To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Opony zimowe, jazda w okresie zimowym itp

Jackie - 13-01-2010, 11:19

Panowie,
Pogadałem sobie z instruktorem Szkoły Jazdy Subaru (jak dla mnie guru za kierownicą) i powiedział mniej więcej tak: z punktu widzenia bezpieczeństwa lepsze opony na tylną oś. Jak zapytałem dlaczego to usłyszałem, że pozwoli to kierowcy na szybsze zorientowanie się w warunkach drogowych i wolniejszą jazdę a przypadku lepszych opon na przedzie - mamy wrażenie, że samochód się dobrze trzyma drogi. Z punktu widzenia prowadzenia auta - lepiej na przód ale 95% kierowców nie poradzi sobie poślizgiem tyłu samochodu jeżeli będzie to poślizg niespodziewany (za mocna kontra, hamulec, kontrola trakcji etc) więc on poleca większości kierowców pakować lepsze opony na tył, kierowcom z przygotowaniem rajdowym - na przód.
Pozdrawiam

krzychu - 13-01-2010, 11:26

Jackie napisał/a:
kierowcom z przygotowaniem rajdowym - na przód.


Jak to groźnie zabrzmiało. A wyjazd na plac ze śniegiem i oswojenie się z tym jak samochód się zachowuje w krytycznych sytuacjach nie wystarczy?

Ale w sumie gość powiedział tak jak jest. Większość "takich" ludzi dziwnie wykręca tematy przez co z miejsca tracą w moich oczach.

Tutaj jeszcze dużo zależy od tego jak te jedne opony są gorsze od drugich.

Jackie - 13-01-2010, 11:39

krzychu napisał/a:
Jak to groźnie zabrzmiało

Bo to jest groźne ;) Pojeździłem trochę z kierowcami sportowymi i powiem Ci tak, różnica między nimi a takim bolkiem jak ja jest tak duża, że miałem ochotę oddać prawo jazdy....Normalnie załamka i ciężka deprecha a jak trafiłem na prawy do Kajetana Kajetanowicza na zimowym torze.....ech, życie jest niesprawiedliwe ;)
Pozdrawiam

Morfi - 13-01-2010, 15:35

cns80 napisał/a:
Akbi jak jedzie do Zakopca to w Warszawie zamienia koła miejscami
Czyscisz mi monitor.
Jackie To taka prawda która juz dawno odkrylismy i słowa tego góru to poprostu meritum tego tematu.
Co do tego jak jezdzą i co potrafią.
Mysle, że gdybys spedził tyle czaso co oni na tym torze, to tez byś tak jeżdził.
Pamietaj, że na torze jestes przygotowany na pewne reakcje samochodu a w "normalnym" ruchu nie.
Druga kwestią jest sprawa, że jedni maja talent do szybkiej bezpiecznej jazdy a dla innych predkośc 40km/h to już będzie za szybko.

akbi - 13-01-2010, 16:35

cns80 napisał/a:
Akbi jak jedzie do Zakopca to w Warszawie zamienia koła miejscami :P

nie jeżdżę do Zakopca przez Wawę :P

Jackie napisał/a:
pozwoli to kierowcy na szybsze zorientowanie się w warunkach drogowych

tu się właśnie kłaniają podstawy (wg mnie podstawy) - tzn prawidłowa pozycja za kierownicą z prawidłowo ułożonymi rękoma na kierownicy i lewą nogą na jej miejscu... a nie pozycja na leżaka z lewą nogą ....pod tyłkiem, jedną ręką na godz 12 a drugą z fajką między palcami w powietrzu

Morfi - 13-01-2010, 17:33

Ale uciekający tył czuje sie za przeproszeniem tyłkiem. Dlatego dobrze trzeba siedzieć i czuć :D
sieegurd - 13-01-2010, 18:00

Morfi napisał/a:
Ale uciekający tył czuje sie za przeproszeniem tyłkiem. Dlatego dobrze trzeba siedzieć i czuć :D


Pierwszym autem, które mieli rodzice był POLDOLOT. Moja pierwsza zima za kółkiem to zjechane opony wielosezonowe - dramat. Gdy wpadłem kilka razy w poślizg, to zostawała tylko modlitwa, dopóki człowiek nie wyczuł maszyny. Oczywiście nie kozaczę, bo ślizgów niekontrolowanych miałem masę, ale nie miałem nigdy kraksy (najgorsza rzecz to jazda z górki ok 50 km/h i wpadnięcie w koleiny, tak że na sam dół zjechałem bokiem:/).

