To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Dom/garaż/ogród - Kominki i ogrzewanie

Marcino - 17-10-2011, 09:11

JA nie mam z tym problemów, bede palił już 3ci sezon, palę tez wszytkimi odpadkami drewniany mi z budowy i kartonami, jeszcze nie czyściłem komina, mam Leyer ceramiczny fi160mm, ciągle mam dobry "cug" w kominie ze muszę przymykać szyber. Uważam ze jak ktoś dusi w piecu to mam niepełne spalanie i wtedy zatyka mu sie komin. Ja profilattycznie 2x do roku wrzucam "sadpal", słyszałem tez ze spalanie puszek po piwie czy obierków z ziemniaków pomaga usuwać sadzę - testowałem ale nie wiem czy działa.
cns80 - 17-10-2011, 11:25

Marcino napisał/a:
JA nie mam z tym problemów, bede palił już 3ci sezon, palę tez wszytkimi odpadkami drewniany mi z budowy i kartonami, jeszcze nie czyściłem komina, mam Leyer ceramiczny fi160mm, ciągle mam dobry "cug" w kominie ze muszę przymykać szyber.
Spoko. I tak cię czeka przytkanie ;) Od 21 lat palę w kominku odpadami z budowy ale tak jakoś po 17-18 latach jednak komin się przytkał :(
gulgulq - 17-10-2011, 12:12

ja sobie kupiłem szczotkę i kule i w lecie przy ładnej pogodzie w ramach wycieczki wysokogórskiej robię czyszczenie kominów - w tym roku z jednego uzbierało się wiaderko 10L sadzy i popiołów

drugi nie czyszczony bo w kominku palę rzadko

cns80 - 17-10-2011, 12:31

gulgulq napisał/a:
ja sobie kupiłem szczotkę i kule i w lecie przy ładnej pogodzie w ramach wycieczki wysokogórskiej robię czyszczenie kominów
Dobrze się składa bo szukam chętnego na upadek z 11 metrów na beton. Zapraszam ;)
gulgulq - 17-10-2011, 13:19

Twój licznik skutecznie zniechęca do takich wizyt sąsiedzkich: Posty: 6666 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Juiceman - 18-10-2011, 13:20

Marcino napisał/a:
słyszałem tez ze spalanie puszek po piwie czy obierków z ziemniaków pomaga usuwać sadzę - testowałem ale nie wiem czy działa.


Co prawda w kominku jeszcze tego nie robiłem, zaś w piecu jak najbardziej obierki faktycznie jest odrobinę lepiej : )

jaca71 - 18-10-2011, 13:40

gulgulq napisał/a:
w tamtym roku pół tony węgla i ok. 6-7 kubików drzewa

temp. praktycznie stała 21-22 stopnie
180 m2


I o taka odpowiedź mi chodziło ;)
Marcino napisał/a:
Generalnie to mam dostęp do drewna odpadowego za darno (palety) i spalam ich w zimie około 150szt.

U mnie w okolicy za paletę płacą 10zł. 10zł x 150sztuk = 1500zł. Co daje ponad 7 kubików drewna 8) czy ja wiem czy to darmo?

cns80 - 20-10-2011, 11:59

jaca71 napisał/a:
U mnie w okolicy za paletę płacą 10zł. 10zł x 150sztuk = 1500zł. Co daje ponad 7 kubików drewna 8) czy ja wiem czy to darmo?
Połamanych palet nikt nie skupuje. Albo pozasystemowych (np. Hebel) więc te nadają się tylko do spalenia.
HouseM - 25-10-2011, 18:25

Powiem wam ,że ja wczoraj wieczorem wymyśliłem sobie zapalić w kominku, który mam w sypialni na poddaszu. Jakiś koszmarny gatunek drewna kupiłem który nie chce się palić tylko tli i dymi. Rozpaliłem starym parkietem i dołożyłem takie spore polana tego drewna. W ciągu 4 godzin jak to się tliło to wychłodziłem sobie dom do 18 st ! heheheh. Zamknąć komina nie idzie bo się dymi a kominek zamiast grzać to zasysa ciepłe powietrze z domu. Masakra.
gulgulq - 25-10-2011, 19:03

z takich tlących to chyba buk jest
ewentualnie dąb


może to po prostu mokre drewno jeszcze jest - dobre jest po co najmniej 2 latach sezonowania

jaca71 - 25-10-2011, 19:06

HouseM napisał/a:
Jakiś koszmarny gatunek drewna kupiłem który nie chce się palić tylko tli i dymi. Rozpaliłem starym parkietem i dołożyłem takie spore polana tego drewna.

Nie gatunek tylko mokre drewno :( Nie ma to jak sobie samemu wysuszyć. Ja mam niestety równo rok suszone przez siebie. Ale w porównaniu z tym, które miałem na poprzednią zimę (kupione jako suche) to niebo a ziemia. mam zamiar kupować po metrze dwa za dużo co zimę aż w końcu dojdę do tego że będę palił trzyletnim drewnem :P To jest ideał.

[ Dodano: 25-10-2011, 19:07 ]
gulgulq napisał/a:
z takich tlących to chyba buk jest
ewentualnie dąb

bez jaj:) buk i dąb ewentualnie grab palą się jak malowane :)
Z tlących to są jakieś topole czy inne wierzby :P

HouseM - 25-10-2011, 19:13

Zrobiłem mały wywiad i okazuje się ,że to Topola. Raczej sucha bo kawałki są dosyć lekkie. Nie wiem kiedy dokładnie to było ścinane ale porąbane leżało od wiosny aż do teraz na zewnątrz pod zadaszeniem.
Dąb pali się idealnie. Właśnie dębowego parkietu używam jako rozpałki w kominku jak i CO :twisted:

gulgulq - 25-10-2011, 19:54

jak robiłem wywiad to mi właśnie leśniki sprzedali info że dąb się słaby pali tylko raczej zarży :)

ja palę bukiem i trochę jesionem, grabem itp..

buk jak mokry to właśnie tak "smęci" :P

Krzyzak - 26-10-2011, 07:28

HouseM napisał/a:
Raczej sucha bo kawałki są dosyć lekkie.

gęstość się kłania - porównaj sobie ciężar suchej topoli i suchego grabu lub buku, bo są to drzewa o szczególnie dużej gęstości
brzoza się fajnie pali, tylko dość szybko
u siebie mam tylko brzozę i buk, jeszcze ciutkę dębu, ale on śmierdzi wg mnie...
grabu miałem kilka polan - świetne drzewo, ale prawie nie do kupienia w mojej okolicy...

jak się tli, to najczęściej winny jest zimny komin - dopóki się nie rozgrzeje, to nie ma cugu :) - ja najpierw robię tzw. rozpałkę - papier, karton i na to szczapy (czasem można kupić nasączane), dopiero jak to się rozpali, to kładę polana

patrycjuszek - 26-10-2011, 09:17

Do kominka polecam brykiet z węgla brunatnego


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group