To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - System audio w lancerach

mazin - 17-04-2014, 14:07

klub44 napisał/a:

Jakies dobre rady? Jakie glosniki beda pasowac do tego radia, bez koniecznosci kupowania wzmacniacza i ciagniecia nowych kabli. Czy lepiej kupic wzmacniacz od razu, czy dopiero jak bede chcial dolozyc tube?


Tak jak piszą inni użytkownicy, to temat rzeka. Dlatego napiszę, jak ja podszedłem do tematu. Najpierw dokupiłem tweetery, czyli głośniczki wysokotonowe, potem wzmacniacz i zrobiłem suba, potem zmieniłem jednostkę - i różnica pomiędzy brzmieniem fabrycznym a tym, którym otrzymałem jest na tyle duża, że zostałem przy fabrycznych głośnikach.
Gdyby je wymieniał, to zgodnie z zasadami budowania sceny - to znaczy głośniki (jednodrożne) średniotonowe w przednich drzwiach, odseparowane gwizdki w obudowie mocowania lusterek oraz subwoofer z tyłu a tylnych drzwiach odpięte.
Moim zdaniem, powinieneś postapić następująco - tweetery (jeśli nie masz), potem poprawa basu - albo poprzez wymianę głośników i wyciszenie drzwi, albo poprzez dołożenie wzmaka i subwoofera. Głośniki można kupić za 250 zł i za 6 kafli, tak więc trudno doradzać coś konkretnego bez znajomości Twoich gustów muzycznych i zasobności portfela. Z firm, które słyszałem (i kupiłbym, gdybym nadal planował wymienić głośniki) - rozważ hertza, morele, helixy, u-Dimension). Nie kupłbym lanzara, najtańszych hertzów czy pioneerów, boschmanna czy peyinga - te też słyszałem i nie przekonały mnie - oczywiście, wiele zależy od wzmacniacza, jednostki centralnej i odpowiedniego doboru podzespołów, więc nie skreślaj pochopnie wymienionych przeze mnie tylko dlatego, że ja je słyszałem w nienajlepszej konfiguracji. Nie potrafię nic powiedzieć o JBL, blaupunkt, powerbass czy magnat - tych po prostu nigdy się słuchałem w samochodzie (albo nie zwróciły mojej uwagi, więc nie pytałem właścicieli co zamontowali). Generalnie - rozmiar głośników w drzwiach lancera to 165 mm, poszukaj czegoś z helixów, moreli czy U-dimensionów za kwotę, na którą Cię stać - ale raczej bliżej 500 lub więcej, niż 250zł. Zestaw odseparowany - czyli jednodrożne średniotonowe i tweetery, ze zwrotnicami. Czy zagra lepiej na wzmacniaczu (bo pewnie zagra głośniej) czy na samym radiu - nie dowiesz się bez porównania. Ja mam headunita pioneera i gra wystarczająco dobrze i odpowiednio głośno na samym radiu (sub na oobnym zmostkowanym wzmacniaczu) - na fabrycznych głośnikach. Kiedy podkręcę bardzo głośno, słychać zniekształcenia, ale tak głośno nie słucham. Jeżeli nie wozisz dzieci z tyłu, to w tylnych drzwiach po prostu odłącz głośniki. Mocami głośników nie przejmuj się tak bardzo - podobnie zagraja taki z napisem 50W i 150W, zwróć jednak uwagę na odpowiednią wartość rezystancji (zgodną z radiem). Przy wymianie pamiętaj o dystansach mdf oraz o wyciszeniu drzwi, a także o tym, żeby zwrotnice były takiej wielkości, żeby bez problemu zmieściły się w drzwiach (wtedy nie ciągniesz nowych kabli, tylko wykorzystujesz istniejące). Jeżeli chcesz słuchac naprawdę głośno - to oczywiście koniecznie wzmacniacz, cała instalacja do wymiany, wtedy tez wielkośc zwrotnic nie ma znaczenia. Rozbierasz też pół auta ;-)

Wymądrzam się choć nie wymieniałem głośników w swoim aucie, ale w poprzednim aucie żony wymieniałem i wyciszałem drzwi - róznica była kolosalna, pomogło także kupienie porządnego radia. W lancerze nie było już takiej potrzeby, choć oczywiście rozważam taką opcję. W nowym aucie żony fabrycznie było radio alpine, porządne głośniki 6 sztuk - i bez wygłuszania drzwi gra bardzo ładnie. Jedyna wada to brak mp3.