Prawda jest taka, że choćbyś miał autko obcykane, byłbyś mistrzem kierownicy i nie wiadomo jakie miał opony, to bez głowy na karku przepadniesz:)

Lepiej zawsze jechać 10min dłużej, a dojechać do celu.

rosomak1983 - 16-01-2010, 11:50

Morfi napisał/a:
Ale uciekający tył czuje sie za przeproszeniem tyłkiem. Dlatego dobrze trzeba siedzieć i czuć :D

albo raczej plecami

Polecam to:
http://motoryzacja.interi...pozycja,1219356

akbi - 18-01-2010, 06:46

Morfi napisał/a:
Ale uciekający tył czuje sie za przeproszeniem tyłkiem

też
dlatego napisałem
akbi napisał/a:
prawidłowa pozycja za kierownicą.................... a nie pozycja na leżaka
, i lewą nogę również, pod warunkiem, że jest na swoim miejscu
krzychu - 17-02-2010, 16:25

Bartek napisał/a:
Jakie to forumowe. Od mojej propozycji 4 strony blabla, a nikogo chętnego sprawdzić w realu jak jest.


Jazda Polska na TVN Turbo właśnie zrobili test...

Samochód z nowszymi oponami z przodu dużo lepiej hamował i przyspieszał. Na zakręcie oba wypadły z zakrętu jeden podsterownie drugi nadsteorownie. W potwierdza to co pisałem ogólnie na łuku tak źle i tak nie dobrze ale zakładając do przodu nowe przyspieszymy i zahamujemy.

robertdg - 17-02-2010, 21:01

krzychu napisał/a:
Jazda Polska na TVN Turbo właśnie zrobili test...

Samochód z nowszymi oponami z przodu dużo lepiej hamował i przyspieszał. Na zakręcie oba wypadły z zakrętu jeden podsterownie drugi nadsteorownie. W potwierdza to co pisałem ogólnie na łuku tak źle i tak nie dobrze ale zakładając do przodu nowe przyspieszymy i zahamujemy.


Tak tylko że testujacy uzasadnił dlaczego nalezy zakładac lepsze opony na tył - statystyki wypadkowe, uderzajac przodem przy wypadnieciu ze skretu sa o wiele wieksze szanse na przezycie niz bokiem.

krzychu - 17-02-2010, 22:58

Znaczy ciekawe co za statystyki wziął. Jeśli te że przy uderzeniu przodem jest większa szansa przeżycia to ok tylko czy zawsze na zewnętrznej zakrętu jest drzewo? A jak wziąć że zakładając z przodu lepsze uderzymy tyłem albo bokiem ale 30km/h wolniej (ponieważ skuteczniej będziemy hamować)? Takie tam gdybanie z fusów. To tylko tak propos tego testu przytoczyłem. Ważne żeby każdy był tego świadomy co się może stać i czego się może spodziewać. A jak ma wyobraźnie to z tylko 2 oponami nowymi będzie jeździł rozważniej albo wymieni 4. A jak ktoś nie ma wyobraźni to jemu nic nie pomoże i może niech lepiej to drzewo będzie po zewnętrznej.
Kaucz - 17-02-2010, 23:28

Galant wzbogacił mnie o nowe doświadczenie. Mianowicie: w zimę obniżone zawieszenie to przekleństwo :? ... Boję się czasem na miejsce parkingowe wjechać, bo wiem, że za chwilę będę słyszał jak szoruję podwoziem. Trochę się boję wtedy bo zazwyczaj pod tym śniegiem jest twardy jak skała lód ;/
krzychu - 05-03-2010, 09:36

Wczoraj czarno zero śniegu dzisiaj otwieram oczy biało.... No to szybko się zebrać bo mogą być problemy na drodze i nie pomyliłem się. Jak nie mówię że jest źle to tym razem było ślisko kawałek odemnie auto z rowu już wyciągała jakaś koparka. Dalej jakieś ślady do płotu więc albo ktoś przywalił na łuku albo miał szczęście i nie dobił. Na CB już raportują że to autobus w poprzek gdzieś tam, na Pietrzykowice bus na boku leży itd. A dalej jadę sobie 50 normalnie prosta droga po za terenem zabudowanym a z boku widzę z uliczki kangoo się zbliża z dość dużą prędkością na zablokowanych kołach..... Zmieniłem tylko pas na lewy i kangur wpadł za mnie tak 50cm za moim zderzakiem na drogę.... Ludzie wyobraźnie jak by mnie ściągnął z drogi to skarpa taka 2m więc pewnie dachowanie itd....
JCH - 05-03-2010, 23:33

Też rano w Katowicach na radiu słyszałem o wypadkach gdzieś w okolicach Tychów. DK-86 niby czarna a gdzieś tam przy Tychach było miejsce, że w nocy oblodziło i kiszka :? Ludzie lądowali w rowie.
Śmieszą mnie pomysły co niektórych, żeby zmieniać opony na letnie bo przez 3 dni było +10. No i co z tego. Właśnie wróciłem z Ostravy - raptem 100 km od Katowic a po drodze było i sucho, i czarno, i leżał śnieg, i trafiły się odcinki gołoledzi.
A teraz widzę, że zaczęło sypać :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group