[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Problem z cykaniem...
robertdg - 21-06-2009, 21:50
Witam forumowiczów!!
Mam następujące pytanie, czy popychacze da sie w jakiś sposób regenerować??
Czy zwykły demontaż wałków i umycię popychaczy zmywaczem pod ciśnieniem pomoże??
Jeżeli w gre nie wchodzi ich regeneracja to jak mam stwierdzić ktory popychacz mi cyka??
Wymiana 16 popychaczy wiąże się ze sporymi kosztami samych popychaczy, nie wspominam o robociżnie, a do tego niegdy nie wiadomo jak beda sie spisywać takie kupne w sklepie, pomimo tego że sprzedawcy mówią ze to części z najwyższej półki
POZDRAWIAM i dziękuję za pomoc
jafo2 - 26-06-2009, 17:34
Witam wszystkich cykających .
Też miałem z tym problem przebieg aktualny 138tys zalany Castrol Edge Sport 10w60.
Zalałem właśnie ceramizer auto-repair do silnika i dodatek do bezyny.
Nie wiem jak będzie za kilka tysięcy ale na razie jest super!!
0 stuków silnik chodzi jak elektryczny. Więc też zastanówcie się nad tym rozwiązaniem, jak zrobię troszkę kilometrów to mogę się wypowiedzieć co do rezultatów.
Produkt przetestowany przez wielu mitsumaniaków- zalecam zapoznanie się z Problem z cykaniem .
Pozdrawiam.
MacFly - 27-06-2009, 23:47
Mój galancik ten zaczął cykać, po zalaniu Castola Magnateca, pełnego syntetyku i przejechaniu ok. 5 tys. i było obojętnie czy był ciepły czy zimny itd. Robiłem odpowietrzanie, pomogło na jakieś dwa dni, tzn. ciut ucichły
Ale kilka dni temu rozmawiałem z taki jednym mechanikiem i powiedział mi że silniku 16V i 24V nie lubią jak się na zimny silniku je wkręca za mocno, niestety ja swojego trochę na zimny wkręcałem, ale co najlepsze od dwóch, trzech dni unikam na zimnym silniku obrotów ponad 2 tys. i po przejechaniu kilku, kilkunastu km, cisza
Choć jak jechałem dziś na myjnie ok. 2-3 km, odpaliłem było słychać kilkanaście sekund cykanie, ale później już o wiele lepiej pracował, ale po myciu odpalam i zonk znów cyka jak cykał wcześniej , ale dosłownie kilkanaście minut temu jechałem znów i po odpaleniu była cisza, przejechałem ok. 20-25 km i jak podjechałem pod blok, szyby w dół i cisza
Normalnie nie czaję tego auta
Ale za niedługo szykuję się na zmianę oleju i chyba zaleje shella, z dwóch powodów, też mnie oświecił ten mechanik, mój castrol po przejechaniu ponad 12 tys. dosłownie spływa z bagnetu, a nie powinien, to znaczy, że już jest z tego oleju woda, więc nie spełnia swojej roli, a jak on mi pokazał u siebie w silniku, co prawda scenic ale po przejechaniu ponad 15tys. olej nie spływa jak woda z bagnetu i między palcami jak się weźmie ten oleje to się lepie do dwóch palców więc nadal ma te swoje właściwości smarujące A castrol to SYF !!!! i samo zło dla Japońców !!!!
Krzyzak - 28-06-2009, 10:21
MacFly, zaden silnik nie lubi byc wkrecany gdy jest zimny
szpala85 - 28-06-2009, 10:47
MacFly napisał/a: | A castrol to SYF !!!! i samo zło dla Japońców !!!! |
ja sie z tym nie zgadzam
w moim przypadku po zalaniu Castrola 5W40 cykanie ustało
5eba - 28-06-2009, 10:59
A ja Wam powiem,ze mozna wydac kupe kasy na zmiany olei,dodawaniu uszlachetniaczy itd ,a nie droznych kanalow i tak nam to nie udrozni i zepsutego popychacza nie naprawi ... Jestem pewny,ze w moim przypadku chodzi o przypchane kanaly olejowe (bo poprzednik przejechal na oleju 25tys i naprawde wygladal jak smola) ,bo popychacze jesli chalasuja to do 2,5tys obr - powyzej ,kiedy pompa stwarza wieksze cisnienie jest cisza.
marcin4g - 28-06-2009, 11:13
szpala85 napisał/a: | MacFly napisał/a: | A castrol to SYF !!!! i samo zło dla Japońców !!!! |
ja sie z tym nie zgadzam
w moim przypadku po zalaniu Castrola 5W40 cykanie ustało |
Podobne jak szpala85 nie zgadzam się z MacFly, ja mam zalany również Castrol tyle że GTX Magnatec 10W/40 i jest wszystko ok, i nie widzę jakiś niepokojących objawów.
