYCHAĆ. Na wyłączonym radiu ma się rozumieć. Nawiew na 1 i tylko burczenie sprężarki klimy. Silnika nic a nic. Bossskooo
szpala85 - 28-04-2009, 16:44
xor napisał/a: | Szpala85 - czyli piszesz, że procedura odpowietrzania popychaczy '3000 rpm' u Ciebie poskutkowała ?
Szkoda, że płukanki nie zrobiłeś. I osobiście castrola bym nie zalewał Ale oby Ci pomogło. |
jak na razie coś tam pomogło .... ale zobaczymy jeszcze rano jak będzie zimny
jeżeli chodzi o Castrol to pewnie też bym nie zalewał ( bo pan w serwisie namawiał mnie na Mobil i rabacik będzie .... ) ale ja byłem uparty i się nie dałem skusić rabatem ( dużo poczytałem na forum o oleju Castrol i większość opini jest pozytywna + to że wcześniej też był zalany Castrol )
[ Dodano: 28-04-2009, 16:46 ]
xor napisał/a: | a najistotniejszym uciszaczem dokładne ich wyczyszczenie. Oczywiście przedmuchanie prowadnic przy okazji także polecam robić, 5minut.
Od momentu operacji ani razu nic nie klepnęło, ani na zimnym, ani ciepłym, pomimo postoju 3 dni auta bez ruchu. |
aaaaa jak się to robi jeżeli można zapytać
xor - 28-04-2009, 16:55
ależ oczywiście :
jak rozbierzesz już pół silnika, to czyścisz je w nafcie drucikiem i przedmuchujesz wd40.
Marcino - 29-04-2009, 08:57
xor napisał/a: | W IC kabli i świec nei kupuj, ceny mają zabójcze.
Świece denso irydowe lub NGK platynowe znajdziesz na necie za ~45pln.
Kable już kiepska sprawa, 200-300... |
Polecam kontakt z Japaneze.. swiece platynki i kable w ajlepszych cenach.
szpala85 - 29-04-2009, 10:16
szpala85 napisał/a: | jak na razie coś tam pomogło .... ale zobaczymy jeszcze rano jak będzie zimny |
Więc tak .... dzisiaj rano znowu cykał ( czyli czyszczenie mnie czeka ) , ale juz nie tak intensywnie , po 10 min pracy silnika cykanie ustało ( muszę podkreślić że cykanie było naprawdę ciche , nie irytowało mnie tak jak przed wymianą oleju ) ....
Wniosek : Zalanie oleju Nowego Oleju Castrol Magnatec 5W-40 , polepszyło prace silnika oraz uciszyło w znacznym stopniu Popychacze
pipi_ja - 09-05-2009, 00:29 Temat postu: Problem po wymianie rozrządu Koleżanki i koledzy mam małą zagadkę, która nie daje mi spokoju. Otórz jakieś 2 tygodnie temu kupiłem misia 2.5 V6 i nigdy,ale to nigdy rano przy odpaleniu nawet na sekundę nie usłyszałem cykania zaworów. dziś dostałem od Japaneze kompletny rozrząd i po złożeniu go do kupy co usłyszałem?????????????? Otóż bardzo wyraźne cykanie Pochodził troche na wolnych obrotach i całkowicie ucichło. Pozdejmowaliśmy jeszcze raz osłony żeby sprawdzić czy nic nie sknociliśmy i wyszło, że nie. Wszystkie koła idealnie na znakach.
Jest ktoś w stanie powiedzieć co sie stało, że zaczął cykać? Może mieć na to wpływ fakt, że kawałek okręciliśmy silnikiem do tyłu?