.swat. - 17-04-2014, 15:06

Wymieniłem radio na Clarion NX 502E, zamontowałem przednie dzielony zestaw głośników Morel Tempo 6, wyciszyłem przód samochodu, tylnych głośników nie odłączam ani nie wyłączam i uważam, że zastosowanie subwoofera mija się z celem. Jeżeli będziemy mieli nagrania dobrej jakości to będzie towarzyszyć nam niesamowity basik.

Niejeden kumpel po wejściu do auta i odpaleniu systemu pytał się: gdzie i jaki masz woofer?
A ja przecież nie mam :mrgreen:

Aha, a drzwi zamykają się teraz z gracją, jak w najnowszym Mercedesie :-)

mazin - 17-04-2014, 16:05

.swat. napisał/a:
Wymieniłem radio na Clarion NX 502E, zamontowałem przednie dzielony zestaw głośników Morel Tempo 6, wyciszyłem przód samochodu, tylnych głośników nie odłączam ani nie wyłączam i uważam, że zastosowanie subwoofera mija się z celem. Jeżeli będziemy mieli nagrania dobrej jakości to będzie towarzyszyć nam niesamowity basik.

Niejeden kumpel po wejściu do auta i odpaleniu systemu pytał się: gdzie i jaki masz woofer?
A ja przecież nie mam :mrgreen:

Aha, a drzwi zamykają się teraz z gracją, jak w najnowszym Mercedesie :-)


Zakładam, że jakość nagrań bez znaczenia, bo w każdej opcji będa cyfrowe (nikt już nie zamontuje radia z magnetofonem ;-) To, jak słychać, zależy oczywiście od jakości przetworników w radiu, od poziomów na poszczególnych częstotliwościach (czyli - ile w nagranu i czy nie ustawimy jakiegoś korekora, jeśli radio ma taką opcję), ale także od jakości głośników i tego jak pracują w drzwiach (czyli uszczelnienie i wygłuszenie). Głośniki z tyłu są dwudrożne, służą pasażerom jeżdżącym z tyłu, jeżeli jeździ się tylko z przodu, to nie pomogą a raczej tylko popsują efekt - zwłaszcza, w konfiguracji z subwooferem. Rzeczywiście, solidne wygłuszenie i dobre głośniki mogą z powodzeniem zastapić subwoofer, a już z pewnością będa brzmiały lepiej niż zwykła tuba. Tylko że tu wiele zależy od rodzaju muzyki, bo średniotonowe głośniki pewnych częstotliwości po prostu nie przeniosą (w przeciwieństwie do niskotonowych). Dlatego optymalne rozwiązanie to odseparowanie poszczególnych zakresów i zastosowanie odpowiednich głosników oraz wygłuszenie. Subwoofer obowiązkowo tam, gdzie naprawdę niskie tony są potrzebne.

.swat. - 17-04-2014, 17:38

mazin napisał/a:

Zakładam, że jakość nagrań bez znaczenia, bo w każdej opcji będa cyfrowe (nikt już nie zamontuje radia z magnetofonem ;-)
No nie do końca. Pliki cyfrowe o niskim bitrate kopiowania, szczególnie te poniżej 128kpps obarczone są wadami, które ewidentnie wpływają na pogorszenie jakości nagrania. Przez to niskie tony nie będą zróżnicowane, co przy niskiej jakości przetworników objawi się przesterowaniem i zwykłym buczeniem. Średnie tony będą albo wycofane (głuche), albo wyostrzone (zbyt jaskrawe). Ucierpi na tym dynamika nagrania i efekty przestrzenne. Nawet oryginalne płyty CD-Audio wydawane są w różnej jakości, w zależności od producenta, o czym wielu ludzi nie ma nawet pojęcia. Dlatego pomimo tego, że jest to przekaz cyfrowy, zero jedynkowy, to jego jakość naprawdę ma znaczenie.

Co do subwoofera, zgoda, da dużo radości, ale musi być obowiązkowo dodatkowo wydajny wzmacniacz mocy, oraz porządny głośnik niskotonowy, zamontowany profesjonalnie. Inaczej będzie to zwykłe wiejskie buczydło nagłaśniające przede wszystkim otoczenie samochodu, a nie wnętrze pojazdu.

mazin - 17-04-2014, 18:58

.swat. napisał/a:
mazin napisał/a:

