To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Przegląd techniczny - gdzie, co i za ile ?

lukas43 - 15-02-2010, 20:46

elturu napisał/a:
może lepiej sprawdzić inne stacje na terenie Warszawy

W Mitcarze na Ursynowie zapłaciłem niecałe 450zł, robocizna + filtr oleju, olej miałem swój, regulacja ręcznego i przegląd lakieru w cenie, byłem 3 tygodnie temu :-)

elturu - 15-02-2010, 21:29

Hmm sprawdzę ich :) . Dzięki za info!
Luk - 15-02-2010, 21:45

lukas43 napisał/a:
W Mitcarze na Ursynowie zapłaciłem niecałe 450zł, robocizna + filtr oleju, olej miałem swój, regulacja ręcznego i przegląd lakieru w cenie

Potwierdzam i mimo że byłem u nich tylko 2x (wymiana oleju po 2000 i 1-szy przegląd) to jakoś mam do nich zaufanie - nie naciągają na wymianę części, żadnych problemów z własnym olejem... Czyli tak jak być powinno :)
Na stronie Mitcaru możesz sprawdzić, co kiedy i za ile - zakładka z lewej "przeglądy"

poziomka - 16-02-2010, 07:20

elturu napisał/a:
Hej!

Zbliża się mój pierwszy przegląd i dzwoniłem dziś do swego macierzystego ASO (Auto GT - Warszawa) i pytałem o cenę...gość powiedział mi, że minimum 950 zł! Do tego może dojść 250 zł za regulację systemu hamulcowego, ręcznego itp. ...kurde szok! Cena wydaje się z kosmosu. Czy ktoś z Was robił przegląd w Auto GT? może lepiej sprawdzić inne stacje na terenie Warszawy czy taka cena to stoliczna reguła? Się zastanawiam co oni tam robią lepiej, że biorą dwa razy więcej niż, jak czytałem parę postów wcześniej, w Nowym Sączu?


jeżeli dodatkowo chcesz jeszcze spędzić na podstawowym przeglądzie 4h( w moim przypadku przegląd po roku - nie miałem jeszcze 20k przejechane) - to tylko do nich

spunki - 20-02-2010, 20:40

Witam. Wczoraj moj Lancer mial 1-szy przeglad po roku. Cena przegladu 630 zł (usluga serwisowa, wymiana: oleju, filtra oleju i filtra klimatyzacji). W sumie nie narzekam, spodziewalem sie kwoty takiego rzedu. Przeglad wykonalem w Mitsubishi Witpol Tychy.
elturu - 21-02-2010, 09:24

Hej!

No i byłem na przegłądzie w Mitcar (Warszawa). Zapłaciłem 730 zł a w tym była:

- zmiana oleju na Castrol Magnatec 5W30
- filt oleju
- filtr przec.pył.
- przegląd lakieru
- regulacja ręcznego, ustawienie świateł by się same włączały itp.
- mycie i odkurzanie to już standard.

Generalnie wszystko ok. trwało to ok 2 godz. Mam tylko jedną zagwostkę: na fakturze mam napisane, że wlali mi 3,3 litra tego castrola. Zorientowałem się już w domu ale generalnie chyba się pomylili bo nie wierzę by dolali do starego :) lub zalali o litr za mało (kontrolka by się paliła). W każdym razie sprawdziłęm stan oleju i wszystko wygląda ok.
Co do samego oleju to nie wiem czy dobrze że taki zalali czy nie. Nie znam się ale gość powiedział, żę do Lancera w zupełnośći wystarcza. Tak czy inaczej na następny przegląd może wezmę jakiegoś Motula czy inny bajer i zobacze czy będzie różnica :) .

Pozdrawiam

tomekrvf - 21-02-2010, 10:23

mazin napisał/a:
o ile rzeczywiście zalali ten olej, za który zapłaciłem

Mazin, proszę bez takich insynuacji.

mazin - 23-02-2010, 21:57

tomekrvf napisał/a:
mazin napisał/a:
o ile rzeczywiście zalali ten olej, za który zapłaciłem

Mazin, proszę bez takich insynuacji.


Ale dlaczego? To nie insynuacja, tylko zastrzeżenie. Ja po prostu nie wiem, co było w beczce, stąd zastrzeżenie. A doświadczenia z (różnymi, nie tym konkretnym) ASO pozwalają powątpiewać w ich uczciwość. ASO renaulta (już nie jest ASO, bo stracili koncesję) w moim mieście znajomemu wymieniło podczas wymiany oleju także akumulator i alternator - a zorientował się po paru dniach, niestety on wymienił je na nowe kilka tygodni wcześniej, a nowe wymieniono na mocno zużyte w ASO. Sam osobiście naprawiałem skrzynię biegów w ASO lubińskim, za sto złotych, naprawa trwała kilkadziesiąt minut. Tego samego dnia wcześniej ASO w Długołęce pod Wrocławiem chciało mnie oszwabić na 800 zeta za samo postawienie diagnozy. To samo ASO nie potrafiło znaleźć otworów w progach żeby wylać wodę (znalazłem je sam, po położeniu się pod autem). Takie przykłady mógłbym mnożyć, dlatego zasada ograniczonego zaufania wobec poczynań ASO obowiązuje, co nie oznacza oczywiście, że zarzucam mojemu cokolwiek w tym wypadku - mam nadzieję, że dostałem to, za co zapłaciłem.

Luk - 23-02-2010, 22:15

mazin napisał/a:
A doświadczenia z (różnymi, nie tym konkretnym) ASO pozwalają powątpiewać w ich uczciwość.

