Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cz. VIII REASUMPCJA
joujoujou - 30-12-2023, 07:56
Dzień dobry w szósty dzień świąt.
Grilek wyjątkowo odbył się wczoraj - bo wczoraj padało tylko przelotnie (udało się trafić pomiędzy ulewy), dzisiaj zaś ma lać (i leje) non-stop. Dość powiedzieć że wczoraj stacja zanotowała 3mm deszczu, dzisiaj, w ciągu 7 godzin już 20mm.
[ Dodano: 30-12-2023, 17:58 ]
CUD się stał, ludzie! Cud prawdziwy!
Padać przestało na 3 godziny, na dokładkę wiatr zelżał na tyle że odważyłem się na wymianę oleju, z którą nie mogłem dać rady od ponad półtora tysiąca kilometrów.
Pełen sukces - nic (prawie) się nie rozlało, wiatr nie zabrał mi miski na stary olej (co już niejednokrotnie się zdarzało), deszcz mnie nie zlał. Szok po prostu i święto.
Wypiję za to, i to dużo.
Krzyzak - 30-12-2023, 20:11
Namówiłeś - mam schłodzoną skrzynkę Gruczniaka...
joujoujou - 30-12-2023, 21:25
^^ No to zdrówko!
Bonus - łysego stanowisko do wymiany oleju. Łysy wymienia, majster chodzi i pilnuje.
Bizi78 - 30-12-2023, 21:31
Profesjonalne najazdy .
jacek11 - 30-12-2023, 21:56
Faktycznie łysy Taki łysy, że aż nogi widać
Był czas, że ja też w taki sposób przy aucie robiłem.
Pamiętam taką historię, jak mój znajomy zlecił wymianę sprzęgła ( to było mondeo jak )młodym mechanikom, a że chłopaki nie mieli kanału, ani nawet garażu, to wykopali rów na placu, i najechali nad niego samochodem. Pomysł się sprawdził, sprzęgło wymienione, wszyscy zadowoleni.
joujoujou - 30-12-2023, 22:30
Bizi78 napisał/a: | Profesjonalne najazdy | Ano. Z jednej strony rampa pod drzwi wejściowe, z drugiej klocki luzem.
W planach wykonanie przenośnych najazdów z desek. Deski już mam, oby nie zgniły zanim się za to zabiorę. jacek11 napisał/a: | Taki łysy, że aż nogi widać | "Łysości" i tak nie byłoby widać, bo łysy był w czapce.
Bizi78 - 31-12-2023, 08:54
Cytat: | W planach wykonanie przenośnych najazdów z desek. |
A nie lepiej kupić coś metalowego typu.
joujoujou - 31-12-2023, 09:32
Zdecydowanie nie. Myślałem o takich kiedyś, ale jak sobie popatrzyłem na konstrukcję, to doszedłem do wniosku że nie jest najbezpieczniejsza. Popatrz tylko - pionowe elementy są przyspawane "z boku" elementów poziomych/ukośnych zamiast być pomiędzy nimi. Przy takiej konstrukcji spawy pracują na ścinanie (w dużym uproszczeniu), przy ustawieniu "pomiędzy" pracowałyby na ściskanie. Narysowałbym to, ale moje zdolności plastyczne są gorzej niż mizerne.
Bizi78 - 31-12-2023, 09:41
Pokazałem oczywiście tylko przykład.
Jako osoba, która liznęła trochę budownictwa to zaprojektował bym jakieś kratownice i porządnie policzył wszystkie momenty .
Ewentualnie coś takiego.
jacek11 - 31-12-2023, 11:17
Plastik-fantastik Jestem pewien, że on są puste w środku. Z tych dwóch typów, to jednak bym te stalowe wybrał. Istnieje możliwość poprawienia fabryki. Ale chyba nie kupuje się czegoś, aby zaraz to naprawiać. Kibicuję tym drewnianym
Bizi78 - 31-12-2023, 11:29
Nie zagłębiałem się czy są puste ale jak coś to można je zalać jakąś żywicą, itp.
