Tomii - 04-11-2014, 09:40
potwierdzam również, miałem Frigo 2 w poprzednim samochodzie i wszędzie wyjeżdżałem tam gdzie inni stali, ale na suchym asfalcie pływa tył przy agresywniejszej jeździe. Nie ma opony idealnej do każdych warunków. Continentale które mam od 2-giego ich sezonu (takie nabyłem z samochodem) są za to bardziej uniwersalne, nie czuć że się jedzie na zimówce, na trasę super, ciche i przyczepne ale już w kopnym głębokim śniegu i pod nim np lud są niestety gorsze niż Dębica. Także dużo zależy od warunków w jakich się poruszamy, jeden będzie chwalił bieżnikowane inny klasę premium. mkm - 04-11-2014, 17:15
No i wszystko w temacie.  Czyli jednak mam duuużo większe doświadczenie z oponami bieżnikowanymi.
Do Pandy jeżdżonej po górach w kopnym śniegu na pewno są świetne, ale tak samo mogę napisać, że 10letnie zimowe Debice spalone latem sprawdzają się świetnie i tą zimę też zamierzam przejeżdzić, a jak spuszczę powietrze do 1atm to i przez zaspę się przebiję. 
Na "bieżniki" naprawdę szkoda pieniędzy. Problemy zaczynają się przy zakładaniu na felgę. Jak wulkanizator fachowiec to jakoś je wyważy, jak amator to nawali po pół kilo na stronę i będzie miał gdzieś, że koło straci wyważenie po 500km... Wyższe szybkości - szkoda gadać. Raz przegonisz i mogą wyjść cuda (od tego, że się kostki wykruszą, poprzez dziwne bicie samej opony. Hałas - masakra. Do 70km/h jeszcze jeszcze, ale powyżej... głowa puchnie. Twardość mieszanki - bieżniki są miękkie przez co samochód pływa. Wystarczy, że zejdzie Ci trochę powietrza i robi sie niebezpiecznie. Hamowanie. Mimo zapewnień o wzmocnieniach boków opon, opona mocno sie odkształca. Jeżeli dołoży sie do tego zużyte amortyzatory to zatrzymać się awaryjnie to wielka sztuka. I na koniec hamowanie bez ABS-u. Jedno gwałtowne hamowanie na zablokowanych kołach i spłaszczenie opony nie do wyciągnięcia. Ponieważ różnica ceny między bieżnikowanymi, a najtańszymi "firmówkami" nie jest drastyczna - nie ma co oszczędzać, zwłaszcza, że to oszczędność bardzo złudna
pushekch - 11-11-2014, 22:29 Mialy byc Fuldy, ale zamowilem Toyo S942... no nic zobaczymy:) ViBeZ - 12-11-2014, 13:24 Panowie potrzebuje pomocy. Jakie opony ubrać na felgi 17" / ET 35 / 7,5 J ?? Auto to Mitsubishi Galant sedan obniżony -35 Mówię tu o felgach i oponach na lato. Psychicznie chce się już nastawić co kupić. Chodzi głównie o radę jaki rozmiar wybrać żeby nic nie tarło, dobrze się prowadziło, nie było jakiegoś kosmicznego naciągu i też żeby balon się nie zrobił jak będzie za szeroka opona na feldze. Ktoś miał felgi o takim ET? Bo widzę że większość ma ET 40. Myślałem o 205/45/17 lub 215/45/17 sveno - 12-11-2014, 14:00
milo - 12-11-2014, 14:44
Przy takiej feldze będzie prawie już wystawać poza obrys samochodu 205 to rozsądny wybór ViBeZ - 12-11-2014, 15:23
Też je brałem pod uwagę. Na początku myślałem właśnie o 205/50/17 lub 215/45/17 ale u jakiegoś znajomego widziałem takie gumki 205/50 i wydały mi się wizualnie strasznie wysokie w porównaniu do 45 dlatego je RACZEJ odrzuciłem. W tej chwili skłaniam się ku 205/45/17. Ciekawe jak to wejdzie i czy nie będzie za ciasno 
milo - 12-11-2014, 15:30
Nic nie będzie ciasno przy takim profilu ,wpisz swoje opony i te które będziesz zakładał http://www.opony.com.pl/narzedzia/zamienniki-opon/ Dawidowski - 12-11-2014, 16:16 Witam, Również chce zmienić felgi na 17" i chcę żeby koła były większe od oryginalnych 15" tak aby przerwa miedzy kołem a nadkolem była troszkę mniejsza. Np. Kupując felgi 17x7 (4x114.3) ET46 i opony 205/50/17 będzie wszystko cacy? sveno - 12-11-2014, 19:09
Hugo - 12-11-2014, 21:02
Dawidowski - 13-11-2014, 11:29 Ok, dzieki panowie za wypowiedzi a ja bede zastanawial sie dalej 
Dario1986 - 13-11-2014, 12:30
x2 mam taki sam zestaw na lato i zimę i nic nie ociera i nie wystaje Tomii - 13-11-2014, 13:02
no właśnie przy tym rozmiarze licznik u mnie pokazuje prawdę a wcześniej zawyżał prędkość. eremita - 13-11-2014, 13:39
ja ostatnio sprawdzałem przy prędkości 120 na liczniku, janosik pokazywał 117 |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
