Nasze Miśki - Galant Marcino historia jednego z pierwszych EAW na MM
KsiadzRobak - 22-04-2015, 11:23
Nooo - 2T przy 50ccm i odpowiednich przełożeniach potrafi nawet 90km/h pojechać - vide aprilia RS50.
4T wiadomo - słabszy, ale też też 50-60 da radę.
Na początek duża zębatka zdawcza (no chyba, że to automat) - to ograniczy zrywność. Oraz wyjęcie 3 i 4 biegu (zakładam, że więcej nie ma) - to ograniczy vmax.
Marcino - 22-04-2015, 14:35
To wsztko bedzie na automacie (CVT)- pasek koła stożkowe, rolki i sprężyna, sprzędło odśrodkowe:)
KsiadzRobak - 22-04-2015, 15:10
dając cięższe rolki można go trochę spowolnić?
MichciuGT - 22-04-2015, 16:05
cięższe rolki = niższe obroty = mniejsza zrywność, ale czasem większy vmax jak się dobrze dobierze
Marcino - 22-04-2015, 23:24
Narazie spokojnie, nie będe świrował. Można cuda zdziałać. Muszę czas znaleźć na rodzinkę, galanta, skuter i znajomych:)
Marcino - 24-06-2015, 13:14
No cóż... a możeby tak....
http://www.tcz.pl/index.p...-pierwszej-reki
Pomarzylem wczoraj o meśku.... i poszedłem wiczorem do garażu zajrzeć pod maskę.
Ogarnąłęm węzyki doprowadzające LPG do pojedynczych wtryskiwaczy Magic-jet. A co się stało, no dostały nieszczelności od zakecanych opasek zaciskowych słąbej jakości, poprostu jakby ponacinały gumę i puszczało, skróciłem węze, dałem szerokie opaski i jest dobrze. W zasadzie to lepsze byłyby opaski zaciskane, no ale nie mam do nich "toola". Zobaczymy jakie bedzie spalanie teraz, powinno śpaść.
Ogólnie to cyka .... cóż olej MObil 1 5W30 wytzrymał jak pozostałem około 9tyś. POnieważ mam całą tylną głowicę to podmienie może popychacze, tylko nie wiem czy zmieniać od razu olej czy zobaczyć na starym.
Teraz zaleje go budżetowo - TOTAL QUARTZ 5W40- taki sam jak do 307, zobaczymy co będzie , ale cena dobra 70zł / 5L.
No i powraca temat blacharki, ciągle nie wiem co zrobić. Prawie byłem zdecydowany ale Radex nie jest zadowolony z efektów, widziałem galanta Krzyżaka i też mnie nie powaliło to na kolana, dalej cos wyłazi....
Fragu - 24-06-2015, 13:17
Marcino napisał/a: | dalej cos wyłazi.... |
niestety i wylazić będzie
Marcino - 24-06-2015, 13:25
Fragu napisał/a: | Marcino napisał/a: | dalej cos wyłazi.... |
niestety i wylazić będzie |
I dlatego coraz bardziej kusi mnie zeby samemu to zrobić, bez przejmowania się, bo efekt będzie ten sam, a kasę odkładać na następny samochód:)
Fragu - 24-06-2015, 13:48
Chyba to calkiem rozsądne wyjście. Zrobisz sam, będziesz miał satysfakcję, kasę zaoszczędzisz, a i jakieś doświadczenie zyskasz.
Owczar - 24-06-2015, 16:13
Mój po 3 latach nawet dzielnie się trzyma. Co ciekawe tam gdzie sami go malowaliśmy jest lepiej niż tam gdzie malował mi "lakiernik" po strzale w tył. Tam pojawiły się mikropęcherzyki.
Co prawda to galant i ruda będzie, ale tragedii nie ma. Rok temu żonę przytarł bus. W sobotę demontaż, malowanie, w niedziele składanie i odjazd Już nabraliśmy wprawy i wychodzi to naprawdę fajnie. Poćwicz na czymś i jeśli masz warunki to śmiało rób sam. Masz pewność, że się przyłożysz i nic nie połamiesz. W przypadku lakieru z połyskiem zawsze możesz zniwelować defekty polerką. Zresztą wielu lakierników tak naprawia swoją pracę.
