MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - Przeglądy gwarancyjne w ASO - masakra cenowa czy oszustwo?
rezon - 31-07-2014, 13:02
tyku napisał/a: | Jak to Mamy świetny serwis w Krakowie Auto Krak, ul. Jasnogórska 105
rezon, Popatrz na cenę za przegląd po 4 latach: | Jeszcze jakieś fajne południowe? Jak doliczyć Rybnik to całe 2 szt. na ponad 600km południa. Bo o Wrocku to można było poczytać .
A co do cen - faktycznie cena super jak na ASO Mitsu - i tak powinno to wyglądać. Może fakt, że to już chyba po gwarancji ma wpływ na wysokość ceny.
tak BTW to mniej więcej tyle, ile zapłaciłem w ASO Skody za wszystkie dotychczasowe przeglądy i filtry Superba 4x4, który ma 74kkm przebiegu. Tylko olej wożę swój. Ostatni przegląd z filtrami przy 60kkm kosztował mnie 347,60 brutto +220zł olej. także podana cena przeglądu Miśka, chociaż stanowi miłe zaskoczenie - że też można trzymać rozsądne ceny, to jednak nie powala na kolana. A i sieć ASO Skody znacznie gęstsza - może w tym tkwi główna różnica cenowa
Bywają też inne ceny - Outka 3 na gwarancji Stoney napisał/a: | Co do przeglądu po 40 tysiącach - płaciliśmy parę dni temu 1350 zł. Łącznie z wymianą klocków i serwisem klimy:) | jeszcze uśmiech na końcu - to najważniejsze, aby klient był zadowolony
Fun - 23-09-2014, 21:32
Powiem szczerze ze nie serwisuje w aso...gwarancja to sciema...przeciez co moze sie zepsuc w outlanderze 2.0 w benzynie na lancuchu rozrzadu?...oleje, filtry, p, yny, klocki, tarcze wymieni srednio rozgarniety mechanik w serwisie szybkiej obslugi i co wazne stoje przy gostku i nie ma lipy...
Zupelnie powazne pytanie...po co przeplacac?
mkm - 24-09-2014, 12:24
Fun napisał/a: |
Zupelnie powazne pytanie...po co przeplacac? |
To jest równie trudne pytanie jak po co płacić AC.
Nie z ASO Mitsubishi, ale Toyoty.
Mamy 11letnią Corollę - mały przebieg, więc raz do roku auto jechało na przegląd do ASO (płyny, klocki, filtry).
W zeszłym roku uznaliśmy, że płacenie prawie 1000zł za tak proste czynności obsługowe to głupota i zrobiliśmy ostatni przegląd w zaprzyjaźnionym warsztacie.
Na początku było ok, a później sprzegło zaczęło "skrzypieć", felgi zapiekły się na piastach, hamulec trzymał na ręcznym mimo wielokrotnej regulacji, drzwi poskrzypywały, kilka spinek zostało utraconych bezpowrotnie...
Niby się opłacało, bo kilka stówek zostało w kieszeni, ale do momentu rezygnacji z ASO, auto było bezobsługowe.
ASO usunęło wszystkie "usterki" (np. powodem zapiekającego się zacisku była pasta miedziana...)
Tomek - 24-09-2014, 12:31
mkm napisał/a: | W zeszłym roku uznaliśmy, że płacenie prawie 1000zł za tak proste czynności obsługowe to głupota i zrobiliśmy ostatni przegląd w zaprzyjaźnionym warsztacie.
