Nasze Miśki - Avance
Matejko - 23-05-2012, 11:15
Cytat: | Matejko, no to czeka Cię trochę pracy i odchudzanie portfela...
Powodzenia |
Ano co sie poradzi, jak nie zrobie to jakbym chcial sprzedac to dostane grosze, a jak zrobie to troche jeszcze pojezdzi
Owczar - 23-05-2012, 11:18
No pewnie. Jakby nie było to dopadły Cię typowe usterki, które trzeba od razu doliczać do zakupu
Krzyzak - 23-05-2012, 13:18
wichura1 napisał/a: | w Galantach jest farba na palcu rozdzielacza 3mm? | jest
Krzyzak - 23-05-2012, 13:23
major napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | LPG jest? |
Jest |
no to się nie podejmuję diagnozować skąd problemy...
Owczar - 23-05-2012, 13:45
Darku, przy instalacjach IV generacji problemy diagnozuje się praktycznie tak samo jak dla PB. Oczywiście jeśli występują na obu paliwach. Jedyna różnica taka, że LPG ma trochę większe wymagania co do układu WN.
Krzyzak - 23-05-2012, 22:38
Owczar napisał/a: | przy instalacjach IV generacji problemy diagnozuje się praktycznie tak samo jak dla PB. | dodajmy, że chodzi o problemy, które bez LPG wcale nie występują
nie - spoko - ja się nie zamierzam sprzeczać, tylko twierdzę, że nie umiem w tym wypadku zdiagnozować przyczyny z wypadaniem zapłonów i nawet nie zamierzam tego robić
polaff - 23-05-2012, 22:47
Krzyzak napisał/a: | dodajmy, że chodzi o problemy, które bez LPG wcale nie występują | rozmawialiśmy o tym na przykładzie mojego V6. Silnik drżał bez gazu nikt nie umiał zdiagnozować u mnie w okolicy.
Zalożyłem gaz i nic sie nie zmieniło - ani z silnikiem i jego problemami ani z dostępnością fachowej pomocy.
Uważam, że część przypadków pokrywa się z Twoją teorią, ale wiele aut chodzi bez problemów.
Matejko - 23-05-2012, 23:42
Krzyzak napisał/a: | dodajmy, że chodzi o problemy, które bez LPG wcale nie występują
nie - spoko - ja się nie zamierzam sprzeczać, tylko twierdzę, że nie umiem w tym wypadku zdiagnozować przyczyny z wypadaniem zapłonów i nawet nie zamierzam tego robić |
Darku - tutaj poprostu wychodzi Twoja mala, lub tez brak wiedzy nt lpg
wiec albo sie doksztalcisz, albo nie zabierasz zdania,
sprawy sie maja tak ze przy sekwencji wystarczy ze wyjmiesz bezpiecznik od instalacji i auto zachowuje sie tak jakby instalacji nie bylo
a ogolnie fura ma sie tak:
major - 23-05-2012, 23:46
Matejko napisał/a: | a ogolnie fura ma sie tak: |
Konserwacja będzie Czy z nudów postanowiłeś ją trochę porozkręcać?
pozdro
Hugo - 24-05-2012, 08:16
major napisał/a: | Czy z nudów postanowiłeś ją trochę porozkręcać? | Trzebaby być nienormalnym żeby z nudów rozkręcać nadwozie w EA. Co druga śruba sie ukręca...
polaff - 24-05-2012, 08:33
Hugo napisał/a: | Co druga śruba sie ukręca | to auto burzy moje stereotypy o japońskich samochodach
Matejko - 24-05-2012, 10:21
major napisał/a: | Konserwacja będzie |
Bedzie!
Cytat: | Trzebaby być nienormalnym żeby z nudów rozkręcać nadwozie w EA. Co druga śruba sie ukręca... |
rozkrecilem przod, tyl i przy nadkolach 3 sie ukrecily, tylnej lewej dokladki nie moge ruszyc i z progami tez bedzie problem
Hugo - 24-05-2012, 13:20
Matejko napisał/a: | tylnej lewej dokladki nie moge ruszyc i z progami tez bedzie problem | Te akurat powinny iść gładko, bo to są wkręty wkręcane w plastikowe kołki. polaff napisał/a: | to auto burzy moje stereotypy o japońskich samochodach | Moje już dawno zburzyło, tymbardziej jak rozkręcałem totalnie zgnitą (z zewnątrz) Vitarę z 1993 r., a śruby w zawieszeniu po poluzowaniu można było odkręcać palcami i wyglądały jak nowe. Takie same były w moim byłym Colcie C50 z 1990 r. Naprawdę bez komentarza. Raz, że potwornie korodują gwinty, a dwa, że śruby są miękkie jak gówno. Niby oznaczenie "10", ale ukręcenie nie stanowi żadnego problemu.
polaff - 24-05-2012, 15:13
Hugo napisał/a: | w zawieszeniu po poluzowaniu można było odkręcać palcami i wyglądały jak nowe |
tak samo jest w pajero 1987
Krzyzak - 24-05-2012, 18:22
Matejko napisał/a: | przy sekwencji wystarczy ze wyjmiesz bezpiecznik od instalacji i auto zachowuje sie tak jakby instalacji nie bylo | oczywiście - zasklepiają się nawiercone w kolektorze dziury i wpięcia w instalację elektryczną znikają...
ok, nie chcesz - nie wypowiadam się więcej
|
|
|