Zakładam, że jakość nagrań bez znaczenia, bo w każdej opcji będa cyfrowe (nikt już nie zamontuje radia z magnetofonem ;-)
No nie do końca. Pliki cyfrowe o niskim bitrate kopiowania, szczególnie te poniżej 128kpps obarczone są wadami, które ewidentnie wpływają na pogorszenie jakości nagrania. Przez to niskie tony nie będą zróżnicowane, co przy niskiej jakości przetworników objawi się przesterowaniem i zwykłym buczeniem. Średnie tony będą albo wycofane (głuche), albo wyostrzone (zbyt jaskrawe). Ucierpi na tym dynamika nagrania i efekty przestrzenne. Nawet oryginalne płyty CD-Audio wydawane są w różnej jakości, w zależności od producenta, o czym wielu ludzi nie ma nawet pojęcia. Dlatego pomimo tego, że jest to przekaz cyfrowy, zero jedynkowy, to jego jakość naprawdę ma znaczenie.

Co do subwoofera, zgoda, da dużo radości, ale musi być obowiązkowo dodatkowo wydajny wzmacniacz mocy, oraz porządny głośnik niskotonowy, zamontowany profesjonalnie. Inaczej będzie to zwykłe wiejskie buczydło nagłaśniające przede wszystkim otoczenie samochodu, a nie wnętrze pojazdu.


Nie no, nie chodziło mi o takie oczywistości, jak nagranie gorszej jakości w sensie - najwyższej kompresji czy najniższgo bitrate, a raczej o to, że trudno znaleźć różnice w jakości spowodowane odtwarzaniem tej samej muzyki na różnych urządzeniach (np. z tej samej płytki), o ile nie wynikają z różnic w samym sprzęcie. Oczywiste jest również, że kiepsko nagane zabrzmi kiepsko na sprzętach różnej klasy. Poza tym, w dobie tanich nośników założyłem, że nikt chyba nie pakuje iluś tam godzin muzyki o jak najmniejszym rozmiarze, bo oszczędza miejsce. Choć rzeczywiście, jeśli ktoś musi mieć cała muzykę ściągniętą z internetu na jednej karcie SD, to może mu taki pomysł przyjśc do głowy ;-)

A co do subwoofera - wszystko zależy od tego, ile chce się na nim zaoszczędzić. Przyzwoity głośnik, odpowiednio dobrana pojemność pudła, odpowiednio ustawiony filtr i poziom na wzmacniaczu - i efekt może być bardzo dobry. Trzeba trochę się namęczyć i odsłuchać wiele kawałków, ale po prawidłowej konfiguracji soczysty i miękki bas zrekompensuje wszystkie obawy związane z "wiejskim" buczydłem". Do transów, hip-hopów i techno mój sub się nie nadaje - nie ta moc i nie ta charakterystyka. Ja słucham bluesa i rocka, udało mi się ustawić to ustrojsto tak, że jest bardzo dobrze. A przynajmniej - o niebo lepiej, niż bez niego. Dzięki tweeterom, wysokie tony są rewelacyjne, niskie podbite subem - dzięki czemu i na koću i na początku wykresu częstotliwości jest odpowiednio głośno i wyraźnie (a słucham raczej cicho). Bardzo również zyskało samo radio - tj np. audycje mówiono-piosenkowe, które z tym samym zestawem głośników ale na radiu fabrycznym brzmiały tak sobie (podgłaśniałem gdy gadali, ściszałem gdy zaczynała się muzyka) - teraz słychać w każdym zaresie właśnie tak, jak powinno.
A tak na marginesie - najlepsze audio fabrycznie montowane, które słyszałem pare lat temu u kumpla - w leksusie (nei pamiętam dokładnie modelu). Na głowe biło wynalazki z BMW czy audi.

tyku - 17-04-2014, 20:27

Moim zdaniem, żadne z głośników w budżecie jaki przedstawiliście to jest do 1000 zł, nie są w stanie zastąpić zestawu ze wzmacniaczem i oczywiście subwooferem w bagażniku. :P
Nie bez powodu montowany jest zestaw Rockforda do lancera w takiej konfiguracji.

mazin - 17-04-2014, 21:36

tyku napisał/a:
Moim zdaniem, żadne z głośników w budżecie jaki przedstawiliście to jest do 1000 zł, nie są w stanie zastąpić zestawu ze wzmacniaczem i oczywiście subwooferem w bagażniku. :P
Nie bez powodu montowany jest zestaw Rockforda do lancera w takiej konfiguracji.
[url=http://images61.foto...17m.jpg]Obrazek[/URL]