Na początku było ok, a później sprzegło zaczęło "skrzypieć", felgi zapiekły się na piastach, hamulec trzymał na ręcznym mimo wielokrotnej regulacji, drzwi poskrzypywały, kilka spinek zostało utraconych bezpowrotnie... |
ale to nie jest kwestia ASO-nieASO tylko kwestia dobrze lub źle wykonanej usługi
wiesz dobrze Maciek jakie przekręty w niektórych ASO się stosuje, sam mi o niektórych opowiadałeś (i to nie wiem czy właśnie nie z Toyoty - o hamulcach, czy jakoś tak ?? nie pamiętam dokładnie)
z drugiej strony można trafić na usługę w garażu wykonaną jak trzeba
także na dwoje babka wróżyła
przecież i tu i tu pracują zwykli ludzie, rzetelni lub nie,
a i jednym i drugim zarządzają tacy sami ludzie, uczciwi lub nie
Fun napisał/a: | gwarancja to sciema...przeciez co moze sie zepsuc w outlanderze 2.0 w benzynie na lancuchu rozrzadu?. |
bardziej mnie śmieszy powyższe stwierdzenie
co może się zepsuć ?? hmmm. no dużoooo, no generalnie wszystko
słyszałeś o wadach materiałowych, o pechu ??
mkm - 24-09-2014, 12:42
Tomek napisał/a: |
ale to nie jest kwestia ASO-nieASO tylko kwestia dobrze lub źle wykonanej usługi |
Niestety tu chodziło o chemię. Jest różnica w użyciu kilku dedykowanych środków, a jednej "pasty uniwersalnej" choćby była renomowanego producenta.
Tomek napisał/a: | wiesz dobrze Maciek jakie przekręty w niektórych ASO się stosuje, sam mi o niektórych opowiadałeś (i to nie wiem czy właśnie nie z Toyoty - o hamulcach, czy jakoś tak ?? nie pamiętam dokładnie) |
Oczywiście, że tak.
Z hamulcami największa wtopa była w ASO Hondy. Faktura na chore pieniądze za wymianę tarcz i klocków, a hamulce skończyły się pod Wiedniem.
Z niedokręconym kołem - ASO Volvo - koło odkręciło się pod Katowicami.
Z upuszczonym autem z podnośnika i twierdzeniem, że uszkodzenie zrobiła właścicielka wjeżdżając na plac - ASO Skoda.
Z zamontowaną "fabryczną instalacją LPG", a przy kłopotach na gwarancji i wielokrotnj "kalibracji i wymian" przedstawienie zaświadczenia, że ten model nie jest przystosowany do zasilania LPG - ASO Kia (niestety także i Mitsu)
itp. itd.
Niestety nie ma reguły, albo klucza, żeby człowiek wiedział jak będzie...
To samo ASO jedno auto zrobi perfekcyjnie, a drugie tak, że ręce opadają.
Fazzy - 23-07-2018, 20:17
Witam
Dziś dzwonilem dp serwisu Mitsubishi w Częstochowie za 4 przegląd 80 000 w outlanderze III powiedzieli mi 1920 pln czy was tez tyle kosztuja przeglądy ??
grebob - 25-07-2018, 11:46
Satall w Łodzi - wymiana oleju po 7 latach (140000) powiedzieli mi 1200 zlotych.
oleje i filtry kupiłem w intercarsie, wybierając filtry Knechta, za 353 zł i zrobiłem wszystko sam zgodnie z czynnościami serwisowymi
FabioASX - 13-08-2018, 10:49 Temat postu: serwisant mitsubishi poszukiwany witam
mam problem z moim krajowym ASX 1.6 benzyna
Jak jest tu jakiś pracownik serwisu mitsubishi to proszę o kontakt mam mały problem
Brodzins - 13-07-2020, 09:17
Fazzy napisał/a: | Witam
Dziś dzwonilem dp serwisu Mitsubishi w Częstochowie za 4 przegląd 80 000 w outlanderze III powiedzieli mi 1920 pln czy was tez tyle kosztuja przeglądy ?? |
Odkopię, bo może komuś się przyda - przegląd przy 80.000 w OIII z CVT - 2500zł.
Z dodatkowych to tylko zbieżność prosiłem ustawić - 180zł.
Górna granica takiego przeglądu to aż - uwaga 3500zł jeśli trzeba robić więcej płukanek skrzyni.
|
|
|