To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - jaki olej wlac??

cobretti - 14-02-2016, 12:00

mkm napisał/a:
delbana, pojeździsz dłużej, potestujesz to będziesz czuł subtelne różnice między olejami :wink:

Zdejmiesz pokrywę zaworów - zobaczysz różnicę.
Przekroczysz interwał serwisowy (nawet dwu/trzykrotnie) - nie zrobisz nic złego silnikowi.
Dasz mu w palnik na długim dystansie - silnik nie spuchnie.
Przegapisz stan płynu chłodzącego temperatu ra skoczy - olej utrzyma film i silnika nie zarżniesz.

Olej to jeden z istotniejszych "płynów" :wink:


Coś w tym jest bo w mazdzie gdy zbliża się 10 tysi zaczynają popychacze mi klekotać, oliwa to elf.

Radowan - 14-03-2016, 20:30

Polecam Valvoline SynPOWER 5W40. Silnik ma najechane ponad 160kkm i jest gitara.
Nie wciąga oleju, spaliny super, silnik pracuje bardzo ładnie.
Polecam tylko przy każdej wymianie umyć silnik wewnątrz np. płukanką LiquiMoly.

Próbowałem też przez chwilę LUK Oil Genesis Premium 5W40 SN/CF. Też nie miałem powodu do narzekania.
Ja generalnie jestem za Valvoline - moim zdaniem jeden z najlepszych olejów na naszym rynku. Kasuje kulturą pracy Castrole, Shele itp...

remi - 15-03-2016, 15:20

Radowan...a jaki jest powód tego, że polecasz przy każdej wymianie zastosować pułkankę?? Skoro olej jest taki dobry, to raczej nie zostawia osadu, więc pułkanka nie będzie potrzebna. Idąc w tym kierunku, to polecam przy każdej wymanie zdjęcie pokrywy zaworów oraz miski olejowej i na tej podstawie podjęcie decyzji, czy pułkanka jest potrzebna.
Radowan - 15-03-2016, 17:06

remi: nie chcesz, nie musisz.
Ja stosuję ponieważ nie ważne jaki olej jest dobry, w wyniku pracy zawsze pozostawia osady.
Pierścienie też nie są idealnie szczelne i zawsze trochę spalin się przedostanie i troszkę przez odmę. Przy okazji starzenia powstają też kwasy, które niekorzystnie wpływają na stan silnika.
Mniej lub więcej (to zależy od klasy oleju lub raczej jego jakości), ale zawsze w oleju powstają produkty degradacji.
Ja wlewam przy każdej wymianie i uważam, że jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi.
Jeśli ktoś uważa, inaczej, ma do tego prawo. Jak dla mnie może do swojego silnika lać nawet rzepakowy, albo nie lać wcale.
Mój silnik ma najechane ponad 160kkm (u mnie przeszło 90kkm). Pracuje elegancko, zawory nie klepią, oleju nie wciąga, nie zauważyłem pogorszenia osiągów, spalanie na ładnym poziomie.
Każdy o swoje auto dba tak jak uważa że jest najlepiej. Ja swoje zimą pod kołdrą trzymam i (odpukać) żadnej awarii przez 7 lat u mnie i 11 od wyjechania z fabryki.

remi - 15-03-2016, 20:36

Radowan...całkowicie się z Tobą zgadzam. Każdy dba tak jak uważa, że jest najleiej (o ile dba).
Powiem Ci, że w mojej carismie, co miała najechane ponad 300 tysięcy widziałem silnik po ściągnięciu pokrywy zaworowej (uszczelniacz na świecy poszedł i trzeba było wymienić uszczeleczki). Silnik płukanki nigdy jie widział, olej zawsze 5w40. Ja osobiście lałem Texaco. Silnik nie miał żadnych osadów, był w jednolitym miodowym kolorze. Dlatego właśnie uważam, że nie ma sensu używać płukanek zawsze przy wymanie. Ale oczywiście decyzję pozostawiam Tobie oraz każdemu. Dodam jeszcze, że cari nie brała oleju, spaliny ok.