Gdybym miał zainwestować 5k w malowanie galanta to szybciej oddałbym go na złom. Swoją drogą żona sobie wymarzyła Lagunę Coupe 3,5V6 jako następcę galanta. Powiedziałem jej że jak galant się posypie blacharsko i oddamy go na złom to kupimy Lagunę. Ale on chyba słyszał te rozmowę bo się trzyma Na wiosnę w rpzyszłym roku na warsztat pójdą chyba prawe przednie drzwi bo się posypały na dole. Ale z anglika już czekają na podmianę.
fj_mike - 24-06-2015, 19:29
Marcino napisał/a: | widziałem galanta Krzyżaka i też mnie nie powaliło to na kolana |
Krzyżak robił swojego ostatnio
Marcino - 24-06-2015, 21:20
fj_mike napisał/a: |
Krzyżak robił swojego ostatnio |
Reperaturki i inne dziurki połatał, ale to było chyba w zeszłym roku no i lakierował ale to budżetowo miało być.
M
NO mam ofertę za 3tyś podpicować, czyli próg+reparaturki + lakierowanie ich +Lakierowanie drzwi chyba 4szt, jedynie prawe tył są ok i chyba zaspawanie kielichów było w cenie ale nie wiem napewno, a jeszcze podłużnice koło wóżka z tyłu i mała dzura w podłodze z przodu.... ech sporo tego.
DO tego koszt drzwi + koszt reparaturek,+klejenie zderzaka, drobne zaprawki na błotniku, masce i klapie.... prawde mówiać to całość by się przydała. Suma sumarum wyjdzie z 5tyś.
mszolc - 24-06-2015, 22:40
Marcino napisał/a: | Ogólnie to cyka .... cóż olej MObil 1 5W30 wytzrymał jak pozostałem około 9tyś....
Teraz zaleje go budżetowo - TOTAL QUARTZ 5W40- taki sam jak do 307, zobaczymy co będzie , ale cena dobra 70zł / 5L.
|
Marcino, jeśli denerwuje Cię klepanie popychaczy to spróbuj coś takiego: http://allegro.pl/olej-li...5209523063.html
U mnie robi niesamowitą robotę - dotychczas kilka wymian na Valvoline Maxlife 10W40 i regularnie po 7kkm popychacze klepały mimo utrzymywania poziomu oleju na max.
Z tym olejem bezproblemowo robię po 15kkm a silnik mruczy pięknie. Popychacze odzywają się na max 3 sekundy po odpaleniu i na tym koniec.
Tylko ostrzegam - olej naprawdę dobrze 'smaruje' - wysmarował mi silnik ze wszystkich stron, więc w międzyczasie wymieniłem już uszczelki pokryw, simeringi na wałkach + na wale od strony rozrządu (ten nie lał, ale profilaktycznie przy ściągniętym rozrządzie), pod aparatem, pod zaślepką wałka, na wszelki wypadek pod chłodniczką oleju, a teraz widzę, że w najbliższym czasię będę uprzejmy wymienić sobie simering na wale przy skrzyni
Płukanki które regularnie robię też pewnie pomogły wypłukać wszelkie nagary. LPG pewnie też swoje robi.
Inna sprawa, że wszystkie simeringi podczas wymiany nie popękały tylko połamały mi się w palcach jakby były z kiepskiego plastiku. Myślę, że tu jednak wiek ma główne znaczenie...
Marcino - 25-06-2015, 08:13
Dolałem wczoraj na maxa.... i prawie nie słychać:)
Mój się lekko poci, ale go uszczelnie. Simieringi wymieniane rok temu jak robiłem rorząd. Te które miałem od Japaneze (chyba ori) były mieciutkie, jedynie na wale zakładany drug raz przez mechaników był twardy.
Tomii - 25-06-2015, 10:11
Owczar napisał/a: |
Gdybym miał zainwestować 5k w malowanie galanta to szybciej oddałbym go na złom.. |
podejście jak najbardziej ok, pod warunkiem że ma się kasę na inny/ nowszy wóz.
|
|
|