Nasze Miśki - galant... czyli jak się wszedłem na minę i jak ją rozbrajam
Paweł W. - 28-11-2015, 08:40
Witam,
Awas, jestem pelen podziwu dla Twoich poczynan z Galantem. Musze Ci powiedziec, ze moim zdaniem postapiles rozsadnie naprawiajac, remontujac wlasciwie od podstaw swoje auto. Niestety, uslugi mechanikow kosztuja, czesci zreszta tez, jesli nie masz pojecia o naprawianiu-nie bylo na czym oszczedzac.
Wiesz, z jednej strony wydatek kilkunastu tysiecy na naprawe auta bardzo boli, ale sam chetnie wydalbym pare tysiecy na auto a w starszym aucie zawsze jest na co wydac niz po cichu drzec co tu jeszcze moze wyjsc.
Ja, na szczescie, w swojego MSS-a wlozylem niecaly 1000,00 zl ale do 150% swietnosci troooooche mu brakuje.
Trzymam za Ciebie I Twojego Galanta kciuki
Pozdrawiam
Pawel
awas - 05-12-2015, 21:31
Z lusterkiem sobie poradziłem - wyciąga się je do przodu w kierunku maski, pod spodem jest dociskający drucik który trochę podgiąłem i jest git.
Niestety od 2 dni moim galem jedzie się jak wozem drabiniastym - coś strasznie trzeszczy przy jeździe po nierównościach oraz przy skręcaniu. Czasem trzeszczy nawet przy kręceniu kołami w miejscu. Odgłos jakby zardzewiałe wrota od stodoły ktoś otwierał. Myślałem że może przednie amory (jeszcze ich nie wymieniałem) ale chyba to nie one, bo jak naciskam na nadkole, to chodzą płynnie bez trzeszczenia.
Ostatnio wymieniali mi gumy stabilizatora i czytałem że w jakichś skodach czy czymś normą jest trzeszcząca właśnie ta guma i trzeba ją dodatkowo nasmarować... czy to może być to?
dmi - 05-12-2015, 21:51
obstawiałbym na sworzeń wahacza
Krzyzak - 06-12-2015, 21:31
awas napisał/a: | czy to może być to? | nie wiem jakie wstawiałeś, ale oryginały są woskowane i nie skrzypią
areksz121 - 07-12-2015, 00:44
Krzyzak napisał/a: | awas napisał/a: | czy to może być to? | nie wiem jakie wstawiałeś, ale oryginały są woskowane i nie skrzypią |
Sam ostatnio zakładałem z FEBI i faktycznie takie śliskie były.
awas - 12-01-2016, 09:47
Skrzypiał sworzeń wahacza. Jeździłem długo z tym trzeszczeniem aż się wkurzyłem i ostatnio zajechałem do najbliższego mechanika. Nie wymienił mi tego, bo stwierdził, że nie ma jeszcze luzu a części są drogie i wstrzyknął tam jakiś olej. Pomogło (ciekawe na jak długo). Przy okazji powiedział że nie wymienia się samego sworznia tylko cały wahacz (skrzypiało w prawym przednim kole dolny wahacz). Czy faktycznie nie wymienia się samych sworzni? Pokazywał mi ceny i cały ten wahacz to 300-500 pln.
Fragu - 12-01-2016, 10:02
awas, dolny prosty wahacz to koszt ok 230zł CTR. Wymienia się cały wahacz.
Owczar - 12-01-2016, 10:38
Jeśli sworzeń już skrzypiał to jeżdząc dalej tym autem ryzykujesz życie swoje i nnych.
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=32649
awas - 12-01-2016, 13:33
Ile powinna kosztować wymiana takiego wahacza (sama robocizna)?
Dario1986 - 12-01-2016, 13:56
Mi też skrzypiał... aż się wypiął, na szczęście przy 10km/h także obyło się bez dodatkowych szkód... od tamtej pory nie dopuściłem do takiej sytuacji.
Owczar - 12-01-2016, 14:55
Wymiana myślę, że do 100zł. Wybicie sworznia i odkręcenie wahacza z drugiej strony. Nie jest to skomplikowana sprawa.
Hugo - 12-01-2016, 16:14
Owczar napisał/a: | Nie jest to skomplikowana sprawa | Pod warunkiem, że pójdzie bez przeszkód. Śruba tulei widelca amortyzatora lubi się zapiekać, a wtedy nie jest wesoło
Owczar - 12-01-2016, 16:38
To fakt. Jak nie pójdzie, to będzie drożej.
Marcino - 13-01-2016, 09:19
Hugo napisał/a: | Owczar napisał/a: | Nie jest to skomplikowana sprawa | Pod warunkiem, że pójdzie bez przeszkód. Śruba tulei widelca amortyzatora lubi się zapiekać, a wtedy nie jest wesoło |
Musiała by być chyba nie ruszana od nowości... ja zawsze jak skłądam daje smar, na każdą śrubę i później nie ma kłopotów.
Owczar - 13-01-2016, 09:43
W moim angliku nie poszła.
|
|
|