Pewnie masz rację, tj.nie bez powodu te droższe kosztują tyle, ile kosztują. Podejrzewam jednak, że takie głośniki poniżej 1000 zł zagrają lepiej niż fabryczne, choćby dlatego, że poziom zniekształceń przy głosniejszej muzyce będzie niższy (albo wręcz niesłyszalny) - w przeciwieństwie do fabrycznych. Jestem też gotów założyć się, że wymiana głośników na takie lepsze ale tańsze niż 1000 zł i wygłuszenie poprawią to, co słychać w standardzie, podobnie jak dołożenie subwoofera i tweeterów, tudzież jednostki centralnej - bez wymiany głośników.
Ja, na podstawie doświadczeń lancerowych twierdzę, że subwoofer i tweetery + lepsze radio znacznie poprawiają jakość odsłuchu - nawet bez wymiany głośników średniotonowych. Na podstawie doświadczeń z innym autem, w którym wymieniłem i radio i głośniki + domowej roboty wygłuszenie twierdzę, że to również bardzo korzystnie wpływa na to, co słychać. Nie potrafię ocenić, co poprawi bardziej w wypadku lancera, wiem tylko, że głośnik średniotonowy, nawet najlepszy, nie wydobędzie pewnych rzeczy, które zagra niskotonowy.
Ale muzyka to nie tylko niskie tony, być może lepiej mieć lepszy środek, niż słabszy środek + niskie tony - choćby ze względu na to, że są różne rodzaje muzyki ;-) . Ale to już są niuanse, których nie rozstrzygniemy definitywnie - ja twierdzę tylko, że moje zmiany poprawiły sytuację na tyle, że powstrzymałem się od dalszych modyfikacji (być może nie na zawsze) - a w planie były i morele i wygłuszenie.

Każdy przypadek rozpatrywać trzeba indywidualnie - ludzie słuchają różnych rzeczy, inne rzeczy im się podobają, czego innego oczekują. Można przecież wpakować mnóstwo pieniędzy, kupić złote kable i wzmacniacz bang&olufsen za kilkaset tysięcy, przy pomocy głośników zwielkrotnić wartość samochodu itd. - ale to nadal będzie brzęczący i skrzypiący pojemnik na kółkach, w którym nigdy nie wykorzystamy takiego sprzętu. Dlatego - moim zdaniem - najlepsza jest metoda małych kroczków, po których naprawdę słychać różnicę - aż do momentu, w którym będziemy usatysfakcjonowani. Jeżeli jednak ktoś chce i go na to stać - niech odda auto do zakładu audio, gdzie profesjonalnie wygłuszą, dobiorą podzespoły i skonfigurują jak trzeba. Oczywiście, nie bez znaczenia jest i to, że da im zarobić i wspomoże budżet ;-)

.swat. - 18-04-2014, 09:37

tyku napisał/a:
Moim zdaniem, żadne z głośników w budżecie jaki przedstawiliście to jest do 1000 zł, nie są w stanie zastąpić zestawu ze wzmacniaczem i oczywiście subwooferem w bagażniku. :P
Nie bez powodu montowany jest zestaw Rockforda do lancera w takiej konfiguracji.
[url=http://images61.foto...17m.jpg]Obrazek[/URL]
Głośniki w cenie do 1000 złotych ( 2x2) dadzą zdecydowanie lepszą poprawę, wydawać więcej zwyczajnie nie ma sensu, bo same głośniki nigdy nie zagrają. Późniejszy przyrost jakości dźwięku jest zdecydowanie mniejszy. Tak jest też i w domowych systemach audio. Musi grać cały system w odpowiedniej akustyce pomieszczenia.

Rockford to bardzo dobry zestaw, ale jak dla mnie zdecydowanie za drogi. Zgodzę się też z kolegą mazin, że fabryczne głośniki w przypadku głośniejszego słuchania, przy tak wysilonym systemie mogą pracuować na granicy swoich możliwości. Patrząc na ich budowę, choćby do tego zestawu który zamontowałem (Morel Tempo 6), nie wyglądają najlepiej. Poza tym wystarczy porównać kolumny oparte na przetwornikach i zawieszeniach papierowych, a tych z gumy butylowej czy membran polimerowych lub kevlarowych. Papier dawno wyszedł z użycia, ponieważ był nietrwały. Gdy zmieniłem jakość dźwięku zdecydowanie polepszyła się, pojawił się miększy bas w zakresie średnio-nisko tonowym, a ogólnie dźwięki nabrały ogłady. Gdyby Mitsu zastosowało podobne głośniki, zamiast swoich papierowych efekt byłby jeszcze bardziej piorunujący. Nie ma się co okłamywać, sercem Rockforda nie są głośniki a wzmacniacz i jego odpowiednia konfiguracja.