[ Dodano: 28-04-2016, 19:07 ]
Jak już jesteśmy przy temacie oleju, to mam takie pytanie. Niedługo mam wymianę, kolega zaproponował mi "Ceratec" z Liqi Molly. Wiem, że on wlewał do swojego auta i był zadowolony. Czy ktoś z Was używał takowego? Sam nigdy nie wlewałem nic do silnika poza olejem, jednak trochę poczytałem o tym wynalazku. Moje auto ma 220 tys. nalatane, więc może warto się skusić?

apg2312 - 28-04-2016, 19:23

remi napisał/a:
Dlatego właśnie uważam, że nie ma sensu używać płukanek zawsze przy wymanie

Spece z Liqui Moly wyraźnie zalecają zrobić płukankę przy każdej wymianie oleju.
http://liquimoly.pl/serwi...ukadu-olejowego

remi napisał/a:
kolega zaproponował mi "Ceratec" z Liqi Molly. Wiem, że on wlewał do swojego auta i był zadowolony. Czy ktoś z Was używał takowego?

http://liquimoly.pl/produ...tec-3721-detail
Używałem.
Szczerze ? Nie zauważyłem żadnych efektów dodatnich ani (na szczęście) negatywnych. Oczywiście, jak już przeszedłem przez etap "efektu placebo" ;) , kiedy to z Carismy zrobił się Veyron :D
W sumie wlać można, zaszkodzić nie zaszkodzi, a może coś tam pomoże :)
Oczywiście w to, że wszelkie rodzaju cudowne dodatki do oleju, w tym między innymi ceramizery (różnorakich firm) naprawią wszelkie uszkodzenia, podniosą kilkukrotnie moc i zmniejszą zużycie paliwa do zera mam nadzieję nie wierzysz ?

remi - 28-04-2016, 20:50

Oczywiście, że nie wierzę w mega zwiększenie mocy i zmniejszenie spalaniaia. Myślałem bardziej o tym, że może to w pewnym stopniu zwiększyć żywotność silnika...czy coś bardziej w tym klimacie.
apg2312 - 28-04-2016, 21:10

No to lej Waść, wstydu oszczędź :D
Natychmiastowy efekt placebo to możesz sobie wyobrazić :D Szybciej, ciszej, taniej :D Chociaż przy mojej nodze to taniej i tak nie było :P , widać spalanie w sygnaturce :P
A jakie są długofalowe skutki...zakładam, że jednak pozytywne. W każdym bądź razie gwarantuję Ci, że moja Carisma jeździ i ma się dobrze. Przyjmijmy, że miedzy innymi właśnie przez Cera Teca :)

remi - 28-04-2016, 21:47

Dzięki. Właśnie na takie odpowiedzi czekałem. Napisz jeszcze kiedy to wlewałeś i ile przejechałeś km od wlania. Ja jeszcze nie wiem co zrobię...pewnie jeszcze sobie poczytam w necie...pomyślę.... ;-)
apg2312 - 28-04-2016, 22:11

remi napisał/a:
Napisz jeszcze kiedy to wlewałeś i ile przejechałeś km od wlania

Przy poprzedniej zmianie oleju, jak z Motula na Liqui Moly się przestawiłem. Wlałem puszeczkę Cera Teca na nowy olej, i jeździłem z nim przez jakieś 10 kkm. Potem zrobiłem wymianę oleju (zostałem na syntetyku Liqui Moly 5W40), i przejechałem już ok. 6 kkm. Czyli z zaceratecowanym silnikiem przejechałem 16 tyś km, a środek ten ma wystarczyć na 50 tyś :)
Dla wyjaśnienia - zmieniam olej co 10 kkm.

mrcng - 11-05-2016, 12:08

Ja robiłem płukankę z Millersa i też jak pisze apg2312, efektu na plus czy na minus nie zauwazyłem.
Łukasz340 - 26-11-2016, 12:19
Temat postu: Czy ktoś stosował olej silnikowy ENEOS
Mam pytanie czy ktoś stosował w swoich miśkach olej silnikowy ENEOS bo zastanawiam się nad zakupem.
konradod - 26-11-2016, 12:46

Kolego znajomy stosował go w mazdzie 3 i nie koniecznie był zadowolony bo silnik głośno chodził. Ja moge polecić Valvoline max life 10w40 jeżdżę już drugi sezon wcześniej mobil i castrol tzw super ale tylko w teorii.
czarny.marcin - 27-11-2016, 00:43

po co zakładać kolejny temat o tym samym ?
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=74094

łukasz_mb - 02-12-2016, 20:19

Koledzy podepnę się pod temat bo nie wiem co wlać. Kupiłem Lancera Kombi 1.6. Nie wiem jaki olej był wcześniej-nie ma naklejki czy zawieszki. Auto ma przejechane 120 tysięcy km. Zastanawiam się nad jakimś 5w30 lub 5w40. czy jeśli zaleję syntetyk a wcześniej np był półsyntetyk to będą problemy?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group