Drewniane deski to też mogą z wiekiem zmurszeć i popękać.
Jak już to wolałbym to ogarnąć ze sklejki wodoodpornej.
jacek11 - 31-12-2023, 12:57
Bizi78 napisał/a: | Nie zagłębiałem się czy są puste ale jak coś to można je zalać jakąś żywicą, itp. |
Sporo by to kosztowało. Ale zalanie betonem, mocne, i tanie. Tyle, że przenosić ciężko by było. Wtedy stanowisko stacjonarne.
Krzyzak - 31-12-2023, 13:09
jacek11 napisał/a: | to wykopali rów na placu | historia Wszyca jest podobna - jedno koło na chodniku, drugie na krawężniku a pod spodem dziura w trawniku przed blokiem aby skrzynię wyjąć...
joujoujou napisał/a: | jak sobie popatrzyłem na konstrukcję, to doszedłem do wniosku że nie jest najbezpieczniejsza | na takich miałem postawionego mercedesa V251 ważącego sam z siebie 2250kg i bez problemu wytrzymały... nawet dałem dla bezpieczeństwa (własnego) kobyłki pod sanki, ale nie były potrzebne (jednego zapomniałem wyjąć i przy zjeżdżaniu na szczęście się przewrócił...)
joujoujou - 31-12-2023, 13:18
Bizi78 napisał/a: | Pokazałem oczywiście tylko przykład. | Dobry przykład wybrałeś. pomimo wielu prób nie trafiłem nigdy na takie, które byłyby skonstruowane inaczej niż te. Bizi78 napisał/a: | Jako osoba, która liznęła trochę budownictwa to zaprojektował bym jakieś kratownice i porządnie policzył wszystkie momenty | Pewnie - można i tak. Można też ostrzyć ołówek na tokarce, tylko po co? Przy desce-na-desce nie ma czego liczyć, drzewo świetnie pracuje na ściskanie. Bizi78 napisał/a: | Ewentualnie coś takiego. | Widziałem podobne, tyle że nie składane. Wyglądało to całkiem całkiem, tyle że teraz jestem spłukany i pewnie nieprędko się od dna odbiję. Bizi78 napisał/a: | deski to też mogą z wiekiem zmurszeć i popękać | Będą dobrze zabezpieczone, a w czasie nieużywania trzymane w szopie. Bizi78 napisał/a: | ze sklejki wodoodpornej | Nie mam takiej, a to co tu jest w handlu jest wodoodporne tylko z nazwy. Wiem, bo już tę sklejkę ćwiczyłem. jacek11 napisał/a: | nie kupuje się czegoś, aby zaraz to naprawiać | Otóż to właśnie. jacek11 napisał/a: | kibicuję tym drewnianym | Będą drewniane. jacek11 napisał/a: | zalanie betonem, mocne, i tanie. Tyle, że przenosić ciężko by było. Wtedy stanowisko stacjonarne. | Stacjonarnie to marzy mi się (jako plan minimum) najazd z prawdziwego zdarzenia, ale tu znów dochodzimy do kwestii klimatu. Taki najazd zrobiony ze zwykłej stali długo by tu nie wytrzymał, a najazd z nierdzewy kosztowałby pewnie tyle co prosty garaż.
[ Dodano: 31-12-2023, 12:35 ]
Krzyzak napisał/a: | na takich miałem postawionego mercedesa V251 ważącego sam z siebie 2250kg i bez problemu wytrzymały | W porządku. Żyjesz. Ale z całą pewnością spawy nie są ultradokładnie sprawdzane w procesie produkcji lub zaraz po nim (koszty) a po drugie nawet idealnie perfekcyjne spawy z czasem mogą osłabnąć. Zmęczenie materiału jak najbardziej ma tu zastosowanie. A ja mam jedno życie i bardzo je lubię.
[ Dodano: 31-12-2023, 15:15 ]
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!!!
jacek11 - 31-12-2023, 16:28
Najlepszego w Nowym Roku
|
|
|