pozdrawiam

mazin - 18-04-2014, 12:13

Czy dobrze rozumiem, że głośniki w lancerach z fabrycznym rockfordem są te same, co w takich bez niego??? Chyba, że źle zrozumiałem. Jeśli jednak nie, czyil głośniki są takie same, to podsumiwanie naszej dyskusji może być tylko jedno - właściciele mitsu z rockfordem powinni zacząć od wymiany głośników ;-)
mjsystem - 18-04-2014, 13:49

mazin napisał/a:
Czy dobrze rozumiem, że głośniki w lancerach z fabrycznym rockfordem są te same, co w takich bez niego

W RF są inne, niebieskie jakieś bodajże. Tak gdzieś obiło mi się już na forum.

tyku - 18-04-2014, 17:21

mjsystem napisał/a:
Czy dobrze rozumiem, że głośniki w lancerach z fabrycznym rockfordem są te same, co w takich bez niego???
Głośniki są inne, czyli RF sygnowane logiem Mitsubishi(nie są papierowe i nie są niebieskie). :D
prosto - 19-04-2014, 13:11

ja mam wymienione glosniki z przodu (x4) na JBL z serii GTO (nie pamietam dokladnego oznaczenia) , + subwoofer wlasnej roboty jeszcze z poprzedniego samochodu został, calosc podlaczona pod wzmacniacz i koszt glosnikow wraz z montazem wszystkiego pod ten wzmacniacz wyniosl nieco powyzej 1000zl ale za to efekt rewelacyjny (przynajmniej wg mnie i pasazerow :) ) no i wytlumione drzwi bagaznik i pol podlogi :p , wiec wg mnie za 1000zl da sie kupic bardzo dobre glosniki, kwestia ze akurat wzmacniacz i subwofer juz mialem tak wiec oszczedzilem na kosztach
irq - 26-04-2014, 07:24

Nie mam wysokich wymagań co do "wrażeń odsłuchowych" w samochodzie i ogólnie jestem zadowolony z tego co słychać z fabrycznego zestawu w moim Informie. Tak sobie jednak czasem myślę, że trochę brakuje wysokich tonów. Obudowy mocowań lusterek wyglądają tak jakby to były obudowy przeznaczone do montażu tweeterów (siateczka), tylko puste. Zastanawiam się więc nad dołożeniem tweeterów. Czy mogę przyjąć, że bez większego problemu wstawię sobie te tweetery w puste miejsca i dołączę do przednich głośników, z rozgałęzieniem przez zwrotnice?
mazin - 26-04-2014, 13:16

irq napisał/a:
Nie mam wysokich wymagań co do "wrażeń odsłuchowych" w samochodzie i ogólnie jestem zadowolony z tego co słychać z fabrycznego zestawu w moim Informie. Tak sobie jednak czasem myślę, że trochę brakuje wysokich tonów. Obudowy mocowań lusterek wyglądają tak jakby to były obudowy przeznaczone do montażu tweeterów (siateczka), tylko puste. Zastanawiam się więc nad dołożeniem tweeterów. Czy mogę przyjąć, że bez większego problemu wstawię sobie te tweetery w puste miejsca i dołączę do przednich głośników, z rozgałęzieniem przez zwrotnice?


Bardzo dobrze kombinujesz: kup tweetery z wbudowanymi kondesatorami, które odetną niższe częstotliwości (nie potrzeba dodatkowych zwrotnic) i zamontuj samodzielnie. Koszt - w zależności od zasobności portfela od kilkudziesięciu złotych, polecam głosniczki montowane w skodach, volkswagenach itp, bo grają bardzo ładnie. Więcej tutaj
Będzisz potrzebował także wtyczek z dwoma pinami, ja wykorzystałem starego flopa komputerowego jako dawcę. Do tego po kawałku plastiku do mocowania i kawałeczek gąbki i cztery śrubki . Przeczytaj wskazany wątek, wszystko się wyjaśni.
Ooo, ja zamontowałem takie

irq - 26-04-2014, 14:33

mazin napisał/a:
Więcej tutaj

... ooo wielkie dzięki - to jest wszystko co chciałem wiedzieć. W zasadzie nie musiałbym pisać swojego zapytania gdybym ... umiał wyszukiwać. Albo gdyby wyszukiwarka pozwalała określić czy wyszukiwać tylko całe słowa czy także ich fragmenty. Powinienem wyszukiwać słowa: "tweetery", ale ja uparcie wpisywałem jedynie: "tweeter". Ale to temat do innego działu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group