Jestem ciekawy co powie jutro z rana? Mam nadzieje, że wyjadę z garażu w dobrym humorze
Spotkał sie ktoś już z takim zjawiskiem??
pawlos - 09-05-2009, 00:36
to normalne zjawisko po wymianie rozrządu
nie masz się czym przejmowac
pozdrawiam
pipi_ja - 10-05-2009, 00:22
Chyba masz rację bo dziś już wszystko wróciło do normy. Rano odpalił już cichutenko co mnie bardzo ucieszyło
Krzyzak - 10-05-2009, 14:01
potwierdzam - nie wiem, czy to normalne, ale na kilka juz wymienionych rozrzadow w 2.5 V6 zawsze najpierw bylo cykanie
za pierwszym razem to sie nawet wystraszylem, bo przy okazji byl zmieniany olej i przez chwile myslalem, ze go nie wlalem - ale ucichlo
wawer82 - 05-06-2009, 11:52
A ja się rozczarowałem olejem Velvoline max life 5W40 Filter z zaworkiem + ten olej i teraz mam istnego diesla... Wczesniej zalewałem Mobila 5W50 i moge powiedziec ze cykanie znikało w 50% jazdy ale znikało a na velvoline jeszcze nie słyszałem ciszy!
Zostaje mi tylko zalać ceramizer i tu mam prośbę do was.
Możecie polecić mi jakiegoś uczciwego allegrowicza który sprzeda mi dobry ceramizer? Prosze o konkretne linki bo tych ceramizerów jest tyle ze nie wiem który wybrać.
Sprawa dość pilna bo już znajomi uważają ze mam diesla
Anonymous - 05-06-2009, 13:29
Witajcie!
A ja od b. dawna,pisałem już o tym kiedyś na forum, jakieś 120kkm stosuję Castrola5w40 i dodatkowo nie jakiś tam "ceramizer"ale... no można go nazwać uszlachetniaczem- choć też nie całkiem, co wymianę - Bilstein R2000. Moje doświadczenia są w tym względzie nastepujące:
-wymiana co15kkm
-ok. 13-14kkm słychać, że silnik chce świeżej krwi
-po15kkm wymiana oleju+Bilstein, olej tylko z niemiec w bańkach 5 l.
-wyraźna, zauważalna zmiana w pracy silnika, oczywiście na lepsze -cicha, stabilna praca, popychacze cichutkie, nawet zaraz po uruchomieniu
-poziom oleju od wymiany po 7-8kkm dolewka jakieś 2 do 4setek.
Mój silnik to już dziadek (340kkm), - "stary ala jary"!
Poczytajcie na Allegro i stonie Bilstein-a i dla porównania o innych"ceramizerach" - wybór należy do Was.
tomekrvf - 09-06-2009, 17:53
Krzyzak napisał/a: | potwierdzam - nie wiem, czy to normalne, ale na kilka juz wymienionych rozrzadow w 2.5 V6 zawsze najpierw bylo cykanie
za pierwszym razem to sie nawet wystraszylem, bo przy okazji byl zmieniany olej i przez chwile myslalem, ze go nie wlalem - ale ucichlo |
Mój i inne w których wymieniałem rozrząd też cykały po wymianie. Moja teoria jest taka ze podczas wolnego obracania wałem (żeby sie pasek ułozył do finalnego ustawienia napięcia paska) następuje wyciskanie oleju z popychaczy.
Hugo - 19-06-2009, 00:12
Mam w Galu EA2A przebieg 225 000 km. Po odpaleniu zimnego silnika cykało chyba wszystkie szesnaście popychaczy. Na ciepłym napewno jeden, a może nawet dwa. Po kilkuset przejechanych km po zatrzymaniu się na wolnych obrotach cisza przez ok. pół minuty i po tym czasie zaczynał się odzywać jeden popychacz. Zalany olej jest jeszcze przez niemca (Shell Helix 10W 40) z przebiegiem po wymianie 2500 km. Dzisiaj zaaplikowałem ceramizer. Po 5 minutach po odpaleniu silnika cykanie zanikło całkowicie. Silnik zamilkł. A myślałem, że moje poprzednie auto (Mazda 626) chodziło bezszelestnie (kilka osób pomyliło dźwięk pracującego na wolnych obrotach silnika Mazdy z pracą dmuchawy nawiewu). Teraz w Galu pewnie stwierdzą, że muchy się bzykają na masce
Anonymous - 19-06-2009, 10:16
Hugo jaki dokładnie ceramizer nalałeś? Albo ew. link do aukcji poproszę.
Pozdrawiam
Hugo - 19-06-2009, 12:19
http://www.allegro.pl/ite...fv_gratisy.html
Proszę bardzo.
|
|
|