A w jakaś znaczną poprawę po zalaniu CERAMIZER-a nie wieże a jak już to na krótki czas, wiedz szkoda czasu i pieniędzy, wydaje mi się że lepiej wymienić zepsuty popychacz niż "bawić" się w zalewane słuchane.
hermeth - 08-07-2009, 11:31
U mnie popychacze nawalają cały czas, a najgłośniej na zimnym silniku. Przebieg mama 200tys. Zdecydowałem się, że zastosuję ceramizer przy najbliższej zmianie oleju. I tu pytanie: jaki olej dobrać, aby z ceramizerem współgrał? Obecnie mam półsyntetyk GM (opla), syf, który zalał poprzedni właściciel. Podobno Mobil najlepszy...?
I jeszcze jedno pytanie: Czy po zalaniu ceramizera - jeżeli nie przyniesie efektów, czy będzie można wtedy wymienić popychacze, czy ten środek narobi tam takiego syfu, że silnik nie będzie się do tego nadawać?
eddi1977 - 08-07-2009, 12:42
Sam kiedyś myślałem o dolaniu ceramizera ale u mnie jest ok więc narazie sobie darowałem ale poczytałem conieco w tym temacie.
Radzę starannie wybrać ceramizer bo są rożne i nie wszystkie są dobre.Popytaj o "militec" czy coś takiego.
Chyba jednak sam również dodam ceramizer bo myślę jak coś będzie do wymiany to wtedy będzie za późno tylko nie wiem który,słyszałem coś o tym militecu ale dużo osób już używało więc może oni coś podpowiedzą,czy ten preparat ma taką nazwę "ceramizer" czy to tylko nazwa grupy środków?
Aha jeszcze jedno w temacie.Po lektórze forum jeżdżę na oleju valvoline 5w40 maxlife,po zalaniu pisałem chyba że była poprawa,silnik chodził ciszej i poprzednio jak klepał aż się rozgrzał to na tym oleju nie klepie prawie wcale,nawet teraz po przejechaniu 9,5 k km.
Nie zawsze dobry olej wystarczy ale u mnie jak najbardziej,teraz zaleję ten sam olej i ceramizer aby ten stan trwał jak najdłużej
hermeth - 08-07-2009, 13:39
Sam sobie odpowiem na powyższe pytania: (znalazłem na stronie producenta)
1# Czy na efekt zastosowania preparatu ma znaczenie jaki typ oleju jest w silniku (syntetyczny, półsyntetyczny, mineralny)?
Rodzaj oleju nie ma znaczenia. Nie wpływa na efektywność ceramizacji.
2# Czy po zastosowaniu ceramizerów nie będzie kłopotów w przypadku dokonywania naprawy głównej silnika (szlif itp.), czy preparat nie zatyka kanałów olejowych?
Stosowanie ceramizerów nie powoduje żadnych negatywnych skutków, w tym technologicznych.
...i jeszcze jedno:
3# Czy ceramizer wycisza również prace popychaczy hydraulicznych ?
Przyczyny hałasowania popychaczy hydraulicznych mogą być różne, najczęściej, jest to niedrożność otworków kalibrowanych i unieczynnienie funkcji automatycznej regulacji luzów - wtedy chyba nie da się przewidzieć 100% poprawy, bo wszak preparat zawiera także środek rozpuszczający złogi, ale czy udrożni jego niewielka ilość te otworki, trudno przewidzieć. Inną przyczyną może być po prostu zużycie powierzchni współpracy popychaczy - wtedy często udaje się zlikwidować albo przynajmniej zmniejszyć odgłosy po zastosowaniu preparatu już w jednej dawce.
Podsumowując: 60 zł nie majątek i spróbować nie zaszkodzi.
źródło: http://www.ceramizer.pl/content/view/36/47/
skull - 09-07-2009, 14:10
ja po zalaniu Mobila 1 5W50 i przejechaniu 600km popychacze zaczęły znowu klepać, ale tylko na zimnym silniku.Dojeżdżam do pracy i silnik często jest zimny dlatego już drugi raz postanowiłem zalać Ceramizera Teraz mam ciszę i na zimnym i na ciepłym silniku, a te 5ml zaszkodzić nie zaszkodzi dla silnika,a w moim przypadku pomaga
killer23 - 07-08-2009, 10:55
witam wszystkich u mnie popychacze wala cały czas na zimnym i na ciepłym jak myslicie czy warto inwestowac w plukanie, ceramizer czy jest szansa na jakas poprawe skoro stukanie nie ustaje (bardzo żadko) i jeszcze jedno pytanko jaki olej polecacie półsyntetyk obecnie mam mobila 10w40
sampler - 07-08-2009, 11:17
jaki masz silnik?
Jak masz 2.5 V6 to na 90 % pomoze plukanie + ceramizer.
Oleje polecane to Motul 6100, Valvoline, niepodrobiony mobil i castrol
killer23 - 07-08-2009, 11:19
mam silnik 2.0
sampler - 07-08-2009, 11:21
w 2.0 nie wiem czy tak latwo wyjmuje sie hydrokompensatory jak w V6
|
|
|