I to jest właśnie ten paradoks, że u nas bardziej ufasz warsztatowi Pana Kazia niż Autoryzowanej (!) Stacji Obsługi... W bardziej cywilizowanych krajach do głowy by nie przyszło nikomu coś, o czym pisał mazin...
No ale niestety poprzez nieodpowiedzialne zachowanie niektórych ASO, cała branża traci zaufanie.

tomekrvf - 23-02-2010, 22:34

mazin napisał/a:
Ale dlaczego? To nie insynuacja, tylko zastrzeżenie.

Zastrzeżenie możesz mieć do jakości obsługi ale sugerowanie oszustwa to już co innego. Jakbyś sie czuł jakby ktoś mówił do Ciebie że chyba jesteś oszustem i złodziejem? Przecież nikt nie mówi że jesteś i że coś ukradłeś tylko że byc może jesteś złodziejem.

Anonymous - 23-02-2010, 22:37

dokładnie - to może być przykre niektórym ludziom... :|
mazin - 23-02-2010, 22:45

tomekrvf napisał/a:
mazin napisał/a:
Ale dlaczego? To nie insynuacja, tylko zastrzeżenie.

Zastrzeżenie możesz mieć do jakości obsługi ale sugerowanie oszustwa to już co innego. Jakbyś sie czuł jakby ktoś mówił do Ciebie że chyba jesteś oszustem i złodziejem? Przecież nikt nie mówi że jesteś i że coś ukradłeś tylko że byc może jesteś złodziejem.


Ale przecież napisałem że jestem zadowolony i nie sugeruję, że ktokolwiek jest złodziejem! Napisałem, jeżeli "rzeczywiście wlali to, za co zapłaciłem", bo niby jak mam sprawdzić? Jeśli wg Ciebie to jest sugestia, że mnie okradziono, ergo że ktoś jest złodziejem, to nie czytałeś ze zrozumieniem. To nie jest kwestia tego, jak ktoś się poczuje, raczej sugestia, że polityka ASO w rodzaju "nie wpuścimy cię do warsztatu, żebyś broń Boże nie patrzył na ręce mechanikom" nie zwiększa bynajmniej zaufania do nich. Uważam, że twierdząc iż sugeruję że ktoś mnie okradł, wykazujesz się przewrażliwieniem i takie stwierdzenie jest nadużyciem. Napisałem, że nie wiem,za co zapłaciłem -bo nie wiem. I nie mam możliwości weryfikacji. Nawet gdybym był przy wymianie, też nie wiedziałbym co jest w beczce i za co płacę. Co nie oznacza, że było tam co innego, co chyba wyraźnie napisałem, prawda?

kotakot - 24-02-2010, 18:00

Ja chyba wszystkich przebije... Pozwolicie że podam suche fakty i się jeszcze emocjonalnie do tego nie ustosunkuje bo primo dostałbym bana a secundo za tydzień przyjdzie jakaś "guma" która ma spowodować że nie będę słyszał trzasku w przednim kole. W zniknięcie tego dzwięku nie wierzę ale że ma to być na gwarancji to co mi tam...

A więc tak:

Przegląd nr 2 po 2 latach (mam tylko 23 tys km przejechane ale to się nie liczy...)
Serwis - Auto GT Warszawa
Powiedziałem że zostawiam auto do przeglądu, nie wnikałem co będzie robione

Robocizna (ceny brutto- uwzględniają 10% rabat za kartę klubową...)
-oczyszczanie hamulcy tył i przód - 162,45
-przegląd - 376,20
-przeglad powłoki lakierniczej - 90,63
-regulacja ręcznego -59,85
-wymiana klocków przednich( tu otrzymałem telefon z info że się zuzyły i z pytaniem czy wymieniać - wyraziłem zgodę) - 112,86
SUMA (robocizna):801,99

Materiały(cena brutto uwzględniająca 5% rabat z tytułu karty klubowej)
-filtr oleju - 42,77
-filtr powietrza - 99,86
-filtr p-pyłkowy - 123,80
-klocki ham przód - 265,05
-olej castrol slx professional 5w/30 - 25,84 i 245,52 (3,8+0,4 litra)
-pasta układów hamulcowych - 8,12
-płyn hamulcowy - 54,72
-uszczelka korka miski oleju - 4,74
zmywacz - 15,07
SUMA(Materiały): 885,49

SUMA (TOTAL) - 1.687,48 PLN...

A i oczywiście okazało się że są głębokie rysy do podkładu w 5 czy 6 miejscach co zostało zapisane w książce serwisowej...

Komentarz za tydzień ;)
Pozdr

Trik - 24-02-2010, 18:29

kotakot, Nie jest tak strasznie. w zasadzie to normalna cena :wink: poza olejem i oczyszczaniem "hamulcy" które miałem w cenie przeględu, dosyć zblizonej, w ubiegłym roku. Chociaż klocki po 23Kkm to chyba przegiecie. Moje miały 35Kkm i jeszcze mogły spokojnie 5Kkm przelecieć.
JCH - 24-02-2010, 18:37

kotakot napisał/a:
Pozwolicie że podam suche fakty...
Oczyszczanie hamulców i wymiana klocków to wg mnie dubel - skasowali Cię 2x za tę sama czynność.
Regulacja ręcznego - IMO powinna być w ramach przeglądu. Ja np. miałem to gratis nawet przy samej wymianie oleju po 3 tys. km.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group